Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jaa

Ilość partnerek - poważne pytanie do Pań

Polecane posty

Gość Iwona
14 minut temu, Jack445 napisał:

Są przypadki, że ludzie są w stanie przestać się objadać i schudnąć nawet 40kg, wychodzą z narkomanii, alkoholizmu, więc i z sexoholizmu też da się wyjść i uczucie jest na to najlepszym lekarstwem.
Z tego co widzę, to Ci którzy za młodu latali do prostytutek, lub jeździli po dyskotekach w poszukiwaniu łatwego sexu, po ślubie wcale nie są wierni.

Twoje ostrzeżenia dla autora są mniej więcej typu: uważaj, nie żyj bo I tak umrzesz. Niewierni są też Ci, którzy nie latali na łatwy sex a są w związku, on jest na takim etapie życia, że chce już czegoś innego I co ma nie starać się bo I tak mu nie wyjdzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Iwona napisał:

Twoje ostrzeżenia dla autora są mniej więcej typu: uważaj, nie żyj bo I tak umrzesz. Niewierni są też Ci, którzy nie latali na łatwy sex a są w związku, on jest na takim etapie życia, że chce już czegoś innego I co ma nie starać się bo I tak mu nie wyjdzie??

Obrońca autora 😂😂😂😂nikt nie ma prawa mieć innego zdania,innego spojrzenia,bo zaraz oskarża,że jakim prawem piszesz co myślisz.. 12 stron przejrzanych i wniosek ode mnie..nie warto tracić czasu na autora,bo jeśli ma fajną  kobietę to niech się zajmie nią ,a nie siedzi na kafe i jeszcze e-mail zakłada,by pisać z innymi.Cóż,są faceci i są mężczyzni ,a tu raczej zmian nie widzę ,tylko znów chęć na inne kobiety. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Obrońca autora 😂😂😂😂nikt nie ma prawa mieć innego zdania,innego spojrzenia,bo zaraz oskarża

Haha a gdzie oskarżam? Gdzie nie daje Ci prawa do własnego zdania? Masz swoje zdanie, więc go broń. Boli Cię, że moje argumenty dają innym do myślenia?

Jak już to wiele razy podkreślałam nie bronię go tylko próbuję poznać jego motywy, aby na tej bazie umieć rozszyfrowywać "działania facetów"

Peace&Love😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Iwona napisał:

Haha a gdzie oskarżam? Gdzie nie daje Ci prawa do własnego zdania? Masz swoje zdanie, więc go broń. Boli Cię, że moje argumenty dają innym do myślenia?

Jak już to wiele razy podkreślałam nie bronię go tylko próbuję poznać jego motywy, aby na tej bazie umieć rozszyfrowywać "działania facetów"

Peace&Love😃

Puszczaj się w imię wolności,inni nie muszą..słowo miłość ma wiele znaczeń i dla każdego co innego.Atakujesz każdego co ma inne zdanie,więc nie ośmieszaj się.. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Puszczaj się w imię wolności,inni nie muszą..słowo miłość ma wiele znaczeń i dla każdego co innego.Atakujesz każdego co ma inne zdanie,więc nie ośmieszaj się.. Pa

Tylko, że ja mam jaja pisać pod jednym nikiem a nie obrażać się I atakować z innego pola, a Twoją poradę zingnoruję, znaczy nie biorę do siebie, bo jestem bardzo świadomą siebie osobą, żeby mnie taki tekst dotknął.

