Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gghd

Czy waszym zdaniem taka rodzina jest normalna? Czy to już rodzina patologiczna?

Polecane posty

Moi rodzice chodzą do pracy potem pracują w domu więc praktycznie nie spędzamy z sobą czasu. Jedynie przy jedzeniu. A jeśli chodzi o jedzenie to mogę jeść tylko kiedy oni pozwolą inaczej lodówka jest nie dostępna gdybym coś sobie wzięła to by mi wypominali. Pamiętam do dziś jak tata mnie zbił mocno pasem w przedszkolu bo nie chciałam się uczyć a teraz gdy mam 16 lat to też mnie raz bił bo nie chciałam jechać z nimi do cioci. Mama mnie przezywa i nie są to miłe przezwiska ale gdy jest w dobrym nastroju do mówi do mnie zdrobniale. Rodzice kłócą się przynajmniej raz w tygodniu i to bardzo ale potrafią się potem pogodzić. Zabraniają mi nawet pić w nocy chyba że wode. Co o tym myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejna prowolacja...autorka mysli, ze jak zmieni nick to nikt nie bedzie wiedzial l kogo chodzi. Nie pozwalaja ci jesc miedzy posilkami, bo jestws kurdupel i juz za duzo wazysz. Zapomnialas napisc o bracie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Normalna. Typowa, polska rodzina, cóż. Mało rodzin jest naprawdę kulturalnych, "ą ę" i w ogóle. I prawie każdy (do pokolenia 2000) dostawał lanie w dzieciństwie. 

Dopiero teraz zaczyna zmieniać się ludziom mentalność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2020 o 20:53, Lolka1975 napisał:

Kolejna prowolacja...autorka mysli, ze jak zmieni nick to nikt nie bedzie wiedzial l kogo chodzi. Nie pozwalaja ci jesc miedzy posilkami, bo jestws kurdupel i juz za duzo wazysz. Zapomnialas napisc o bracie....

To nie jest prowokacja ale widzę że nawet ciężko w to uwierzyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2020 o 18:00, AgsAgsAgs napisał:

Mysle, ze to prowokacja i to niezbyt udana.

To nie jest prowokacja ale widzę że nawet ciężko w to uwierzyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziecko wam się zwierza, a wy tak łatwo to olewacie ? A jeżeli to prawda ? I potem usłyszycie o tej nastolatce w TV tylko będzie już za późno. Tak właśnie u nas się zwierza z problemów. Nie mam dzieci, ale dla mnie to jednak nie normalne. Sama przecież byłam dzieckiem. To że ktoś nie chce jechać do cioci to przecież nie powód do bicia. Jedzenie jeżeli nie ma problemów z wagą to też ograniczanie podstawowych praw i do picia też. I na pewno nie do bicia pasem. Mnie nikt nie bił w dzieciństwie. A jestem z pokolenia co wy. Też miałam problemy w domu z powodu choroby. Ale wtedy jak miałam problem to mówiłam to lekarzowi który mnie prowadził lub wychowawcy w klasie. Nie koniecznie by gdzieś zgłaszał, ale żeby mi poradził co robić. Może ty tak zrób. Choć trochę się boję że potem możesz dostać w domu ... Chyba że wychowawca będzie bardzo dyskretny. Ja też podobnie miałam choć nie całkiem dużo lepiej i dałam rady. Na pewno nie daj się złamać ... bo to najgorsze. I walcz o siebie. 👍 Oczywiście w przenośni. Rób swoje ucz się i rób to co normalnie powinnaś w tym wieku. Ucz się ile wlezie żeby mieć dobre oceny. Może nie chcesz, ale jedz to tej cioci dla świętego spokoju. Ale olewaj ich tak jak oni cię olewają ... A jak już się usamodzielnisz to już nie będziesz musiała się nimi przejmować. Wiem mało pedagogiczne. Choć oczywiście trudno mi radzić, bo nie mam dzieci. Może jednak ktoś kto ma to się wypowie. Ja piszę z własnego doświadczenia. Choć mnie nikt nie był. Może obrażał z powodu choroby.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×