Rapita 356 Napisano Czerwiec 19, 2020 10 minut temu, margareta napisał: Kurcze, to niezły rozstrzał tych kontrolnych USG. Mój mi kazał się pojawić pomiędzy 13-16 dc na kontrolę. Mam nadzieję że to nie za późno No ja się już ostatnio zastanawiałam czy nie za późno kazał mi ten lekarz przyjść w tym 10 dniu bo ostatnio u mojej Pani doktor byłam 8 dnia ale teraz jest na urlopie i prowadzi mnie ktoś inny sama nie wiem co myśleć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 19, 2020 1 godzinę temu, Rapita napisał: Super w grupie raźniej:) mi się już spóźnia 2 dzień jak na złość Rób test. Ostatnio jak się którejś spóźniał to była ciąża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga123 381 Napisano Czerwiec 19, 2020 1 godzinę temu, Rapita napisał: No ja się już ostatnio zastanawiałam czy nie za późno kazał mi ten lekarz przyjść w tym 10 dniu bo ostatnio u mojej Pani doktor byłam 8 dnia ale teraz jest na urlopie i prowadzi mnie ktoś inny sama nie wiem co myśleć To chyba zależy od lekarza jak widać lub może od długości cyklu choc ja mam długie. Mi kazał byc w 8, 9 dniu- jak kiedyś podchodziłam do crio na sztucznym to mi zawsze zwiększał dawkę estrofemu i bylam u niego z 2 razy co najmniej przed transferem, wiec zakladam ze teraz bedzie podobnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Magdaa 218 Napisano Czerwiec 19, 2020 2 godziny temu, margareta napisał: Kurcze, to niezły rozstrzał tych kontrolnych USG. Mój mi kazał się pojawić pomiędzy 13-16 dc na kontrolę. Mam nadzieję że to nie za późno U mnie kazali miedzy 8 a 10 dc. To tez wizyta po weekendzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Czerwiec 20, 2020 8 godzin temu, Aja napisał: Rób test. Ostatnio jak się którejś spóźniał to była ciąża. Poczekam do poniedziałku jak nie dostanę to zrobię test 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rapita 356 Napisano Czerwiec 20, 2020 7 godzin temu, Kinga123 napisał: To chyba zależy od lekarza jak widać lub może od długości cyklu choc ja mam długie. Mi kazał byc w 8, 9 dniu- jak kiedyś podchodziłam do crio na sztucznym to mi zawsze zwiększał dawkę estrofemu i bylam u niego z 2 razy co najmniej przed transferem, wiec zakladam ze teraz bedzie podobnie. No tak ja ostatnio na sztucznym byłam u mojej Pani doktor przed transferem aż 4 razy co drugi dzień miałam przychodzić na usg zobaczymy teraz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 20, 2020 10 godzin temu, Emilia85 napisał: Ja zaczełam leczenie u doktora Mercika i czekaliśmy z mężem na dofinansowanie. Obecnie jesteśmy w trakcie procesu kwalifikacji bo brakowało nam jakiegoś badania. Kwalifikacje prowadzi dr. Anna Bednarska-Czerwińska. U nas jest duży problem z nasieniem męża. Wrażenia odnośnie kliniki są dobre. Ale póki co raczkujemy, bo pierwsze podejscie dopiero przed nami. Troche przeraziły nas koszty, ale pewnie w każdej klinice jest podobnie. A jak wygląda sytuacja u Ciebie? Jaki etap? też dr. Mercik? Koszty wszędzie są podobne. Może w innej klinice byłoby ciut taniej ale to już musiałabyś dojeżdżać np do Katowic czy łodzi czy gdzieś na doslownie każdą wizytę a to Ci już generuje dodatkowe koszta więc myślę że to się równoważy. Dr Mercik bardzo dobre opinie ma także trzymam kciuki za Was. Jedyne co mogę doradzić to zrób sobie podstawowe badania witamin, krzywych, homocysteiny, fsh, lh, żelaza, ferrytyny, kwasu foliowego. W klinice raczej nikt Ci tego nie doradzi. Ja tak miałam że nikt nie zaproponował a jak zrobiłam na wlasna rękę to się mocno zdziwiłam. Więc polecam brac sprawy w swoje rece Mnie prowadzi dr