Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malineczkaaa1616

Czy On jeszcze wróci?

Polecane posty

 

No skoro ktoś w obecności drugiej osoby ciagle siedzi w telefonie i ogląda coś, ale od czasu do czasu widać ze pisze...nie dość ze tylko weekend razem to tel...
brakuje mi Go po prostu bardzo...

 

Jeśli by mój partner ( a z początku spotykałam się co 5 dni na cały weekend ) siedział by nochem tylko w telefonie.  To osobiście bym mu powiedziała : że nie potrzebny mi taki gość.  Nic z tego dobrego nie będzie , uwierz że czasem lepiej dać sobie spokój.  Podejrzewam że były zgrzyty z dwóch stron. I one będą notoryczne bo On Cię nawet poszanowac nie potrafi gdy Cię widzi raz na 5 dni. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Achaa czyli z kimś pisał i robił to tak byś Ty przypadkiem nie zauważyła ale podobno nic nie ma do ukrycia 😂 no widocznie ma...on dużo pieknie gadał, prawie każdy gada ze kocha, powiedziec można wszystko ale gdyby kochał to staralby sie Ciebie uspokoić a nie zrywalby! Wg mnie miał pretekst by zerwać a na boku moze flirtować juz z inna. Nie wierze ze napady zazdrości były bezpodtawne, kobieta ma intuicję i wyczuwa gdy facet jest nie fair...

Z kim pisał i czy pisał nie wiem...ostatnio powiedziałam ze nie dość ze spędzamy mało czasu ze soba to wolisz siedzieć w telefonie, a on nie wole...widzisz bym z kimś pisał czy tylko oglądam swoje poerdoly...nie mam nic do ukrycia, nie mam sobie nic do zarzucenia...na snapie jakieś tam powiadomienia się dostawało...zawsze powtarzał i pisał ze mam się nie martwić, ze nikogo nie ma, ze nikt i nic tego nie zniszczy ze mam pewność...ale to ja to skończyłam a nie On...ja napisałam ze boje się żeby jakas twgo mie zepsuła bo wiem jakie są łaski, a on ze w...ia go takie gadanie i ze zaraz bez lasek tak ske stanie...właśnie tego się boje ze teraz sobie pisze z inna, ze jest lepsza i wgl a jak nie to zaraz będzie 😥 powiedział ze to było moje szukanie problemu i dziury w niczym...ze wszystko było w porządku a ja robiłam swoje domysły zamiast pogada i wybierać druga opcje: może faktycznie gdybym zaczęła rozmawiać teraz wszystko byłoby ookej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

"Nie raz z Jego strony słyszałam...czuje ze się odemnie oddalasz, jeśli mnie nie chcesz to mi powiedz... znikam, daje Ci spokoj, widocznie musze być sam itp..."

Serio to wszystko działo się w przeciągu 2 miesięcy? 😜 w związku kobiety -25 lat (partner pewnie podobnie). Czy coś nam bajerujesz? Ja naprawdę nie pisze tego złośliwie, ale kiedy Wy zdążyliście przejść przez te wszystkie etapy.

No serio, serio...mówię tak jak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeśli by mój partner ( a z początku spotykałam się co 5 dni na cały weekend ) siedział by nochem tylko w telefonie.  To osobiście bym mu powiedziała : że nie potrzebny mi taki gość.  Nic z tego dobrego nie będzie , uwierz że czasem lepiej dać sobie spokój.  Podejrzewam że były zgrzyty z dwóch stron. I one będą notoryczne bo On Cię nawet poszanowac nie potrafi gdy Cię widzi raz na 5 dni. 

 

Za każdym razem dziękował za każdy weekend spędzony razem i wgl...tak mu zależało, tak się martwił...:/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wczoraj oglądałem co robi dziewczyna gdy chłopak ją interesuje, siada obok niego, stara się być miła, zainteresowania co robi a nie obrazona że ma telefon czy 🎮 w 🐾. Powinnaś się trochę dostosować do jego uzależnienia 😕

Kiedy on czasem sam uciekał na bok...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wczoraj oglądałem co robi dziewczyna gdy chłopak ją interesuje, siada obok niego, stara się być miła, zainteresowania co robi a nie obrazona że ma telefon czy 🎮 w 🐾. Powinnaś się trochę dostosować do jego uzależnienia 😕

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie raz z Jego strony słyszałam...czuje ze się odemnie oddalasz, jeśli mnie nie chcesz to mi powiedz... znikam, daje Ci spokoj, widocznie musze być sam itp..."

