Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kaja361

Odchudzania xxxl ciąg dalszy

Polecane posty

Cześć dziewczyny 🙂 wróciłam do Was, miałam mały kryzys, kilka dni źle się czułam, nie miałam na nic siły i ochoty, myślałam nawet że jestem w ciąży, a to bardzo namieszało mi w głowie, ale na szczęście nie, dieta też legła w gruzach. Do tego ta pogoda dobija człowieka i to wszystko co dzieje się wokół. 

Zgadzam się z w stu procentach z Aisha że ten co wymyślił prace zdalną i nauke dzieci upadł na głowę. U nas mąż pracuje zdalnie, a ja robię co mogę żeby mu nie przeszkadzały. Zabieram rano do babci albo na plac zabaw ale tak codziennie się nie da, w domu wszystko samo się nie zrobi. Fizycznie tak bardzo nie ale psychicznie jestem bardzo zmęczona. Jesteśmy praktycznie cały czas razem w domu, a taka chociaż kilkugodzinna przerwa od siebie dobrze robi na głowę. Szukam cały czas pracy ale ciagle nic, jutro mam spotkanie zobaczymy co z tego będzie. 

Może uda mi się zmotywować jak przyjdzie moja paczka, zamówiłam sobie nowe kijki do nordic walking🙂 Ułożyłam sobie też nowy plan na to moje odchudzanie. Naczytałam się różnych artykułów na temat diety, zdrowego odżywiania, porobiłam sobie różne notatki, będą przyczepiane razem z planem do lodówki 🙂 tak żebym miała przypomnienie codziennie 🙂 jeszcze mam pomysł założyć zamek w sypialni żebym mogła w spokoju poćwiczyć. 

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny🙂

Wczoraj przyjechalam padnieta do domu, jak sie polozylam na sofie to juz nie wstalam dopoki nie poszlam do lozka😂 nie bylo nawet czasu by zjesc w ciagu dnia, pochlonelam na szybko garstke orzechow miedzy klientkami a borowki dopiero w drodze do domu. Pozniej curry na kolacje. Dzisiaj mam wolny dzien ale to tylko dlatego, ze podnajmujemy tylko 6 dni w tygodniu i kazde wtorki nie pracujemy. Za to od jutra praca az do nastepnego poniedzialku, pozniej dwa dni przerwy. Dzisiaj tez zalatany dzien, juz bylam na zakupach i dluzszym spacerze, pranie zrobione, troche ogarne mieszkanie i moze nawet jeszcze przejde sie do ogrodniczego. Na lunch byla salatka z szynka i pomidorem, wieczorem spaghetti z cukinii i sos pomidorowy z mielonym kurczakiem. Udalo mi sie sprzedac znowu kilka rzeczy i czekam wlasnie na pare osob,maja wpasc odebrac.  

K, moja mama kiedys miala dosc duzy ogrodek, i pamietam to sprawdzanie pedow, czy beda mialy paki czy nie😉 klientki ok, dziekuje, ale wczoraj milam az 17 zabiegow i caly ten tydzien zapowiada sie intensywnie😉

M, no to moze tradycyjne pelargonie na ten balkon? Ladne tez sa te zwisajace. Albo petunie, tez kwitna do jesieni tylko sa dosc delikatne. Ja tez jestem len ogrodkowy ale przyznam sie, kocham kwiaty i czasem lubie sobie podlubac w ziemi, poplewic, bardzo mnie relaksuje😉

Ai, zupelnie sie Tobie nie dziwie, ja bym juz dawno oszalala😎 trzymaj sie kochana, mam nadzieje, ze wroci wszystko do normy! U nas od wczoraj dalsze luzowania obostrzen. W pracy dalam rade ale kurcze nie spalam prawie cala noc przed😂 

Hej Al! To zamkniecie w domu dalo tez nam troche w kosc, zwlaszcza ostatnie tygodnie, zwariowac mozna. Pogoda tez nie pomagala. Wczoraj wrocilam padnieta po pracy ale szczesliwa, ze w koncu sie wyrwalam😂 Bedzie dobrze, trzymam kciuki za prace! Dobry pomysl z tym zamkiem w sypialni!

