DLACZEGO MĘŻCZYZNI TAK BARDZO PRAGNĄ ABYŚMY BYŁY O NICH ZAZDROSNE I STRASZĄ ŻE ODEJDĄ DO INNEJ

1 minutę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

No więc, wychodzi na to, że dla mężczyzn jest tak samo: kobieta jest wartościowa wtedy, gdy nie zdradzi choć ma ku temu wiele okazji i sposobności, natomiast ta kobieta, która nie zdradza, bo nie ma z kim jest po prostu bezwartościowa.

A jednak piszesz, że powinniśmy się cieszyć, że nie zdradza i nie wnikać w to, że nie ma z kim.

To, że nie zdradza ze względu na brak okazji, nie znaczy, że zdradzi w momencie, gdy będzie ją mieć, dlatego nie widzę tu powodu, dla którego taka osoba miałaby być bezwartościowa. Kobiety jednak nie potrafią tego zrozumieć i twierdzą, że jeśli facet miałby okazję, to na pewno by zdradził.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

           

Tego to nawet one same nie wiedzą, ale nie może być przewidywalny, a ona nie może być pewna jego uczuć.

 Teraz to zamotałeś  

Przed chwilą, Essence napisał:

 Teraz to zamotałeś  

Nie ja, tylko kobiety. Nic nie poradzę, że kobieca logika jest taka nielogiczna

9 minut temu, taki obraz wasz napisał:

 I to nie ma żadnego wpływu na to, jak ją postrzegam.

 

No to może inaczej - czy kiedykolwiek postrzegałeś jakąkolwiek dziewczynę za piękną, na którą nikt inny nie zwracał żadnej uwagi?

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Nie ja, tylko kobiety. Nic nie poradzę, że kobieca logika jest taka nielogiczna

Twoja też jako mężczyzny  

2 minuty temu, Essence napisał:

Twoja też jako mężczyzny  

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

To, że nie zdradza ze względu na brak okazji, nie znaczy, że zdradzi w momencie, gdy będzie ją mieć,

Albo, że nie zdradzi...

5 minut temu, taki obraz wasz napisał:

A jednak piszesz, że powinniśmy się cieszyć, że nie zdradza i nie wnikać w to, że nie ma z kim.

 

Piszę, że kobiety muszą przynajmniej sprawiać wrażenie, że mogłyby zdradzić w każdej chwili. Bo tylko wtedy facet jest zadowolony i uważa, że trafił 6 w totka...;) Oczywiście broń Boże ma nie zdradzać!!! Paranoja

5 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

No to może inaczej - czy kiedykolwiek postrzegałeś jakąkolwiek dziewczynę za piękną, na którą nikt inny nie zwracał żadnej uwagi?

Myślę, że tak, ale jak już wspomniałem, nie mogę mieć pewności, bo nie wiem, czy na daną dziewczynę ktoś zwraca uwagę czy nie, dopóki sam nie zaobserwuję próby podrywu. Niemniej są takie dziewczyny, w przypadku których odnoszę wrażenie, że nie wzbudzają zainteresowania, a mi się podobają.

Przed chwilą, Pampasgräs silvervit napisał:

Albo, że nie zdradzi...

No tak. Dopóki nie będzie w takiej sytuacji, to nie ma żadnej pewności. Ale to nie znaczy, że jest bezwartościową osobą.

1 minutę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Piszę, że kobiety muszą przynajmniej sprawiać wrażenie, że mogłyby zdradzić w każdej chwili. Bo tylko wtedy facet jest zadowolony i uważa, że trafił 6 w totka...;)

Nie jest tak.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Myślę, że tak, ale jak już wspomniałem, nie mogę mieć pewności, bo nie wiem, czy na daną dziewczynę ktoś zwraca uwagę czy nie, dopóki sam nie zaobserwuję próby podrywu. Niemniej są takie dziewczyny, w przypadku których odnoszę wrażenie, że nie wzbudzają zainteresowania, a mi się podobają.