"zawsze powtarzał i pisał ze mam się nie martwić, ze nikogo nie ma, ze nikt i nic tego nie zniszczy ze mam pewność...ale to ja to skończyłam a nie On...ja napisałam ze boje się żeby jakas twgo mie zepsuła bo wiem jakie są łaski, a on ze w...ia go takie gadanie i ze zaraz bez lasek tak ske stanie...właśnie tego się boje ze teraz sobie pisze z inna, ze jest lepsza i wgl a jak nie to zaraz będzie powiedział ze to było moje szukanie problemu i dziury w niczym...ze wszystko było w porządku a ja robiłam swoje domysły zamiast pogada i wybierać druga opcje: może faktycznie gdybym zaczęła rozmawiać teraz wszystko byłoby ookej "

 

Ja to proponuje zająć się sobą, bo oboje macie jakieś problemy. On co chwila pytał, czy go chcesz i wali jakieś smęty, ze musi być sam i, że się usunie, jeśli tego Ty zechcesz.

Ty ciągle zazdrosna, obawiasz się, że jakaś inna laska się pojawi i zniszczy Wasz związek. Mówisz mu o tym. On się denerwuje, że mu nie ufasz.

Wreszcie Ty nie wytrzymujesz i zrywasz.

Jakieś chore i dziwne napięcie się wytworzyło. Pytanie z czego i dlaczego? Z waszych kompleksów?

Radzę popracować nad pewnością siebie, nad miłością własną.

Pierwsze 2 miesiące to raczej okres, w którym wszystko jest kolorowe ( nikt nikomu nic nie zarzuca, no chyba że dwoje kompletnie nie dopasowanych ludzi się spotyka albo ktoś jest psychopatą / socjopatą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

"Nie raz z Jego strony słyszałam...czuje ze się odemnie oddalasz, jeśli mnie nie chcesz to mi powiedz... znikam, daje Ci spokoj, widocznie musze być sam itp..."

"zawsze powtarzał i pisał ze mam się nie martwić, ze nikogo nie ma, ze nikt i nic tego nie zniszczy ze mam pewność...ale to ja to skończyłam a nie On...ja napisałam ze boje się żeby jakas twgo mie zepsuła bo wiem jakie są łaski, a on ze w...ia go takie gadanie i ze zaraz bez lasek tak ske stanie...właśnie tego się boje ze teraz sobie pisze z inna, ze jest lepsza i wgl a jak nie to zaraz będzie powiedział ze to było moje szukanie problemu i dziury w niczym...ze wszystko było w porządku a ja robiłam swoje domysły zamiast pogada i wybierać druga opcje: może faktycznie gdybym zaczęła rozmawiać teraz wszystko byłoby ookej "

 

Ja to proponuje zająć się sobą, bo oboje macie jakieś problemy. On co chwila pytał, czy go chcesz i wali jakieś smęty, ze musi być sam i, że się usunie, jeśli tego Ty zechcesz.

Ty ciągle zazdrosna, obawiasz się, że jakaś inna laska się pojawi i zniszczy Wasz związek. Mówisz mu o tym. On się denerwuje, że mu nie ufasz.

Wreszcie Ty nie wytrzymujesz i zrywasz.

Jakieś chore i dziwne napięcie się wytworzyło. Pytanie z czego i dlaczego? Z waszych kompleksów?

Radzę popracować nad pewnością siebie, nad miłością własną.

Pierwsze 2 miesiące to raczej okres, w którym wszystko jest kolorowe ( nikt nikomu nic nie zarzuca, no chyba że dwoje kompletnie nie dopasowanych ludzi się spotyka albo ktoś jest psychopatą / socjopatą)

Sam tez pisał o innych, sam się bal czy nie ma kogoś na boku...napisałam to w nerwach i w złości...nie myślałam, ze on to po prostu tak odbierze i zaakaceptuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Kiedy on czasem sam uciekał na bok...