Gajewska. Jestem już przy drugiej procedurze bo z pierwszej miałam 3 zarodki ale transfery nieudane. Tzn miałam przy 1 transferze betę 8.6 ale potem spadla. aktualnie jestem po punkcji (w czwartek mialam). Mam wstępnie 4 zarodki które ruszyły i jeden w obserwacji. Dziś powinno być wiadomo co z nimi dalej. Jestem szykowana na świeży transfer we wtorek jak zarodki dotrwają do blastocysty ale od wczorajszego popołudnia chyba dopadła mnie hiperstymulacja i teraz to już nie wiem co się będzie działo. Bolą mnie jajniki i cały brzuch aż na wysokości żołądka.. Liczę na to że przez weekend mi przejdzie ale już mam czarne myśli że mi odroczą transfer jak się tak czuje. Chodzę zgięta w pół Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pacjentka Invimed 70 Napisano Czerwiec 20, 2020 12 godzin temu, margareta napisał: Wiesz co, ja przy ostatniej procedurze ładowałam 6 tabs luteiny dziennie i estrofem i byłam tak zawalona, że na pierwszym USG lekarz nic nie mógł zobaczyć. Potem jak się umawiałam na kolejne, to radził mi żebym "załadowała naboje" najlepiej po wizycie, więc jak chcecie coś zobaczyć a czujesz że to wszystko słabo się rozpuszcza, to też tak radzę zrobić Super, że jesteś w piątkę na tym samym etapie, silna grupa nam się stworzyła, niech zaraża resztę Kurde tylko ja czuje od tygodnia ze jestem zaladowana mocno, wizyte mam w południe wiec pomine dawke ranna i wezme tuz po wizycie. Skoro mam tego tam full to zapewne te kilka h nie wpłynie negatywnie:-) z drugiej strony są dziewczyny które ładują po 10 tabl dziennie, dziwne to wszystko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Czerwiec 20, 2020 (edytowany) Dnia 16.06.2020 o 16:42, Beta napisał: Będzie dobrze, tak już chyba nam zostanie, martwimy się zawsze o coś... Dziewczyny powiedzcie mi coś o badaniach prenatalnych. Czy warto je robić? W którym tygodniu najlepiej? Hej. Przede wszystkim ogromne gratulacje! Trochę mnie tu nie było, bo synek straszne humorki ma. Do rzeczy. Prenatalne masz 3, po jednym w każdym trymestrze. Jeśli są wskazania (np wiek pow. 35lat) to badania możesz wykonać na NFZ. Ja dostałam skierowanie na badania I i II trymestru. W III nie robiłam. Generalnie polecam, bo badania pozwalają wykryć wady, które można operować już w brzuchu matki i dlatego je robiliśmy. Natomiast zdecydowani byliśmy na urodzenie dziecka np z zespołem Downa. No, ale wiadomo, każdy ma wybór i jeśli wynik prenatalnych będzie kiepski to dostaniesz skierowanie na amniopunkcje. Jej zły wynik jest wskazaniem do aborcji. Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia Wam życzę! Edytowano Czerwiec 20, 2020 przez Kasia83.1 Literówki 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Czerwiec 20, 2020 19 godzin temu, malagosia napisał: popsortu oczywiście wytyczalam ze w 6 tyg powinno już być słychać Wielkie gratulacje! I dobra rada, nie czytaj już więcej! Wiem, że to silniejsze od nas, swego czasu mąż groził mi odcięciem Internetu My kobiety lubimy się zamartwiać, ale tu trzeba się cieszyć. Ciąża to cudowny czas! Jesteś pod dobrą, fachową opieką i słuchaj lekarza i ciesz się ciążą! Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Czerwiec 20, 2020 Trochę mnie nie było, a tu tyle zmian! Serdeczne gratulacje dla dziewczyn w ciąży! Trzymajcie się zdrowo i dbajcie o siebie! Dla tych, które jeszcze muszą poczekać, może życie ćwiczy Waszą cierpliwość do mega wymagających dzieci, tak jak w naszym przypadku? Niestety nie zasadzę żadnych pestek, jak nasza Iryza, ale jestem w tym kiepska i wszelka roślinność się u mnie marnuje Trzymam jednak mocno kciuki za wszustkie z Was i wysyłam moc buziaków 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 20, 2020 3 godziny temu, P@ulina napisał: Koszty wszędzie są podobne. Może w innej klinice byłoby ciut taniej ale to już musiałabyś dojeżdżać np do Katowic czy łodzi czy gdzieś na doslownie każdą wizytę a to Ci już generuje dodatkowe koszta więc myślę że to się równoważy. Dr Mercik bardzo dobre opinie ma także trzymam kciuki za Was. Jedyne co mogę doradzić to zrób sobie podstawowe badania witamin, krzywych, homocysteiny, fsh, lh, żelaza, ferrytyny, kwasu foliowego. W klinice raczej nikt Ci tego nie doradzi. Ja tak miałam że nikt nie zaproponował a jak zrobiłam na wlasna rękę to się mocno zdziwiłam. Więc polecam brac sprawy w swoje rece Mnie prowadzi dr Gajewska. Jestem już przy drugiej procedurze bo z pierwszej miałam 3 zarodki ale transfery nieudane. Tzn miałam przy 1 transferze betę 8.6 ale potem spadla. aktualnie jestem po punkcji (w czwartek mialam). Mam wstępnie 4 zarodki które ruszyły i jeden w obserwacji. Dziś powinno być wiadomo co z nimi dalej. Jestem szykowana na świeży transfer we wtorek jak zarodki dotrwają do blastocysty ale od wczorajszego popołudnia chyba dopadła mnie hiperstymulacja i teraz to już nie wiem co się będzie działo. Bolą mnie jajniki i cały brzuch aż na wysokości żołądka.. Liczę na to że przez weekend mi przejdzie ale już mam czarne myśli że mi odroczą transfer jak się tak czuje. Chodzę zgięta w pół Ja tak miałam po drugiej stymulacji i okazało się że to nie hiperstymulavja tylko kółka żółciowa. Szczególnie jeśli boli cię wysoko, żołądek. A jak bardziej po prawej stronie to już wogole. Warto to sprawdzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izulka87 133 Napisano Czerwiec 20, 2020 3 godziny temu, Kasia83.1 napisał: Hej. Przede wszystkim ogromne gratulacje! Trochę mnie tu nie było, bo synek straszne humorki ma. Do rzeczy. Prenatalne masz 3, po jednym w każdym trymestrze. Jeśli są wskazania (np wiek pow. 35lat) to badania możesz wykonać na NFZ. Ja dostałam skierowanie na badania I i II trymestru. W III nie robiłam. Generalnie polecam, bo badania pozwalają wykryć wady, które można operować już w brzuchu matki i dlatego je robiliśmy. Natomiast zdecydowani byliśmy na urodzenie dziecka np z zespołem Downa. No, ale wiadomo, każdy ma wybór i jeśli wynik prenatalnych będzie kiepski to dostaniesz skierowanie na amniopunkcje. Jej zły wynik jest wskazaniem do aborcji. Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia Wam życzę! Ja tez miałam badania prenatalne na NFZ pomimo że w ciąży byłam mając 32 lata. Mój lekarz dał mi skierowanie i powiedział że zabieg in vitro jest wskazaniem do robienia prenatalnych na NFZ. Też robiłam badanie w I i II trymestrze w trzecim odpuściłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Czerwiec 20, 2020 30 minut temu, Izulka87 napisał: Ja tez miałam badania prenatalne na NFZ pomimo że w ciąży byłam mając 32 lata. Mój lekarz dał mi skierowanie i powiedział że zabieg in vitro jest wskazaniem do robienia prenatalnych na NFZ. Też robiłam badanie w I i II trymestrze w trzecim odpuściłam. Masz rację, tych wskazań do badań na NFZ jest kilka, ja akurat miałam zaznaczony wiek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 20, 2020 1 godzinę temu, Aja napisał: Ja tak miałam po drugiej stymulacji i okazało się że to nie hiperstymulavja tylko kółka żółciowa. Szczególnie jeśli boli cię wysoko, żołądek. A jak bardziej po prawej stronie to już wogole. Warto to sprawdzić. No wlasnie mega mnie boli wysoko tam gdzie żołądek!! typowo i bardziej po prawej stronie ale to też myślałam że to przez to że miałam na prawym jajniku pęcherzyki Aja powiedz proszę co w takiej sytuacji miałaś zrobione, podane?? Transfer odroczony?? Długo Cię bolało?? Napisz wszystko błagam Ja się tego najbardziej boję że nie podadzą mi zarodka we wtorek.. Umowilam się na poniedziałek na usg zeby sprawdzić co się dzieje by w razie czego nie jechać niepotrzebnie do Katowic jak transferu miałoby nie być.