Czy same jadąc autobusem miejskim nie ustąpiłybyście kobiecie w widocznej ciąży? Pytam, bo mam taką sytuację codziennie, jeszcze się nie zdarzyło by mi ktoś zrobił miejsce, a autobus szarpie i jeździ często agresywnie. Normalne?

3.5 letni syn ma nogi może postać 

6 minut temu, Gość Eliza napisał:

Ustępowałam zawsze. Ale koniec z tym. Nigdy w życiu nie ustąpię miejsca żadnej.
 

Akurt sama jestem w ciąży i mozecie mi wierzyć albo i nie, nigdy w życiu nie ustąpiła mi miejsca żadna kobieta, żadna dziewczyna. O paniach w wieku mojej mamy (Pod 50-kę) już nie wspomnę. Nigdy!
 (7miesiąc, ciągle pracuje, dojeżdżam codziennie w obie strony więc okazji było sporo)

ustępują mi miejsca mężczyźni. Młodsi i starsi czasami wręcz staruszkowie chcą żebym usiadła na ich miejscu, więc to im w przyszłości mam zamiar ustępować miejsca jeśli zajdzie taka potrzeba. 

 

To tak jak mnie. Żadna nie ustąpi. Ale tutaj będą pisały, że to dlatego, że ich nie proszę  Serio, mam ich jeszcze prosić? Jakoś magia, czary, facetów prosić nie trzeba, sami ustępują. Czyli jednak miałam rację, że chodzi wam o to słowo: "proszę", wtedy jaśnie pani będzie mogła okazać łaskę (lub nie) i równowaga w przyrodzie jest zachowana

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

za to ty spojrzysz kto wchodzi, zauwazysz kobiete w widocznej ciazy, której z grubą już nie pomylisz (np. sytuacja gdy kobieta jest szczupla a z przodu wystaje tylko ta "piłeczka"), i olejesz. Będziesz czekała aż cie poprosi, a jak tego nie zrobi to bedzie dla ciebie znaczylo ze jest wielką księżczniczką. Nie, dziecko. Ludzie mają swoją godność. 

jeśli wyżej wyceniasz własne ego niż bezpieczeństwo dzieci to widać, że nie dojrzałaś do roli matki.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Zawsze ustępuję uważam że tak powinno być. Niestety zaraz zlecą się wulgarni, prymitywni agresorzy i zaczną swój rynsztok i wyzwanie od krów, madek, puszczalskich i takie tam.... dlatego uciekam i trzymaj się!

Niestety jedynymi prymitywnymi wulgarnymi agresorkami jesteś ty i inne tobie podobne tępe księżniczki nie potrafiące otworzyć gęby, zatem skończ się ośmieszać, żałosny szczylu. :)

...

40 minut temu, Gość gość napisał:

To tak jak mnie. Żadna nie ustąpi. Ale tutaj będą pisały, że to dlatego, że ich nie proszę  Serio, mam ich jeszcze prosić? Jakoś magia, czary, facetów prosić nie trzeba, sami ustępują. Czyli jednak miałam rację, że chodzi wam o to słowo: "proszę", wtedy jaśnie pani będzie mogła okazać łaskę (lub nie) i równowaga w przyrodzie jest zachowana

Nie musisz mówić "proszę" jeżeli nie przejdzie ci przez gardło. powiedz tak: "dzień dobry, czy mogłaby mi pani ustąpić miejsca?". mam nadzieję że pomogłam

widze ze niektore ciezarne tutaj to wielkie panie, same oczekuja od innych specjalnych wzgledow, ale slowa "poprosze" juz nie powiedza bo korona z glowy spadnie

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Użytkownik brokentiger 87 zamieścił wpis, w którym nawołuje użytkownika Przemek do "kopania ciężarnych po brzuchu". Szybciutko usunęła post, żeby nie było znaku, ale przy jednym z jej wpisów zauwazycie wpis ":D" to właśnie ten wpis. Potem udaje razem z tym patusem ze nie było takiej sytuacji, ale ona była i mam z tego screeny. Dziwi mnie, że moderacja nie zajmuje się wyrywaniem chwastów

Boże, ale ile Pani używa przekleństw inwektyw ! Dobrze sie Pani czuje?

10 minut temu, Gość ... napisał:

Czyli jednak miałam rację, że chodzi wam o to słowo: "proszę", wtedy jaśnie pani będzie mogła okazać łaskę (lub nie) i równowaga w przyrodzie jest zachowana 

Chodzi o elementarne zasady kultury. Was też obowiązują, nie jesteście świętymi krowami. I nikt nie ma obowiązku wypatrywać was w komunikacji miejskiej ani rozkminiać czy musicie usiąść. 