Pozdrawiam💚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

Al,  fajnie, że wróciłaś. Co się stało ze starym kontem? Przez chwilę nawet myślałam, że ktoś pomyłkowo u nas napisał🤣 No to trochę stresu miałaś, ale dobrze, że się wyjaśniło na plus, bo trzeba by znowu mieszkanie zmieniać🤣 Kijki to fajny pomysł, zawsze to inny ruch niż zwykły spacer. Ciekawa jestem jak tam po spotkaniu w sprawie pracy.

B, widziałam dzisiaj w TV jakie macie obluzowania, ludziska w pubach, restauracjach, nawet się zastanawiałam, czy to nie za bardzo i nie za wczesne  takie hura, ale na szczęście nie ja decyduję😉 U nas z kolei słyszałam, że do majówki poluzowania nie będzie, nie wiem na ile to prawda. Trochę odpoczęłaś to teraz możesz sobie popracować🤣 Na pewno na wagę wpłynie to pozytywnie. Rzeczywiście poniedziałek miałaś intensywny😉 Ale zobacz ile teraz w Tobie energii😀

Ai,  nie wyobrażam sobie pracy w domu z dzieckiem na karku, tak chyba nie za bardzo się da. A pomyśl, gdyby jeszcze chodził do szkoły i też się uczył zdalnie to w ogóle szał, pewnie dwa razy więcej czasu musiałabyś mu poświęcić. Współczuję teraz wszystkim pracującym rodzicom. Kalorie liczę, ale tak na serio to dopiero od czwartku chyba, bo wcześniej wiadomo co było😉 Aczkolwiek dzisiaj byłam tak głodna przed obiadem, że trochę sobie pofolgowałam i nie wiem czy się w limicie zmieszczę. Trudno, czasem i tak bywa.

M, pozdrowionka😁

Tez mam dzisiaj trochę szalony dzionek, więc wybaczcie, że tak trochę po łebkach piszę, poprawię się😁

Miłego popołudnia🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 

Kaja z tamtego konta się wylogowałam i zapomniałam hasło, a nie zapisałam sobie nigdzie. Byłam rano zaraz złożyć CV i byłam już 10 chętna na to miejsce. Mam czekać na tel żeby przyjść na próbę. Poczekamy zobaczymy. Wczoraj chyba pisałaś o kluskach śląskich i przypomniało mi się że są ziemniaki z przedwczoraj i dzisiaj były kluseczki z koperkiem, całkiem dobre nawet dzieci jadły. Ja to zrobiłaś że ci się nie udały? 

Ja na balkonie mam narazie bratki żółte i niebieskie. Teraz to chociaż mogę cokolwiek sobie posadzić na balkonie, odrazu miło jest wyjść. Mieszkamy teraz na parterze to i pod balkonem coś rośnie po poprzednich mieszkańcach, może i ja coś posadzę ale narazie pogoda nie zachęca do tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alicja, nie chciało mi się maszynki do mielenia wyciągać i ugniotłam te ziemniaki, no i nie dość, że zostały grudki to się zrobiła paskudna glamza🤣 Jak masz sprawdzony przepis na kluski śląskie to poproszę, bo u mnie często zostają ziemniaki z obiadu, szkoda wyrzucać. Mój mąż lubi,  a ja, chociaż kaloryczne, to też kilka z chęcią wciągnę😋 Tylko pewnie nie każde ziemniaki się nadają🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 Kaja nie mam jakiegoś dokładnego przepisu. Ziemniaki przepuszczam przez praske nie maszynka do mielenia ani blender bo wtedy są takie rzadkie. Układam je na dnie miski dzielę na cztery i 1/4 wyjmuje i wsypuję tam mąkę ziemniaczaną, dodaje jedno jajko trochę pieprzu i soli i mieszam aż ciasto będzie nie będzie się kleic a jak się bardzo klei to dosypuje trochę mąki. Wrzucam na wrzątek i gotuje aż tak urosną. Smacznego 🙂