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 20, 2020 (edytowany) 35 minut temu, P@ulina napisał: No wlasnie mega mnie boli wysoko tam gdzie żołądek!! typowo i bardziej po prawej stronie ale to też myślałam że to przez to że miałam na prawym jajniku pęcherzyki Aja powiedz proszę co w takiej sytuacji miałaś zrobione, podane?? Transfer odroczony?? Długo Cię bolało?? Napisz wszystko błagam Ja się tego najbardziej boję że nie podadzą mi zarodka we wtorek.. Umowilam się na poniedziałek na usg zeby sprawdzić co się dzieje by w razie czego nie jechać niepotrzebnie do Katowic jak transferu miałoby nie być.. U mnie i tak był transfer odroczony, zanim się to pojawiło. Więc nie było tego problemu z decyzją. Ale drugi taki atak mialam przed histeroskopia i się normalnie odbyła i zaraz po niej zaszłam w ciążę (choc biochemiczna) Po pierwsze jeśli faktycznie boli cię prawe podrzebrze. I to tak aż piecze i przy zmianie pozycji też, to tylko leki rozkurczowe. Możesz przyłożyć też ciepły okład. Koniecznie jedzenie lekkostrawne, a najlepiej głodówka. Diagnozuje się to przez USG jamy brzusznej i badanie chormonow wątrobowych i trzustkowych. Ja byłam u mojego lekarza od in vitro i powiedział że to nie od hiperki więc pojechałam zwyczajnie ma ostry dyżur z tym. Bolało ok. 24h potem odpuszczealo. Ja leżał płasko bo każdy ruch to ból. Edytowano Czerwiec 20, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 20, 2020 4 minuty temu, Aja napisał: U mnie i tak był transfer odroczony, zanim się to pojawiło. Więc nie było tego problemu z decyzją. Ale drugi taki atak mialam przed histeroskopia i się normalnie odbyła i zaraz po niej zaszłam w ciążę (choc biochemiczna) Po pierwsze jeśli faktycznie boli cię prawe podrzebrze. I to tak aż piecze i przy zmianie pozycji też, to tylko leki rozkurczowe. Możesz przyłożyć też ciepły okład. Koniecznie jedzenie lekkostrawne, a najlepiej głodówka. Diagnozuje się to przez USG jamy brzusznej i badanie chormonow wątrobowych i trzustkowych. Ja byłam u mojego lekarza od in vitro i powiedział że to nie od hiperki więc pojechałam zwyczajnie ma ostry dyżur z tym. Bolało ok. 24h potem odpuszczealo. Ja leżał płasko bo każdy ruch to ból. Dziekuje Ci za odpowiedz ❤ Hmmm ja mam tak że boli mnie od wczoraj gdzieś od 15. Wczoraj ból na wieczór był tak silny że nawet leżenie mi przeszkadzało. Ale bałam się brać jakiekolwiek leki. Ból najbardziej czuje tuż pod zejsciem się żeber na samym środku żołądka tak jakby. Prawa strona to mnie boli ale bardziej jak jajniki. Dziś już trochę odpuszcza ale nie wiem czy to wynik leżenia czy po prostu ból powoli odchodzi. Przy pierwszej stymulacji też miałam atak bólu po punkcji ale on mi jakoś szybko przeszedł, w ciagu jednego, dwoch dni. Ale na usg wyszly mi wtedy jajnki 6x6 i 5x4 i troche wody w okolicy pęcherza moczowego. Wezmę sobie zaraz nospe i jutro przeleżę a w poniedziałek pójdę na to usg i jak nie będzie nic widać to też może się zgłoszę na ostry dyżur. Choć liczę na to że do tego czasu to już będę okazem zdrowia Jednak chciałabym podejsc do transferu , szkoda byłoby zmarnować taka okazję (u mnie to naprawdę okazja) przez jakies nieprzewidziane problemy.