Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

9 minut temu, Aja napisał:

Super. Czyli jednak o wszystko trzeba samemu walczyć..... Cieszę się że się udało. No to teraz czekam na wieści jutro. 😍

Tak pokombinował i mnie wrzucił, do innego lekarza ale z intralipidem:-) 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Pacjentka Invimed napisał:

Tak pokombinował i mnie wrzucił, do innego lekarza ale z intralipidem:-) 

Może to i Dobrze. Pamiętam że miałaś jakieś obiekcje co do swojego lekarza. Więc może poznasz jakiegoś innego i będziesz mogła porównać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny 🙂

staramy się o dziecko od 3 lat.

Po 2 latach starań udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności. Diagnoza to niepłodność idiopatyczna. 

Mam 1 niedrożny jajowod i niedoczynność tarczycy (Tsh w normie).

U męża wyniki bardzo dobre.

Mam 30 lat, amh 15,98 pmol/l

Miesiąc temu mieliśmy pierwsze podejście ICSI. Z 16 komórek pobrano 8, pozostałe były puste. Okazało się, że tylko 3 komórki były dojrzałe. Z 3 komórek powstały 2 zarodki, ale żaden nie rozwinął się do blastocysty. Transferu nie było 😪 mam kilka pytań:

1. Amh mam w normie. Dlaczego tyle komórek było pustych?

Gdzieś przeczytałam, że podczas pierwszej stymulacji mogą aktywować się "przestarzałe" komórki z poprzednich cykli, które nie pękły. Czy faktycznie może tak być?

2. Co mogło spowodować że zarodki przestały się rozwijać? Czy to wina jakości komórek? Może nasienia?

3. Czy są Wam znane jakieś metody, które mogłyby wspomóc zarodki w prawidłowym rozwoju?

4. Po stymulacji i punkcji okres trwał 5 dni, a nastepne 8 trwa plamienie. Czy to normalne?

Będę wdzięczna za odpowiedź, może któraś z Was miała podobnie?

Kolejne podejście za 3 miesiące☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Luna_ napisał:

Szczerze to średnio 😣 mając porównanie ostatni poszedł sprawnie, ten był dość trudny 😔 trwał troche dłużej i lekarz troche się musiał nasilowac bo nie chciało się prawidłowo to jakoś umieścić 😏 wiadomo że im dłuższy i bardziej tą macicę się podrażnia wywołując ewentualne skurcze tym gorzej 😏 tak więc jesteśmy już w domu 🙂 ale uczucia mam mieszane bo wiem, że mogło to wyglądać inaczej. 

Będzie dobrze, czasami jak coś na początku napotyka trudności to później idzie już jak z płatka 😊

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Soniaa24 napisał:

Cześć dziewczyny 🙂

staramy się o dziecko od 3 lat.

Po 2 latach starań udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności. Diagnoza to niepłodność idiopatyczna. 

Mam 1 niedrożny jajowod i niedoczynność tarczycy (Tsh w normie).

U męża wyniki bardzo dobre.

Mam 30 lat, amh 15,98 pmol/l

Miesiąc temu mieliśmy pierwsze podejście ICSI. Z 16 komórek pobrano 8, pozostałe były puste. Okazało się, że tylko 3 komórki były dojrzałe. Z 3 komórek powstały 2 zarodki, ale żaden nie rozwinął się do blastocysty. Transferu nie było 😪 mam kilka pytań:

1. Amh mam w normie. Dlaczego tyle komórek było pustych?

Gdzieś przeczytałam, że podczas pierwszej stymulacji mogą aktywować się "przestarzałe" komórki z poprzednich cykli, które nie pękły. Czy faktycznie może tak być?

2. Co mogło spowodować że zarodki przestały się rozwijać? Czy to wina jakości komórek? Może nasienia?

3. Czy są Wam znane jakieś metody, które mogłyby wspomóc zarodki w prawidłowym rozwoju?

4. Po stymulacji i punkcji okres trwał 5 dni, a nastepne 8 trwa plamienie. Czy to normalne?

Będę wdzięczna za odpowiedź, może któraś z Was miała podobnie?