Ja już po kawie, zimno na dworzu, pada z łóżka wyjść się nie chcę. Jeszcze pół nocy nie spałam bo córka źle się czuję i tak ciągle coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej hej😁

U nas zimnica cały czas, próbowałam popracować w ogródku, ale szybko dałam sobie spokój. Gdzieś widziałam prognozę długoterminową i podobno w maju mają być upały 30-sto stopniowe, ale to się tak z dnia na dzień zmienia, że pewnie nic z tego nie będzie🤣  Na śniadanie była berlinka i jajko na twardo, na obiad zrazik, brokuł, buraczki i ziemniak, na kolację będzie znowu jajko i śledzie w oleju. Teraz do kawy było czekoladowe jajko z karmelem, pozostałość po świętach😋

Al, dokładnie tak samo robiłam tylko widocznie to gniecenie ziemniaków nie było dobrym pomysłem. Szukałam dzisiaj w kilku sklepach praski, ale nie dostałam. W piątek będę w Kiku, to może tam🤔 Chociaż tam chyba nie mają takich rzeczy. No nic, najwyżej użyję maszynki do mięsa. Zdrówka dla córci😘

B, że tak spytam, farbowałaś w końcu włosy? Na jaką farbę się zdecydowałaś?

Al i Ai, to Wam się poszczęściło, maluchy od poniedziałku do przedszkola😁

Wszystkim miłego wieczoru życzę🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja swoją praske kupiłam chyba w jakimś markecie. Maszynka robiłam dwa razy i się rozgotowały. Oby tak było że pójdą, bo oszaleć można. 

U mnie na śniadanie parówki, obiad makaron ciemny i duszony kurczak w sosie pomidorowym, a na kolacje sałatka z tuńczykiem będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczornie🙂 

Przy kawce a co😉wrocilam troszke wczesniej z pracy i tak mi sie kawy chcialo. Dobry dzien dzisiaj mialam, moze nie taki szalony jak poniedzialek ale fajnie, czuje, ze zyje😀 jedzenia jakos malo dzisiaj bylo, rano gryz keto bulki, w pracy dwie garstki orzechow laskowych na szybko a teraz gryz parowki, jakos nie mam parcia na jedzenie i bardzo dobrze. Na kolacje grillujemy burgery z kurczaka, bez bulek, do tego male papryczki faszerowane serkiem filadelfia i surowka z selera. I moze ser hallumi jak bedzie za malo. Jutro za to bede duzo pozniej w domu i B. robi cos na obiad, do pracy zabiore keto bulke z szynka. 

Al, moja mama robi identycznie kluski jak Ty🙂 trzymam kciuki za prace i oczywiscie, zeby corcia poczula sie lepiej!

K, farbowalam w niedziele. W sobote poszlam do duzej drogerii by cos kupic,bo myslalam, ze wybor bedzie wiekszy i moze cos innego jeszcze znajde ale nie znalazlam ZADNEJ "zdrowej" farby, stalam tam chyba z godzine i porownywalam rozne inne, czytalam opinie itd i w koncu kupilam te, ktora mialam ostatnio, tylko pol tonu ciemniejsza. Pokryla wszystkie siwki, ladny kolor. Z tej zielonej henny raczej zrezygnuje ale nastepnym razem kupie te Twoja lub moze cos u fryzjera zrobie, zobacze jak wlosy beda wygladac po tym farbowaniu. 

A u nas pieknie sloneczko swieci ale kurcze zimno jeszcze, bez szalika nie dalabym rady😉

Pozdrawiam💜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny ale bez lekarza się chyba nie obejdzie ciagleu córki sie gorączka utrzymuje i biegunka. 