I czy wtedy, będąc z taką dziewczyną, która nie pociąga reszty męskiego społeczeństwa spełniły by się Twoje najskrytsze marzenia o kobiecie 10/10?

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

No tak. Dopóki nie będzie w takiej sytuacji, to nie ma żadnej pewności. Ale to nie znaczy, że jest bezwartościową osobą.

Nie jest tak.

Jest. Przynajmniej te, które same w sobie chcą być spełnieniem marzeń. Taka wasza natura.

3 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

I czy wtedy, będąc z taką dziewczyną, która nie pociąga reszty męskiego społeczeństwa spełniły by się Twoje najskrytsze marzenia o kobiecie 10/10?

Jeśli dla mnie byłaby atrakcyjna i odpowiadałby mi jej charakter, to dlaczego nie? Skoro sam nie jestem 10/10, to liczę się z tym, że dziewczyna 10/10 nie będzie mną zainteresowana. Gdybym był z dziewczyną, którą kocham, to nieważne byłoby dla mnie, czy jest 10/10 czy 4/10 - i tak byłaby dla mnie najpiękniejsza, dlatego mógłbym spędzać z nią każdą wolną chwilę i spełniać marzenia

2 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Jest. Przynajmniej te, które same w sobie chcą być spełnieniem marzeń. Taka wasza natura.

Przecież ci mówię, że nie. Nie chciałbym być z dziewczyną, gdybym ciągle musiał się obawiać o jej wierność.

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

No tak. Dopóki nie będzie w takiej sytuacji, to nie ma żadnej pewności. Ale to nie znaczy, że jest bezwartościową osobą.

 

No, myślę, że każdy nawet jakiś Mietek, gdyby tylko miał okazję, zostawiłby zwykłą żonę, choć zadbaną to powiedzmy bardzo przeciętną, taką, która nie za bardzo ma nawet okazję do zdrady, dla - no nie wiem młodej Sharon Stone czy tam innej piękności.;)

1 minutę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

No, myślę, że każdy nawet jakiś Mietek, gdyby tylko miał okazję, zostawiłby zwykłą żonę, choć zadbaną to powiedzmy bardzo przeciętną, taką, która nie za bardzo ma nawet okazję do zdrady, dla - no nie wiem młodej Sharon Stone czy tam innej piękności.;)

No nie wiem. Część może tak, ale na pewno nie każdy. Jeśli kogoś kocham, to nie zdradzam, nieważne, że "ta druga" jest ładniejsza. Co mi z tej jednorazowej przyjemności, skoro straciłbym ukochaną?

4 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Jeśli dla mnie byłaby atrakcyjna i odpowiadałby mi jej charakter, to dlaczego nie? Skoro sam nie jestem 10/10, to liczę się z tym, że dziewczyna 10/10 nie będzie mną zainteresowana. Gdybym był z dziewczyną, którą kocham, to nieważne byłoby dla mnie, czy jest 10/10 czy 4/10 - i tak byłaby dla mnie najpiękniejsza, dlatego mógłbym spędzać z nią każdą wolną chwilę i spełniać marzenia

Rozumiem, ale skrycie wolałbyś kobietę taką 10/10, bo gdybyś miał teraz 2 do wyboru i obie byłyby wspaniałe, wyjątkowe i Tobą zainteresowane, ale jedna z nich byłaby tą 4/10, a druga 10/10 to odpowiedź jest raczej klarowna, a tamte pytania już retoryczne...;)

P.s. nie ma w tym żadnego podstępu, próbuję tylko udowodnić swoją tezę.

5 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

 

P.s. nie ma w tym żadnego podstępu, próbuję tylko udowodnić swoją tezę.

I nie ma w tym absolutnie nic złego, po prostu taka wasza natura.☺

1 minutę temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Rozumiem, ale skrycie wolałbyś kobietę taką 10/10, bo gdybyś miał teraz 2 do wyboru i obie byłyby wspaniałe, wyjątkowe i Tobą zainteresowane, ale jedna z nich byłaby tą 4/10, a druga 10/10 to odpowiedź jest raczej klarowna, a tamte pytania już retoryczne...;)

P.s. nie ma w tym żadnego podstępu, próbuję tylko udowodnić swoją tezę.