Kolejne podejście za 3 miesiące☹

Mialam dwa cykle z których bylo po 7 komorek i z nich po 3 prawidlowe. Przed trzecim cyklem bralam codziennie saszetke inofem ma w skladzie myoizol - czytalam ze pomaga na komorki, qoenzym, metylowany kwas foliowy, omega i inne wit z gr b, nie wiem czy to pomoglo ale w 3 cyklu mialam 17 komorek i z tego 13 prawidlowych. U nas problem z nasieniem więc zarodki mogą być kiepskie. Suplementowalam sie dobre 9 miesięcy i nadal kontynuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, witam, witam ponownie! Zapewne niektóre z Was mnie pamiętają.Witaj Luna, witaj Małagosia, witajcie wszystkie wspaniałe dziewczyny. Wracam na pole walki o szczęście. Od grudnia minęło już trochę. Czas spróbować jeszcze raz 🙂 

  • Like 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Patrycjaa napisał:

U mnie wszystko ok, tydzien temu mialam usg III trymestru, z malym wszystko ok, wazyl juz ok. 1300g wiec lekarz mowi ze bedzie spory 😀 

Zostaly mi juz tylko 2 wizyty i na 3 sierpnia jestem umowiona na cc. 

Piore, prasuje wyprawke chociaz czasami juz bywa ciężko ale robie to na raty. Na koniec czerwca jedziemy jeszcze nad morze na tydzien bo chcemy zeby mała miala jakies wakacje bo juz pozniej sie nie wybierzemy, no chyba ze mąż ja zabierze do jakiego aquaparku 😊 troche sie boje bo to juz bedzie miesiac do terminu ale biore torbe do szpitala dla siebie i małego w razie co. 

A jak u Was? Cos sie ruszylo? Trzymam kciuki bardzo za Ciebie i wiem ze niedlugo Ty bedziesz na moim miejscu 😘

Narazie u nas przestój. Czekamy na swoją kolej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dziękuję dzisiaj za każde dobre słowo bo sama strasznie się nakręcam przesadzając już, że na pewno nic z tego i każde małe 'będzie dobrze' stawia mnie troszkę do pionu 😬

Będzie co ma być i niestety nie mam na to wpływu co nie osobiście najbardziej irytuje bo nie znoszę bezradności. Oby te 10 dni szybko zleciało 🤯 przeczytałam już cały internet chyba i szanse się zmniejszają jeżeli transfer jest trudniejszy ale zawsze jakaś szansa jest 🤞 no i czytając widzę, że są i gorsze więc ten może nie poszedł książkowo ale też nie był aż tak zły! Oby! 

 

Akszeinga i jaki plan działania? 🙂 już jakieś wizyty zaklepane? 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, słoneczko1988 napisał:

Zrobiłabym na twpim miejscu. Do hematologa ciężko się dostać a tak to już będziesz miała wyniki i może jakiś plan działania 

A trzeba mieć skierowanie? Chociaż na NFZ to pewnie trochę poczekam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, Soniaa24 napisał:

Cześć dziewczyny 🙂

staramy się o dziecko od 3 lat.

Po 2 latach starań udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności. Diagnoza to niepłodność idiopatyczna. 

Mam 1 niedrożny jajowod i niedoczynność tarczycy (Tsh w normie).

U męża wyniki bardzo dobre.

Mam 30 lat, amh 15,98 pmol/l

Miesiąc temu mieliśmy pierwsze podejście ICSI. Z 16 komórek pobrano 8, pozostałe były puste. Okazało się, że tylko 3 komórki były dojrzałe. Z 3 komórek powstały 2 zarodki, ale żaden nie rozwinął się do blastocysty. Transferu nie było 😪 mam kilka pytań:

1. Amh mam w normie. Dlaczego tyle komórek było pustych?

Gdzieś przeczytałam, że podczas pierwszej stymulacji mogą aktywować się "przestarzałe" komórki z poprzednich cykli, które nie pękły. Czy faktycznie może tak być?