Klusek w ten sposób nauczyła mnie babcia🙂 domowa kuchnia🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam deszczowo i życzę miłego dnia😁

Alicja, jak tam córcia, lepiej? Byłyście u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 🙂 u mnie bez zmian dieta średnio,na wadze więcej niż było 🤦 wyjść się z domu nie da bo pogoda okropna. W domu ćwiczę ale to raptem pół godzinki jakos ostatnio nie mam motywacji. Może to dlatego że ostatnie kg i już nie lecą tak szybko jak na poczatku. Waga 54.9 dziś a docelowa 51 + utrzymanie jej. Miłego dnia 😘 wpadnę może pozniej albo jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien doberek!  

Al fajnie ze wrocilas. Pozamykane przedszkola to koszmar. Wyobraź sobie ze pracujesz zdalnie, maz w swojej pracy i jeszcze opieka nad dzieckiem. Dla mnie horror. A w przedszkolu to powariowali,  kilkanascie zadan codziennie,  jakieś gimnastyki przy muzyce, robienie prac plastycznych albo np wspolne pieczenie chleba! Ponoc od poniedzialku otwieraja,  mam nadzieje ze tak będzie bo juz powoli wariuje.  Zdrowka dla corki, oby szybko przeszlo. No i powodzenia z szukaniem pracy! 

B z jednej strony ciesze sie ze masz duzo pracy,  bo to wiadomo ze dodatkowe pieniazki, ale z drugiej uwazaj na siebie i nie daj sie wykończyć robota! I jedz mimo wszystko tez:)

K jakos nie wierze w te 30 stopni w maju...kurde u mnje od 3 dni na zmiane deszcz, deszcz ze sniegiem i snieg. Na dworze 3 stopnie i nawet nigdzie wyjsc sie nie da wiec w domu wariujemy. Kluski robie jak alicja chyba taki sprawdzony przepis naszych babc. Ale ja praktycznie nigdy sama nie robie,  bo tylko ja jem a to za duzo roboty na jedna osobe. Czasem kupuje gotowe jak mam chcicę.  

Mar co tam słychać? 

Ja procz masakry pracowo- opiekunczej sie wkurzam bo przez lockdowny dalej nie mam drzwi i kontaktów przerobiobych oraz powieszonych karniszy. Na szczęście udalo sie wszystkie pudla rozpakowac i wory, praktycznie wszystko juz pochowane w szafach. Czekamy jeszcze na nowa kanepe ale to ma byc pod koniec kwietnia a moze i po majowce. Zobaczymy.

Dietowo u mnie troche lepiej, ale nadal podjadam slodkie. Kurde zawsze tak mialam ze stres zajadalam i niestety znowu mnie to gubi. No ale coz. Musze sie jakos ogarnac. Wczoraj zamowilam sobie na obiar piers z kurczaka w szynce parmenskiej z gotowanymi warzywami i makaronem. Normalnie niebo w gębie.  Musze sama zrobić kiedys. Dzis w planach rybka i coleslaw. A na kolację mam ochote na rosolek, ale taki sam do wypicia:) 

Milego dnia laski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć😊 U mnie też pada i pada końca nie widać. 

Nie byliśmy u lekarza, gorączka spadła i kupiłam leki na biegunkę, zobaczymy jak nie pomóże to dopiero. 

U mnie dzisiaj na śniadanie jajka sadzone i pomidor na obiad makaron i kurczak z wczoraj a na kolacje nie wiem jeszcze. 

Miłego dnia🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas pada od wczorajszego wieczora, podobno cały tydzień tak właśnie ma być, jeśli to prawda to chyba oszaleję🤪 Na spacerze już byłam, ale dosłownie 15 minut i zrobiłam to tylko dla Tośki, bo zmokłam i zmarzłam. Do tego dzisiaj cały czas jestem głodna, chyba przez tą pogodę, winogrona nawet nie pomagają. Ale jakoś trzeba to przetrwać.

Ag, czasami motywacja spada, to fakt, ja już kilka kryzysów mam za sobą.

Al, dobrze, że z córcią lepiej😁 Z dziećmi to już tak jest, trzeba chuchać i dmuchać. Jak mój starszy miał 10 lat to przez dwa miesiące chorował niemal bez przerwy, a to zapalenie oskrzeli, a to grypa, skończyło się na zapaleniu mięśnia sercowego i półtora miesiąca spędził w szpitalu. Tak, że trzeba bardzo uważać.