 

AA ni to jasne, skoro z telefonem uciekał na bok gdy siadalas przy nim to masz odpowiedz... Ma cos do ukrycia i pewnie pisze z innymi laskami/ laska. Inaczej, nawet po to by Cie uspokoić, pokazałby Ci co akurat robi w telefonie...a na oskarżenia kobiety każdy facet będzie sie wypierał i odwracalne kota ogonem, i jeszcze celowo wpedzi kobietę w poczucie winy ,,jak ona mogła w niego zwatpic" itp. Faceci świetnie udają i są manipulantami. Moglas ukradkiem sprawdzić mu telefon zamiast robić mu awantury, wtedy byś sie dowiedziała to i owo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

AA ni to jasne, skoro z telefonem uciekał na bok gdy siadalas przy nim to masz odpowiedz... Ma cos do ukrycia i pewnie pisze z innymi laskami/ laska. Inaczej, nawet po to by Cie uspokoić, pokazałby Ci co akurat robi w telefonie...a na oskarżenia kobiety każdy facet będzie sie wypierał i odwracalne kota ogonem, i jeszcze celowo wpedzi kobietę w poczucie winy ,,jak ona mogła w niego zwatpic" itp. Faceci świetnie udają i są manipulantami. Moglas ukradkiem sprawdzić mu telefon zamiast robić mu awantury, wtedy byś sie dowiedziała to i owo...

Siedział niby normalnie, ale ekran wyciemniony pisząc z kimś...ja perfidnie nie patrzyłam...powiedział wiele razy, chcesz podam Ci hasło do fb...Żebym jeszcze miała jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może chodziło o ten dzień kiedy do Ciebie napisał, a Ty odpisałaś mu dopiero wieczorem : ) po wiele... wielu godzinach milczenia : )

Nie bo to było dwa tyg temu...

a tamto było już trochę wcześniej...a ten cały cyrk zaczął się jakieś 3 tyg temu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Może uciekał by nie patrzeć z kim się pisze...

Otóż to.  Żaden nieśmiały.  Tylko ciemna masa.  

A ludzie jak są ciemna masa to chcą z kogoś zrobić ciemna masę i najlepiej żeby wszyscy byli ciemnymi masami.  

Teksty typu " znikam , widocznie muszę być sam " to niech siedzi sam.  Olej Go ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Otóż to.  Żaden nieśmiały.  Tylko ciemna masa.  

A ludzie jak są ciemna masa to chcą z kogoś zrobić ciemna masę i najlepiej żeby wszyscy byli ciemnymi masami.  

Teksty typu " znikam , widocznie muszę być sam " to niech siedzi sam.  Olej Go ! 

Ale ten tekst był już dawno...

drecza mnie dręczą te myśli, ze w taki sposób sobie coś zniszczylam 😥          ze mogłam zacząć rozmawiać, wytłumaczyć a nie pisać ,,daje sookoj, znikam,, powiedział sama wybrałaś ja to uszanowałem... 

moze te narzucanie się, pisanie...szukanie problemu jak on to powiedział, ze było dobrze a ja doszukiwalam się czegoś...może to go przerosło...jak to powiedział zranilas słowami, słowa bola bardziej niż czyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

On poprostu od poczatku mial na to wylane i dlatego tsl latwo odpuscil. Byliscie razem raptem 2 msc, tylko w weekendy i od dawna sie psulo. Wy sie wogole nie znaliscie, nie ma za czym plakac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

On poprostu od poczatku mial na to wylane i dlatego tsl latwo odpuscil. Byliscie razem raptem 2 msc, tylko w weekendy i od dawna sie psulo. Wy sie wogole nie znaliscie, nie ma za czym plakac. 