No gdyby obie były identyczne pod względem charakteru i mnie kochały, to wiadomo, że wolałbym tą, która bardziej by mi się podobała - no bo coś musiałoby przeważyć, a skoro różnią się tylko wyglądem, no to innej opcji nie ma  tyle że ta 10/10 mogłaby nie być w moim typie, a ta 4/10 tak - i wtedy to ją uznałbym za atrakcyjniejszą  każdy ma inny gust - kobieta, która dla kogoś jest najpiękniejsza, dla mnie mogłaby być totalnie nieatrakcyjna i odwrotnie.

A wracając do tematu zdrady - oczywiście w sytuacji, gdy uczucie wygasa, łatwiej o zdradę. Jednak uważam, że jeśli te osoby się kochały, to nie ma opcji, by to uczucie się tak po prostu wypaliło - musiał być jakiś bodziec, więc wystarczy trochę chęci z obu stron i można się zakochać na nowo. Gdyby jednak było to niemożliwe, to najlepiej się jakoś dogadać albo się w spokoju rozstać (oczywiście w przypadku małżeństwa z dziećmi jest to trudniejsze) i mieć ze sobą dobry kontakt. Zdrada jest naprawdę ostatecznością (choć gdyby obie strony nie miałyby nic przeciwko, bo doszłyby do wniosku, że tego małżeństwa nie da się uratować, ale dla dobra dzieci chcą być razem, to nie widziałbym przeszkód). Ale to wszystko są tylko hipotetyczne rozważania.

2 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

I nie ma w tym absolutnie nic złego, po prostu taka wasza natura.☺

Bo wasza niby nie

Czym innym jest kierowanie się tylko wyglądem, a czym innym decydowanie na podstawie wyglądu przy podobnych zaletach obu kandydatek

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Bo wasza niby nie

Czym innym jest kierowanie się tylko wyglądem, a czym innym decydowanie na podstawie wyglądu przy podobnych zaletach obu kandydatek

No spoko

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

 

A wracając do tematu zdrady - oczywiście w sytuacji, gdy uczucie wygasa, łatwiej o zdradę. Jednak uważam, że jeśli te osoby się kochały, to nie ma opcji, by to uczucie się tak po prostu wypaliło - musiał być jakiś bodziec, więc wystarczy trochę chęci z obu stron i można się zakochać na nowo. Gdyby jednak było to niemożliwe, to najlepiej się jakoś dogadać albo się w spokoju rozstać (oczywiście w przypadku małżeństwa z dziećmi jest to trudniejsze) i mieć ze sobą dobry kontakt. Zdrada jest naprawdę ostatecznością (choć gdyby obie strony nie miałyby nic przeciwko, bo doszłyby do wniosku, że tego małżeństwa nie da się uratować, ale dla dobra dzieci chcą być razem, to nie widziałbym przeszkód). Ale to wszystko są tylko hipotetyczne rozważania.

Zgadzam się, masz głęboką rację.

4 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

No gdyby obie były identyczne pod względem charakteru i mnie kochały, to wiadomo, że wolałbym tą, która bardziej by mi się podobała - no bo coś musiałoby przeważyć, a skoro różnią się tylko wyglądem, no to innej opcji nie ma  tyle że ta 10/10 mogłaby nie być w moim typie, a ta 4/10 tak - i wtedy to ją uznałbym za atrakcyjniejszą  każdy ma inny gust - kobieta, która dla kogoś jest najpiękniejsza, dla mnie mogłaby być totalnie nieatrakcyjna i odwrotnie.

 

Hehe jest bardzo błyskotliwy (i kochany) i ciężko Cię pozaginać, ale tu się nie dam, bo wiem, że mam rację

4/10 lekka nadwaga, ale dobre proporcje, niska, krotkie włosy, przeciętna twarz, ciuchy fajne, ale bez szyku.

