Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Witam

Czy są tu dziewczyny które podchodzą do invitro z drugim dzieckiem?

Ja z pierwszym zaszłam bezproblemu ...a z drugim Nic po 5 latach starań 😭

Miałam 2 inseminację

Ale lekarz radzi invitro...

Ile to teraz kosztuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Osa napisał:

Witam

Czy są tu dziewczyny które podchodzą do invitro z drugim dzieckiem?

Ja z pierwszym zaszłam bezproblemu ...a z drugim Nic po 5 latach starań 😭

Miałam 2 inseminację

Ale lekarz radzi invitro...

Ile to teraz kosztuje???

Hej :) koszta zależą od tego w jakiej klinice w jakim mieście chciałabyś podchodzić ;) i od wyglądu samej procedury. Na stronach klinik często podane są kwoty danych pakietów związanych z in vitro ;)

Edytowano przez Misiaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc Dziewczyny,

Witam Was ponownie I gratuluje Wszystkim, ktorym juz sie udalo I modle sie za Te, ktore dalej walcza.

Ja walcze od 15 lat ale dalej sie nie poddaje. Zrobilam sobie przerwe od Forum, zeby sie nie nakrecac wiedziec ze przez Covid-19 nie moglam przyjechac do PL.

U mnie duzo sie dzialo... kolejny zabieg usuwania miesniakow I zrostow. Pozniej miesiaczka a nastepnie 2 miesiace cisza... ile testow ja glupia zrobilam ludzac sie🤣🤣

Wczoraj wrocilam z Krakowa z kontroli pozabiegowej I nie jest kolorowo a moja macica ale kazal podejsc do transferu jednego z 2 zamrozonych 5dniowych embrio...

Dzisiaj jest 22 dc I od 2 dnia okresu zaczynam Estrofem!! Wracam do gry. 

Wracam po moje malenstwo I nie wyobrazam sobie inne opcji... 

Miesiace kosztownych suplementow, akupunktura 2 razy w tygodniu, ziola, I operacje... to wszystko co robilam przez ostatnie 5 miesiecy zeby sie przygotowac !

Czy sa tu jeszcze moje stare staraczki no I oczywiscie krolowa Forum IRYZA??? 

Sciskam Was wszystkie mocno 😘😘😘😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Osa napisał:

Witam

Czy są tu dziewczyny które podchodzą do invitro z drugim dzieckiem?

Ja z pierwszym zaszłam bezproblemu ...a z drugim Nic po 5 latach starań 😭

Miałam 2 inseminację

Ale lekarz radzi invitro...

Ile to teraz kosztuje???

To zależy czy z dofinansowaniem czy bez i czy z refundacja leków. Ja aktualnie jestem w trakcie i bez dofinansowania ale z refundacja za leki wyniesie mnie około 10 000 z lekami i wizytami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Osa napisał:

Witam

Czy są tu dziewczyny które podchodzą do invitro z drugim dzieckiem?

Ja z pierwszym zaszłam bezproblemu ...a z drugim Nic po 5 latach starań 😭

Miałam 2 inseminację

Ale lekarz radzi invitro...

Ile to teraz kosztuje???

Hejka! No...*** 20 000- all inclusive ( badania, leki do stymulacji, kontrole, usg, pick- up jajeczek, zapłodnienie komórek, hodowla, badanie genetyczne zarodków i transfer+  Embryo glue czyli kleik, weryfikacje i porada psychologiczna i takie tam)  *** 11000 jak wyżej, bez badania genetycznego zarodków... *** 6500 badania, stymulacja, pickup, zaplodnienie komórek, hodowla.... Jednym słowem drogo 😢 Te informacje +\- ja dostalam w styczniu, przed rozpoczęciem procedury... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Mags1706 napisał:

Czesc Dziewczyny,

Witam Was ponownie I gratuluje Wszystkim, ktorym juz sie udalo I modle sie za Te, ktore dalej walcza.

Ja walcze od 15 lat ale dalej sie nie poddaje. Zrobilam sobie przerwe od Forum, zeby sie nie nakrecac wiedziec ze przez Covid-19 nie moglam przyjechac do PL.

U mnie duzo sie dzialo... kolejny zabieg usuwania miesniakow I zrostow. Pozniej miesiaczka a nastepnie 2 miesiace cisza... ile testow ja glupia zrobilam ludzac sie🤣🤣

Wczoraj wrocilam z Krakowa z kontroli pozabiegowej I nie jest kolorowo a moja macica ale kazal podejsc do transferu jednego z 2 zamrozonych 5dniowych embrio...

