Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kaja361

Odchudzania xxxl ciąg dalszy

Polecane posty

Alicja, półtorej godziny na początek to poszalałaś trochę😉 Rzeczywiście jakieś zakwasy mogą być. Ale odpoczynek dla głowy to też rzecz ważna😁

Zrobiłam kluchy śląskie i nawet wyszły😋 Będą na obiad do gulaszu. Trochę tylko słabo mi maszynka ziemniaki zmieliła i są niewielkie grudki, ale to nie przeszkadza, a następnym razem założę drobniejsze sitko.

Ai,  a co to jest system włoski? Chodzi o ten materiał bezplamowy, czy o coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂 nawet nie mam takich zakwasów, spałam jak dziecko po tym spacerze🙂 

Kluski z gulaszem i do tego kapusta kiszona albo ogórki, pycha🙂 jak już zrobiłam małosolne ogórki🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny!

Przez tydzien udalo mi sie zrzucic kilogram ale wcale sie nie dziwie, przy takim zamieszaniu😂 jak dojde do 68, dam znac😜 dzisiaj i jutro wolne ale postaram sie byc w wiekszym ruchu, by nie zaprzepascic tego kilograma. Wczoraj kielbaska grillowana, kabanos i dwa plasterki sera na lunch a na obiad zamowilismy hinduskie, tandoori kurczaka, ser paneer i pomidorowe curry, z ryzem z kalafiora. Dzisiaj bedzie to samo na obiad, na lunch nie mam pomyslu, moze salatka z pomidorami i z feta. 

Pogoda u nas piekna, wczoraj urwalam sie z pracy na kawke z kolezanka i musialam zdjac plaszcz, tak grzalo! Musimy w koncu zabrac sie za nasz balkon, czekalismy na deszcz a od swiat praktycznie nic nie pada!! Chyba jutro bedziemy czyscic. 

Mar, gratuluje spadku! Z telefonem mniej wiecej wiemy w czym problem, teraz tylko jak szybko da sie to naprawic. Gdyby ten caly lokal bylby moim biznesem, kurcze caly dzien bym walczyla o rozwiazanie sprawy, a my tylko podnajmujemy czesc i uzaleznione jestesmy od wlascicielki, ktora troche ma to gdzies. Eh. Moze faktycznie to wypadanie to efekt diety? K, dobrze mowi, zaopatrz sie w witaminki i juz🙂

K, rowniez gratuluje spadku! O tej lagunie musialam wyguglowac, haha smieszne 😂 moje truskawki ok, kwiaty chyba troszke podmarzly ale wygladaja ladnie, kusi mnie wiecej kupic. Jutro jade ze znajomym do ogrodniczego po ziemie wiec pewnie wroce z jakimis roslinkami. Pelargonie wygladaja pieknie, musze dokupic donice, by przesadzic. 

Al, super z tymi kijkami, ja nigdy nie probowalam. U nas wiewiorek zatrzesienie ale sa tylko te szare. Z ta waga to sie nie przejmuj, mi dlugo zajelo by dojsc do jakiegokolwiek spadku ale w kooooncu sie ruszylo. 

Ai, mam nadzieje, ze te wszystkie drobiazgi po remoncie uda sie dokonczyc! No i trzymam kciuki za te wizyte u fryzjera i paznokcie, ja tez musze podciac wlosy ale jeszcze sie nie umawialam. 

Zrobilyscie mi smaka na gulasz i jutro bede robic. Zamiast klusek bedzie keto chlebek. 

Milego dnia dziewczyny, popoludniu wychodze z kolezanka na zakupy, ale takie do domu, myslalam o czyms na balkon i oczywiscie swiece do domu. No i bedzie kawka💜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry😁

Jest piękny, słoneczny dzień i spędzam go głównie na ,,zewnętrzu,, 😁 Tyle do roboty w ogródku, że nie wiadomo od czego zacząć. Trzeba korzystać, bo nie wiadomo kiedy deszcz spadnie. Wczoraj to nawet była burza, nie dokładnie u nas , ale grzmoty było słychać, u nas tylko padało. Zapowiadają jeszcze jakieś przymrozki na weekend.