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 20, 2020 50 minut temu, P@ulina napisał: Dziekuje Ci za odpowiedz ❤ Hmmm ja mam tak że boli mnie od wczoraj gdzieś od 15. Wczoraj ból na wieczór był tak silny że nawet leżenie mi przeszkadzało. Ale bałam się brać jakiekolwiek leki. Ból najbardziej czuje tuż pod zejsciem się żeber na samym środku żołądka tak jakby. Prawa strona to mnie boli ale bardziej jak jajniki. Dziś już trochę odpuszcza ale nie wiem czy to wynik leżenia czy po prostu ból powoli odchodzi. Przy pierwszej stymulacji też miałam atak bólu po punkcji ale on mi jakoś szybko przeszedł, w ciagu jednego, dwoch dni. Ale na usg wyszly mi wtedy jajnki 6x6 i 5x4 i troche wody w okolicy pęcherza moczowego. Wezmę sobie zaraz nospe i jutro przeleżę a w poniedziałek pójdę na to usg i jak nie będzie nic widać to też może się zgłoszę na ostry dyżur. Choć liczę na to że do tego czasu to już będę okazem zdrowia Jednak chciałabym podejsc do transferu , szkoda byłoby zmarnować taka okazję (u mnie to naprawdę okazja) przez jakies nieprzewidziane problemy.. Ja przy trzeciej stymulacji miałam jajniki 15x10. I zero bólu o dziwo.... Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Madziac 211 Napisano Czerwiec 20, 2020 Hej jestem tu nowa 10.06 miałam transfer mroziaczkow szt 2 dziś 3 weryfikacja i beta 31.9 za tydzień kolejne badanie i usg 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 20, 2020 2 godziny temu, Aja napisał: Ja przy trzeciej stymulacji miałam jajniki 15x10. I zero bólu o dziwo.... Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. No proszę. To faktycznie może i u mnie to nie kwestia hiperstymulacji.. Powiedz jeszcze proszę czy zostawili Cię w szpitalu jak pojechałaś? Jeśli tak to ile czasu byłaś? I pojechałaś do szpitala od razu w pierwszy dzień jak zaczęło Cię boleć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alo77 99 Napisano Czerwiec 20, 2020 1 godzinę temu, Madziac napisał: Hej jestem tu nowa 10.06 miałam transfer mroziaczkow szt 2 dziś 3 weryfikacja i beta 31.9 za tydzień kolejne badanie i usg Gratulacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eve_34 46 Napisano Czerwiec 20, 2020 (edytowany) Dnia 29.05.2020 o 17:10, słoneczko1988 napisał: Coś kliknelam źle ;( Edytowano Czerwiec 20, 2020 przez eve_34 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eve_34 46 Napisano Czerwiec 20, 2020 Hej dawno mnie nie było przez covid zatrzymaliśmy się na etapie badań przed invitro.. wczoraj byliśmy na wizycie u lekarza i wypisał nam skierowanie do kliniki. W przyszla sobotę jedziemy na 1 wizyte;) czy u was od razu na pierwszej już zaczynaliscie plan stymulacji ??? pozdrawiam i ściskam wszystkie dodatnie bety bo śledzę systematycznie ;)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 20, 2020 23 minuty temu, P@ulina napisał: No proszę. To faktycznie może i u mnie to nie kwestia hiperstymulacji.. Powiedz jeszcze proszę czy zostawili Cię w szpitalu jak pojechałaś? Jeśli tak to ile czasu byłaś? I pojechałaś do szpitala od razu w pierwszy dzień jak zaczęło Cię boleć? Nie. Wyszłam po badaniu krwi i USG. Nie było wskazań do natychmiastowej operacji bo crp było w normie więc nie było stanu zapalnego. Pojechałam następnego dnia po ataku. Atak mialam na wieczór i następnego dnia rano pojechałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 20, 2020 50 minut temu, Aja napisał: Nie. Wyszłam po badaniu krwi i USG. Nie było wskazań do natychmiastowej operacji bo crp było w normie więc nie było stanu zapalnego. Pojechałam następnego dnia po