Czy waszym zdaniem za 2 tygodnie otworzą znowu szkoły ?

Czy może zamkną na dłużej ?

Dzisiaj już piszą, że będzie przedłużone.

Za tydzien, dwa spodziewaja sie szczytu zachorowan. Przedluza zamkniecie placowek edukacyjnych minimum do Wielkanocy. Dobrze, ze szkoly biora sie za nauczanie zdalne, zle, ze rodzice nie beda wiedzieli jak zapewnic dzieciom opieke. Ja mam male dzieci, jedno w wieku przedszkolym, drugie zlobkowym i tez zastanawiam sie co dalej. 

Też myślę, że szkoły zamknięte będą dłużej.

Nieeee, nie wierzę. Zrobi się cieplej, wirus wygaśnie choćby naturalnie (każda epidemia się kończy) i wrócimy do normalności.

A póki co, ja się napawam spokojem: nigdzie nie muszę dziecka targać, przerabiamy program w domu. Oceny skoczą w górę, zwłaszcza że zabrałam telefon z dostępem do netu i parę innych gadżetów. Zostały książki, no i podręczniki. :]

U mnie szkoły otwarte i jakoś też, z tego co widzę, panika też nieco mniejsza niż w Polsce. oczywiscie są wyjątki tu i tu.

Nie ma mowy. Szykujcie się na długie wakacje, bo potrwa to do maja -czerwca pod warunkiem że wszyscy będą siedzuec w domach i nie śworować z jakimiś zachciankami. My w szpitalu mieliśmy dziś 1 potwierdzony przypadek wirusa i 2 podejrzenia. Wszystko styrylne, ale mylismy dosłownie ściany i wszyscy masek z ryjka nie zdejmują. Ściągamy rękawiczki, dezenfekujemy ręce, zakładamy rękawiczki.

 

Jak otworzą za miesiąc to nic tylko sie cieszyćbo ja myślę że to może potrwać do wakacji

Dokladnie. Popatrzcie ile to już trwa w Chinach? A u nas dopiero zjeżdżają ludzie z całego świata. Myślicie ilu z nich będzie naprawdę na kwarantannie? Teraz to się dopiero zacznie dziać. Będzie przyrost jakiego dotąd nie miał żaden kraj. Już po wpisach tych zjeżdżających widać że mają pstro w głowie bo stoją przed granicą i proszą o jedzenie, wodę gdzie mogli się domyślić ze podróż trochę potrwa a oni nie powinni za bardxo biegać po zakupach..... 

Nie ma opcji, że otworzą w pierwszym planowanym terminie. Z tego co słyszałam, mogą być nawet zamknięte do czerwca, wszystko zależy od przebiegu sytuacji. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze i damy radę. Wielkie ukłony w stronę naszej służby zdrowia, dają z siebie wszystko i wiele ryzykują. 

 

Nie ma opcji, że otworzą w pierwszym planowanym terminie. Z tego co słyszałam, mogą być nawet zamknięte do czerwca, wszystko zależy od przebiegu sytuacji. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze i damy radę. Wielkie ukłony w stronę naszej służby zdrowia, dają z siebie wszystko i wiele ryzykują. 

Myślisz, że zabiorą wakacje i od czerwca do powiedzmy sierpnia trzeba będzie to odrabiac ?

 

Myślisz, że zabiorą wakacje i od czerwca do powiedzmy sierpnia trzeba będzie to odrabiac ?

Nie mam pojęcia jak to wymyślą, ale z tego, co mówiła moja mama (jest dyrektorka szkoły), to r nie ma szans, że powrót do szkoły będzie w tym pierwszym planowanym terminie. I nauczyciele już przygotowuja więcej materiałów dla uczniów. Sytuacja jest poważna, a prawdopodobnie przed nami dopiero początek największego przyrostu.. to się nie skończy z dnia na dzień. Mają kontakt z wyższymi szczeblami i wczoraj były takie pogłoski, że nawet do czerwca mogą być zamknięte szkoły. Zresztą nie tylko szkoły, tak samo restauracja i wszystko inne, co jest zamknięte. Zobaczymy jak to będzie. 

moim nie, ale powinni inne zawody normalnie pracują 

Myślę że przedluza. Mówi się że pandemia potrwa w pl nawet kilka miesięcy więc do póki będą zachorowania rosły to szkoły będą wyzamykane...

 

Nieeee, nie wierzę. Zrobi się cieplej, wirus wygaśnie choćby naturalnie (każda epidemia się kończy) i wrócimy do normalności.

A póki co, ja się napawam spokojem: nigdzie nie muszę dziecka targać, przerabiamy program w domu. Oceny skoczą w górę, zwłaszcza że zabrałam telefon z dostępem do netu i parę innych gadżetów. Zostały książki, no i podręczniki. :]

Przecież wirus jest w krajach, gdzie jest teraz lato i temperatura ponad 30 stopni. 

 

Czy może zamkną na dłużej ?

Dopóki liczba osób zakażonych nie zacznie spadać będą zamknięte .