Gulasz się gotuje, do tego będą oczywiście kluski śląskie i została mi z niedzieli modra kapusta, więc będzie pysznie, tylko mało niestety, bo na kalorie trzeba uważać😉 A już mi kiszki marsza grają🤣 Wczoraj ugotowałam sobie młodą kapustkę na chudym boczku, to mam kolację na trzy dni z głowy😋

Al,  jak się dobrze dotleniłaś to i spało się lepiej😉 Ja w zasadzie tez wczoraj zasnęłam nie wiem nawet kiedy, tylko raz boczek zmieniłam i straciłam przytomność🤣 Ale też się nieźle dotleniam w ogródku i na spacerach😉 Mniam, ogórki małosolne, sama nie robię, ale muszę jutro zerknąć czy już można  w sklepie dostać.

B,  gratuluję tego kilograma, jak się człowiek trochę porusza, to metabolizm tez przyspiesza😁 Zwłaszcza po tak długim siedzeniu w domu. Truskaweczki na pewno ładne wyrosną, takie prosto z krzaczka najlepsze😋

Próbuję sobie wygospodarować kawałek ogródka na łąkę kwietną, ale nie wiem czy coś z tego będzie, bo sama nie dam rady tego zrobić, a mąż wiecznie zajęty☹️ A tam trzeba graty z miejsca na miejsce poprzenosić. Mówiłam mu o kontenerze do śmieci, ale jak grochem o ścianę, sama nie zamówię, bo trzeba to zgrać czasowo. Tylko na jedną dobę zostawiają taki kontener, a jak mąż akurat będzie zajęty, albo będzie musiał wyjechać to zostałabym z tym bajzlem sama. I nawet pewnie dałabym radę, ale okazałoby się potem, że wyrzuciłam rzeczy, które były mu potrzebne. Eh, tutaj doceniam mieszkanie w bloku😉

Miłego popołudnia kobitki🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaja ja już widziałam ogórki małosolne w sklepie ale nawet nie patrzyłam na cenę. 

Dzisiaj u mnie na śniadanie serek wiejski, grahamka i pomidor, obiad kapusta z mięsem mielonym jeszcze zamrożona miałam, na kolacje planuje jakaś sałatkę. 

Trochę już zrobiłam km dzisiaj po mieście, chodziłam z mamą po sklepach. Kupiłam sobie taki elegancki komplet tylko żakiet jest akurat a kiecka za szczupła w biodrach i się suwak z tyłu nie dopina, czyli jest rozmiar albo dwa za mała. Tak mi się podobało że wzięłam i powiedziałam sobie że muszę się zmieścić w to. Do końca roku powinno się zapiąć albo wcześniej jak się zbiorę😋😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry przy kawie🙂

Ledwo zyje dzisiaj haha, zabralismy sie wczoraj w koncu za balkon i kilka godzin nam zeszlo, lacznie z czyszczeniem kafli, myciem okien i szklanej balustrady, kupilismy tez grzejnik ogrodowy i B. skrecal, wiec sporo pracy zakonczonej drinkiem na czysciutkim tarasie😎 teraz tylko kwiaty i jakies drobnostki, np. lampki ktore strasznie sie poplataly i wczoraj nie mialam do nich glowy😜 wczorajsze zakupy niestety niezbyt owocne, dwie swiece tylko i zapach do lazienki ale za to jak pachna😉 na lunch bedzie pol bulki keto z szynka a na obiad robie gulasz, moze podskocze do polskiego sklepu po kiszona kapuste. Bedzie zalatany dzien, zakupy wiec dlugi spacer w planie, wypad ze znajomym do ogrodniczego i dzisiaj tez ma przyjechac ekipa po nasz stary materac,troche zamieszania bedzie. 