ataku. Atak mialam na wieczór i następnego dnia rano pojechałam. Dziekuje Ci za info Ja napisałam do mojej gin to poleciła mi włączyć dodatkowo do lutinusu Duphaston 3x1 i nutridrinki proteinowe 2-3 dziennie. Plus przeciwbólowe. Mój ból jest stały więc wydaje mi się że to bardziej lekka hiperka ale dzięki Tobie mam na uwadze że może coś innego się dziać to będę wiedziała jak reagować. Jeszcze raz dzieki ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 20, 2020 (edytowany) 40 minut temu, P@ulina napisał: Dziekuje Ci za info Ja napisałam do mojej gin to poleciła mi włączyć dodatkowo do lutinusu Duphaston 3x1 i nutridrinki proteinowe 2-3 dziennie. Plus przeciwbólowe. Mój ból jest stały więc wydaje mi się że to bardziej lekka hiperka ale dzięki Tobie mam na uwadze że może coś innego się dziać to będę wiedziała jak reagować. Jeszcze raz dzieki ❤ Oby szczerze mówiąc. Bo jak woreczek żółciowy to to jest przerombane...... A z tego wszystkiego zapomniałam zapytać jak tam twoje zarodki? Edytowano Czerwiec 20, 2020 przez Aja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
P@ulina 92 Napisano Czerwiec 20, 2020 6 minut temu, Aja napisał: Oby szczerze mówiąc. Bo jak woreczek żółciowy to to jest przerombane...... A z tego wszystkiego zapomniałam zapytać jak tam twoje zarodki? Jedna komórka która była wczoraj w obserwacji nie zaplodnila sie więc odpadła. Z czterech zarodków dziś koło godziny 10tej dwa były 4AA a dwa jescze się nie podzieliły. Ale są nadal hodowane bo moze jutro juz bedą 8 albo 16blastomerowe. Embriolog tlumaczyl mi ze zarodki czasem tak mają że się nie dzielą od razu tylko później nagle robią skok do przodu. Więc jest jeszcze dla nich nadzieja, w poniedzialek sie dowiem. Mam tylko nadzieję że chociaż te dwa dzisiejsze 4aa dotrwają do blastocysty.. Trochę się martwię.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Czerwiec 20, 2020 3 godziny temu, Madziac napisał: Hej jestem tu nowa 10.06 miałam transfer mroziaczkow szt 2 dziś 3 weryfikacja i beta 31.9 za tydzień kolejne badanie i usg Hej ja miałam 2 mrozaki podane 12.06, blastocysty, ty co miałaś transferowane ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
słoneczko1988 134 Napisano Czerwiec 20, 2020 2 godziny temu, eve_34 napisał: Hej dawno mnie nie było przez covid zatrzymaliśmy się na etapie badań przed invitro.. wczoraj byliśmy na wizycie u lekarza i wypisał nam skierowanie do kliniki. W przyszla sobotę jedziemy na 1 wizyte;) czy u was od razu na pierwszej już zaczynaliscie plan stymulacji ??? pozdrawiam i ściskam wszystkie dodatnie bety bo śledzę systematycznie ;)))) Wszystko zależy jaki dzień cyklu jak wstępne wyniki. Ja w sumie na 1 wizycie miałam ułożony plan Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aja 477 Napisano Czerwiec 20, 2020 30 minut temu, P@ulina napisał: Jedna komórka która była wczoraj w obserwacji nie zaplodnila sie więc odpadła. Z czterech zarodków dziś koło godziny 10tej dwa były 4AA a dwa jescze się nie podzieliły. Ale są nadal hodowane bo moze jutro juz bedą 8 albo 16blastomerowe. Embriolog tlumaczyl mi ze zarodki czasem tak mają że się nie dzielą od razu tylko później nagle robią skok do przodu. Więc jest jeszcze dla nich nadzieja, w poniedzialek sie dowiem. Mam tylko nadzieję że chociaż te dwa dzisiejsze 4aa dotrwają do blastocysty.. Trochę się martwię.. Ja miałam tak kiedyś że w 3 dobie 2 zarodki były ok a 2 do obserwacji. W rezultacie te 2 ok dotrwały do blastocysty a z tych 2 do obserwacji 1 ruszył drugi nie. Więc szansa jest ogromna. Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach