Proszę o poradę, czy zachowałam się właściwie?

Obraziłam się dzisiaj na chłopaka i skończyłam rozmowę. Opowiadał tylko o swojej sytuacji w pracy - ma cięcia płac. Ale skupił się na jakiejś młodej dziewczynie. Napisał, że mu jej bardzo szkoda, bo ma nieciekawą sytuację w domu i jeszcze teraz mniejszą pensję. No i jeszcze dodał, że mieszka w biednej miejscowości. Miejscowość ta jest położona zaraz koło mojej. No i napisałam mu, co o tym myślę i jeśli zamierza tylko pisać o niej, to rozmowa nie ma sensu. Oczywiście napisał, że nie wie, o co mi chodzi, a ja skończyłam rozmowę. Wtedy były emocję, a teraz zastanawiam się, czy nie przesadziłam. 

Nie. 

Masz chłopaka, po to żeby dawał ci uwagę, a nie opowiadał o innych laskach. 

Kulturalnie napisałaś i zakończyłaś rozmowę - nic w tym złego. 

Wiesz, napisać coś o niej może, ale jeśli długo rozmowa się na niej skupia to dobrze, że powiedziałaś co myślisz. 

Taka jedna na takiej jednej grupie dodała zdjęcia laski w bardzo krótkich spodenkach jak się schyla po coś i napisała ze jej facet robi takie zdjęcia podczas rozmów z koleżankami gdzie oczyścicie nie widzi problemu. Czy wy macie mózgi ale takie ludzkie?

Tutaj jest problem komunikacji SMS ,one NIGDY nie oddadzą tego co chce powiedzieć,przekazać drugi człowiek .Są suche . Inaczej mogłoby być ,gdybyście rozmawiali choćby przez messenger czy fona . Raczej powstało ..niesmaczne nieporozumienie . Zakładam ,że on do tej kobity nic nie ma ,bo jeśli ma ,to cały ten temat nie ma racji bytu . Rozmawiać ,a nie SMS ,one są sztuczne ,bez tembru głosu ,uczuć . Rozmawiać . Zwróciłaś mu uwagę i nie drąż tematu ,zapyta to powiedz że kobiety nie lubią gdy rozmawia się "w taki sposób" o innych kobietach ,ale i dałaś znać ,ze ci zalezy

 

Wiesz, napisać coś o niej może, ale jeśli długo rozmowa się na niej skupia to dobrze, że powiedziałaś co myślisz. 

Mi także by się smutno zrobiło.  Bo facet czy kobieta gdy długo do partnera opowiada o jednym i tym samym człowieku to po prostu gdzieś tam się podnieca we wnętrz tym człowiekiem albo czuję tak zwana misje - Muszę Go / Ja ocalić ! A przeważnie Ci ludzie dziwnym trafem są ładni.  Szkoda że staruszce bądź bezdomnemu pomoc nie chce.  

 

Mi także by się smutno zrobiło.  Bo facet czy kobieta gdy długo do partnera opowiada o jednym i tym samym człowieku to po prostu gdzieś tam się podnieca we wnętrz tym człowiekiem albo czuję tak zwana misje - Muszę Go / Ja ocalić ! A przeważnie Ci ludzie dziwnym trafem są ładni.  Szkoda że staruszce bądź bezdomnemu pomoc nie chce.  

I przeważnie to tak zwane " ocalenie niby bezinteresowne ' ma na celu zwrócenie na siebie uwagi.  "On " "Ona" zaczyna myśleć - a jest zajęta / zajęty . Pewnie ma dobre serduszko.  Po czym jak tego jest za dużo i za dużo uwagi to każdy dzięcioł się domyśli. Co jest na rzeczy.  

Przesadziłaś.

Chłopak jest uczuciowy - teraz takich mało. Nie zagłębiłaś w sprawie w jakiej znajduje się ta dziewczyna. Czy to takie złe pomagać , czy przejmować się losem drugiej osoby ?  Moze trzeba było z chłopakiem porozmawiać i chociaż cześciowo poznać  całą sytuację, a pózniej osądzac bezpodstawnie ?

Nie przesadziłaś.Takie coś trzeba niszczyć w zarodku i zgadzam się z Anastazja 88.

 

Przesadziłaś.

Chłopak jest uczuciowy - teraz takich mało. Nie zagłębiłaś w sprawie w jakiej znajduje się ta dziewczyna. Czy to takie złe pomagać , czy przejmować się losem drugiej osoby ?  Moze trzeba było z chłopakiem porozmawiać i chociaż cześciowo poznać  całą sytuację, a pózniej osądzac bezpodstawnie ?