Al, ja tez tak robie z ciuchami, jak cos strasznie mi sie podoba to mniejszy rozmiar wezme, jest motywacja by schudnac. Rozmiar czy dwa to nie jest duzo, na pewno wczesniej sie zmiescisz🙂

K, dzieki, no w koncu ruszylo, fakt ruch wiekszy ale tez w ciagu dnia mniej ciagnie mnie do jedzenia wiec teraz w wolne dni to staram sie cos robic, bo jak przestane to juz widze, ze bedzie mnie ciagnac do orzeszkow itd. Moze syn, jeden czy drugi, pomoga z ogrodkiem i gratami, segregacje zaczelabym sama a maz niech spojrzy na reszte sprzetow i oceni co mu sie przyda, to bedzie 5 minut😎 Ja rzeczy B. nie ruszam, zwlaszcza kabli 😉bo jemu wszystko sie przyda haha ale gdy widze jakies np. ciuchy, ktore nie sa juz fajne, to wykladam na lozko, mowie, ze ma przejrzec i juz, ma czas do wieczora😁 takiej laki to bede Ci zazdroscic, dwa lata temu zasialam polne kwiaty w donicach ale to nie to samo, ledwo co wyszlo cos. 

Milego dnia dziewczyny💛

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny 🙂 

Baz to balkonik musi ładnie wyglądać 🙂🙂 ja też jeszcze muszę swój trochę uporządkować, wystawić stolik i jakieś kwiaty jeszcze. 

Już mam trochę zaliczony spacer bo byłam na mieście po małe zakupy. Ściągnęłam sobie znowu krokomierz, bo opaski nie mogę nosić na rękę, bo jakieś uczulenie mi wychodzi. Zrobiłam juz 5 tys kroków a jeszcze wieczorem kijki🙂🙂 

Na śniadanie jajecznica, dwie kromki żytniego chleba i pomidor, na obiad będzie kurczak pieczony, ziemniaki i surówka jeszcze nie wiem z czego. Na kolacje serek wiejski. A tak w między czasie mam jeszcze kefir. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej laseczki😁

Jeszcze dzisiaj ładna pogoda to i cały dzionek mam już zaplanowany.

B,  żeby to było takie proste z tym sprzątaniem podwórka jak piszesz to już by było po sprawie😉 Niestety w pięć minut to się nie dokona, graty sa wszędzie, a mąż sam pewnie nie wie co mu potrzebne, a co nie. Ale jakoś sobie poradzimy z tym bałaganem😁 Powinniśmy też wyciągnąć karcher i wyczyścić kostkę, ale wciąż się waham, bo to mnóstwo wody na straty, ale po kilku latach już jej się należy, nawet zielone już miejscami wyłazi🤣 Naprawdę jest co robić. Dzisiaj wskoczę do sklepu po impregnat, może uda się pomalować co nieco jesli nie będzie deszczu. Fajnie, że Wy już macie balkon ogarnięty, nie ma to jak współpraca, której u nas niestety brak😁

Al,  no właśnie kiedyś miałam nawet pytać czy nosisz opaskę. Ja noszę i chociaż jestem uczulona na tworzywa sztuczne, to jakoś od niej uczulenia nie mam.

Lecę dziewczyny, bo obowiązki wzywają. Miłego dnia🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaja ja na tworzywa sztuczne nie jestem uczulona ale zawsze pod opaską miałam takie czerwone, starter i bardzo swędziało. Myślałam nawet że to od poprzedniej pracy tam bardzo się kurzyło, gorąco było, ale później jak już nie pracowałam to tak samo się robiło. Teraz mąż nosi i nic mu się nie robi. Może sprezentuje mi inną jak mu trochę podpowiem, przecież sam się nie domyśli 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dałam sobie popalić dzisiaj godzinę marszu z kijkami, pół godziny na siłowni plenerowej i jak narazie 16 tys kroków 🙂💪💪 czuje że jutro trochę będzie mnie wszystko bolało, ale początki zawsze są trudne. 

Zrobiłam dzisiaj surówkę z kapusty pekińskiej, marchewki, czarnej rzepy i selera naciowego, nawet całkiem dobra wyszła 🙂

Miłego wieczoru🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🙂 wszystko mnie boli dzisiaj, ale czuje się dobrze 🙂

Miłego dnia 😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc piękne:) jak tam u was?

Kurde u mnie pogoda od wczoraj do kitu, leje i zimno. Do majówki ponoc ma być srednio. A ja tu już o jakimś grillu myslalam haha.

Al super z tymi kijkami, raz dwa zrzucić to co przybylo. Cieszę się że bez zakwasów i dajesz rade! Ja też mam kilka rzeczy rozmiar dwa za małe i czekają na dobre czasy:) twoj kostium pewnie wkrotce będzie pasował przy takiej aktywności. 

K - system włoski to taki sposób rozkładania kanapy. W sumie to w kanapie ukryty jest materac i się jednym pociągnięciem rozkłada i wygląda jak łóżko.  Trochę droższe ale mam dość szarpania się codziennie z przesuwaniem kanapy, rozkładaniem itd.  Fajnie ze korzystasz z pogody i że wkrótce maz ogarnie ci graty żebyś mogła mieć swoją łąkę kwietna:) oj zjadłabym taki gulasz z kluskami mmm

B gratki spadku, teraz juz będzie Ci pieknie lecieć. Super ze balkon juz ogarnięty, pieknie będziesz miała teraz zazdroszczę.  Jak w pracy? Tel juz dziala? Mam nadzieje ze i bez tego sobie radzicie.  

U mnie źle z dieta, jeszcze okres mam dostać i nie pypcia dostaje, czekolada za mną chodzi i kfc:( oj kiepsko kiepsko. 

 

Miłego dnia!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej😁

Znów czeka mnie pracowity dzień, nie jest tak łatwo ogarnąć lata zbieractwa i robienia bałaganu. Ja nie wiem skąd się tyle śmieci bierze. Więc ogarniania ciąg dalszy, pod warunkiem, że pogoda pozwoli. Kupiłam wczoraj wszystkie rzeczy do malowania, zapomniałam tylko o rozpuszczalniku i znowu muszę do sklepu uderzyć, a  tam zatrzęsienie ludzi, czyżby te duże sklepy były pozamykane? Wczoraj oglądałam w necie jak pięknie wygląda taka kwietna łąka i dostałam mega kopa, żeby zamiast śmietniska taką łączkę sobie zrobić, ależ będzie pięknie🌺🌷🌼

Dziewczyny, wczoraj oglądaliśmy na Netflixie film ,,Chrzest ogniem,,  naprawdę polecam jakbyście się na niego natknęły, naprawdę warto. Aż się zdziwiłam, bo tam seriale są spoko, ale jakiś fajny film trafić to już nie tak łatwo😉

Al, gratuluję samozaparcia w kijkowaniu😉 Oby na go na długo wystarczyło. Pamiętaj, że spódnica czeka🤣 U nas jeszcze nie ma ogórków małosolnych, może w jakimś hipermarkecie, ale nie będę specjalnie jeździć i sprawdzać.

Mar, Ag, Ai, no gdzie Wy się znowu podziałyście, przecież nie tak trudno chociaż dzień dobry napisać😯 A tak to musimy we trzy ratować honor naszego topiku😫

Miłego dzionka🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny🙂

Ja juz dwie kawki zaliczone🤣 dzisiaj znowu aktywny dzien, zaraz wybieram sie na zakupy wiec pochodze troche a popoludniu mamy zamiar spotkac sie z siostra B. ale jeszcze nic na sto procent nie wiadomo (jak zawsze🤣) gulasz wyszedl mi pyszny i dzisiaj bedzie powtorka a na lunch robie omlet z resztkami hinduskiego. 

Al, dziewczyno ale dajesz z tymi kijkami i silownia, super😍

K, my wlasnie czyscilismy balkon karcherem ale Wy to pewnie macie o wiele wiecej do czyszczenia😉 oj wiem jak to nie jest latwo z tymi naszymi mezczyznami, dostalam kiedys w prezencie mini wieze z glosnikami i nigdy nawet nie uzylam jej wiec pojdzie na sprzedaz, poprosilam B. zeby sprawdzil czy dziala, trzeba podlaczyc kabelki z glosnika itd - myslisz, ze przez caly tydzien cos zrobil haha - nieee - ale przypomne mu dzisiaj😉