B,  mam nadzieję, że dajesz radę w pracy i nie męczą Cię tam za bardzo😉 Moja farba okazuje się całkiem niezła, po prawie trzech tygodniach kilka siwusów wyszło, ale to trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby zobaczyć. No i chyba się nie spłukała, ja przynajmniej nie widzę. Muszę sobie zamówić kilka opakowań na zapas, bo chyba przy niej zostanę na dłuższy czas.

Ai, hehe, ja tez w te 30 stopni średnio wierzę🤣 Póki co 3 stopnie, deszcz i wiatr, nic tylko pod kocyk wejść i TV włączyć. Qurde, myślałam, że już full wypas po remoncie, a tu widzę, że ciągnie się w nieskończoność. Rzeczywiście można się wkurzyć, ale z drugiej strony brudna robota już za wami. U mnie z tymi kluskami to też tak średnio lubią, ale czasami trzeba zjeść coś innego niż ziemniaki i kasza. W przyszłym tygodniu podejmę kolejną próbę, mam nadzieję, że tym razem udaną.

Na śniadanie były dwie kromki wasy z metką i berlinka. Na obiad będzie udko gotowane i buraczki, na kolację nie mam pomysłu jeszcze.

Co do słodkiego to zawsze się obywałam bez, ale od kiedy jestem na diecie to też mnie ciągnie i to bardzo,więc pozwalam sobie do kawy na jakiegoś cukiereczka😋

Miłego popołudnia🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam popołudniowo:)

Dzisiaj już nie mamy tak dużo ludzi, mamy jakieś problemy z telefonem i przyjmowaniem połączeń - właścicielka coś robi w tym kierunku ale martwię się, że to potrwa wieki, część klientów nie mieszka blisko i nie mogą się niestety dodzwonić do nas. Kurcze, nie może tak być!!

Dzisiaj mały jogurt bez cukru i borówki do pracy, na obiad będą skrzydełka i udka z kurczaka z grilla, do tego humus i moze surówka z pora. 

Al, mam nadzieję, że córcia już ok i obyło się bez lekarza!

Ag, pół godzinki ćwiczeń to i tak dużo:)

Ai, ja to w stresie różnie, czasem bardzo mało jem czasem więcej, mnie zgubiły święta, zima i lockdown - bo przecież "dam radę schudnąć do wiosny" haha ale nie przypuszczałam, że będzie tym razem tak ciężko. Dzięki, Ai, nie dam się wykończyć:) powodzenia z koncowka remontu,i mam nadzieję, że kanapa przyjdzie wcześniej!

K, fajnie, że farba się trzyma, pewnie kupię ja na następne farbowanie:) kolor wychodzi ciemniejszy niż na opakowaniu? Ja zawsze staram się jaśniejsze wybierać i są w sam raz:) może jak będziesz robić kluski to może też i kopytka? Albo kluski leniwe, takie z serem białym. Pychotka. 

Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam przy kawce☕🙂

Z córką lepiej biegunka prawie przeszła gorączki nie ma. W nocy tylko raz wstała. 

U mnie dzisiaj na śniadanie 1,5 bułki razowej z wedliną i ogórkiem zielonym. Na obiad kapuśniak i w między czasie jabłko. Na kolacje nie mam pomysłu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry przy popołudniowej kawie😁

Ciągle deszczowo i zimno, brr. Ale już nie wychodzę, to co mi tam😉

B,  no to troszkę niefart tak na początek pracy, ale co poradzisz na bunt maszyn🤣 Widocznie nie może być za łatwo☹️ Farba wydaje mi się, że na włosach jak na opakowaniu. Wiem, że są nawet takie zalecenia, żeby w razie wątpliwości zawsze brać jaśniejszy odcień, ale w sumie i tak dużo zależy od koloru wyjściowego. Więc pozostaje metoda prób i błędów. Ja się za pierwszym razem trochę nabrałam, bo kupiłam z serii kolorów złocistych i włosy błyszczały jak psu...wiadomo co🤣 Teraz wzięłam zwykły blond i jestem zadowolona.  Kluski leniwe, u nas zwane pierogami gotowałam kiedyś często, bo uwielbiam, ale, że robię zawsze polane rozpuszczonym masełkiem, posypane cukrem i cynamonem, to teraz mam na nie bana😉 Mnóstwo pysznych kalorii😋 Eh, aż mi się zamarzyły.

