Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

3 minuty temu, Aja napisał:

Mi na Starynkiewicza nikt nigdy nie kazał zrobić kariotypu a mial tam 3 stymulację. Więc ma pewno nie jest to obowiązkowe. Pytanie co ma to Warzycha? I jakie on ma do tego podejście. 

Za to problem Starynkiewicza i vovida polega na tym że to państwowa instytucja. I do tego część szpitala. Więc oni zamykają się bardzo szybko przez różne obostrzenia. Przydatne kliniki mają łatwiej i mogą więcej. A tu decydują odgórnie.

Kariotyp mężowi zlecił androlog i na wspólnej konsultacji powiedział do Warzechy, że warto najpierw zrobić kariotym nim zaczną mnie stymulować, na co Warzecha przytaknął ze w sumie to dobry pomysl i kazdemu powinni kariotyp robic na poczatku - tak to wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, m_art_a napisał:

Kariotyp mężowi zlecił androlog i na wspólnej konsultacji powiedział do Warzechy, że warto najpierw zrobić kariotym nim zaczną mnie stymulować, na co Warzecha przytaknął ze w sumie to dobry pomysl i kazdemu powinni kariotyp robic na poczatku - tak to wyglądało.

Powinni, czyli nie jest obowiązkowe nadal. Wygląda więc na to, że wszystko zależy jaką decyzję podejmie Warzecha. Czy się zgodzi ma ta stymulacje czy każe czekać. Długo jeszcze musisz czekać na ten kariotyp? Ja jak minąl termin podany w ofercie Synevo ile się czeka, to zadzwoniłam do nich i się pojawił w ciągu 2-3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Aja napisał:

Powinni, czyli nie jest obowiązkowe nadal. Wygląda więc na to, że wszystko zależy jaką decyzję podejmie Warzecha. Czy się zgodzi ma ta stymulacje czy każe czekać. Długo jeszcze musisz czekać na ten kariotyp? Ja jak minąl termin podany w ofercie Synevo ile się czeka, to zadzwoniłam do nich i się pojawił w ciągu 2-3 dni

Mówili, że wynik będzie po 28 dniach roboczych, mineło 11. W zeszłym tygodniu jak dzwoniłam, mówili zeby zadzwonic po 28  ;/

jutro tam bede to podpytam moze cos znowu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, AsiaWin napisał:

Dziewczyny jeszcze raz chce Was prosić o radę. Dzwoniłam do swojej kliniki, żeby powiedzieć jaka jest sytuacja i chciałam umówić się do lekarza, żeby zacząć w tym cyklu stymulację. Skoro nie było zagnieżdżenia i poprzednią miałam w czerwcu to chyba nie ma przeszkód. Problem w tym, że mój lekarz jest na urlopie 2 tyg. Czy poszłybyście do innego czy czekałybyście miesiąc? Pasuje nam zacząć stymulację teraz ze względu na sytuację życiową oraz boję się trochę że znowu wstrzymają wszystko przez koronę...

Asiu ja bym nie czekała na lekarza. Prawda jest taka, że w klinice na pewno każdy zajmie się Tobą najlepiej jak potrafi, a może trafisz na osobę, która będzie Ci bardziej pasowała. Ja teraz miałam jedną wizytę u swojego lekarza prowadzącego. Tę na której zdecydowaliśmy, że podchodzę do transferu. Potem dr był na urlopie, potem coś tam, potem brak miejsc. Stwierdziłam, że mam go w nosie i zapisywałam się do innych 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, m_art_a napisał:

Mówili, że wynik będzie po 28 dniach roboczych, mineło 11. W zeszłym tygodniu jak dzwoniłam, mówili zeby zadzwonic po 28  ;/

jutro tam bede to podpytam moze cos znowu 

Chym.... No to nie ma co ... Mają jeszcze czas.... I to dużo. Niektórych części badania nie da się przyspieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zuzanna# napisał:

Ja właśnie jutro jadę na badania pod względem immunologicznym. Jedna ciąża naturalna która poronilam i teraz in vitro i też ciąża biochemiczna. Po rozmowie z koleżanką z forum stwierdziłam że nie zaszkodzi sprawdzić może mój organizm zwalcza ciąże. Immunolog powiedział że najlepiej zrobić badania bezpośrednio po nieudanej próbie bo krótko po ciąży jeszcze są te przeciwciała w organizmie i można to zbadać. 

