Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Doktor Who

Pytanie do Pań.Gdybyś miała wybór albo cudowny męźczyzna albi dużo pięniędzy co byś wybrała?

Polecane posty

Dużo pieniędzy.

A cudowni faceci i tak nie istnieją w realnym życiu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiele kobiet nadal nie potrafi mówić o swoich mężczyznach dobrze.Ciągle narzekają,obgadują,żalą się na nich do przyjaciółek,ciągle są zawiedzone,że są nie tacy ,że nie tak się zachowują,że mało dają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Doktor Who napisał:

?

Zawsze cudownego faceta. Nie dlatego, że tak trzeba, ale dlatego że tak uważam. Oczywiście jeśli byłby cudowny w moich kategoriach 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowany)

oczywiście, że facet. Mało tego. Nie wybierając między niczym nie chciałabym bogactwa. Nie chcę robić z siebie kochającej ubóstwo minimalistki, że jarałoby mnie  życie od 10tego do 10tego, kredyt goniący kredyt i cerowanie skarpet. Normalny standard życia, żeby było stać na wyjazd co roku. Ja więcej nie chce, bez ściemy.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze. 

Nie potrzebuję faceta. Facet byłby dla mnie jak kula u nogi. I zawsze dziwiło mnie to parcie na posiadanie faceta przez kobiety - kompletnie tego nie rozumiem. Jestem w 100% samowystarczalna w każdym aspekcie. 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Napisano (edytowany)
9 minut temu, Leilaaa napisał:

Pieniądze. 

Nie potrzebuję faceta. Facet byłby dla mnie jak kula u nogi. I zawsze dziwiło mnie to parcie na posiadanie faceta przez kobiety - kompletnie tego nie rozumiem. Jestem w 100% samowystarczalna w każdym aspekcie. 

jestem samowystarczalna do bólu (rzadko kiedy proszę o pomoc, zaradna i ogarnięta życiowo jestem). Nie mam parcia żeby mieć faceta. Ja nie potrzebuje mężczyzny, potrzebuję kochać i być kochaną, a jako że jest to możliwe tylko z facetem to... muszę się jakoś poświęcić i przemęczyć 😂

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, elektryzująca napisał:

Ja nie potrzebuje mężczyzny, potrzebuję kochać i być kochaną, a jako że jest to możliwe tylko z facetem to muszę się jakoś poświęcić i przemęczyć 😂

Nieprawda. Kochać można przyjaciół, rodzinę. A nawet psa czy kota. No i jeszcze oczywiście ewentualne własne dziecko. 

Też mam w sobie dużo czułości i romantyzmu. Ale te uczucia przelać inne osoby/zwierzęta niż na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
6 minut temu, Leilaaa napisał:

Nieprawda. Kochać można przyjaciół, rodzinę. A nawet psa czy kota. No i jeszcze oczywiście ewentualne własne dziecko. 

Też mam w sobie dużo czułości i romantyzmu. Ale te uczucia przelać inne osoby/zwierzęta niż na faceta.

Mogę Ci tylko współczuć. Mam przyjaciół, dzieci, nawet psa! i jakoś znajdą się ochłapy serca do mężczyzny 😂 a tak poważnie to dobrze o tym wiesz, że żadna miłość/relacja nie zastąpi drugiej, nie są do siebie substytutami ani konkurencją. Pleciesz bzdury bo masz ból doopy z facetami. Nie wszyscy tacy sami, kiedyś Ci minie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiste, że hajs. Faceci są zupełnie zbędni w życiu kobiety niezależnej, wyzwolonej. Często są tylko kulą u nogi. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pieniądze i mężczyzni podobno szczęścia nie dają.  Ale już zakupy tak. Wybór więc jest jasny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
21 minut temu, Charlotte5 napisał:

gooowno

opanuj się😡 kobiety to są prawdziwe larwy i gdybym miała wybierać co musi zniknąć z ziemi: faceci, zwierzęta czy kobiety bez wątpienia padłoby na to ostatnie... 😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
22 minuty temu, Charlotte5 napisał:

To zmaczy mialobyc tak ze facet po slubie zapewnia wyzszy statut zyciowy. Ja tam po swoich zameznych kolezankach tego nie widze. Jedna musiala isc do dino do roboty po slubie. 

kazał pracować swojej księżniczce?! bezczelny! Chciałeś panią? Ye.baj na nią... 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Młode kobiety zawsze będą idealizowały mężczyznę i związek.