Al, super, że małej przeszło. Będziesz mogła bez wyrzutów sumienia wysłać ją w poniedziałek do przedszkola i wreszcie trochę spokoju w domu😉 Kijki już doszły?

Ja dzisiaj na sto procent przekroczę limit kalorii, ale trudno jest czasami nad tym liczeniem zapanować😉

Miłego wieczoru kobitki🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kijki jeszcze nie przyszły coś długo im się schodzi. Teraz i tak pogoda nie sprzyja spacerom. Dzisiaj już zmokłam na zakupach. 

Na kolacje wymyśliłam domowy kebab 🙂 upiekłam pite, usmażyłam pierś z kurczaka i do tego sałatka z kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka, kukurydzy i czerwonej cebuli. Nawet dzieci jadły 🙂🙂

Jeszcze mam taki pomysł żeby codziennie jakaś surówkę robić i jak będę głodna to zapchać się 😆 warzywa mają dużo błonnika to wypełniają szybko żołądek,a teraz będą świeże z rynku, zrobiłam mały zapas już dzisiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry🙂

Ja tylko na chwile, przy kawce, zaraz musze ogarnac sie do pracy. Wczoraj na lunch pol duzego jogurtu kokosowego na bazie soi, na obiadokolacje powtorka z piatku, grillowany kurczak i surowka z selera, na deser pozwolilam sobie na kilka lyzeczek masla migdalowego. Dzisiaj reszte jogurtu w pracy a wieczorem tajskie curry z kurczakiem na mleczku kokosowym, z ryzem z kalafiora albo z brokulem. 

Al, dobrze, ze z corcia w porzadku😍 my tez czesto taki kebab robimy tylko bez pity, pychotka. A z surowkami masz racje, ja to czesto kapuste kiszona podjadam albo jako dodatek do obiadu, zdrowe i dobre🙂

K, ja to nie raz wybralam takie brazy co zmieniaja sie na rudosci haha, wiec staram sie wybierac teraz zimne odcienie ale tak naprawde nigdy nie zgadniesz. Kluchy tez uwielbiam, wlasnie takie z cukrem i cynamonem😍

W pracy telefon ciagle jakies problemy wiec dramy ciag dalszy, czekamy na wyjasnienie sprawy ale tak czy inaczej mam duzo pracy, dopiero od czwartku wydaje sie troche lzej, zobaczymy. Pogoda piekna ale poranki czasem jeszcze na minusie. 

Pozdrawiam🧡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. U mnie już po kawie i po śniadaniu, była jajecznica. A dalej nie wiem, wogóle nie mam pomysłu co ugotować. 

Kolejny chłodny i pochmurny dzień, żeby tylko nie padało to będzie jakiś spacer. 

Milego dnia🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry😊

U mnie dzisiaj na wadze minus 1.3 kg mniej😁 no ale przyznam się, że cały tydzień się pilnowałam. 

Dzisiaj na śniadanie kawa z mlekiem i kanapki z łososiem. Na obiad będą różne mięska, warzywa i sery z grilla😋 na kolację sałatka z tuńczykiem z wczoraj. 

Baz widzę, że rzuciłaś się w wir pracy i dobrze Ci z tym. Bardzo się cieszę a telefonem się tak nie stresuj bo to jednak rzeczy na które niestety nie mamy wpływu mimo szczerych chęci ale rozumiem jakie to wkur... 