2. Co mogło spowodować że zarodki przestały się rozwijać? Czy to wina jakości komórek? Może nasienia?

3. Czy są Wam znane jakieś metody, które mogłyby wspomóc zarodki w prawidłowym rozwoju?

4. Po stymulacji i punkcji okres trwał 5 dni, a nastepne 8 trwa plamienie. Czy to normalne?

Będę wdzięczna za odpowiedź, może któraś z Was miała podobnie?

Kolejne podejście za 3 miesiące☹

Hej. 

Witaj serdecznie. Napiszę co wiem.

1. Nie wiem w jakich jednostkach masz to amh, bo jeśli to są te same co moje, to wydaje się być bardzo wysokie. A to źle. Przy wysokim amh tak właśnie jest że jest dużo pęcherzyków, ale większość pusta a komórki są słabej jakości. Ja przy pierwszej procedurze mialam amh 11,2 i krzyczeli że to bardzo wysoko. Ale nie pamiętam jednostek więc nie przelicze ci tego. Na 12 pęcherzyków, 5 oocytow. 1 dojrzały. Zapłodniło 2 bo drugi dojrzał w laboratorium, ale żadna komórka się nie zapłodniła.

Puste komórki to moze być też wina źle dobranych leków przy stymulacji. Może wina to źle słowo. Po prostu lekarz musi znaleźć najlepszy sposób na stymulacje danej pacjentki. Nie zawsze od razu trafi przy pierwszym podejściu.

2. Kochana. Gdyby ktokolwiek wiedział czemu te komórki się nie zapładniają. Nie dziela się, nie zagnieżdżają, to nie było by nas tutaj.... Prawda jest taka że medycyna nie wie. I nie ma jak sprawdzic. Można tylko gdybać. Może słaba jakość oocytow. Może spermy. Może wada genetyczna. Może przypadek.

3. Niestety. Te prace musi wykonać zarodek. My mozemy go wspomóc poprawiając jakość gamet (suplementy, styl życia, dieta) Lekarz może poprawić stymulacje. Ale od momentu zapłodnienia zarodek musi poradzić sobie sam.

4. Nie. To nie normalne. Zgłoś się do lekarza prowadzącego.

Dlaczego czekacie tak długo z kolejną próbą?

Edytowano przez Aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Akszeinga napisał:

Witam, witam, witam ponownie! Zapewne niektóre z Was mnie pamiętają.Witaj Luna, witaj Małagosia, witajcie wszystkie wspaniałe dziewczyny. Wracam na pole walki o szczęście. Od grudnia minęło już trochę. Czas spróbować jeszcze raz 🙂 

Heja. Przypomnij proszę co teraz przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Luna_ napisał:

Dziewczyny dziękuję dzisiaj za każde dobre słowo bo sama strasznie się nakręcam przesadzając już, że na pewno nic z tego i każde małe 'będzie dobrze' stawia mnie troszkę do pionu 😬

Będzie co ma być i niestety nie mam na to wpływu co nie osobiście najbardziej irytuje bo nie znoszę bezradności. Oby te 10 dni szybko zleciało 🤯 przeczytałam już cały internet chyba i szanse się zmniejszają jeżeli transfer jest trudniejszy ale zawsze jakaś szansa jest 🤞 no i czytając widzę, że są i gorsze więc ten może nie poszedł książkowo ale też nie był aż tak zły! Oby! 

 

Akszeinga i jaki plan działania? 🙂 już jakieś wizyty zaklepane? 

Luna czekam na okres i w kolejnym cyklu jak wszystko będzie dobrze transfer. Mamy jedną śnieżynkę. Jedną, mam nadzieje tą najszczęśliwszą. Porobiłam trochę badań, chciałam spróbować sie dowiedzić czemu się nie udało ostatnio. Mam nadzieję że z obecną wiedzą lekarz zastosuje leki, które poprostu mi pomogą. Kochana widzę, że dziś Twój bardzo ważny dzień... Nie martw się na  zapas. Przecież wiesz, że w temacie in vitro nie ma reguł, nie ma schematów. Każdy przypadek jest inny, każda z nas jest inna. Także głowa do góry, walczymy 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Aja napisał:

Heja. Przypomnij proszę co teraz przed tobą.