 

To często jest tzw.oswajanie Ciebie z obecnością tej osoby w jego życiu..Później będzie pomoc doraźna na co nie zawsze wyrazisz zadowolenie,więc będziesz "ta zła" i zanim się obejrzysz ...będzie po was.

Też uważam że nie przesadziłaś.

Miałam kilka takich sytuacji w życiu i u swoich przyjaciółek, że jak facet zaczyna wtrącać opowieści o jakiejś dziewczynie to zawsze jest ona szykowana na "zastępstwo".

 

To często jest tzw.oswajanie Ciebie z obecnością tej osoby w jego życiu..Później będzie pomoc doraźna na co nie zawsze wyrazisz zadowolenie,więc będziesz "ta zła" i zanim się obejrzysz ...będzie po was.

Zdecydowanie.  Trochę czytałam książek psychologicznych.  Zachowan / gestykulacja.  Maniery skąd się biorą.  Mimiki twarzy.  Pewne rzeczy chociaż raz w życiu człowiek późna to chociaż w 70 % wie jak działa dany człowiek.  Zauważy - że ktoś się uśmiecha a " coś jest na rzeczy " ktoś do Ciebie mówi "a kłamie " z czasem wyłapie - że nie do końca jest kłamcą ale lubi podkoloryzować . Nawet twarz i wizualnie sylwetka mówi za siebie - do jakiego gatunku należy typ człowieka.  Mniej więcej.  Bo jak antykoncepcja nie jest 100% . Dlatego jak zobaczysz długi nos - to nie nazwiesz każdego pionkiem.  To trzeba czuć.  Myśleć.  Zadawać pytania.  Wyłapywać pewne sprawy.  Chęć poznania. Prawdziwego poznania a nie zadać pare pytan " skąd jesteś ? Ile masz lat " na drugiej randce SMS - sex ? Brak szacunku jakiegokolwiek.  Ta osoba za siebie powinna się wstydzić że jest tak strasznie banalna.. i płytka . 

 

Też uważam że nie przesadziłaś.

Miałam kilka takich sytuacji w życiu i u swoich przyjaciółek, że jak facet zaczyna wtrącać opowieści o jakiejś dziewczynie to zawsze jest ona szykowana na "zastępstwo".

Dokladnie, jak facet za dużo opowiada o jakiejś koleżance to na 90% ona mu sie podoba. 

 

Dokladnie, jak facet za dużo opowiada o jakiejś koleżance to na 90% ona mu sie podoba. 

Psychika działa przede wszystkim że danego człowieka ma w głowie.  Powtarza się - bo zaimponowała czymkolwiek.  Słabość - to też inna kolej rzeczy.  Dlatego nad takimi właśnie słabostkami ludzie powinni pracować - nieustannie.  Te słabostki tak błache od klocka lego po wieżowiec rujnują niestety relacje , rodziny , małżeństwa.  Skłócają przyjaciół i bliskich.  Tak jest.  I ludzie nie zauważa tego bo jeden ma talent do technologii drugi dobry handlowiec wiecznie kit wbijac , trzeci majątek gromadzi a czwarty się szlaja bo tak lubi.  To jak to można zauważyć ? Po nad to ciągły bieg - rozwój ,presja , nacisk rodziny.  I myśl " tak trzeba " zero czasu na " STOP ! USIĄDŹ NA DUPIE Tydzień czasu inaczej spojrzysz " coooś Ty.  Właśnie poprzez ten popęd i brak czasu pochopne decyzję.  Dlatego jak założyłam hahaha portal sympatia " już by się chciał spotkać " a ja spokojnie kolego ja mam czas ! Spieszysz się gdzieś ? Bo ja nie ! Dodatkowo dopisałam " ja sama nie wiem czy jutra dożyje a co dopiero czy na ten portal ponownie wejdę nic nie odp cwaniaczek.  Haha 

Podstawowym problemem jest to, że nie ufasz temu chłopakowi. I teraz jest tak, że może przesadzasz ale w drugą stronę może być też tak, że to znak. Ja bym poleciła wyciszyć się, nie podejmować pochopnie żadnych decyzji. Pomódl się np. do Matki Bożej o to żeby pomogła rozwiązać tą sytuację. Co Ci zależy? Jest taka krótka Nowenna 9-dniowa do Matki Bożej Rozwiazujacej Węzły. Poczytaj o tym.