Narzekacie tu na dziewczynę że chciała dzieci a nie pracy.A ja mam w rodzinie taka co ani do pracy ani dziecka nie chce.I co powiecie?

Mimo wszystko nie rozumiem Waszej postawy , gdybym to ja napisała że jestem leniem nic nie robię szlajam się po knajpach i galeriach za kasę męża , czasem pójdę na psychoterapie to byście mnie tu pewnie zjechali od śmierdzących leni , ale moja kuzynka Kinia biedna i nieszczęśliwa...Nie rozumiem tego, pomimo tego ze nie chodzi mi tu o hejt na nią tylko o pomoc tej rodzinie

A tak przy okazji moja siostra urodziła dziś córeczkę Nine piękna, zdrowa , cudowną.Ogromnie się cieszę 

I ta córeczką będzie księżniczką, a tamta nie prawa nią być, co?

4 godziny temu, koala0610 napisał:

Mimo wszystko nie rozumiem Waszej postawy , gdybym to ja napisała że jestem leniem nic nie robię szlajam się po knajpach i galeriach za kasę męża , czasem pójdę na psychoterapie to byście mnie tu pewnie zjechali od śmierdzących leni , ale moja kuzynka Kinia biedna i nieszczęśliwa...Nie rozumiem tego, pomimo tego ze nie chodzi mi tu o hejt na nią tylko o pomoc tej rodzinie

Właśnie, że chodzi Ci o hejt. Ty jej nie lubisz, teściowa jej nie lubi, a mąż ją (najwidoczniej) kocha i im obojgu pasuje układ, który nie leży reszcie "zatroskanej rodziny". Po prostu masz ochotę namieszać, pokazać, jak dbasz o dobro ciotuni, a tak naprawdę chciałabyś udowodnić sobie i reszcie rodziny, jaka to lepsza jesteś.

Przyjęli inny model rodziny i Wam to nie pasuje, więc to Wy macie problem...

Niby jakich konstruktywnych pomysłów na pomoc szukałaś? Wytarganie za kudły z domu, przy akompaniamencie wyzwisk, jeśli nie zgodzi się na ultimatum ciąża, albo praca w trybie natychmiastowym?

Jeśli chcesz recepty, proszę bardzo: zacznij żyć swoim życiem, a przestać żyć życiem Kini.

Tu się nie zgodzę...Nie ukrywam że jej nie lubię ale jak można lubieć taką osobę no jak?

44 minuty temu, koala0610 napisał:

Tu się nie zgodzę...Nie ukrywam że jej nie lubię ale jak można lubieć taką osobę no jak?

Jest różnica pomiędzy twoją kuzynką, a tamtą kobietą. Twoją kuzynkę mąż chce utrzymywać i zarabia na tyle, że ona może latać po kosmetyczkach. Może on lubi takie pust lale, co mają wyglądać, ale porozmawiać się z nią nie da. Natomiast autor tamtego wątku nie zarabia dużo i zdaje sobie sprawę, że nie wyżyją z jego wypłaty, natomiast ona chciała jelenie i chciała go uwiązać przy sobie dzieckiem, bo wyglądem widocznie niekoniecznie dałaby radę. Żeby kupić coś porządnego markowego na lumpach, to trzeba mieć pieniądze, a ona ich nie miała, to odpowiedz sobie na pytanie w czym ona chodzi. Jak pisałam u twojej kuzynki drażniłoby mnie to jej tłumaczenie się dlaczego nie pracuje. Pytanie, dlaczego jej tak naprawdę nie lubisz. Za to, że złapała jelenia, czy za te ściemy co ci pociska.

54 minuty temu, koala0610 napisał:

Tu się nie zgodzę...Nie ukrywam że jej nie lubię ale jak można lubieć taką osobę no jak?

LUBIĆ wieśniaro!

1 godzinę temu, koala0610 napisał:

Tu się nie zgodzę...Nie ukrywam że jej nie lubię ale jak można lubieć taką osobę no jak?

Do Ciebie można mieć podobne zastrzeżenia, patrząc po Twoich wypowiedziach.

I, na litość Boską, LUBIĆ!

Przepraszam lubić.Ale dlaczego od razu wyzywanie od wiesniar?Czy ja Pani czymś ublizylam żeby się tak do mnie zwracać?