Witaj, napisałam do Luny 🙂  Czeka mnie transfer! Tylko niestety

mam ogromną skołonność do tworzenia sie torbieli i pozostaje mi nadzieja, że do transferu nic mi nie urośnie na jajnikach i będzie można wykonać transfer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
3 minuty temu, Akszeinga napisał:

Witaj, napisałam do Luny 🙂  Czeka mnie transfer! Tylko niestety

mam ogromną skołonność do tworzenia sie torbieli i pozostaje mi nadzieja, że do transferu nic mi nie urośnie na jajnikach i będzie można wykonać transfer.

Tak. Jak opublikowałam post to się pojawił właśnie. Jakie badania porobiłas? Coś w nich wyszło?

Edytowano przez Aja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zrobiłam typowanie kir. Wyszło że mam genotyp AA, czyli zestawienie kirów takich, że trudno jest aby zaroodek się zagnieździł. Ale można to trochę "oszukać" lekami. Może to była przyczyna niepowodzenia i tym razem się uda?? Mam nadzieję!

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Aja napisał:

Hej. 

Witaj serdecznie. Napiszę co wiem.

1. Nie wiem w jakich jednostkach masz to amh, bo jeśli to są te same co moje, to wydaje się być bardzo wysokie. A to źle. Przy wysokim amh tak właśnie jest że jest dużo pęcherzyków, ale większość pusta a komórki są słabej jakości. Ja przy pierwszej procedurze mialam amh 11,2 i krzyczeli że to bardzo wysoko. Ale nie pamiętam jednostek więc nie przelicze ci tego. Na 12 pęcherzyków, 5 oocytow. 1 dojrzały. Zapłodniło 2 bo drugi dojrzał w laboratorium, ale żadna komórka się nie zapłodniła.

Puste komórki to moze być też wina źle dobranych leków przy stymulacji. Może wina to źle słowo. Po prostu lekarz musi znaleźć najlepszy sposób na stymulacje danej pacjentki. Nie zawsze od razu trafi przy pierwszym podejściu.

2. Kochana. Gdyby ktokolwiek wiedział czemu te komórki się nie zapładniają. Nie dziela się, nie zagnieżdżają, to nie było by nas tutaj.... Prawda jest taka że medycyna nie wie. I nie ma jak sprawdzic. Można tylko gdybać. Może słaba jakość oocytow. Może spermy. Może wada genetyczna. Może przypadek.

3. Niestety. Te prace musi wykonać zarodek. My mozemy go wspomóc poprawiając jakość gamet (suplementy, styl życia, dieta) Lekarz może poprawić stymulacje. Ale od momentu zapłodnienia zarodek musi poradzić sobie sam.

4. Nie. To nie normalne. Zgłoś się do lekarza prowadzącego.

Dlaczego czekacie tak długo z kolejną próbą?

Dziękuję za odpowiedź🙂

W różnych laboratoriach podają wartości amh w innych jednostkach.

Konsultowałam ten wynik z lekarzem i jest prawidłowy.

Musimy zaczekać, bo podobno jajniki muszą się wygasić przed kolejną stymulacją. 

Tak czytam Wasze historie i Was podziwiam dziewczyny 🙂 

Tak długo już czekamy, że mam chwilę załamania, tak bardzo liczyłam, że się teraz uda, ale widocznie trzeba poczekać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Akszeinga napisał:

Witam, witam, witam ponownie! Zapewne niektóre z Was mnie pamiętają.Witaj Luna, witaj Małagosia, witajcie wszystkie wspaniałe dziewczyny. Wracam na pole walki o szczęście. Od grudnia minęło już trochę. Czas spróbować jeszcze raz 🙂 

Akszeinga jak się cieszę ze tu jesteś!!!! Kochana działamy!  🙂 ja w drugim tygodniu czerwca  wizyta z końcem cyklu i startujemy z crio 😍😍😍♥️
 

walczymy 🍀🍀🍀

Edytowano przez malagosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Soniaa24 napisał:

Dziękuję za odpowiedź🙂

W różnych laboratoriach podają wartości amh w innych jednostkach.