Nie. Nie ustapilabym. Skoro jazda na stojąco jest niebezpieczna to dlaczego miałabym ryzykować własnym zdrowiem dla jakiejś obcej kobiety? Przecież ja też mogę upaść i się poturbowac jeśli autobus gwałtownie zahamuje itd.

9 minut temu, Gość gosc napisał:

widze ze niektore ciezarne tutaj to wielkie panie, same oczekuja od innych specjalnych wzgledow, ale slowa "poprosze" juz nie powiedza bo korona z glowy spadnie

Nie czuje potrzeby żeby kogoś o cokolwiek prosić, korona mi z głowy nie spadnie jeśli przejadę się na stojąco.
( A jeśli mnie nie spadnie to i żadnej innej ciężarnej w przyszłości, kiedy to ja będę siedzieć a ona stać) 

mnie tak wychowano w domu, że nigdy mnie nie musiał nikt prosić o ustąpienie miejsca, myślałam że wszyscy tak mają no ale niestety nie. 

1 minutę temu, Gość Eliza napisał:

Nie czuje potrzeby żeby kogoś o cokolwiek prosić, korona mi z głowy nie spadnie jeśli przejadę się na stojąco.
( A jeśli mnie nie spadnie to i żadnej innej ciężarnej w przyszłości, kiedy to ja będę siedzieć a ona stać) 

mnie tak wychowano w domu, że nigdy mnie nie musiał nikt prosić o ustąpienie miejsca, myślałam że wszyscy tak mają no ale niestety nie. 

to po co w ogóle siadasz? zawsze ktoś będzie chciał usiąść, a tylko blokujesz miejsce

Widać tutaj, że pewne użytkowniczki chciałyby uczyć młodzież dobrego wychowania, ustępowania słabszym I tak dalej, ale same posługują się takimi inwektywami, że aż nie da się czytać...straszne..nie tędy droga..

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie. Nie ustapilabym. Skoro jazda na stojąco jest niebezpieczna to dlaczego miałabym ryzykować własnym zdrowiem dla jakiejś obcej kobiety? Przecież ja też mogę upaść i się poturbowac jeśli autobus gwałtownie zahamuje itd.

co za beton...no jak z dzieckiem w przedszkolu. Nie rozumiesz, ze jakby autorka nie byla w ciazy, toby jej nie przeszkadzalo ze stoi? jak autobus przyhamuje to nie ukrywajmy, wiele jej nie grozi. ale jesli jest w ciazy i uderzy sie w brzuch o rurke czy barierke albo w ogole sie w niego uderzy przy upadku, to moze stracic dziecko. ale wiem wiem, nie twoje dziecko, nie twoj problem, bucu babski.

A co do pani wyzej: ludzie juz nie maja sily pod tym wątkiem NIE używać inwektyw, patrząc na to jak wyzute z sumienia i empatii jest lode pokolenie (i nie tylko)

20 minut temu, Gość Gość napisał:

to po co w ogóle siadasz? zawsze ktoś będzie chciał usiąść, a tylko blokujesz miejsce

Bo mi wolno, tak jak tobie 

Wydaje mi się że problem jest w tym że jeździsz ze swoim dzieckiem do ,którego znajdziesz miejsce  i jeszcze szukasz dla siebie. A ludzie myślą że skoro oddajesz wolne mieyjsc swojemu dziecku to znaczy że masz na tyle sił żeby stać.

9 minut temu, Gość goć napisał:

A co do pani wyzej: ludzie juz nie maja sily pod tym wątkiem NIE używać inwektyw, patrząc na to jak wyzute z sumienia i empatii jest lode pokolenie (i nie tylko)

Niektóre ciężarne i matki są za to roszczeniowe, nie widzą dalej niż czubek własnego brzucha, uważają, że wszystko im się należy bo się rozmnożyły i są niesamowicie przewrażliwione. Naprawdę trzeba mieć nieźle na...e we łbie, żeby zapytanie o ustąpienie miejsca odbierać jako ujmę na honorze i uważać, że wszyscy tylko czekają, żeby upokorzyć przyszłą matkę. Sama mam nadzieję niedługo zostać mamą i z ciekawości podczytywałam ten dział, ale sobie stąd pójdę, bo nie da się czytać mentalnych biegunek kafe-madek. 