Dzisiaj jest 22 dc I od 2 dnia okresu zaczynam Estrofem!! Wracam do gry. 

Wracam po moje malenstwo I nie wyobrazam sobie inne opcji... 

Miesiace kosztownych suplementow, akupunktura 2 razy w tygodniu, ziola, I operacje... to wszystko co robilam przez ostatnie 5 miesiecy zeby sie przygotowac !

Czy sa tu jeszcze moje stare staraczki no I oczywiscie krolowa Forum IRYZA??? 

Sciskam Was wszystkie mocno 😘😘😘😍

Pamietam Cie! Witam ponownie 🤗🤗 Wspaniale, że wracasz do gry! Gratuluję determinacji! 🍀🍀🍀🍀

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Misiaa napisał:

Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałam, ale sprawa jest dla mnie bardzo ważna - potrzebuję Waszego doświadczenia i porady.
Jestem przed rozpoczęciem pierwszej procedury. Podczas diagnozowania problemów wyszło na to, że mąż ma obniżoną ilość plemników a badanie fragmentacji DNA wykazało 29%, co zakwalifikowało nas do programu z dofinansowaniem in vitro. Gdy powtórzyliśmy badania po jakimś czasie okazało się, że fragmentacja spadła aż do 18%!
W międzyczasie ja męczyłam się z zapaleniami pęcherza o czym już kiedyś pisałam i finalnie okazało się, że mam ureaplasmę (dziś dostałam wyniki wymazow po antybiotykoterapii - jestem zdrowa!). Dodatkowo na usg piersi uwidoczniono dwa gruczolakowłókniaki.
Wczoraj dostałam okres i powinnam zacząć brać tabletki anty do długiego protokołu i mamy przystąpić do badań infekcyjnych.. zastanawiamy się jednak z mężem czy nie zrezygnować z tego dofinansowania, popróbować naturalnie do końca roku skoro wszystkie jakieś przeszkody niejako zniknęły..
Ja mam 29 lat, mąż 27.. Samej stymulacji się nie boję, ale nikt mi nie zagwarantuje, że moje guzy nie urosną w trakcie przyjmowania leków. Nie wiem co robić!


 

Ja mam guzy w piersi i w tarczycy, balam się czy nie urosńą przy stymulacji, w tarczycy urosl i bede miec punkcje zeby zmniejszysc obietosc guza przed transferem w piersi natomiast sie zmniejszyly i to znacznie 🙂 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Mags1706 napisał:

Czesc Dziewczyny,

Witam Was ponownie I gratuluje Wszystkim, ktorym juz sie udalo I modle sie za Te, ktore dalej walcza.

Ja walcze od 15 lat ale dalej sie nie poddaje. Zrobilam sobie przerwe od Forum, zeby sie nie nakrecac wiedziec ze przez Covid-19 nie moglam przyjechac do PL.

U mnie duzo sie dzialo... kolejny zabieg usuwania miesniakow I zrostow. Pozniej miesiaczka a nastepnie 2 miesiace cisza... ile testow ja glupia zrobilam ludzac sie🤣🤣

Wczoraj wrocilam z Krakowa z kontroli pozabiegowej I nie jest kolorowo a moja macica ale kazal podejsc do transferu jednego z 2 zamrozonych 5dniowych embrio...

Dzisiaj jest 22 dc I od 2 dnia okresu zaczynam Estrofem!! Wracam do gry. 

Wracam po moje malenstwo I nie wyobrazam sobie inne opcji... 

Miesiace kosztownych suplementow, akupunktura 2 razy w tygodniu, ziola, I operacje... to wszystko co robilam przez ostatnie 5 miesiecy zeby sie przygotowac !

Czy sa tu jeszcze moje stare staraczki no I oczywiscie krolowa Forum IRYZA??? 

Sciskam Was wszystkie mocno 😘😘😘😍

Oczywiście, że są! Super, że wracasz i się nie poddajesz 💪💪 

Iryza jakiś czas temu urodziła, więc rzadziej tu wpada, bo ręce ma pełne roboty 😊

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Mags1706 napisał:

Czesc Dziewczyny,

Witam Was ponownie I gratuluje Wszystkim, ktorym juz sie udalo I modle sie za Te, ktore dalej walcza.