Do autora mam wiele sympatii za jego szczerość, otwartość I wiarę, a jak wiadomo wiara czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O dziwo autor nie poświęca czasu kobiecie,gdzie podobno się zaangażował tylko innym babom na kafe.ech!!!do mnie Jego  zmiana nie przemawia..znałam podobnych Jemu i wciąż są tacy sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisa

Autorze, w ciemnogrodzie seks jest czyms wstydliwym i brudnym, a kazdy, mezczyzna czy kobieta, kto korzysta z monopolu na swoje cialo w miare potrzeb i upodoban, jest ...iarzem, ..., ... itp. W ciemnogrodzie do slubu seksu sie raczej nie praktykuje, potem troche do zajscia w ciaze, potem juz sporadycznie. Wracajac do pytania: podziwiam odwage (i naiwnosc) kazdego, kto wiaze sie z osoba zazdrosna, poniewaz zawsze wynikaja z tego problemy. Abstra...ac od tego dorosly, aktrakcyjny i inteligentny czlowiek nie musi obawiac sie reakcji partnera/ki na swoja przeszlosc,  poniewaz z przeszlosci nikomu tlumaczyc sie nie musi. Jezeli tak jest,  to powinien zmienic partnera/ke. Inaczej wyglada to tak, ze przystojny inteligentny mezczyzna pyta na kafeterii, czy moze partnerce powiedziec prawde o tym, co w  przeszlosci sprawialo mu radosc i przyjemnosc. Smutne i raczej niezbyt dorosle. Partnerka nie jest mamusia, a ty nie masz 15 lat. Masz wrazenie, ze robiles cos zlego, poniewaz zyles tak, jak chciales? Jezeli nie, to w czym problem? Problemem jest jedynie zazdrosc partnerki ale to jej problem, wiec nie dopusc, zeby stal sie i twoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Dziewczyna tak czy siak ma prawo wiedzieć. Związek na kłamstwie i omijaniu prawdy nie wychodzi. 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Seks jest super i super się nim cieszyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kusiciel
7 minut temu, Gość Ona napisał:

Dziewczyna tak czy siak ma prawo wiedzieć. Związek na kłamstwie i omijaniu prawdy nie wychodzi. 

Pozdrawiam

Totalna bzdura, jeśli już to dziewczyna ma prawo wiedzieć - facet już nie musi? Jeśli nie pytamy, to nie jest to ani kłamstwo, ani omijanie prawdy. Pytaj, zostaniesz z dziesięcioma kotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
30 minut temu, Gość Elisa napisał:

Autorze, w ciemnogrodzie seks jest czyms wstydliwym i brudnym, a kazdy, mezczyzna czy kobieta, kto korzysta z monopolu na swoje cialo w miare potrzeb i upodoban, jest ...iarzem, ..., ... itp. W ciemnogrodzie do slubu seksu sie raczej nie praktykuje, potem troche do zajscia w ciaze, potem juz sporadycznie. Wracajac do pytania: podziwiam odwage (i naiwnosc) kazdego, kto wiaze sie z osoba zazdrosna, poniewaz zawsze wynikaja z tego problemy. Abstra...ac od tego dorosly, aktrakcyjny i inteligentny czlowiek nie musi obawiac sie reakcji partnera/ki na swoja przeszlosc,  poniewaz z przeszlosci nikomu tlumaczyc sie nie musi. Jezeli tak jest,  to powinien zmienic partnera/ke. Inaczej wyglada to tak, ze przystojny inteligentny mezczyzna pyta na kafeterii, czy moze partnerce powiedziec prawde o tym, co w  przeszlosci sprawialo mu radosc i przyjemnosc. Smutne i raczej niezbyt dorosle. Partnerka nie jest mamusia, a ty nie masz 15 lat. Masz wrazenie, ze robiles cos zlego, poniewaz zyles tak, jak chciales? Jezeli nie, to w czym problem? Problemem jest jedynie zazdrosc partnerki ale to jej problem, wiec nie dopusc, zeby stal sie i twoim.

Teoria swoją drogą a praktyka swoją. Ty nie jesteś dziewczyną autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
2 minuty temu, Gość Kusiciel napisał:

Totalna bzdura, jeśli już to dziewczyna ma prawo wiedzieć - facet już nie musi? Jeśli nie pytamy, to nie jest to ani kłamstwo, ani omijanie prawdy. Pytaj, zostaniesz z dziesięcioma kotami.

Oczywiście równouprawnienie że facet czy kobieta pyta, musi być! Kusicielu a jak facet by zareagował gdyby kobieta miała taką bujną przeszłość, a on by się już zaangażował I pytałby, to co chciałby usłyszeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kusiciel
Przed chwilą, Gość Iwona napisał:

Oczywiście równouprawnienie że facet czy kobieta pyta, musi być! Kusicielu a jak facet by zareagował gdyby kobieta miała taką bujną przeszłość, a on by się już zaangażował I pytałby, to co chciałby usłyszeć?

Powtarzam po raz dziesiąty, nie pytam i nie chcę być pytany. Jeśli kocham to za to jaka jest! Nie za to jaka była, to nie ma najmniejszego znaczenia, nie interesuje mnie to, liczy się tu, teraz i przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Obrońca autora 😂😂😂😂nikt nie ma prawa mieć innego zdania,innego spojrzenia,bo zaraz oskarża,że jakim prawem piszesz co myślisz.. 12 stron przejrzanych i wniosek ode mnie..nie warto tracić czasu na autora,bo jeśli ma fajną  kobietę to niech się zajmie nią ,a nie siedzi na kafe i jeszcze e-mail zakłada,by pisać z innymi.Cóż,są faceci i są mężczyzni ,a tu raczej zmian nie widzę ,tylko znów chęć na inne kobiety. 

 

Dokładnie to samo pomyślałam.

Zaczęłam się zastanawiać czy Autor szukał tu porady, czy napisał ten temat kierując się zupełnie innymi pobudkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
57 minut temu, Gość Elisa napisał:

Autorze, w ciemnogrodzie seks jest czyms wstydliwym i brudnym, a kazdy, mezczyzna czy kobieta, kto korzysta z monopolu na swoje cialo w miare potrzeb i upodoban, jest ...iarzem, ..., ... itp. W ciemnogrodzie do slubu seksu sie raczej nie praktykuje, potem troche do zajscia w ciaze, potem juz sporadycznie. Wracajac do pytania: podziwiam odwage (i naiwnosc) kazdego, kto wiaze sie z osoba zazdrosna, poniewaz zawsze wynikaja z tego problemy. Abstra...ac od tego dorosly, aktrakcyjny i inteligentny czlowiek nie musi obawiac sie reakcji partnera/ki na swoja przeszlosc,  poniewaz z przeszlosci nikomu tlumaczyc sie nie musi. Jezeli tak jest,  to powinien zmienic partnera/ke. Inaczej wyglada to tak, ze przystojny inteligentny mezczyzna pyta na kafeterii, czy moze partnerce powiedziec prawde o tym, co w  przeszlosci sprawialo mu radosc i przyjemnosc. Smutne i raczej niezbyt dorosle. Partnerka nie jest mamusia, a ty nie masz 15 lat. Masz wrazenie, ze robiles cos zlego, poniewaz zyles tak, jak chciales? Jezeli nie, to w czym problem? Problemem jest jedynie zazdrosc partnerki ale to jej problem, wiec nie dopusc, zeby stal sie i twoim.

Ciemnogrodem jest puszczanie się na prawo i lewo, rozmienianie na drobne i mentalność typu "przecież się nie wymydli" w wieku dorosłym. Ale żeby to zrozumieć, trzeba wychynąć z ciemnogrodu, więc koło się zamyka. A co do reakcji, to partnerka powinna go zmienić, bo taki nie rokuje. Po co komu przegląd chorób i dolegliwości wenerycznych, to się nie opłaca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Iwona napisał:

Ona, z jakiegoś powodu autor ma pewność, że ta dziewczyna go nie zostawi  i tak nawet gdyby się dowiedziała, a więc stawka się rozgrywa o to żeby ta dziewczyna jak najmniej cierpiała, to już nam autor też wcześniej pisał! Więc to czego mu nie możemy zarzucić to egoizm.