11 minut temu, Gość goć napisał:

co za beton...no jak z dzieckiem w przedszkolu. Nie rozumiesz, ze jakby autorka nie byla w ciazy, toby jej nie przeszkadzalo ze stoi? jak autobus przyhamuje to nie ukrywajmy, wiele jej nie grozi. ale jesli jest w ciazy i uderzy sie w brzuch o rurke czy barierke albo w ogole sie w niego uderzy przy upadku, to moze stracic dziecko. ale wiem wiem, nie twoje dziecko, nie twoj problem, bucu babski.

A co do pani wyzej: ludzie juz nie maja sily pod tym wątkiem NIE używać inwektyw, patrząc na to jak wyzute z sumienia i empatii jest lode pokolenie (i nie tylko)

Jak ja się w coś uderze to również mogę ponieść szkodę. Moje zdrowie NIE jest mniej ważne niż zdrowie innej kobiety czy jej dziecka.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak ja się w coś uderze to również mogę ponieść szkodę. Moje zdrowie NIE jest mniej ważne niż zdrowie innej kobiety czy jej dziecka.

szczególnie takim, które uważają się za lepsze, a mnie za niegodną żeby się do mnie odezwać, sama mam się domyślić czego one chcą

2 godziny temu, Gość gość napisał:

500 zł to ja co kilka dni na kosmetyki wydaję, nie jest to dla mnie żadna kwota i na pewno ten ochłap od państwa nie był dla mnie żadną motywacją dla powiększania rodziny. To, że dla ciebie 500 zł to bajońska suma, nie znaczy, że każdy jest ofermą i dziadem i utrzymuje sie z zasiłków, które są dla niego być albo nie być

hahaha 500 zł na kosmetyki wydaje a na transporcie dzieci żydzi

1 minutę temu, Gość gość napisał:

hahaha 500 zł na kosmetyki wydaje a na transporcie dzieci żydzi

na czymś trzeba oszczędzać, żeby na smarowidła starczyło xD

5 minut temu, Gość gość napisał:

hahaha 500 zł na kosmetyki wydaje a na transporcie dzieci żydzi

napisała chyba  o ile dobrze pamietam ze samochod bierze maz i jedzie do pracy (? tak mi świta) a ona jedzie z dzieckiem autobusem bo nie maja daleko 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

napisała chyba  o ile dobrze pamietam ze samochod bierze maz i jedzie do pracy (? tak mi świta) a ona jedzie z dzieckiem autobusem bo nie maja daleko 

to niech mąż jeździ do pracy autobusem, a ona z dzieckiem samochodem. Problem solved 

poza tym odpalać samochod na krotkie trasy gdzie masz autobus ktory cie zawiezie i to niedaleko, to jednak malo ekologiczne, wiec rozumiem jej motywację. poza tym moze maja jedno auto na rodzine? ja tez woze dziecko autobusem a nie autem

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

to niech mąż jeździ do pracy autobusem, a ona z dzieckiem samochodem. Problem solved 

może mąż ma tak daleko ze autobus go tam nie dowiezie, skad wiesz, pytalas? ja tez swoja córke woze autobusem bo mamy przystanek pod domem i kilka przystankow do przejechania, bez sensu auto brac

noo, to goowniary poniosło, autorka ma jechać autem bo im sie dooopy dzwignac z miejsca przeznaczonego dla osob starszych i dzieciatych nie chce  a moze wy jezdzijcie autem, rączki wam u/ebao? a nie, pardon, nie stac was na samochod.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

na czymś trzeba oszczędzać, żeby na smarowidła starczyło xD

a ty dlaczego autem nie jezdzisz? jednego chwasta w komunikacji miejskiej mniej xD

2 minuty temu, Gość gość napisał:

może mąż ma tak daleko ze autobus go tam nie dowiezie, skad wiesz, pytalas? ja tez swoja córke woze autobusem bo mamy przystanek pod domem i kilka przystankow do przejechania, bez sensu auto brac

ale czy ty jęczysz że ludzie w autobusie nie czytają ci w myślach?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

a ty dlaczego autem nie jezdzisz? jednego chwasta w komunikacji miejskiej mniej xD

bo nie mam problemu, że muszę się do kogoś odezwać jak potrzebuję usiąść xD

3 minuty temu, Gość gość napisał:

noo, to goowniary poniosło, autorka ma jechać autem bo im sie dooopy dzwignac z miejsca przeznaczonego dla osob starszych i dzieciatych nie chce  a moze wy jezdzijcie autem, rączki wam u/ebao? a nie, pardon, nie stac was na samochod.

autorka może sobie nawet jeździć na dachu, gó/wno nas to obchodzi