Tak młode Polki mają wdrukowane - facet najważniejszy, bez,faceta jesteś nikim bo nikt cię nie chciał.

Założę się, że każda kobieta po czterdziestce, po tym jak już doświadczy wszystkich "cudowności" jakie zafunduje jej facet - wybierze pieniądze.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

każda kobieta która tutaj napisała że facet > hajs jest przygłupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, IlonaLalka napisał:

Pieniądze kiedyś , dziś i w przyszłości. Po co mi facet, po którym musiałabym prac i robić żarcie?

Z tym się w pełni zgadzam. Natomiast co do kasy - sorry, ale nie każda kobieta jest niezaradną jednostką, która nie potrafi sama dobrze się ustawić w życiu. Dziś kobieta też może zarabiać sporo jak się do tego przyłoży. Nie każdy też ma osobowość pasożyta - byłam raz z bogatym, ale i tak zawsze płaciłam za siebie. To raz. Dwa - coraz mniej kobiet pozwoli sobie wejść na łeb partnerowi, nawet gdy ten jest bogaty - a każdy bogaty prędzej czy później będzie próbował uzależnić kobietę od siebie. 

Nie bądź naiwna.  Wiadomo,  że gdy partner jest sporo bogatszy to on wtedy rozdaje karty w związku. W takich związkach tzw. przemoc ekonomiczna to norma. Także ja pieprzę takie relacje.

Napisałam, ze jestem samowystarczalna. Finansowo również w 100%. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
16 minut temu, IlonaLalka napisał:

Pozatym każda kobieta potrzebuje poczucia bezpieczeństwa u faceta( czyli nie tylko obrona czy coś w tym rodzaju , ale także siano) i niech nikt już z was NIE KŁAMIE, ze pieniądze nie maja znaczenia. Moim skromnym zdaniem, każda kobieta mi przytaknie, ze jak facet nie ma środków to go nie chce. Bo po co komu nierób ? A faceci co piszą na tych forach? A dla pieniedzy siedzi... bzdura, nie tylko co niektóre, ale KAŻDA MUSI MIEĆ poczucie bezpieczeństwa finansowego wiec po co te kłótnie , ze np. Kobiety lecą tylko na kasę ? Bo tam tak napisałam , ze to mogłoby tak wyglądać , ze rzeczywiście lecę na. Kasę, a ja od razu prosto odpowiem: lecę na umysł człowieka zaradnego , który potrafi prowadzić powaznie biznes. Tyle.

większych bzdur nie czytałam. Jesteś zwyczajną materialistką. W MOJEJ OCENIE zaradny facet to nie taki, który ma własną firmę i trzepie niewiadomo jaką kasę. Bezpieczeństwo finansowe da mi mężczyzna  taki, który jak straci pracę to staje na głowie żeby znaleźć następną, a nie płacze nad swoim ciężkim losem nad Call Of Duty. Facet który nie zmienia pracy jak rękawiczki z powodu swojego widzimisię. Facet, który mając okazję, podejmie się dodatkowej pracy gdy budżet z jakiś niezależnych przyczyn (różnie jest w życiu) jest w tragicznym stanie (dotyczy to też kobiety, nie twierdzę że cała odpowiedzialność jest na mężczyźnie). A reszcie samotnych singielek, które w ochydny sposób wypowiadają się o facetach, odpowiem w równie obrzydliwy sposób-pajęczyny między nogami rzuciły Wam się na głowy... Z Bogiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Studzińska napisał:

Oczywiste, że hajs. Faceci są zupełnie zbędni w życiu kobiety niezależnej, wyzwolonej. Często są tylko kulą u nogi. 