10/10 doskonała figura klepsydry, długie włosy i nogi, nieprzeciętna twarz od której nie można oderwać wzroku, ciuchy WOW...☺

Albo inaczej:

4/10 Britney Spears

10/10 Jennifer Lopez

To raczej oczywiste ;)

9 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

4/10 Britney Spears

Co? Myślę, że mało kto oceniłby ją na 4/10.

9 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

4/10 lekka nadwaga, ale dobre proporcje, niska, krotkie włosy, przeciętna twarz, ciuchy fajne, ale bez szyku.

10/10 doskonała figura klepsydry, długie włosy i nogi, nieprzeciętna twarz od której nie można oderwać wzroku, ciuchy WOW...☺

Niska to nie wada, a często wręcz zaleta. Lekka nadwaga - zależy co rozumiesz pod pojęciem "lekka", ale zakładam, że dla większości mężczyzn nie byłby to problem (dla mnie też nie). Krótkie włosy - zależy. Niektóre kobiety dobrze w nich wyglądają. Przeciętna twarz - wiadomo, że ładna lepsza, ale ważniejszy jest charakter  Ubiór nie ma aż takiego znaczenia, ważne, by było jej w tym do twarzy i żeby było schludne i czyste.

A takie 10/10 jak opisujesz, zdarza się niezmiernie rzadko i nie sądzę, bym miał okazję taką kobietę poznać, nie mówiąc już o związku.

9 minut temu, Pampasgräs silvervit napisał:

4/10 Britney Spears

10/10 Jennifer Lopez

Ja akurat celebrytek oceniać nie będę, bo mija się to z celem, poza tym nigdy nie wiadomo, ile zawdzięczają operacjom plastycznym  naturalność zawsze wygra ze sztucznością. Niemniej nie sądzę, by między obiema paniami była aż taka różnica i myślę, że większość mężczyzn chętnie by się umówiła z obiema i miałaby ogromny dylemat, gdyby mogli między nimi wybierać.

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Co? Myślę, że mało kto oceniłby ją na 4/10.

Niska to nie wada, a często wręcz zaleta. Lekka nadwaga - zależy co rozumiesz pod pojęciem "lekka", ale zakładam, że dla większości mężczyzn nie byłby to problem (dla mnie też nie). Krótkie włosy - zależy. Niektóre kobiety dobrze w nich wyglądają. Przeciętna twarz - wiadomo, że ładna lepsza, ale ważniejszy jest charakter  Ubiór nie ma aż takiego znaczenia, ważne, by było jej w tym do twarzy i żeby było schludne i czyste.

A takie 10/10 jak opisujesz, zdarza się niezmiernie rzadko i nie sądzę, bym miał okazję taką kobietę poznać, nie mówiąc już o związku.

Ja akurat celebrytek oceniać nie będę, bo mija się to z celem, poza tym nigdy nie wiadomo, ile zawdzięczają operacjom plastycznym  naturalność zawsze wygra ze sztucznością. Niemniej nie sądzę, by między obiema paniami była aż taka różnica i myślę, że większość mężczyzn chętnie by się umówiła z obiema i miałaby ogromny dylemat, gdyby mogli między nimi wybierać.

Jesteś niemożliwy...

Ale ja Ci powiem tak, w założeniu obie panie mają super charakter i żadna z nich nie jest gwiazdą, a tylko przypominają wyżej wymienione piosenkarki i obie są naturalne.

(Britney zasługuje na więcej niż ocena 4/10, ale chodziło mi o podkreślenie różnicy i też trochę zrobiłam to wg mojego gustu).

W każdym razie różnica urodowa między nimi jest. A operacje? Nie wiem czy MM można zakwestionować ocenę 10/10 tylko dlatego, że coś tam poprawiała. To chyba niewiele zmienia. Aczkolwiek mogę się mylić, to proszę o wskazanie mi o co w tym chodzi.

52 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Ale ja Ci powiem tak, w założeniu obie panie mają super charakter i żadna z nich nie jest gwiazdą, a tylko przypominają wyżej wymienione piosenkarki i obie są naturalne.