Ja walcze od 15 lat ale dalej sie nie poddaje. Zrobilam sobie przerwe od Forum, zeby sie nie nakrecac wiedziec ze przez Covid-19 nie moglam przyjechac do PL.

U mnie duzo sie dzialo... kolejny zabieg usuwania miesniakow I zrostow. Pozniej miesiaczka a nastepnie 2 miesiace cisza... ile testow ja glupia zrobilam ludzac sie🤣🤣

Wczoraj wrocilam z Krakowa z kontroli pozabiegowej I nie jest kolorowo a moja macica ale kazal podejsc do transferu jednego z 2 zamrozonych 5dniowych embrio...

Dzisiaj jest 22 dc I od 2 dnia okresu zaczynam Estrofem!! Wracam do gry. 

Wracam po moje malenstwo I nie wyobrazam sobie inne opcji... 

Miesiace kosztownych suplementow, akupunktura 2 razy w tygodniu, ziola, I operacje... to wszystko co robilam przez ostatnie 5 miesiecy zeby sie przygotowac !

Czy sa tu jeszcze moje stare staraczki no I oczywiscie krolowa Forum IRYZA??? 

Sciskam Was wszystkie mocno 😘😘😘😍

Hej Mags jesteśmy i fajnie ze jesteś znów z nami!!! Powodzenia z całych sił!!!! 🍀✊🏻🍀✊🏻🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Madziac napisał:

Kochana na usg  dzień wcześniej był.ladny duży pecherzyk a na drugi dzień  nic pusto  poza tym robilam bete codziennie 930 650 400 wiec jak.widzisz po sprawie ja.nie mialam dużej ilosci skrzpow po.prostu jeden duży zlepek wypadł i juz i ta kropelka wcześniej 

Lekarz potwierdził to co juz wiedzialam że niestety tym razem sie nie udało 

Tak mi przykro. 

Musisz się na kontrolę zapisać kochanie ,żeby sprawdzić czy wszystko się oczyściło. Czemu to tak musi być 😥.  Dopiero 3 transfer się udał.  2 pełne stymulację w końcu beta pozytywna a tu taki cyrk ;( U mnie beta rośnie, ale może tak być bo to pecherzyk rośnie i ja wydziela.  Zobaczymy co lekarze powiedzą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie po punkcji wiadomo ile pobrali komórek a następnie ile z nich wykazuje cechy, że się zapłodniło? Jeśli będę miała jutro punkcję o 10h00 to jest szansa żebym jeszcze jutro się o tym dowiedziała? Właśnie się zdziwiłam, bo zobaczyłam papier, który mi dali wczoraj przed punkcją i tam jest napisane, że przechodzę procedurę z tym wstrzyknięciem plemnika do środka. W sumie nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował. Myślałam, że to podstawowe invitro ale ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Po jakim czasie po punkcji wiadomo ile pobrali komórek a następnie ile z nich wykazuje cechy, że się zapłodniło? Jeśli będę miała jutro punkcję o 10h00 to jest szansa żebym jeszcze jutro się o tym dowiedziała? Właśnie się zdziwiłam, bo zobaczyłam papier, który mi dali wczoraj przed punkcją i tam jest napisane, że przechodzę procedurę z tym wstrzyknięciem plemnika do środka. W sumie nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował. Myślałam, że to podstawowe invitro ale ok...

Zależy od kliniki. W inc..ta mówią ile dojrzałych od razu przy wypisie a potem jeśli hodujesz do blastki to dzwonią za 5 dni ile się zamrozilo, chyba że nie ma nic do mrozenia to dzwonią szybciej ,więc siedzisz i czekasz żeby nie dzwonili.  W innych klinikach wiem ,że czasami embriolog dzwoni raz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Po jakim czasie po punkcji wiadomo ile pobrali komórek a następnie ile z nich wykazuje cechy, że się zapłodniło? Jeśli będę miała jutro punkcję o 10h00 to jest szansa żebym jeszcze jutro się o tym dowiedziała? Właśnie się zdziwiłam, bo zobaczyłam papier, który mi dali wczoraj przed punkcją i tam jest napisane, że przechodzę procedurę z tym wstrzyknięciem plemnika do środka. W sumie nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował. Myślałam, że to podstawowe invitro ale ok...

