Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Angi

Jak to rozwiązać.. zachował się źle.

Polecane posty

3 minuty temu, Angi napisał:

Masz rację, chyba tak zrobię i będzie najlepiej. Bo nasciemniac jest łatwo ale potem wyjasnic to wszystko jest ciężko bo nie wierzę żeby mu powiedział sory nie powiedziałem całej prawdy źle o niej myślisz... Niemiła sytuacja 😔

No raczej ... To nie kobieta 😅 tylko facet.  Gdzie ? Odkręcał by i przepraszał.  Może z czasem trochę wyrównać ta sytuacje.  Ale z skruchą nie pójdzie do kumpla. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, smakkawy napisał:

A ok. Skoro kłamie masz rację. Myślałam, że może on coś tam powiedział, Ty nie wiesz do końca co i za bardzo snujesz czarne wizje.

Ewidentnie widziałam że zrzucił cała winę na mnie i zrobił ze mnie wariatkę, przez co jest mi głupio bo to nieprawda. Chciałabym żeby to odkręcił ale nie wierzę że zrobi coś w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 minutę temu, Anastazja 88 napisał:

No raczej ... To nie kobieta 😅 tylko facet.  Gdzie ? Odkręcał by i przepraszał.  Może z czasem trochę wyrównać ta sytuacje.  Ale z skruchą nie pójdzie do kumpla. 

Tak jak pisałam wyżej, właśnie tego się obawiam. Tylko przez takie niejasne sytuacje ja muszę się głupio czuć 🤷

Edytowano przez Angi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale może z czasem to wyrównać że jak to u różnych ludzi - Go poniosło.  A to już daje wiele do myślenia.  Nawet jak to tępy kumpel to złapie o co chodzi.  Jak się tyle kłócić będziecie to Cię rzuci albo oboje siebie.  I zostanie sytuacja właśnie w takim świetle.  A po co ? Czas często szybko składa wszystko tak jak ma być.  Jeśli się dobrze do sprawy podejdzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Anastazja 88 napisał:

Ale może z czasem to wyrównać że jak to u różnych ludzi - Go poniosło.  A to już daje wiele do myślenia.  Nawet jak to tępy kumpel to złapie o co chodzi.  Jak się tyle kłócić będziecie to Cię rzuci albo oboje siebie.  I zostanie sytuacja właśnie w takim świetle.  A po co ? Czas często szybko składa wszystko tak jak ma być.  Jeśli się dobrze do sprawy podejdzie. 

No tak, racja. Ale chciałabym mieć wszystko wyjaśnione a nie mieć poczucie wstydu z jego powodu... Spróbuję z nim porozmawiać dziś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny za rady, właśnie chodziło mi o to żeby ktoś spojrzał na sytuację 'chlodnym okiem, z boku' 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz co z drugiej strony po głębszym przemyśleniu widzę 2 brzydkie zachowania i dwa potencjalne powody do zerwania:

1. Kłamanie o partnerze i mówienie złych rzeczy.

2. Złamanie tajemnicy korespondencji. Zachowanie nielegalne i karalne, czytanie czyichś smsów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Angi napisał:

Tak jak pisałam wyżej, właśnie tego się obawiam. Tylko przez takie niejasne sytuacje ja muszę się głupio czuć 🤷

To chwilowe.  Kto się czasem jak głu/ pęk nie czuł ? Jeśli się podchodzi dobrze do sprawy i też nie będziecie się rzucać do siebie cyklicznie - codziennie.  To uwierz że wszystko idzie odkręcić.  Mało to ludzi się dociera ? Grunt się dotrzeć.  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, smakkawy napisał:

Ale wiesz co z drugiej strony po głębszym przemyśleniu widzę 2 brzydkie zachowania i dwa potencjalne powody do zerwania:

1. Kłamanie o partnerze i mówienie złych rzeczy.

2. Złamanie tajemnicy korespondencji. Zachowanie nielegalne i karalne, czytanie czyichś smsów.

 

Od samego początku pisałam że nie jestem bez winy więc wiem że źle zrobiłam, wcześniej trochę nadużył mojego zaufania no i się stało no ale czasu niestety nie cofnę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Angi napisał:

Od samego początku pisałam że nie jestem bez winy więc wiem że źle zrobiłam, wcześniej trochę nadużył mojego zaufania no i się stało no ale czasu niestety nie cofnę 

Rozumiem, ale oboje brzydko zrobiliście. 😜 I teraz oboje możecie mieć wielkie pretensje do siebie (on oczywiście jak się dowie). Powodzenia 🙂

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×