Alicję super, że córa już ok. U mnie dziewczyny miały od jutra wrócić do szkoły na lekcje naprzemienne a dzisiaj się budzę i odrazu info się wyświetla, że dalej nauczanie zdalne🙄

Kaja czy mogłabyś przypomnieć jakiej firmy farby kupujesz? Ja muszę chyba zmienić swoją bo jak pisałam, że nie mam problemu z włosami tak teraz zaczęły mi wypadać i to dość dużo. 

Ag, Ai♥️🤗

Pozdrowionka i miłego dnia😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej weekendowo i słonecznie😀

Na wadze ruch niewielki, bo tylko 0,2 kg w dół, czyli waga na wczoraj 63,2, chociaż karnie liczyłam kalorie. Ale na szczęście do celu nie zostało dużo, więc się nie spinam i walczę do końca😉

Pogoda u nas wbrew prognozom piękna, wczoraj pół dnia spędziłam na ogródku,a dzisiaj po obiedzie był godzinny marsz, teraz czas na kawusię przed komputerem😁

B,  kto to widział żeby w dzisiejszych czasach takie problemy z telefonem były🤣 Toż to woła o pomstę do nieba😉 Ale dobrze, że mimo to pracy nie brakuje, obyś tylko miała kiedy odpocząć. Miłej pracy życzę😁 U nas już na szczęście przymrozków nie ma od kilku dni, ale trzymam rękę na pulsie w razie czego , bo nie chcę, żeby mi roślinki pomarzły. A jak tam się mają Twoje truskawki?

M.  gratulacje, cudnie chudniesz😁👏 Może być, że od diety włosy zaczęły Ci wypadać, to się podobno zdarza. Kup sobie jakieś witaminy i tabletki na włosy, to na pewno nie zaszkodzi. Ja teraz biorę Kerabione, polecone przez trycholożkę. A farba nazywa się Herbatint.  Wypadanie włosów to raczej nie od farby, więc pewnie zmiana na inną nie pomoże, ale w sumie co ja tam wiem🤣 Zawsze to lepiej coś zdrowszego na włosy rzucić niż wciąż je męczyć chemią😉

Al,  mam nadzieję, że jednak udało się wyjść na spacer😁 Ja sobie niedzielny obiad planuję już w piątek, jak robię weekendowe zakupy, ale w tygodniu też mam z tym ciągle problem.

Znowu mi ziemniaki zostały z obiadu, bo nagotowałam za dużo, a jeszcze myślałam, że syn wpadnie na obiad, więc tym bardziej mam nadwyżkę. Jak mi sie będzie chciało to wieczorem spróbuję zrobić kluchy😉 Jeszcze pazury powinnam zrobić, ale nie wiem czy ze wszystkim się wyrobię😯

Dziewczyny, słyszałyście o tym o lagunie w Krakowie? Na pewno tak🤣 Kulałam się ze śmiechu jak przeczytałam artykuł i z synem cały czas sobie z tego żartujemy🤣

Miłej reszty dnia😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udało się wyjsć na spacer i to jeszcze pojechalismy nad zalew do innego miasta. Wyszło słoneczko to aż miło pospacerować nad wodą, dzieci się pobawily na dworzu na placu zabaw. 

Ja czytałam najpierw w necie a później w tv widziałam, to głupie było. 

Oglądam historię wielkiej wagi kobieta 269 kg i 41 lat. Koszmar😱 oglądacie czasem na TLC? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka.  Jak wam weekendzik minął? U mnie pracowicie jak zawsze ostatnio:) w sobotę ogarnialiśmy chałupę,  a pozniej rodzinny spacer wprawdzie w deszczu ale zawsze coś. A dziś pojechaliśmy do parku, chyba z 3h chodziliśmy. W końcu nie padało,  słonko nawet na trochę wyszlo. Widzieliśmy chyba z 20 wiewiórek,  pokarmilismy kaczki i łabędzie i było bardzo przyjemnie. Chociaż tak się zmęczyłam że drzemkę musialam sobie uciąć:D

Al ciesze się że z córką lepiej, może jakaś lekka jelitowka. Ja czasem oglądałam te historie,  dla mnie to taki motywator był. Ogolnie lubię programy o odchudzaniu i dietach.  