Chyba sama siebie więc oszukujesz. Niby takie niezależne, samodzielne a jednak hajs by im się przydał. Coś się nie klei scenariusz idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, IlonaLalka napisał:

Pozatym każda kobieta potrzebuje poczucia bezpieczeństwa u faceta( czyli nie tylko obrona czy coś w tym rodzaju , ale także siano) i niech nikt już z was NIE KŁAMIE, ze pieniądze nie maja znaczenia. Moim skromnym zdaniem, każda kobieta mi przytaknie, ze jak facet nie ma środków to go nie chce. Bo po co komu nierób ? A faceci co piszą na tych forach? A dla pieniedzy siedzi... bzdura, nie tylko co niektóre, ale KAŻDA MUSI MIEĆ poczucie bezpieczeństwa finansowego wiec po co te kłótnie , ze np. Kobiety lecą tylko na kasę ? Bo tam tak napisałam , ze to mogłoby tak wyglądać , ze rzeczywiście lecę na. Kasę, a ja od razu prosto odpowiem: lecę na umysł człowieka zaradnego , który potrafi prowadzić powaznie biznes. Tyle.

Mówimy o dorosłej osobie czy o uzależnionym od rodzica dziecku? W tym bowiem kontekście prezentujesz całą płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
10 godzin temu, elektryzująca napisał:

Mogę Ci tylko współczuć. Mam przyjaciół, dzieci, nawet psa! i jakoś znajdą się ochłapy serca do mężczyzny 😂 a tak poważnie to dobrze o tym wiesz, że żadna miłość/relacja nie zastąpi drugiej, nie są do siebie substytutami ani konkurencją. Pleciesz bzdury bo masz ból doopy z facetami. Nie wszyscy tacy sami, kiedyś Ci minie. 

Czego współczuć? Kompletnego braku potrzeby posiadania partnera? 

Wiem, że jest tu stado przegrywów bez powodzenia czy osób, które zostały "skrzywdzone" (w dużej mierze też z własnej winy- było trzeba uważniej dobierać partnera/kę), a którzy teraz pieprzą "że nie potrzebują" z powodu tylko i wyłącznie złych doświadczeń, ale uwierz, że są osoby, które nigdy nie miały takiej potrzeby, tak same z siebie. Introwertyzm górą. 

Nie mam jakichś złych doświadczeń z facetami. Wręcz odwrotnie - jestem tym typem, który jest przez nich noszony na rękach. Ale to nadal nie zmienia nic w moim podejściu. 

Edytowano przez Leilaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBombka napisał:

Kolejny który nie rozumie. Cóż. Każdy ma jakieś oczekiwania. Kobiety maja takie. Gdy nie maja to są same. Pogódź się z prawda. 

Życie to nie koncert życzeń. Jak DOROSŁA osoba chce się czuć bezpiecznie niechże tak pokieruje swoim życiem aby sobie bezpieczeństwo zagwarantować a nie uzależniać się na drugiej ososbie. Wyjątkiem są właśnie dzieci i osoby ubezwłasnowolnione, one decyzyjność i moc sprawczą mają ograniczoną.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Nadal nie rozumiesz. 

Nawet nie zamierzam zagłębiać się w absurdach a tym bardziej szukać dla nich zrozumienia. Po prostu na zasadzie kontrastów wykazuje kiedy kończy się postawa dziecka a teoretycznie zacząć powinna osoby dorosłej.

To pań problem, w którym ustawiacie się gronie na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, IlonaLalka napisał:

Jestem niezależna, nie znasz mojego życia wiec nie snuj przypuszczeń , ze jestem pasożytem jakiegoś faceta. Singielka. I tu jak myśli o kasie( utarty scenariusz ) to zaraz to samo w kolko się nawija: to pasożyt i dzieciak... mój Boże. Zmieńcie myślenie i te utarte zwroty bo wieje nuda i kłamstwem. Nie każdy w jednym worze, ludzie ogarnijcie to w końcu!

W jaki niby sposób niezależna? Bo kajdanami nie jesteś przykuta do ściany? Jak mamy Ci wierzyć skoro jako osoba dorosła - więc mimowolnie zdolna do poprawienia samodzielnej egzystencji i zapewnienia sobie losu własnymi rękami - dalej oglądasz się na bezpieczeństwo, które to ma Ci gwarantować ktoś inny? To nawet koło niezależności nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBombka napisał:

Jeśli facet rozumie pojęcie bezpieczeństwa jedynie jako kasę to znaczy ze sam jest materialista. Albo lubi życie z borderem który dziś cię kocha i na rękach nosi a jutro ci grozi i publicznie poniża. 