Dostalismy wczoraj niezbyt fajny email z agencji, z ktorej wynajmujemy mieszkanie - najprawdopodobniej bedziemy musieli sie wyprowadzic pod koniec roku. Podpisalismy umowe tylko na rok bo byla tylko taka opcja ale przy pytaniu czy te mieszkania beda po roku na sprzedaz, zaprzeczono. Wiec dziewczyny, takie to moje zycie na walizkach😎 

Pozdrawiam💚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widze ze wszystkie trzy pisalysmy w tym samym czasie😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i masz, Aisha, pomyślałam o Tobie i jest🤣 Oj, nieładnie, że dieta leży☹️ Ja dalej liczę kalorie. ale tak coś czuję, że już kiepsko będzie z tym chudnięciem u mnie, zobaczymy w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, Baz, no tak się jakoś zgrałyśmy dzisiaj🤣 Ja sobie właśnie zrobiłam przerwę na kawę. Oj, jest tego czyszczenia, kostki dużo i od lat nie czyszczona, na pewno jeden dzień nie wystarczy. Ale z tym to poczekamy jeszcze chwilę, aż się cieplej zrobi, bo się ochłodziło niestety. Też mi gulasz jeszcze został, może na kolację zjem z kaszą. A kluski okazały się mega, nawet grudki gdzieś zniknęły😋 Na pewno to powtórzę, jak mi ziemniaki znowu zostaną, koniec z marnotrawstwem😉

Jejku, słabo z tym mieszkaniem, dopiero co się zadomowiliście☹️ No i balkon sobie zagospodarowaliście, szkoda☹️ A co się stało, że będziecie się wyprowadzać? Przecież to chyba mieszkania na wynajem? Może czas pomyśleć o tym domku, o którym B wspominał😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ai, dzieki, w pracy w porzadku ale telefon wciaz szwankuje, dlatego miedzy innymi dzisiaj mam wolne bo nie ma az tylu klientow (moja kolezanka jest dzisiaj w pracy) wczoraj mi napisala, ze wlascicielka wywiesila informacje na drzwiach salonu, z innym numerem telefonu w razie problemow z tym starym - ok - ale nie wszystkie klientki mieszkaja obok by to zobaczyc - pewnie jutro zbierzemy numery naszych klientek i wyslemy im po prostu esemesy z nowym numerem. Tylko zeby ten nowy dzialal!!!

K, chyba to mieszkanie zostalo/zostanie sprzedane - albo chca sie nas, ot tak, pozbyc🤣 ale powiem Ci, nie bylo to dla nas duzym zaskoczeniem, agencja od poczatku byla do d, wciaz duzo rzeczy jest niedokonczonych w tym budynku i caly czas "krakalismy",ze pewnie po roku bedziemy musieli sie wyprowadzic. Nawet wczoraj rano B. powiedzial, ooo wyczyscilismy pieknie balkon to pewnie wkrotce dostaniemy wypowiedzenie😂 a pozniej przyszedl email z agencji. Wczoraj zadzwonilismy pytajac o wyjasnienie ale agent chce zalatwic wszystko przez maila, tak jakby na pismie - dziwne to wszystko. Wiec tak jak pisalam, nie jestesmy zaskoczeni - tylko zniecheceni przechodzeniem znowu tego samego procesu - szukanie mieszkania, ogladanie, jezdzenie, przeprowadzka... meczace to wszystko, tym bardziej, ze to bedzie moja czwarta przeprowadzka w ciagu 4 lat. Jakby bylo nam malo po calym wirusowym roku, calym tym lockdownie a kto wie co jeszcze bedzie za pare miesiecy. B wczoraj wspomnial o kupnie, generalnie mamy pol roku do wyprowadzki wiec zobaczymy. Wczoraj to nawet nie jechalam do ogrodniczego po tej wiadomosci, bo po co🤣 chociaz musze dokupic dwie donice na pelargonie, bo wciaz sa luzem - ale to bedzie na tyle, nie zamierzam wiecej nic kupowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baz tak to jest z wynajmowaniem, ale może jeszcze się coś zmieni i będziecie mogli zostać w tym mieszkaniu, chociaż będziesz miała piękny balkon przez lato🙂 ale wiem od razu wszystkiego się odechciewa. U mnie podobnie ja mam 31 lat i to teraz jest moje 9 miejsce zamieszkania, w tym odkąd jestem z moim mężem to 3. Przez chwilę mieliśmy swoje mieszkanie ale cóż nie udało się. 

