Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gabi2020

Wspolne konto i wydatki przy dziecku w zwiazku partnerskim

Polecane posty

Gość Andromeda3
 

Co wtedy stanowiło by połowę jego zarobków. 

No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Możliwe, że na tym polega dorosły związek. Nie jestem tylko przekonany, czy kobiety przechwalają się, że są tak niezależne i samodzielne, że dadzą sobie radę bez faceta, można uznać za dorosłe czy dojrzałe. Oczywiście, jeśli kobieta ogarnia opiekę nad dzieckiem, a jeszcze prowadzenie domu, to równoważy pracę zarobkowa faceta, nawet przy duzych zarobkach. Ale jeśli ona zacznie coś wyliczać i chce dzielić te domowe obowiązki, to facet też ma prawo do wyliczeń.

Samodzielność jest cecha ludzi dojrzałych. Swiadome uzależnianie się od kogokolwiek jest nierozsadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Możliwe, że na tym polega dorosły związek. Nie jestem tylko przekonany, czy kobiety przechwalają się, że są tak niezależne i samodzielne, że dadzą sobie radę bez faceta, można uznać za dorosłe czy dojrzałe. Oczywiście, jeśli kobieta ogarnia opiekę nad dzieckiem, a jeszcze prowadzenie domu, to równoważy pracę zarobkowa faceta, nawet przy duzych zarobkach. Ale jeśli ona zacznie coś wyliczać i chce dzielić te domowe obowiązki, to facet też ma prawo do wyliczeń.

Przyznam, że nie spotkałam się z takimi przechwalkami kobiet, może dlatego że ja zdaje sobie sprawę ile mężowi zawdzięczam i nie oszukujmy się statystycznie kobieta zarabia mniej i to ona zazwyczaj dlatego poświęca karierę. Oczywiście, że mężczyzna ma prawo poczuć sie nierówno potraktowany. Do tego służy właśnie rozmowa i umówienie się na zasady panujące w domu. A z takich rzeczy niepoliczalnych, o których mężczyźni nie pamiętają. Mężczyznę nie odrzuci się już na rozmowie z powodu dziecka, nie ma przerwy w pracy czyli nie wypada z obiegu. Nie patrzy się na nich jak na potencjalny problem gdy ma rodzinę. Kobieta ponosi duże koszty zwłaszcza te niepoliczalne gdy decyduje się na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Co i?

Wiemy, ze to polowa jego zarobkow. I co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Pozwolisz mężowi być niezależnym? Pod każdym względem?

Nie mam meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

I nie planujesz mieć?

Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

A co z tego, że gdyby nie macierzyński, to zarobiła by 20% więcej?

To z tego, że autorka jest poszkodowana mniejszymi dochodami z racji tego, że to ona będzie się opiekować ich wspolnym dzieckiem.

O tym mniej więcej jest ten wątek i problem autorki.

No więc, co z tego, że jej pensja jest o połowę niższa skoro oni nie mają z tym problemu?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

To nie ma problemu, gdy dostanie połowę jego pensji, a ma problem, gdy dostanie 40% ? Te parę stów robi taka różnicę?

Ale ona nie dostaje żadnej jego pensji tylko dzielą się równo wydatkami i sytuacja jest jasna.

Pytanie jak sprawiedliwie podzielić się wydatkami w sytuacji gdy jest wspólne dziecko i ona będąc na macierzyńskim ma obniżone dochody. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

No popatrz, a ja dostaję połowę pensji prezesa sredniego banku 😃

Może tak samo jak przed urodzeniem? Tylko trochę trzeba zacisnąć pasa?

To się ciesz.

Nie rozumiesz istoty sprawy, więc daremna dalsza dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Samodzielność jest cecha ludzi dojrzałych. Swiadome uzależnianie się od kogokolwiek jest nierozsadne.

Czyli najlepiej się nie wiązać a przede wszystkim nie mieć dzieci.

Każdy sobie rzepkę skrobie.

Szkoda że wasi rodzice na to nie wpadli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Czyli najlepiej się nie wiązać a przede wszystkim nie mieć dzieci.

Każdy sobie rzepkę skrobie.

Szkoda że wasi rodzice na to nie wpadli.

Nasi rodzice? Szkoda, bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Ty palisz głupa i udajesz, że nie wiesz co znaczy, że ona dostaje połowę jego pensji. Szkoda mi czasu na przekomarzanie.

No bo nie dostaje jego pensji. Nie odrozniasz oddawania komuś pensji od placenia wlasnych rachunków.

To się nie przekomarzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 
 

Czyli najlepiej się nie wiązać a przede wszystkim nie mieć dzieci.

Każdy sobie rzepkę skrobie.

Szkoda że wasi rodzice na to nie wpadli.

Nasi rodzice? Szkoda, bo?

Bo by Was nie było i nie wypisywalibyście takich bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Bo by Was nie było i nie wypisywalibyście takich bzdur.

I byłoby Ci wtedy lepiej? A co z bzdurami które Ty wypisujesz? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andromeda3
 

Bo by Was nie było i nie wypisywalibyście takich bzdur.

Kurczę, Bimba, w sumie to twoje dziecko / dzieci również kiedyś mogą mieć poglądy / napisać coś co będziesz uważała za głupote. I może się okazać, że urodzenie ich wcale nie było dobra decyzja. Myślałaś kiedyś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie myślałam o tym, nie spotkało mnie to, a dziecko mam już prawie dorosłe.

Trudno mi zgodzić się z twoim podejściem do tematu bo w rodzinie samodzielność nie działa, a już zupełnie w przypadku kobiety w czasie ciąży i pierwszych miesięcy po porodzie.

Przeżyjesz - zobaczysz.

Normalni, empatyczni ludzie nie robią z tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×