A jaki dostałaś zestaw badań?

Edytowano przez słoneczko1988

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, słoneczko1988 napisał:

A jaki dostałaś zestaw badań?

Jutro będę dokładnie wiedziała ja mam takie dodatkowe prywatne ubezpieczenie w pracy i online mi zlecił zestaw badań. Jak się umawialam to mówili mi te nazwy ale nie zapamiętałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, m_art_a napisał:

Dziewczyny ja również mam pytania bo 2-go mam wizytę u lekarza, a wyników kariotypu jak nie było tak nie ma i zastanawiam się czy bez tego wyniku mogę rozpocząć stymulację (okres mam dostać w piątek) czy jest tak niezbędny ten wynik, że muszę czekać do kolejnego cyklu. Analizując wcześniejsze wiadomości wynika, że mało który lekarz każe robić kariotyp (dopiero po nieudanych próbach), nam zalecono zrobić przed i obawiam się czy kolejny miesiąc będzie wszystko odraczane, czy jest taka potrzeba, też obawiam się, że covid znowu wszystko wstrzyma 😞

Myślę że będziesz mogla zaczac. My kariotym robiliśmy dopiero po 2 nie udanych transferach. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Klara_20 napisał:

Dziewczyny, Beta 495 11 dpt 🙈 progesteron 25. W środę powtarzam...

Pięknie, gratulacje! 😀 Trzymam kciuki za dobry przyrost 🍀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, AsiaWin napisał:

Dziewczyny jeszcze raz chce Was prosić o radę. Dzwoniłam do swojej kliniki, żeby powiedzieć jaka jest sytuacja i chciałam umówić się do lekarza, żeby zacząć w tym cyklu stymulację. Skoro nie było zagnieżdżenia i poprzednią miałam w czerwcu to chyba nie ma przeszkód. Problem w tym, że mój lekarz jest na urlopie 2 tyg. Czy poszłybyście do innego czy czekałybyście miesiąc? Pasuje nam zacząć stymulację teraz ze względu na sytuację życiową oraz boję się trochę że znowu wstrzymają wszystko przez koronę...

Ja chodzę te kilka lat do jednego lekarza, natomiast przez jego urlop któregoś roku odkryłam, że w klinice pracuje też bardzo miła empatyczna lekarka. Chodziłam na inseminację raz do niej, raz do niego i nie robili problemów.

Natomiast przy in vitro miałam w umowie napisane, że będę leczona u jednego lekarza. Więc odbyłoby się to tak, że mój dałby wytyczne, a inny lekarz przekazał mi je na wizycie.

Nie chciałabym czekać ani chwili dłużej niż to konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Ona2019 napisał:

Moje kochane dzisiaj o 13:10 przywitalismy na świecie naszego synka Aleksandra 🤩nie potrafię opisać swoich emocji radość i tego wszystkiego, z całego serca życzę wam takich przeżyć jakie mnie dzisiaj spotkały 😁😍

Gratulacje ♥️ i dużo zdrowia dla Was 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Zuzanna# napisał:

Jutro będę dokładnie wiedziała ja mam takie dodatkowe prywatne ubezpieczenie w pracy i online mi zlecił zestaw badań. Jak się umawialam to mówili mi te nazwy ale nie zapamiętałam.

A daj proszę znać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w invimed wroclaw kariotyp jest obowiazkowym badaniem przed in vitro, czas oczekiwania to 45 dni roboczych a ze trafilismy na poczatek covidu to w zasadzie wynik mieliśmy dopiero w polowie maja (badanie początek lutego) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i niestety kolejna kiepska wiadomość, mąż był rano oddać nasienie do zamrożenia trzeciej ostatniej słomki i przed chwilą telefon, że się nie udało, że pogorszyło się nasienie, plemniki były nieruchliwe

no ja pier.....** nie rozumiem jak to możliwe, wprowadziliśmy tyle zmian, zdrowe odżywianie, sport, zero alkoholu non stop karmie go jakimiś płodniakami i przy drugim była poprawa nasieniu a przy trzecim oddaniu taka sytuacja jest jaka jestem wściekła, mam ochotę coś rozp...***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Mroowka Zet napisał:

To jesteśmy chyba w podobnej sytuacji, ja jestem dzisiaj w 6 dniu po transferze 5-dniowego zarodka. Będę testować we srode lub w czwartek, jeszcze się waham 🤔

napisz, czy się złamałaś i zrobiłaś test domowy, czy czekasz na betę! Ja już wczoraj i dzisiaj z rana nasikałam do pojemnika, ale miałam cykora, żeby zrobić test. Jak będzie jedna kreska, to załamka, a tak do czwartku przynajmniej "jestem w ciąży" 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, m_art_a napisał:

No i niestety kolejna kiepska wiadomość, mąż był rano oddać nasienie do zamrożenia trzeciej ostatniej słomki i przed chwilą telefon, że się nie udało, że pogorszyło się nasienie, plemniki były nieruchliwe

no ja pier.....** nie rozumiem jak to możliwe, wprowadziliśmy tyle zmian, zdrowe odżywianie, sport, zero alkoholu non stop karmie go jakimiś płodniakami i przy drugim była poprawa nasieniu a przy trzecim oddaniu taka sytuacja jest jaka jestem wściekła, mam ochotę coś rozp...***

Nie dziwię ci się. Jak masz co to sobie rozwal. Takie rzeczy dobijają. I pewnie nie pocieszy cię fakt że im bardziej teraz będzie pod górkę tym bardziej będzie potem z górki.... Więc po prostu życzę ci aby udało się zamrozić w końcu i ta trzecia słomkę. A to co macie już zamrożone nie wystarczy. Na Starynkiewicza z założenia jest isci. Więc potrzeba tylko tyle plemników ile będzie komórek. Oby dało radę. !!!

Edytowano przez Aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, m_art_a napisał:

No i niestety kolejna kiepska wiadomość, mąż był rano oddać nasienie do zamrożenia trzeciej ostatniej słomki i przed chwilą telefon, że się nie udało, że pogorszyło się nasienie, plemniki były nieruchliwe

no ja pier.....** nie rozumiem jak to możliwe, wprowadziliśmy tyle zmian, zdrowe odżywianie, sport, zero alkoholu non stop karmie go jakimiś płodniakami i przy drugim była poprawa nasieniu a przy trzecim oddaniu taka sytuacja jest jaka jestem wściekła, mam ochotę coś rozp...***

Może spróbujcie za kilka dni, mi lekarz powiedział, że wyniki robione w odstępie kilku dni mogą się mocno różnić - zależy czy facet jest wypoczęty itd. /choć niby plemniki tworzą się 3 miesiące, więc powinny oddawać tamten stan, ale tak twierdzi lekarz/. Inną sprawą jest samo laboratorium, jak potraktowali próbkę - ten wątek był niedawno na forum. Ja bym spróbowała jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochane, co warto suplementowac?

Miałam w pierwszej stymulacji 12, a w drugiej 7 komórek, i z tej drugiej tylko stymulacji wyszedł jeden zarodek. Większość nie zapładniała się, cześć przestawała się dzielić w 3 dobie. 

Teraz chciałabym zrobić wszystko, żeby zwiększyć szanse na więcej zarodków, bo nie mamy szans finansowych na więcej niż jedna tylko jeszcze próba.
Jest wiele Waszych wpisów na ten temat, ale nie umiem z nich wysnuć wniosku, jaki kupić preparat. Oczywiście będę badać możliwe przyczyny poronienia, ale to nie zmienia faktu, że chciałabym w kolejnej stymulacji uzyskać więcej zarodków. 

Podpowiecie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, co warto suplementowac?

Miałam w pierwszej stymulacji 12, a w drugiej 7 komórek, i z tej drugiej tylko stymulacji wyszedł jeden zarodek. Większość nie zapładniała się, cześć przestawała się dzielić w 3 dobie. 