Konsultowałam ten wynik z lekarzem i jest prawidłowy.

Musimy zaczekać, bo podobno jajniki muszą się wygasić przed kolejną stymulacją. 

Tak czytam Wasze historie i Was podziwiam dziewczyny 🙂 

Tak długo już czekamy, że mam chwilę załamania, tak bardzo liczyłam, że się teraz uda, ale widocznie trzeba poczekać 🙂

Hej. 

Udało mi się odnaleść te jednostki i przeliczyć Twój wynik amh na pn/ml. Wychodzi 5, 01. Mniej więcej. To jest podwyższone amh. Normą jest między 1 a 3. Różnie piszą. Powyżej już podejrzewa się PCO. Ja mam aktualnie 4,5 i jest ono za wysokie. Potwierdziło mi to kilku lekarzy (bo po niepowodzeniach konsultowałam moje wyniki) Oczywiście lepsze za wysokie niż za niskie. Ale z niego bierze się to, że jest dużo pęcherzyków. Ale większość pustych lub niedojrzałych a jakość komórek jajowych słabsza. Ale jak się dobrze poprowadzi stymulacje to da się i z tego wycisnąć ładne zarodeczki. 

Na pocieszenie ci powiem że u mnie w tej pierwszej stymulacji było 12 pęcherzyków, 5 oocytow, 2 zaplodnione, brak zapłodnienia i 0 zarodków

W drugiej 30 pęcherzyków, 10 oocytow, 6 zapłodnionych, 6 zaplodnień i 3 blastocysty.

A w trzeciej 16 pęcherzyków, 12 oocytow, 8 zapłodnionych, 5 zaplodnień i 5 bladtocyst.

Co do stymulacji to mnie stymulowano ponownie najszybciej jak się dało. Miałam tylko 1 cykl przerwy. Ale co lekarz to inna teoria.

Wszystkie nie znosimy tu czekania. Ale warto czekać 😁. Życzę dużo szczęścia. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Iwonkja napisał:

A trzeba mieć skierowanie? Chociaż na NFZ to pewnie trochę poczekam? 

Nie wejdź na stronę testy dna , tam pakiet kupujesz i kosztuje chyba 400 pln. Na Nfz spróbuj zadzwoń,  a nóż może się uda. Kto nie próbuje ten nie piję szampana 😉

Akszeinga, super ,że wróciłaś 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Akszeinga napisał:

Luna czekam na okres i w kolejnym cyklu jak wszystko będzie dobrze transfer. Mamy jedną śnieżynkę. Jedną, mam nadzieje tą najszczęśliwszą. Porobiłam trochę badań, chciałam spróbować sie dowiedzić czemu się nie udało ostatnio. Mam nadzieję że z obecną wiedzą lekarz zastosuje leki, które poprostu mi pomogą. Kochana widzę, że dziś Twój bardzo ważny dzień... Nie martw się na  zapas. Przecież wiesz, że w temacie in vitro nie ma reguł, nie ma schematów. Każdy przypadek jest inny, każda z nas jest inna. Także głowa do góry, walczymy 🙂 

Jakie badania porobiłaś?? Coś ci wyszło?? Jakieś zmiany w lekach ?? Ja obecnie przygotowuje się do 3 transferu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sonia24

Na poprawę jakości komórek brałam dhea eljot oraz koenzym Q 10. Często tak się zdarza ,że pierwsza stymulacja idzie do piachu ja tak miałam., za to druga o wiele lepiej. Niestety nigdy nie wiemy jak organizm zareaguje na leki. Braliscie jakieś dodatkowe procedury przy zaplodnieniu ???  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2020 o 14:24, Angelin napisał:

Asusena gratulacje 💕

Czy któraś z Was korzystała z intralipidu tylko tak "na wszelki wypadek"? Czy zawsze tylko z zalecenia immunologa?