 

K niestety dużo pierdół i drobiazgow zostało do wykonczenia- karnisza nie możemy powiesic bo dołączone kołki okazały się za male, sklepy zamkneli i nie ma gdzie kupić,  firma która miała nam robic drzwi nagle zrezygnowała i musimy znaleźć nową. Kanape zamówilismy specjalną z systemem włoskim normalnie czas oczekiwania to 10-12tyg a przy pandemii się wszystko wydluza. Na szczęście mam już wszystko wypakowane i posprzątane a te drobiazgi kiedys się ogarnie:)

B mam nadzieję że problemy z tel wkrotce się wyjaśnia i będzie wszystko działać. Ciekawe kiedy u nas otworzą branże kosmetyczna.  Na 5.05 mam umówionego fryzjera i pazury, mam nadzieję że się uda:D

Marc brawo gratuluję spadku.  Kurde musze się ogarnąć no...napisz co tam jadlas ciekawego że tako spadek! Nauczanie zdalne to masakra. Ja po 3tyg wysiadłam. Dobrze ze przedszkola otwarli, bo młody zachowywał się już w domu skandalicznie.  

K jasne że tak, mamy z tego niezła polewkę tez:) lagun haha. Gratuluję spadku, pieknie ci idzie. 

A ja jutro do pracy, dyrektor wydał decyzję o zakończeniu pracy zdalnej. Ciekawe co będzie dalej.  Cieszę się że wracam do biura normalnie, a tak w ogóle to juz za 2 miesiace mamy zaplanowany wyjazd na wakacje. Ciekawe czy otworzą hotele. 

 

Miłego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My też na spacerze spotkaliśmy wiewiórkę, ale tylko jedną, oczywiście kaczki i sarenki na łąkach przy drodze. 

Moje dzieci również wariują w domu, co dzień to gorzej. Czasem to już naprawdę nie mam siły do nich, mam nadzieję że jak otworzą to już na dłużej, bo zwariujemy. U nas też nawet jak otwarte były to dzieci mało chodziły, bo przecież dziecko kichnie, zakaszle to już trzeba zabierać do domu. 

Mój mąż też kończy pracę w domu i wraca do biura, dzieci do przedszkola także ranek mam wolny😁😁

Mam nadzieję, że jutro przyjdą moje kijki. Dzisiaj jak tak popatrzyłam jak ludzie na jeziorem jeżdżą na rowerach, rolkach, chodzą z kijkami to mi też tak się zachciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry przy kawce🙂☕ 

Nie za bardzo jest się czym cieszyć zważyłam  i równe 90 kg czyli trzeba bardziej się zebrać. Wszystko trochę wróci do normalność to może bardziej się zorganizuje. Dzisiaj to będę miała gimnastykę przy sprzątaniu, trzeba mieszkanie ogarnąć tak lepiej póki jestem sama i nikt się nie kręci. W planie mam też porządki z ubraniami swoimi i dzieci. Jakiś obiadek trzeba ugotować, a i jeszcze miska prasowania. 

Miłego dnia dziewczyny, u mnie jest narazie słoneczko nie widać chmur. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam i ja😁

U nas też słoneczko świeci, taka aura to mi się podoba😁 Pewnie znowu po ogródku polatam.

Alicja, głowa do góry, jak się dobrze zorganizujesz to i waga znowu zacznie lecieć w dół. Trzymam kciuki😁

Miłego, słonecznego dzionka🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dotarły moje kijki 🙂🙂  pierwszy spacer mam za sobą nie wiem ile km zrobiłam ale maszerowałam ok 1,5 godziny. Szłam takim wolniejszym tempem, masz nadzieję że jutro wstanę z łóżka. Myślę że lepiej też będzie mi się spało. Mimo tego że się zmęczyłam troche to odpoczęła mi głowa. 

Miłego wieczoru 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×