Teraz chciałabym zrobić wszystko, żeby zwiększyć szanse na więcej zarodków, bo nie mamy szans finansowych na więcej niż jedna tylko jeszcze próba.
Jest wiele Waszych wpisów na ten temat, ale nie umiem z nich wysnuć wniosku, jaki kupić preparat. Oczywiście będę badać możliwe przyczyny poronienia, ale to nie zmienia faktu, że chciałabym w kolejnej stymulacji uzyskać więcej zarodków. 

Podpowiecie coś?

Na poprawę jakości komórek enzym q10 mi lekarz polecił mithopharmy (mogę przekręcić pisownię). W Polsce kosztuje ok 500zl. Wiem że w Niemczech ok 300zl. Podobno najlepiej się wchłania. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, co warto suplementowac?

Miałam w pierwszej stymulacji 12, a w drugiej 7 komórek, i z tej drugiej tylko stymulacji wyszedł jeden zarodek. Większość nie zapładniała się, cześć przestawała się dzielić w 3 dobie. 

Teraz chciałabym zrobić wszystko, żeby zwiększyć szanse na więcej zarodków, bo nie mamy szans finansowych na więcej niż jedna tylko jeszcze próba.
Jest wiele Waszych wpisów na ten temat, ale nie umiem z nich wysnuć wniosku, jaki kupić preparat. Oczywiście będę badać możliwe przyczyny poronienia, ale to nie zmienia faktu, że chciałabym w kolejnej stymulacji uzyskać więcej zarodków. 

Podpowiecie coś?

Tak jak AsiWin, na dobrej jakości komórki, mi też lekarka od początku kazała brać koenzym q10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, słoneczko1988 napisał:

A daj proszę znać;)

Takie miałam badania

subpopulacje limfocytów w tym komórki NK i komórki Cd19+CD5+ - Badania genetyczne: 1. Detekcja mutacji G20210A w genie Protrombiny-czynnik II 2. Detekcja mutacji Leiden w genie Proakceleryny-czynnik V 3. Detekcji polimorfizmu w genie MTHFR 4. Detekcja 2 mutacji w genie CFTR 5. Detekcja polimorfizmów w genie PAI 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, DoMi napisał:

Tak jak AsiWin, na dobrej jakości komórki, mi też lekarka od początku kazała brać koenzym q10

Jaka ilość bierzecie koenzymu q10? Ja biorę 100mg ale to tak sama z siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

QuinoMit Q10® Fluid MSE dr Enzmann - chyba to ten był wygoogluj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, co warto suplementowac?

Miałam w pierwszej stymulacji 12, a w drugiej 7 komórek, i z tej drugiej tylko stymulacji wyszedł jeden zarodek. Większość nie zapładniała się, cześć przestawała się dzielić w 3 dobie. 

Teraz chciałabym zrobić wszystko, żeby zwiększyć szanse na więcej zarodków, bo nie mamy szans finansowych na więcej niż jedna tylko jeszcze próba.
Jest wiele Waszych wpisów na ten temat, ale nie umiem z nich wysnuć wniosku, jaki kupić preparat. Oczywiście będę badać możliwe przyczyny poronienia, ale to nie zmienia faktu, że chciałabym w kolejnej stymulacji uzyskać więcej zarodków. 

Podpowiecie coś?

1. Przede wszystkim najważniejszy jest sposób przeprowadzenia stymulacji. I dobrania leków. I to jest podstawa. To najbardziej decyduje o jakości komórek pobranych. 

2. Można je wspomóc dieta bogatą w tłuszcze omega. Zielone warzywa i antyoksydanty.

3. Poprawić jakość może też zredukowanie cukru. Wystawiałam jakiś czas tu artykuł o tym jak cukier wpływa na otoczkę oocytow i sprawia że jest twardsza i trudniej przebić się plemnikom do środka.

4. Zdrowa dieta ogólnie nie zaszkodzi a może pomóc. Są nawet diety płodności które są sensowne.

5. Jeśli przestają się dzielisz w 3 dobie to może być  to spowodowane plemnikiem nie komórka jajową. 

6. Ja suplementowalam witaminy a,b,c,d,e i Dhae. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Anka Skakanka napisał:

Kochane, co warto suplementowac?