Aisha ja też się szykuje na grilla, planujemy majówkę cała rodzina, 8 osób, wycieczka na trzy samochody 🙂🙂 mam nadzieję że będzie ciepło, marzy mi się kiełbaska z grilla albo ogniska🙂

Dzisiaj sobie odpusze kijki, już dzisiaj zrobiłam 7 tys kroków cel osiągnęłam 🙂 mam trochę do zrobienia w domu a poza bardzo wieje dzisiaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baz, no to was załatwili na cacy☹️ Myślałam, że w UK takich problemów z wynajmem nie ma, że wynajem  jest na porządku dziennym, a tu takie numery. Nie ma czego zazdrościć. Ale Al ma rację, chociaż latem się balkonem nacieszycie, a potem to się może coś lepszego trafi i oby na dłużej. A roślinki też przecież można zabrać ze sobą, przynajmniej te wieloletnie.

Qurde, nic dzisiaj nie zrobię na zewnętrzu, bo pogoda jakaś szalona, wiatr łeb chce urwać, do tego już trzy razy padało😯 Rano przez okno to się wydawało, że pogoda full wypas. Może uda mi się chociaż drewniane rzeczy do malowania przygotować, ale wątpię w to, lepiej się obiadem zajmę😋 Dzisiaj będą mielone, sos z borowików, surówka z kapusty czerwonej i ziemniaczki. na kolację albo dokończę gulasz, albo kapustkę, najchętniej to bym pochłonęła jedno i drugie takiego mam dzisiaj głoda🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas też bardzo wieje cały dzień i trochę padało, rano mi chyba przewiało głowę bo mnie tak boli jakoś dziwne i położę się wcześniej spać. Jeszcze prasowałam przeszło godzinę a jutro dalej porządki z ubraniami. 

Na śniadanie była bułka z wędliną i pomidory, na obiad kurczak z wczoraj i cukinia marynowana, kolacja to kanapki z twarożkiem i pomidory z cebulką. 

Miłego wieczoru 😚

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam z rana przy kawce☕

Lecę do pracy, odezwę się wieczorem jak się uda. Miłego dnia dziewczyny🤗😚

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry:)

W drodze do pracy, popijając kawkę z termosu;) u nas pięknie ale rano było tylko 2 stopnie! Park już cały zielony, aż wczoraj usiadłam na chwilę na ławce, bo nie mogłam się napatrzeć. Zabrałam sałatkę z serem feta do pracy a wieczorem będzie mięsko wieprzowe z grilla i warzywa, kalafior, fasolka zielona i szparagi. 

Al, to będzie moja 10ta przeprowadzka odkąd jestem w UK, zmęczona trochę jestem. Powiem szczerze nigdy nie przeszkadzało mi takie życie ale po ostatnim roku to już chciałabym przynajmniej nie martwić się o mieszkanie. Super z tą majówka, zazdroszczę:) 

K, no załatwili nas. Wczoraj jeszcze próbowaliśmy się kontaktować bezpośrednio z właścicielem ale narazie nic, może dzisiaj czegoś się dowiemy. Tak, w UK wynajem jest na porządku dziennym ale dużo zależy od agencji/właściciela. Rozmawialiśmy wczoraj o kupnie, możemy mieć problem ze względu na na pracę B., on dopiero od dwóch lat ma zarejestrowana firmę w UK a wcześniej pracował zdalnie i raczej żaden bank nie da pożyczki na mieszkanie w takiej sytuacji. U mnie podobnie ale tylko dlatego, że Covid - nie pracowałam 9 miesięcy od kwietnia 2020. Więc lipa trochę ale trudno, coś wymyślimy. Wczoraj już opalałam się trochę w hamaku:)

Hej Mar!:)

Miłego dnia dziewczyny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej kobity😁

U nas jakaś tragedyja pogodowa, słońce, deszcz, grad i tak na przemian, dosłownie strach wyjść. Ze spaceru to nie wiem czy coś wyjdzie, jeszcze się waham, bo nie chcę, żeby mnie jakaś nawałnica zaskoczyła. Roboty w ogródku też leżą, no bo jak tu cokolwiek robić. W ogóle mam kiepski nastrój i generalnie to nic mi się nie chce i wszystko mnie wkurza, może @ się zbliża.

Na obiad z tego lenistwa zrobię naleśniki, na kolację mam jeszcze kapustę. Zrobię też trochę sałatki jarzynowej, żeby moja druga połowa też miała co zjeść.

Ai,  oglądałam te łóżka w stylu włoskim i wreszcie wiem o co w tym chodzi😉 Nawet niezły patent, zastanowię się nad takim jak będziemy zmieniać kanapę, bo mnie też to rozkładanie do szału czasami doprowadza.

B,  szkoda, że nie możecie czegoś własnego kupić, zawsze lepiej mieć swój własny, choćby najmniejszy kawałek podłogi, ale wiadomo, to kosztuje. A spłacanie kredytu do końca usra... śmierci też nie jest fajną opcją. Eh, ciężko jest w tym życiu, najlepiej to się urodzić w bogatej rodzinie🤣

Al,  Wy też wciąż na walizkach, a teraz na długo podpisaliście umowę? Niestety na majówkę prognozy są słabe, ale to się tak zmienia, że na pewno wszystko pięknie wyjdzie z wyjazdowym grilowaniem😋

Nie zazdroszczę Wam dziewczyny, taka wieczna tułaczka to chyba nie dla mnie, ale gdybym nie miała swojego kąta, to przecież nie miałabym wyjścia. Mam nadzieję, że kiedyś wszystko Wam się ładnie poukłada😁

Chyba jednak zawinę się na spacer, raz kozie śmierć, najwyżej zmoknę i się przeziębię🤣

Miłego popołudnia🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i zapomniałam, że nigdzie nie mogę wyjść, bo czekam na kuriera, niech to szlag😖

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaja na początek podpisaliśmy umowę na rok, później się zobaczy. Najdłużej to wynajmowalismy z rodzicami dom 7 lat ale później musieliśmy się wyprowadzić, bo rodzina nie mogła się dogadać, a co najlepsze teraz dom od kilku lat stoi pusty. 

Ja właśnie nie wiem czy wybrać się na kijki, ale może zaryzykuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miał rację ten kto powiedział, że z rodziną to się najlepiej na zdjęciach wychodzi🤨 Mojego taty dwaj bracia od lat ze sobą nie rozmawiają, bo poszło o jakąś ziemię po dziadkach, niestety takie sytuacje są częste. Smutne to , ale prawdziwe🙁 Jak idzie o majątek to się ludziska za łby biorą.

 Ja spaceru nie zaryzykowałam, za to pokręciłam się trochę po ogródku. Efekt moich prac kopalnianych był taki, że musiałam Tośkę wykąpać, bo sobie moje psiaki zrobiły wyścigi po świeżo rozkopanej ziemi, a ja byłam tak zajęta, że nie zwróciłam na to uwagi🤣 Teraz już tylko męża muszę gdzieś podwieźć i robię sobie wolne przy konsoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kaja tak na zdjęciach i to najlepiej być między innymi bo z brzegu mogą cię obciąć z fotografii 🤣🤣🤣

To się pieski pobawiły🤣

Ja już miałam wychodzić i zaczęło padać i tyle ze spaceru. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jednak pogoda mniej nie zniechęciła, po kolacji ( zrobiłam babeczki o smaku pizzy i zjadłam trzy) przestało padać była już 20 i wyszłam na spacer. Zrobiłam 5 km z kijkami, krokomierz obliczył 400 kcal spalonych🙂 Tak wieczorem to zupełnie inaczej, mimo że chłodno to przyjemnie się chodzi. Teraz mam blisko park nad rzeką to fajnie jest🙂

Miłego wieczoru😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×