W Novum o ilości pobranych kom. dowiadujesz się właściwie zaraz po wybudzeniu z narkozy. Potem jeszcze raz mówią ci to podczas wypisu z kliniki. Na drugi dzień rano dzwonią i informują czy się zapłodniły. Jeśli nic nie zaobserwowali to dzwonią codziennie z informacją czy coś może ruszyło (no oprócz 4 dnia bo wtedy nie podglądają). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Po jakim czasie po punkcji wiadomo ile pobrali komórek a następnie ile z nich wykazuje cechy, że się zapłodniło? Jeśli będę miała jutro punkcję o 10h00 to jest szansa żebym jeszcze jutro się o tym dowiedziała? Właśnie się zdziwiłam, bo zobaczyłam papier, który mi dali wczoraj przed punkcją i tam jest napisane, że przechodzę procedurę z tym wstrzyknięciem plemnika do środka. W sumie nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował. Myślałam, że to podstawowe invitro ale ok...

W dniu punkcji 3h po juz mialam wizyte z informacje ile jest komorek, 3 doba pierwsza informacje ile jest zarodkow i jak się dzielą, w 5 dobie ostateczna informacje jaka jest sytuacja. To byly dla mnie najtrudniejsze dni te oczekiwanie i pewnie po transferze beda kolejne najtrudniejsze 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Po jakim czasie po punkcji wiadomo ile pobrali komórek a następnie ile z nich wykazuje cechy, że się zapłodniło? Jeśli będę miała jutro punkcję o 10h00 to jest szansa żebym jeszcze jutro się o tym dowiedziała? Właśnie się zdziwiłam, bo zobaczyłam papier, który mi dali wczoraj przed punkcją i tam jest napisane, że przechodzę procedurę z tym wstrzyknięciem plemnika do środka. W sumie nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował. Myślałam, że to podstawowe invitro ale ok...

HEjka! W Invikcie powiedzieli mi zaraz po punkcji. Powiedzieli, ze zadzwonia w 5 dobie powiedzieć ile sie zapłodniło i tak też zrobili. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, słoneczko1988 napisał:

Tak mi przykro. 

Musisz się na kontrolę zapisać kochanie ,żeby sprawdzić czy wszystko się oczyściło. Czemu to tak musi być 😥.  Dopiero 3 transfer się udał.  2 pełne stymulację w końcu beta pozytywna a tu taki cyrk ;( U mnie beta rośnie, ale może tak być bo to pecherzyk rośnie i ja wydziela.  Zobaczymy co lekarze powiedzą. 

Obie musimy teraz czekać co powiedzą lekarze. Dlaczego to wszystko jest takie trudne staramy się dbamy o siebie niby wszystko jest w porządku a potem jedna chwila i już  jest po wszystkim  

Jakie to życie bywa niesprawiedliwe ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Madziac napisał:

Obie musimy teraz czekać co powiedzą lekarze. Dlaczego to wszystko jest takie trudne staramy się dbamy o siebie niby wszystko jest w porządku a potem jedna chwila i już  jest po wszystkim  

Jakie to życie bywa niesprawiedliwe ....

Wiem ;(. Ja jeszcze dochodzę do siebie. Ciągle popłakuje nigdzie nie wychodzę,  z kim nie chce mi się rozmawiać ;(.

Oby następną procedura się udała. Teraz czuję jakby ktoś mnie zrobił w balona.  Masz mrozaczki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Wiem ;(. Ja jeszcze dochodzę do siebie. Ciągle popłakuje nigdzie nie wychodzę,  z kim nie chce mi się rozmawiać ;(.

Oby następną procedura się udała. Teraz czuję jakby ktoś mnie zrobił w balona.  Masz mrozaczki??