Miałam w pierwszej stymulacji 12, a w drugiej 7 komórek, i z tej drugiej tylko stymulacji wyszedł jeden zarodek. Większość nie zapładniała się, cześć przestawała się dzielić w 3 dobie. 

Teraz chciałabym zrobić wszystko, żeby zwiększyć szanse na więcej zarodków, bo nie mamy szans finansowych na więcej niż jedna tylko jeszcze próba.
Jest wiele Waszych wpisów na ten temat, ale nie umiem z nich wysnuć wniosku, jaki kupić preparat. Oczywiście będę badać możliwe przyczyny poronienia, ale to nie zmienia faktu, że chciałabym w kolejnej stymulacji uzyskać więcej zarodków. 

Podpowiecie coś?

Podpytaj też swojego lekarza o możliwość przeprowadzenia stymulacji z primingiem estrofenowym. Proste, mało kosztowne a z badań, które czytałam po angielsku i francusku wynika, że daje ilościowo i jakościowo lepsze rezultaty stymulacji. U mnie w Szwajcarii to standard.

 Właśnie wracam z transferu 😍

 

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, czarnamamba777 napisał:

Podpytaj też swojego lekarza o możliwość przeprowadzenia stymulacji z primingiem estrofenowym. Proste, mało kosztowne a z badań, które czytałam po angielsku i francusku wynika, że daje ilościowo i jakościowo lepsze rezultaty stymulacji. U mnie w Szwajcarii to standard.

 Właśnie wracam z transferu 😍

 

Super! Oby się ładnie zagnieździł 🙂 priming u Ciebie chyba zrobił efekt taki jakiego żadna tu na forum nie miała 😜 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Aja napisał:

1. Przede wszystkim najważniejszy jest sposób przeprowadzenia stymulacji. I dobrania leków. I to jest podstawa. To najbardziej decyduje o jakości komórek pobranych. 

2. Można je wspomóc dieta bogatą w tłuszcze omega. Zielone warzywa i antyoksydanty.

3. Poprawić jakość może też zredukowanie cukru. Wystawiałam jakiś czas tu artykuł o tym jak cukier wpływa na otoczkę oocytow i sprawia że jest twardsza i trudniej przebić się plemnikom do środka.

4. Zdrowa dieta ogólnie nie zaszkodzi a może pomóc. Są nawet diety płodności które są sensowne.

5. Jeśli przestają się dzielisz w 3 dobie to może być  to spowodowane plemnikiem nie komórka jajową. 

6. Ja suplementowalam witaminy a,b,c,d,e i Dhae. 

Dzięki. 
jemy bardzo zdrowo, niski indeks glikemiczny to podstawa, oboje czynnie uprawiamy sport, plemniki mąż ma bardzo dobre. 

Co do 1 - muszę zaufać lekarzowi, przecież nie mam pojęcia, jakie dawki jakiego leku do stymulacji mogą pomóc. Aczkolwiek lekarz twierdzi, ze 1 zarodek z 2 stymulacji to niezły wynik jak na 42 lata.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Anka Skakanka napisał:

Dziękuje Wam tez za te wpisy o q10; z tego co widzę, faktycznie są na to jakieś badania💪🏻

Ja to brałam kiedyś, jeszcze jak się naturalnie staraliśmy. Teraz chyba nie ma sensu u mnie, bo komórki dobrej jakości (wszystkie się zapłodniły). Może Tobie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, Zuzanna# napisał:

Jaka ilość bierzecie koenzymu q10? Ja biorę 100mg ale to tak sama z siebie 

Mi lekarka zaleciła minimum 60 mg. W aptece standardowo jest dawka 60 mg lub 100 mg. Teraz przed punkcją mam już odstawić koenzym q10. Dodatkowo oczywiście biorę dha w standardowej dawce jak na opakowaniu i jeszcze witaminę d3 w dawce 1200 jednostek. Ale na dobrą sprawę nie wiem po co mi tak duża dawka tej witaminy bo nie mialam jej badanej. No ale jak każą to biorę 🙂 Mąż też ma przyjmować taką dawkę witaminy d3. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×