Nie da się mieć takiej pewności, że ktoś nas nie zostawi. A zwłaszcza po pół roku związku. Nie da się przewidzieć każdej emocji drugiej osoby i każdej reakcji. Można tylko przypuszczać. Co innego gdyby chodziło o jakąś sprawę spoza relacji to wtedy pewność co do kolejnych kroków drugiej osoby może być większa. A to jest zbyt intymne, może być dla kogoś zbyt ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
18 minut temu, Gość gość napisał:

Nie da się mieć takiej pewności, że ktoś nas nie zostawi. A zwłaszcza po pół roku związku. Nie da się przewidzieć każdej emocji drugiej osoby i każdej reakcji. Można tylko przypuszczać. Co innego gdyby chodziło o jakąś sprawę spoza relacji to wtedy pewność co do kolejnych kroków drugiej osoby może być większa. A to jest zbyt intymne, może być dla kogoś zbyt ważne.

Zasadniczo też jestem zdania, że "dostęp do tej wiedzy" o przeszłości seksualnej partnera powinien być umożliwiony zwłaszcza gdy ta osoba pyta I buduje z nim przyszłość, ale nie wiem ...mam mieszane uczucia...no na pewno nie da się już tej dziewczyny dłużej zbywać... trzeba jakąś decyzję podjąć jak jej to powiedzieć😒

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona

Tym bardziej że jak pyta już dłuższy czas o to a dostaje w zamian takie nie pełne wyjaśnienia, to niepokój I napięcie narasta, aż nie wydrąży tematu...wiem bo ja jestem podobna..😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elle
14 godzin temu, Gość Ola napisał:

Nigdy się tutaj nie wypowiadałam, ale temat i jego różne wątki jest tak ciekawy, że po prostu muszę, zwłaszcza po ostatnim jego poście.

Nic mnie tak właśnie nie wkurza jak dzi.wki. Mam kontakt z wieloma mężczyznami prywatnie i zawodowo i wiem ilu z nich korzysta z takich usług a w domu żony dzieci itd. Na większość z nich faktycznie nikt już prócz zony nie spojrzałby. Więc to co Jaa napisał jest trafione w 10. 

Zostawcie autora w spokoju, nikogo nie zdradził, chciał się bzykać to się bzykał, nikt nikomu nie zabraniał, równie dobrze mógł sobie na kręgle chodzić.

Mam wrażenie że faktycznie większość w głębi duszy mu zazdrości, że nie wyszaleli się za młodu a później już nie ma jak.

Powiem więcej, gdyby każdy z nas się wyszalał za młodego to nikt by później nie zdradzał, bo wybierałby odpowiedniego partnera i nie potrzebowałby już nic próbować.

A dzi.wki to bym wszystkie wykastrowała gdyby była taka możliwość. 

Ale głupota. Jak facet cię zdradził to jest wina jego a nie prostytutki, która pracuje na swoje utrzymanie. Jakby nie chciał, to by nie zdradził. Wiesz ile kobiet nie pracuje na własne utrzymanie tylko utrzymuje je facet? To są osoby, które wygodnie sypiają za pieniądze. Je też byś wykastrowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka
13 godzin temu, Gość Jaa napisał:

Bardzo dziękuję za ostatnie wypowiedzi, właśnie o takie mi chodziło.

Doprecyzuje. Na pewno się nie domyśla, po prostu pyta, a ja zawsze odpowiadam po co o tym rozmawiać itd.

Wiem, że jak powiem np że 10, to nie będzie się więcej dopytywała.

Dlatego zadałem tutaj to pytanie, żeby móc poznać opinie różnych kobiet i zdecydować.

Niektóre z Was myślą, że ja mam jakiś problem z powiedzeniem prawdy. Otóż nie mam żadnego.

Bardziej chodzi mi o to, że nie wiem czy w ten sposób jej bardziej nie skrzywdzę niż zaniżając liczbę (wiem, że to kłamstwo).