Wiem, o co ci chodziło  myślę, że w takim wypadku większość mężczyzn miałaby ogromny dylemat. Ja pewnie też. Wybór zależałby pewnie od tego, która jest bardziej "w typie" danego mężczyzny.

53 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

W każdym razie różnica urodowa między nimi jest. A operacje? Nie wiem czy MM można zakwestionować ocenę 10/10 tylko dlatego, że coś tam poprawiała. To chyba niewiele zmienia. Aczkolwiek mogę się mylić, to proszę o wskazanie mi o co w tym chodzi.

Naturalna jest lepsza od sztucznej, po prostu  a różnica, nawet jeśli jest, to niewielka.

No oki, skoro obie są takie piękne to dam inny przykład:

Gosia Kożuchowska i Megan Fox tu z góry wiadomo, która jest tą naj i ma 10/10. Oczywiście podkreślam, że obie  kandydatki są tylko w typie ww. aktorek i są naturalne i w ogóle są złote kobiety.

4 godziny temu, taki obraz wasz napisał:

 

Naturalna jest lepsza od sztucznej, po prostu  a różnica, nawet jeśli jest, to niewielka.

Tak? To dlaczego we Włoszech, gdzie "naturalność" jest najcenniejsza, wszyscy sikają za Aidą Yespicą albo Belen Rodriguez, a obie mają sztuczny biust i zrobione nosy. I nie wiadomo jeszcze co. I uwierz mi, gdyby stanęły przed Włochami prawie każdy z nich wybrałby Aidę albo Belen, a nie np. naturalną Elisabettę Canalis, bo te pierwsze 2 są po prostu bardziej bombowe.

Jakiś skończony mentalny dzieciak może się tak zachowywać. W normalnej relacji dojrzałych emocjonalnie ludzi takie teksty się nie pojawiają.

3 godziny temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Gosia Kożuchowska i Megan Fox tu z góry wiadomo, która jest tą naj i ma 10/10. Oczywiście podkreślam, że obie  kandydatki są tylko w typie ww. aktorek i są naturalne i w ogóle są złote kobiety.

Ale kombinujesz ;) nie wiem.

3 godziny temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Tak? To dlaczego we Włoszech, gdzie "naturalność" jest najcenniejsza, wszyscy sikają za Aidą Yespicą albo Belen Rodriguez, a obie mają sztuczny biust i zrobione nosy. I nie wiadomo jeszcze co.

Nie wiem. Może lubią albo naiwnie wierzą, że nie są zrobione :) dla mnie naturalność jest lepsza.

3 godziny temu, Pampasgräs silvervit napisał:

I uwierz mi, gdyby stanęły przed Włochami prawie każdy z nich wybrałby Aidę albo Belen, a nie np. naturalną Elisabettę Canalis, bo te pierwsze 2 są po prostu bardziej bombowe.

Nic mi te nazwiska nie mówią. Ale sprawdziłem panią Canalis i nie widzę żadnego powodu, by miała się nie podobać mężczyznom.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Nic mi te nazwiska nie mówią. Ale sprawdziłem panią Canalis i nie widzę żadnego powodu, by miała się nie podobać mężczyznom.

To sprawdź sobie tamte dwie. Oczywiście pani Canalis oprócz bycia totalnym beztalenciem jest bardzo ładną kobietą, ale nie robi szału tak jak tamte dwie babki.

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nie wiem. Może lubią albo naiwnie wierzą, że nie są zrobione :) dla mnie naturalność jest lepsza.

Wszyscy dobrze o tym wiedzą, tam gadają o wyglądzie 24/24 h.

5 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Ale kombinujesz ;) nie wiem.

3 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

To sprawdź sobie tamte dwie. Oczywiście pani Canalis oprócz bycia totalnym beztalenciem jest bardzo ładną kobietą, ale nie robi szału tak jak tamte dwie babki.

Tamte dwie też są ładne, przyznaję. Czy ładniejsze – kwestia gustu.

3 minuty temu, Pampasgräs silvervit napisał:

Wszyscy dobrze o tym wiedzą, tam gadają o wyglądzie 24/24 h.

No to nie wiem. Trzeba by Włochów pytać