Rozumiem Cię  ja czuje się tak samo jak już  nie daje rady to biorę tabletkę i się  wyciszam wewnętrznie

Nie mam mroziaczkow w adopcji zarodków szukają 2 szt i tyle dostajesz sama decydujesz ile chcesz mieć podane my zdecydowaliśmy się na podanie 2szt bo ten drugi był  średni i stwierdziłam że nie ma co go zostawiać 

Więc  teraz jak już  się ogarnę to wszystko od nowa musimy zaczynać A szukanie też  trwa tym razem czekaliśmy 3 miesiące na dopasowanie ale może.to trwać  nawet do roku na razie o tym.nie myślę trochę za świeża  sprawa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Madziac napisał:

Rozumiem Cię  ja czuje się tak samo jak już  nie daje rady to biorę tabletkę i się  wyciszam wewnętrznie

Nie mam mroziaczkow w adopcji zarodków szukają 2 szt i tyle dostajesz sama decydujesz ile chcesz mieć podane my zdecydowaliśmy się na podanie 2szt bo ten drugi był  średni i stwierdziłam że nie ma co go zostawiać 

Więc  teraz jak już  się ogarnę to wszystko od nowa musimy zaczynać A szukanie też  trwa tym razem czekaliśmy 3 miesiące na dopasowanie ale może.to trwać  nawet do roku na razie o tym.nie myślę trochę za świeża  sprawa 

Ja narazie czekam oby się jakiś cud stał,  ale szczerze to sama w niego nie wierzę ;(.

Niewiem jak Cię pocieszyć ;( 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, czarnamamba777 napisał:

Po jakim czasie po punkcji wiadomo ile pobrali komórek a następnie ile z nich wykazuje cechy, że się zapłodniło? Jeśli będę miała jutro punkcję o 10h00 to jest szansa żebym jeszcze jutro się o tym dowiedziała? Właśnie się zdziwiłam, bo zobaczyłam papier, który mi dali wczoraj przed punkcją i tam jest napisane, że przechodzę procedurę z tym wstrzyknięciem plemnika do środka. W sumie nikt mnie o tym wcześniej nie poinformował. Myślałam, że to podstawowe invitro ale ok...

Ja dowiedziałam się zaraz po punkcji. W sumie to już przed punkcją wiedziałam, bo jak chodziłam przed zabiegiem na USG to lekarz powiedział mi ze powinno być 11,12. Potem zaraz po zabiegu przyszedł do mnie i powiedział ze komórek jest jednak 10 bo te 2 są zdegradowane i do niczego się nie nadają. Zaplodnilismy wszystkie 10 bo wszystkie nadawały się do zapłodnienia, chociaż dojrzałych miałam 6. Z tych 10 zapłodnilo się prawidłowo 6 i zaczęło się dzielić. Informacje o tym dostałam telefonicznie dnia następnego z samego rana, bezpośrednio od embriologa. Potem po 3 dobie jeden zarodek przestał się dzielić i suma Summarum uzyskaliśmy 5 zarodków. Tak to wyglądało u mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Ja narazie czekam oby się jakiś cud stał,  ale szczerze to sama w niego nie wierzę ;(.

Niewiem jak Cię pocieszyć ;( 

 

Cuda się zdarzają i musimy w nie wierzyć  tylko to nam zostaje bo finał naszych starań to właśnie cud nie ważne że droga do niego jest bardzo trudna i bolesna każda z nas ją podejmie tyle razy ile będzie trzeba bo wierzymy właśnie w ten mały cud 

Kochana pocieszasz mnie A nawet o tym nie wiesz rozmawiamy o tym przez co przechodzimy A to pozwala nam oswoić się z sytuacją czy tą dobra czy tą  zła cieszę  się że znalazłam was tutaj bo sama bym sobie nie poradziła mimo osób które nas otaczaja kochają pocieszają to tak naprawdę tylko wy tutaj wiecie co naprawdę przechodzimy każdego dnia  i jesteście w stanie to zrozumieć 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wam za odpowiedź. Czyli wszystko zależy od kliniki. Jejku już nie mogę się doczekać aż mi to wyjmą. Aż spuchł mi dół brzucha po prawej stronie a jajniki i jajowody czuję przy każdym ruchu... auć:classic_unsure:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, czarnamamba777 napisał:

Dzięki wam za odpowiedź. Czyli wszystko zależy od kliniki. Jejku już nie mogę się doczekać aż mi to wyjmą. Aż spuchł mi dół brzucha po prawej stronie a jajniki i jajowody czuję przy każdym ruchu... auć:classic_unsure:

Jak boli, to znaczy, że rośnie 👏👏👏 To bedą udane zbiory 👊🏻👊🏻👊🏻👊🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Madziac napisał:

Cuda się zdarzają i musimy w nie wierzyć  tylko to nam zostaje bo finał naszych starań to właśnie cud nie ważne że droga do niego jest bardzo trudna i bolesna każda z nas ją podejmie tyle razy ile będzie trzeba bo wierzymy właśnie w ten mały cud 

Kochana pocieszasz mnie A nawet o tym nie wiesz rozmawiamy o tym przez co przechodzimy A to pozwala nam oswoić się z sytuacją czy tą dobra czy tą  zła cieszę  się że znalazłam was tutaj bo sama bym sobie nie poradziła mimo osób które nas otaczaja kochają pocieszają to tak naprawdę tylko wy tutaj wiecie co naprawdę przechodzimy każdego dnia  i jesteście w stanie to zrozumieć 

Jak coś to pisz nie jesteś sama !!.