Jeśli mnie nie zostawi a tak raczej się stanie, to tak jak niektóre z Was pisały, może ją to dosyć długo gryźć i może sama będzie żałowała po co dopytywała. Albo jak zostawi, będzie mi ciężko ale ok, sam sobie na to zasłużyłem, to czy za jakiś czas obydwoje nie będziemy żałowali: Ja że mogłem jednak nie mówić, a ona że mogła jednak nie odchodzić, bo to była przeszłość.

Hej. Myślę, że skoro tak uparcie wypytuje to już podejrzewa. Nie sądzę żeby uwierzyła w liczbę 10. Gdyby było to 10 powiedziałbyś od razu:) Sama Cię zaczepiła, więc jest pewnie świadoma faktu, że mogły to robić inne kobiety w różnych okolicznościach. To już sam lepiej wiesz, czy zależy jej na jakiejkolwiek odpowiedzi dla zasady i da Ci spokój czy będzie kontynuować proces myślowy i logicznie wywnioskuje że mocno zaniżyłeś. Sam wiesz lepiej jaka jest i czy ma intuicję, czyta między wierszami. Czy powiedzieć prawdę? Ciężko powiedzieć;) Sam sobie odpowiedz jaki jest naprawdę Twój stosunek do kobiet i związków. Czy jesteś typem opiekuna czy partnera? Czy chcesz zataić fakt "dla jej dobra" (i czy przypadkiem nie chodzi bardziej o Twoje dobro - wiele kobiet by odeszło), czy pozwolić jej móc zdecydować świadomie czy chce kontynuować związek z kimś kto ma obiektywnie dużą liczbę na liczniku i pewnie inne podejście do seksualności niż większość kobiet. Osobiście chciałabym wiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris

Ja nie wiem, dlaczego jest takie parcie na poznanie liczby partnerów przed związkiem? Jak mówi sam, to dobrze chociaż ze swojej np. historii to pamiętam, że mąż mówił bardzo oględnie o tych sprawach a ja nie drążyłam tak bardzo😄 Ważne jest co aktualnie dzieje się w związku. Wiadomo, że jak jakaś była zaciąży z naszym partnerem, no to jest ważna informacja, której nie wolno ukrywać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona

Leżaczek, nadajemy na innych falach, a ja być może nie umiałam precyzyjnie przekazać o co mi tam chodziło w tamtym poście, bez urazy😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

8 godzin temu, Gość Iwona napisał: Takie świadome życie na krawędzi... nasz autor nie jest jakimś "bezrefleksyjnym bezmózgiem" o czym już nas wcześniej przekonał, a więc po takim każdym "weekendzie" musiały go nachodzić różne myśli typu "co ja robię", a jednak pomimo to powtarzał ten schemat wiele razy... aż w którymś momencie powiedział dość. X fascynujące jak papierosy.

Leżaczek, wyobraź sobie że ja jestem taką Panią Doktor I praca to moja pasja I ja próbuję dociekać I przeniknąć psychikę mojego pacjenta😂😂😉😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona

Brawo, Ty mnie przynajmniej inteligentnie mnie "zagiąłeś"👏 Wyobraziłam sobie jak recytujesz moje posty a na koniec monotonnym głosem dodajesz

"f-aaaa-s-c-y-n-u-j-ą-c-e"😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Dzień Dobry

Nie mogłem wcześniej wejść bo byłem w pracy i jestem w szoku ile w tym czasie pojawiło się odpowiedzi.

Za wszystkie bardzo dziękuję i coś wyjaśnię.

Po pierwsze: siedzę tutaj 3 dzień i piszę bo akurat jestem na tygodniowej delegacji i jestem sam. Normalnie nie wchodziłbym na takie forum tylko faktycznie spędzał czas z partnerką. Ktoś poruszył tą kwestię więc odpowiadam.

A druga to jest taka o której już pisałem ale mam wrażanie że niektórzy czytają albo wybiórczo albo nie do końca chcą zrozumieć.

Powtarzam kolejny raz: NIE MAM PROBLEMU Z POWIEDZENIEM PRAWDY!!! 