Nie miał, uwierz mi ze nie miał...nikt tsk nigdy nie zabiegał o znajomość i wgl...nie psuło bo było dobrze 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, bylo tak wspaniale, ze zamiast z tiba spedzac czas on wilal siedziec na telefonie...prosze cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Ale ten tekst był już dawno...

drecza mnie dręczą te myśli, ze w taki sposób sobie coś zniszczylam 😥          ze mogłam zacząć rozmawiać, wytłumaczyć a nie pisać ,,daje sookoj, znikam,, powiedział sama wybrałaś ja to uszanowałem... 

moze te narzucanie się, pisanie...szukanie problemu jak on to powiedział, ze było dobrze a ja doszukiwalam się czegoś...może to go przerosło...jak to powiedział zranilas słowami, słowa bola bardziej niż czyny...

A to rzeczywiście mogliście w cztery oczy o wszystkim porozmawiać.  Wyrzucić wszystko z siebie co nie gra.  Inaczej to wygląda niż pisanie.  Może poczuł się urażony.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Tak, bylo tak wspaniale, ze zamiast z tiba spedzac czas on wilal siedziec na telefonie...prosze cie.

No dokladnie i jeszcze dbał by autorka nie zobaczyła co akurat robi na telefonie 😄 taaa nie miał nic do ukrycia, nie, wcale 😂... a te jego pokazywanie niby zaangażowania na poczatku to pewnie była taka gra byś mu zaufala, zdobywał bo oni lubia gonić kroliczka a Ty chyba z tego co piszesz nie podalas mu się szybko na tacy wiec jaralo go zdobywanie. A teraz może juz gonić innego kroliczka...i pod pretekstem zerwał. Gdyby kochał nie odpuscilby tak łatwo! Obudź sie dziewczyno bo żyjesz w iluzjii która sam wytworzyl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A to rzeczywiście mogliście w cztery oczy o wszystkim porozmawiać.  Wyrzucić wszystko z siebie co nie gra.  Inaczej to wygląda niż pisanie.  Może poczuł się urażony.  

No wiec właśnie...a teraz jest jak jest i na rozmowy jiz za późno 😕 bo sama wszystko skończyłam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No dokladnie i jeszcze dbał by autorka nie zobaczyła co akurat robi na telefonie 😄 taaa nie miał nic do ukrycia, nie, wcale 😂... a te jego pokazywanie niby zaangażowania na poczatku to pewnie była taka gra byś mu zaufala, zdobywał bo oni lubia gonić kroliczka a Ty chyba z tego co piszesz nie podalas mu się szybko na tacy wiec jaralo go zdobywanie. A teraz może juz gonić innego kroliczka...i pod pretekstem zerwał. Gdyby kochał nie odpuscilby tak łatwo! Obudź sie dziewczyno bo żyjesz w iluzjii która sam wytworzyl. 

Nie wiem już co myśleć, naprawdę...no powtarzał, ze nie ma...ze to ja szukałam problemu tam gdzie go nie było, gdzie było dobrze...gdyby kochał, gdyby...może przerosło Go to całe szukanie problemu i robienie dymi z niczego...wiec jak nalegałam i wgl a nie chciałam rozmawiać to stwierdził, ze po co ma być z kimś takim...powiedział, ze on dziecka do opieki nie szukał, ani kogoś kto nie panuje nad sobą...i swoimi nerwami itd...wydaje mi sir, ze gdybym normalnie zaczeka rozmawiać a nie napisała ,,trzymaj się,, to wszystko byłoby okej 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No wiec właśnie...a teraz jest jak jest i na rozmowy jiz za późno 😕 bo sama wszystko skończyłam 

Teraz pewnie ma już z kim pisać i wgl a ja jestem nikim po tym wszystkim co zrobiłam 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie masz czego żałować ,każdy jeden będzie lepszy od niego. Dobranoc

Zawsze się żałuje i będzie żałować... 😞 

jeszcze ten głupi tekst ,,teraz? Teraz jest zdecydowanie za późno,, ,, a teraz uciekam, bo jestem umówiony,, ja mówię idziesz się pocieszać tak a on ,, i widzisz...,, nie chce mi się słuchać tych bzdur....POCIESZAĆ SIĘ... tak jak wspomniałaś idę się pocieszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Trzeba być od razu mądra, zaufanie można stracić w chwilę a buduje się długo, odbudowy praktycznie jest niemożliwa.

Kazdemu należy się szansa i rozmowa a nie takie coś....i powiedzenie bo sama tak wybrałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×