Angelin ja dostałam przy 2 transferze intralipid bez badan immunologicznych wtedy. Po 1 transferze beta w 10 dniu byla 8.6 a w 12 dniu spadla do 2. I z tego powodu moja gin zaleciła mi intralipid przy 2 transferze. I mialam wtedy embrioglue, kroplówkę przeciwskurczową i intralipid wlasnie. Transfer 2 zarodkow 3dniowych. Beta nawet nie drgnęła. Po tym ttansferze dopiero robilam badania immuno i wyszedl kir AA i cytokiny rozchwiane.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2020 o 15:38, Klara_20 napisał:

Podbijam pytanie 🙂 

I jeszcze zapytam o acard i encorton

Encorton też miałam przy obu transferach bez zaleceń immunologa. Acardu nie brałam tylko zastrzyki z neoparinu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Pacjentka Invimed napisał:

Jutro moja kolej na transfer:-) lekarz upchał mnie tez na intralipid więc tak jak miało być. I potem najgorsze 10 dni w całej procedurze ake trzeba jakoś to znieść. 

Powodzenia Kochana 🙂 czyli jednak udało się z tym intralipidem 😍 bardzo się cieszę, Kochana uzbrój się w cierpliwość bo kroplowka schodzi całe wieki 😜 i powodzenia , niech maleństwo zechce się zagnieździc i zostać z Tobą 9 miesięcy ✊✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Akszeinga napisał:

zrobiłam typowanie kir. Wyszło że mam genotyp AA, czyli zestawienie kirów takich, że trudno jest aby zaroodek się zagnieździł. Ale można to trochę "oszukać" lekami. Może to była przyczyna niepowodzenia i tym razem się uda?? Mam nadzieję!

 

Kochana okres przyjdzie niebawem pewnie czyli przygotowania do transferu tuż tuż  🙂 Powiedz proszę jaka klinika u Ciebie i czy wdrożą Ci w obecnych czasach leki na te Kiry? I w ogóle jakie zalecenia masz od immunologa? Też mam te Kiry i jestem ciekawa czy leczenie się czymś różni 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam dziewczyny ze ostatnio miałam tak na forum że dodawałam komentarze i pisało że komentarz czeka na zatwierdzenie moderatora forum. I w sumie dziwny ten komunikat pierwszy raz się tak zaczął pojawiać. A teraz widzę że żadne moje posty się nie dodawały więc nadrabiam i z góry przepraszam za tą lawinę postów 😄

Kiteras - powodzenia w stymulacji! Niebawem punkcja, powiedz proszę jak tam usg? Ile pęcherzyków póki co widać? 🙂

MikaC- 4 czerwca trzymam kciiki za piękną betę 🙂 nie martw sie że tylko jeden zarodek miałaś. Do ciąży więcej nie potrzeba 😍

Luna- jak tam po transferze? Miałaś ostatniego mrozaczka podawanego i pamietaj- ostatni będą pierwszymi 🤗

Aniaaania1 - pytałaś o torbiele. Ja miałam torbiel przy 1 transferze i beta drgnęła. Więc szansa na zajscie jest na pewno.  Aktualnie też mam torbiel i zacznę stymulacje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem po wizycie i od jutra zaczynam stymulacje gonal f dawka 150 i memopur 150 (długi protokół). Z ciekawostek przed transferem muszę mieć zrobiony test na Covid i to ten z DNA za 400zl... eh. Nie wiecie czy gdzieś da się zrobić taniej? Testów z krwi nie akceptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, P@ulina napisał:

Powodzenia Kochana 🙂 czyli jednak udało się z tym intralipidem 😍 bardzo się cieszę, Kochana uzbrój się w cierpliwość bo kroplowka schodzi całe wieki 😜 i powodzenia , niech maleństwo zechce się zagnieździc i zostać z Tobą 9 miesięcy ✊✊

Udało się, pytalam lekarza i kordynatora ile trwa wlew i oboje potwierdzili ze okolo 30 min, pewnie dadzą mi najmniejsza dawkę ale zawsze to coś 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Pacjentka Invimed napisał:

Udało się, pytalam lekarza i kordynatora ile trwa wlew i oboje potwierdzili ze okolo 30 min, pewnie dadzą mi najmniejsza dawkę ale zawsze to coś 🙂

Dawaj znać po wszystkim jak poszło i jak samopoczucie 🙂 🍀 🤞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×