Jak będziesz źle się czuć idź do ogólnej weź zwolnienie, odpocznij fizycznie i psychinicznie.

Jak chcesz pogadać pisz na priv. 

Przytulam mocno❤️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, słoneczko1988 napisał:

Jak coś to pisz nie jesteś sama !!.

Jak będziesz źle się czuć idź do ogólnej weź zwolnienie, odpocznij fizycznie i psychinicznie.

Jak chcesz pogadać pisz na priv. 

Przytulam mocno❤️

Dzięki będziemy w kontakcie ❤

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny nie wiem czy moje zarodki dalej próbują nadrobić czy nie (jutro się dowiem) ale chcę już dziś mentalnie nastawić się na dalszą walkę. Myślicie że można zacząć kolejną stymulację zaraz po punkcji. Tzn. jakbym teraz dostała okresu bo jutrzejszy transfer byłby odwołany to czy od 2 dnia cyklu mogłabym znowu zacząć stymulację? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, DoMi napisał:

Dziewczyny nie wiem czy moje zarodki dalej próbują nadrobić czy nie (jutro się dowiem) ale chcę już dziś mentalnie nastawić się na dalszą walkę. Myślicie że można zacząć kolejną stymulację zaraz po punkcji. Tzn. jakbym teraz dostała okresu bo jutrzejszy transfer byłby odwołany to czy od 2 dnia cyklu mogłabym znowu zacząć stymulację? 

Jeśli nie ma przeszkód fizycznych to tak. Może nawet jajniki lepiej zareagują,  ale na twoim miejscu przemyślałbym zmianę klinki. Zapladniaja tylko 6 komórek,  zostałaś bez zarodków i kilkanaście tysięcy pójdzie w piach a jak sytuacja się powtórzy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, DoMi napisał:

Dziewczyny nie wiem czy moje zarodki dalej próbują nadrobić czy nie (jutro się dowiem) ale chcę już dziś mentalnie nastawić się na dalszą walkę. Myślicie że można zacząć kolejną stymulację zaraz po punkcji. Tzn. jakbym teraz dostała okresu bo jutrzejszy transfer byłby odwołany to czy od 2 dnia cyklu mogłabym znowu zacząć stymulację? 

Mój lekarz zalecał 2 cykle przerwy i jeśli wszystko będzie ok w 3 mogłabym zacząć kolejna stymulację, tyle ze ja byłam po świeżym  transferze (nie wiem czy to coś zmienia). Ostatecznie mąż namówił mnie na „wakacje” od tego tematu i podejście na spokojnie do nowej procedury jesienią. Ale wszystko pewnie zależy od podejścia lekarza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, DoMi napisał:

Dziewczyny nie wiem czy moje zarodki dalej próbują nadrobić czy nie (jutro się dowiem) ale chcę już dziś mentalnie nastawić się na dalszą walkę. Myślicie że można zacząć kolejną stymulację zaraz po punkcji. Tzn. jakbym teraz dostała okresu bo jutrzejszy transfer byłby odwołany to czy od 2 dnia cyklu mogłabym znowu zacząć stymulację? 

Z tego co słyszałam lekarze raczej zalecają chwilę przerwy między kolejnymi stymulacjami. Pamiętajmy mimo wszysko o naszym zdrowiu dziewczyny. Chęć posiadania dziecka to jedno ale mimo wszysko faszerujemy się ogromną ilością leków, hormonów itd. A to nie jest bez znaczenia dla naszego organizmu. 

I szczerze mówiąc też bym zastanowiła się nad zmianą kliniki. Zwłaszcza jeżeli nie potrafią Ci wyjaśnić co poszło nie tak. To aż dziwne żeby bez żadnych konkretnych powodów tyle komórek nie ruszyło 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×