No to jak DOROSŁA osoba musi mieć poczucie bezpieczeństwa to mimo wszystko musi dalej być dzieckiem - lękliwym, niesamodzielnym, nie radzącym sobie w kryzysach w chwili gdy nastąpia problemy zamiast potraktować je jako techniczne trudności najchętniej by się na kimś uwiesiła. W procesie socjalizacji nabieramy pewności siebie i stabilizacji psychicznej w oparciu o doświadczenia a nie drugą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, arto8999 napisał:

Daj spokój, oni i tak nie zrozumieją. Dla Polaków, w tym dla 90% tego forum kobieta musi mieć pory w domu (pozostałości mentalności folwarcznej), bo jak nie, to jest coś z nią nie tak. Mam koleżankę z pracy z podobnym podejściem jak Ty i ja ją rozumiem, pewnie dlatego, że mam identyczne tylko w drugą stronę.

No właśnie nie zrozumiałeś.

Jeśli współcześnie kobieta zamierza mieć pory w domu to obecnie musi się bardziej postarać. Zamiast stawiać wymagania, żądania, uwieszać się więcej dać. Faceci są coraz bardziej zobojętniali na długotrwałe relacje wraz z postępem techniki.

A kobiety dalej tkwią w marazmie zakorzenionym w XX a w niektórych elementach nawet w XIX wieku stawiając wymagania jakby związek to była transakcja kupna i sprzedaży w tym tak inwazyjne jak poczucie bezpieczeństwa czyli emocjonalne uwieszenie się na drugiej osobie. Przekonanie to wynika albo z czasów przed emancypacją na wielu polach od ekonomicznej po osobistą albo z tytułu pochodzenia z plemion bliskich pierwotnym instynktom - ale nie podejrzewam, że kobiety od Pasztunów lub Pigmejów tu się produkują.

Ja pochwalam luźne relacje, bez wiszenia na sobie, w wielu punktach przybiłbym z Tobą piątkę. Ale Polki dalej są jakieś takie niereformowalne za ideał traktujące związek niezbyt symetryczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BoniBluBombka napisał:

Brzydzę się czymś takim ale jak widze ty wiesz lepiej czego chcą kobiety. Poradzę sobie sama zawsze i wszędzie wiec facet mi niepotrzebny do niczego w twoim rozumowaniu. No masz racje 🤣ewentualnie do zapłodnienia chociaż jego obecność niekonieczna. Na szczęście bachora mieć nie będę wiec kolejny problem z głowy. 

Cały czas przecież formułujecie żądania pt. BEZPIECZEŃSTWO. Bez umiejętności skonkretyzowania co często spotykane u kobietek. Bo okazuje się, że materialne nie, psychiczne też nie. A przecież każdy normalny człowiek ma świadomość, że bezpieczeństwo gwarantujemy sobie sami bez uzależniania się od drugiej jednostki. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, arto8999 napisał:

Wiem, bo sam jestem obojętny, ale co Cię boli ze stawiają warunki ? Wiem, ze stawiają, im ładniejsza tym bardziej niebotyczne ale to ich problem i ich konsekwencje.

Nie boli. Podsumuwuje ich toksyczne spojrzenie na świat. To nawet obok koncepcji bólu jeszcze nie stało.

Ich wybór co do strategii na rynku matrymonialnym, ja jedynie pokazuje, że jest błędny.

Zwłaszcza, że mimo wrodzonego narcyzmu uskutecznianym już w domu rodzinnym (księżniczka tatusia etc.) nie są takimi partiami by traktować związek/małżeństwo jako Westerplatte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, BoniBluBombka napisał:

Ja mam jakieś zadania względem jakiegolwiek faceta? Nie sondzem. Nie pisz do mnie w liczbie mnogiej. 

To po co do mnie się odnosisz w momencie gdy odpowiadałem na zacytowaną odpowiedź innej dyskutantki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×