Chodzi o to że chciałem wiedzieć, czy powiedzenie tej prawdy jednak nie spowoduje, że niepotrzebnie ją skrzywdzę, np właśnie przez to że nie zostawi mnie ale będzie gdzieś tam o tym ciągle myślała, albo jeśli, mam nadzieję że nie, ale gdyby to spowodowało jakiś kryzys i zakończenie związku, to czy kiedyś w przyszłości nie będziemy obydwoje tego żałowali.

I jeszcze jedno. Pytanie było i jest na poważnie. Jakbym chciał się pochwalić to bym napisał temat jakich wiekszość jest tutaj na zasadzie a ja miałem 120 kobiet i jest zajebiście i jeszcze poruszył temat kto ma więcej. Tutaj pełno takich dennych tematów kto ma większego albo ciaśniejszą.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca

Lepiej powiedz jej prawdę, żeby miała szansę przebadać się pod kątem różnych chorób wenerycznych, w tym pewnie wirusy HPV, którym z wysokim prawdopodobieństwem otrzymałeś od którejś z tych 120 kobiet i przekazałeś swojej, a który może wywołać raka szyjki macicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość starej daty

Podczytuję ten wątek z rosnącym zainteresowaniem i w końcu też dorzucę swoje trzy grosze.

Drogi Jaa - rzeczywiście sprawiasz wrażenie faceta inteligentnego i jako taki już wiesz, co masz zrobić. Dostałeś mnóstwo odpowiedzi optujących za jednym i drugim rozwiązaniem i podjąć decyzję nie powinno być trudno. Temat mógłbyś kulturalnie zakończyć.  Ale! Widać, że jesteś rozpieszczonym przez kobiety narcyzem. Schlebia Ci ich zainteresowanie i nie możesz sobie odpuścić choćby internetowej zabawy... Dla dobra Twojej dziewczyny chcę wierzyć, że to tylko chwilowa "odskocznia", bo jesteś na delegacji... 😉

Aha! Najważniejsze - nie mów o prawdziwej liczbie Twoich ehem ehem partnerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz : ) ja tam wolałabym wiedzieć z kim mam do czynienia... Może w sina dal Cię nie pogoni .)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniel

Wypowiem się w temacie, bo byłem w identycznej sytuacji z tym że u mnie chodziło o ok 30 kobiet. Jak czytam wypowiedzi kobiet tutaj to mam wrażanie, że same nie do końca wiedzą czego chcą. Moja żona też strasznie chciała wiedzieć ile miałem kobiet przed nią i też unikałem tematu, w końcu porozmawialiśmy i powiedziałem jej że powiem prawdę ale żeby nie była zaskoczona i żeby mi tego nie wypominała. Powiedziałem, była w szoku, ale stwierdziła że skoro sama chciała to nic nie skomentuje. I przez pewien czas tak było. Później przy każdej kłótni wypominała mi to i rzucała jakieś głupie komentarze, które doprowadzały do jeszcze większej kłótni. Później jak się godziliśmy to mnie bardzo przepraszała i mówiła że mogłem jej nie mówić albo ona mogła nie pytac i byłoby ok. Także zastanówcie się kobiety same czego chcecie. Ja Ci radzę powiedz o tych 10 i to będzie lepiej i dla niej i dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa
9 minut temu, Gość Znawca napisał:

Lepiej powiedz jej prawdę, żeby miała szansę przebadać się pod kątem różnych chorób wenerycznych, w tym pewnie wirusy HPV, którym z wysokim prawdopodobieństwem otrzymałeś od którejś z tych 120 kobiet i przekazałeś swojej, a który może wywołać raka szyjki macicy. 

Lepiej poczytaj trochę książek to może zaczniesz czytać ze zrozumieniem albo nie będziesz czytał co drugą stronę. Już dawno napisałem, że jestem zdrowy. Przepraszam za złośliwość, ale tutaj inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×