Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kaja361

Odchudzania xxxl ciąg dalszy

Polecane posty

Hej, hej, witam się słonecznie😁

Tora, no to super, że sauna działa. Czytałam coś tam na ten temat, ale informacje są jakieś sprzeczne, że w końcu nie wiem czy sauna odchudza, czy odwadnia organizm😉 Ale jeśli Tobie służy to ok, z tym, że ja jednak uważam, że bez diety wielkich sukcesów nie będzie. Stół do ping ponga to chyba dużo miejsca zajmuje, myślę, że Al nie trzyma go w domu😉 Chyba. że jednak tak🤣🤣

Ag, qurde, przypomnij mi do jakiej wagi dążysz? Tak malutko ważysz, że chyba musisz być niskiego wzrostu skoro to dla Ciebie wciąż za dużo? Przyznam się, że ja też wczoraj jadłam lody😋 mam takie ulubiona tiramisu od Grycana😋

Al,  ja też mam czasami takie nagłe bóle i kilka dni mnie wtedy trzyma. Może sobie coś naciągnęłaś przy ping pongu, albo wdał się jakiś stan zapalny. Czasem tak bywa, że coś boli nie wiadomo od czego. Oby szybko przeszło😁

Ai, ode mnie porządny kops w doopsko🤣 Bierzemy się do roboty i nie ma wymówek😉 Dobrze Ci szło, więc potrafisz😁 Moim wiekiem to nie ma się już co chwalić, bo 51 na karku, ale podobno wyglądam na mniej i tym się pocieszam🤣 A schudłam ponad 16 kilo i naprawdę to po mnie widać, zwłaszcza po twarzy, która w tym wieku nie jest już gładka jak pupa niemowlęcia🤣 Wczoraj sobie zrobiłam maseczkę i przypomniałam sobie jak tego nie cierpię, nie mogłam się doczekać, kiedy zdejmę z twarzy to zimne, obślizłe coś🤣 czy coś pomogło, nie wiem😉 13 powodów oglądaliśmy i nawet nam się podobało, ale potem długo czekaliśmy na ostatni sezon i nie daliśmy już rady go obejrzeć, skapitulowaliśmy po pierwszym odcinku🤣 Jakoś tak ten serial zatracił swój pierwotny sens.

Dzisiaj korzystając z ładnej pogody dokończę mój teren pod łączkę (raptem jakieś 12 metrów kw.), musi trochę odczekać zanim coś posieję, wiem, bo przeczytałam w necie🤣🤣

Miłego dzionka🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aisha z kijkami całkiem dobrze, przyjemnie się maszeruje. Na początek tak co drugi dzień staram się wyjść ale teraz muszę poczekać aż mi ten ból przejdzie. Chciałaś to masz motywacyjnego kopniaka🦵🤣 może pomoże 🙂 Ja do końca mają chciałabym zobaczyć 85kg. Odkąd zaczęłam chodzić z kijkami nie ważyłam się więc nie wiem ile tam jest teraz i jeszcze poczekam z ważeniem. Przepis na babeczki napisze później, obiecuje. 

Kaja najlepsze jest to że wogóle nie mamy stołu do ping ponga, rozkładamy taki stół co mamy w dużym pokoju🙂 Może i przy grze sobie coś naciągnęłam, ale i tak nie zamierzam się przemęczać tylko książka jak wczoraj wieczorem. Przynajmniej dopóki moja gromadga nie wróci po 14, bo później to już ciężko poczytać. 

😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tiramisu Grycan uwielbiam🤪 ja mam 160cm wzrostu i wg BMI waga idealna a tak naprawdę najlepiej się czuję przy wadze 50-51kg. Gubią mnie słodycze niestety chociaż walczę z tym bo tydzień dwa odpuszczania i waga rosnie. Niby jest dobrze ale drażnią mnie moje uda chociaż to bardziej kwestia ćwiczeń żeby je wymodelowac. Żeby mi się jeszcze chciało... Len ze mnie 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Babeczki pizzowe:

Ciasto drożdżowe

1/2 kg mąki pszennej 450, 25 g drożdży świeżych, trochę soli, 2-3 łyżki cukru, 250 młody letniego mleka, 50 młody oleju, jajko. 

Najpierw robię rozczyn, ciepłe mleko mieszam z drożdżami, łyżeczką cukru i łyżką mąki. Czekam aż urośnie trochę. Później mieszam z resztą składników i odstawiam ciasto na ok 1 godz. 

Sos pomidorowy: słoiczek koncentratu, czosnek, przyprawa do pizzy albo inne zioła, trochę wody. 

Farsz to można co kto lubi. Ja wzięłam wędlinę i ser żółty, bo to jedzą dzieci🙂

Rozwałkowałam ciasto na prostokąt, posmarowałam sosem, ułożyłam wszystko zwinęłam w rolach i pokroiłam na 12 części bo akurat taką mam blaszkę do babeczek. Piekłam 25 min. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

Kolejny ładny dzień, jeśli tak zostanie to popołudnie spędzę na robotach ziemnych😉

Al,  muszą być pyszne takie pizzerinki, na pewno skorzystam z przepisu, jak tylko naprawię piekarnik, hehe, ciągle coś się psuje. Tydzień temu grzałka padła i już się boję jak mam znowu szukać pseudo fachowca😵 Też kiedyś w ten sposób grałam w ping ponga, nie kojarzę już w jakich to było okolicznościach, ale na 100 procent tak właśnie grałam🤣 Dobry patent, tylko stół musi być duży.

Ag,  prawda, że te lody są mega? Próbowałam z kilku firm i mi nie podchodziły, ale te to niebo w gębie😋 U mnie waga idealna to niby 57 kg, ale nie zamierzam tak dużo schudnąć. Przez dużą część dorosłego życia ważyłam ok. 56 i jak patrzę na stare zdjęcia to na twarzy byłam  szkieletor. Taka uroda🤣

Miłego dnia i nie objadamy się😋🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry🙂

Zalatana jestem troche w moje wolne dni wiec tylko na chwilke. Wczoraj i przedwczoraj hinduskie na obiad, z ryzem z kalafiora, wczoraj kromka keto chleba z fasolka z przyprawami, do tego dwa plasterki sera. Dzisiaj berlinki na lunch a wieczorem wieprzowina po tajsku. Niestety na wadze pol kg wiecej, moze przez mniejszy ruch w pracy ale no zwariowac mozna, bede musiala chyba jesc mniejsze obiady😥 mam tez bardzo wzdety brzuch od tygodnia i kurcze nie wiem, co to jest. Moze zmienie mleko na takie bez laktozy. 

Lodow Grycana tiramisu nie jadlam ale sprobuje jak bede w Pl🙂 W Katowicach w galerii jest kawiarnia Grycana, i zawsze jak jestesmy z mama, to usiadziemy na kawke i deser, mniam pychotka. Ja to w ogole uwielbiam lody i potrafie bardzo duzo zjesc😎moje ulubione to kasate ale rozne bywaja, czasem lepsze czasem gorsze🙂 przed dieta chodzily za mna czekoladowe, ale takie intensywnie czekoladowe haha😉 

Al, fajny ten przepis na pizzerinki, moze kiedys zrobie. B. chce zostac na diecie do grudnia, no ciekawe😉

Ag, ja i tak zazdroszcze, bo jak mowisz, jesz duzo slodyczy a i tak chudniesz, idealnie😉

Ai, kurcze szkoda z ta waga ale rozumiem, mi tym razem kiepsko wychodzi to odchudzanie, w zeszlym roku zdecydowanie lepiej i to przy identycznej diecie i ruchu. Nie no ja lubie leniuchowanie, zwlaszcza na plazy - u mnie to by wygladalo tak - ja o 7/8 mej rano z kawka lezac na plazy i np relaksujac/czytajac ksiazke, B. dolaczyl by dopiero o 2giej popoludniu haha😉 chyba tu chodzi raczej o zgranie czasowe, on lubi sobie polezec dluzej w lozku, zawsze jestesmy ostatni na sniadanie itd, czesto po snaidaniu jeszcze na chwile od lozka, zrobic sjeste 🤣 a mnie nosi hahaha Moze na slodkie ciagoty cos ze slodzikiem? My czesto robimy taki krem - serek filadelfia, troche kakao i slodzika - i wychodzi taki czekoladowy serniczek na zimno, pare lyzeczek i zapotrzebowanie na slodkie zaspokojone😉 Stewia ma czasami niefajny posmak ale ksylitol jest ok. 

K, ja tez z tych, co lezenie/czekanie z maseczka na twarzy to katorga. Ogolnie lubie zabiegi na twarz ale jak sie cos dzieje. W domu robie czesto takie jednorazowe kremowe maseczki,czasem nawet pare razy w tygodniu, nakladam i w miedzyczasie cos robie, wtedy nawet zdarza mi sie zapomniec i "przetrzymac"😉ale np. algi - trzeba polezec w zimnie i tyle😉czy maski sciagajace brrr😂

Milego dnia dziewczyny🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej👋 

Słonko świecie, ciepło jest ale i tak majówka będzie w domu. Jutro i niedziela ma padać więc wyjazd dołożyliśmy może na następny weekend. Poza tym ta łopatka mnie boli i nic mniej nie cieszy. Nawet za sprzątanie nie chce mi się wziąć. Z kijkami też nie byłam wczoraj tylko na spacerze z rodzinką. 

Z jedzeniem całkiem dobrze, nawet nie wiem czy trochę za mało nie jem. Mam w planie po majówce jakieś detoks, oczyszczanie organizmu sobie zrobić. Mi nadzieje że przejdzie mi ten ból to więcej się też poruszam. 

Milego dnia🧡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂

Wiecie co z tym chudnięciem to u mnie jest trochę tak że ja śniadanie czy obiad jem skromnie a nadrabiam wieczorem słodyczami i dlatego mówię że to mnie gubi a jak jestem przed @ to już wogole masakra. Plus jest tylko taki że robię pieszo ok 10km dziennie. 

Dziś chyba nie wyjdę nigdzie daleko bo pada od rana tylko zakupy i wracam do domu więc będzie mniej ruchu.

Jak tam plany na weekend majowy ? 😉 My w rozjazdach,mamy kilka zaległych spotkań ze znajomymi. Tak naprawdę na codzien nawet nie ma kiedy się spotkać więc te kilka dni wolnych jak znalazł 🙂

Miłego dnia🥰

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam popoludniowo🙂

Dzisiaj resztki wczorajszego obiadu jako lunch w pracy, wieczorem będzie grillowany szaszłyk z kurczaka plus kalafior w serowym sosie i puree z marchewki. 

Ja pracuję w weekendy ale ten będzie dość luźny więc skończę wcześniej. Tutaj pierwszy i ostatni poniedziałek maja obchodzone są świątecznie więc dużo ludzi wyjechało poza Londyn i ulice puste. Jutro idziemy do naszych hinduskich znajomych na grilla i drinki, weźmiemy polska kiełbaskę a i mają też piec tandoori na ogrodzie, więc będzie pyszny kurczak, mniam;) i to tyle z majówki, jeśli będzie ładnie w pozostałe dni, zrobimy sobie kolację na tarasie, zobaczymy. 

Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny🙂 

U mnie szaro, zimno i deszcz pada, mimo wszystko miłej majówki 😚😚

My obiad u rodziców i wieczór we dwoje 😁

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej kobitki😁

U nas też pogoda do doopy, zimno, szaro, a jutro i pojutrze ma padać deszcz, taka to pogoda na majówkę ☹️ My jutro idziemy do znajomych, a w poniedziałek mamy w planie odwiedzić teściów, ale to na razie tylko plan. Zaraz wybieram się na spacer, tylko muszę się ciepło ubrać, bo wczoraj zmarzłam.

Waga u mnie praktycznie bez zmian, nawet byłam zawiedziona, chyba jednak ze dwa kilo jeszcze przydałoby się zrzucić😉 Ale pomalutku😉

W końcu mogłam się zarejestrować na szczepienie, termin mam dopiero na koniec miesiąca i w innym mieście, ale tylko 20 km ode mnie, a to dlatego, że chciałam koniecznie pfizera, a miałam opcję wyboru.

B,  u mnie z lodami to jest tak, że mogę przez pół roku nie ruszyć, bo nie mam ochoty, ale jak mnie najdzie...no właśnie, sama rozpracowałam duże pudełko tych lodów, co prawda nie w jeden dzień, ale trochę kalorii to było. Cassate pamiętam z dzieciństwa, uwielbiałam je, ale wtedy to chyba były tylko familijne, takie trzy smakowe i właśnie cassate😋 U nas też jakoś tak pusto, ludziska albo siedzą w domach., bo zimno, albo wyjechali w cieplejsze miejsca🤣 Przypomniało mi się, że mąż ma znajomego hindusa (bo wczoraj do niego dzwonił) i kiedyś nas zapraszał na prawdziwe hinduskie jedzenie, ale to zaproszenie było bardziej grzecznościowe, bo mąż mu jakąś przysługę robił. Nigdy konkretnej daty i godziny tej wizyty nie podał🤣 Szkoda.

Al,  faktycznie na grilla pogody raczej nie ma, ale grill nie zając🤣 Ja też na razie nie planuję, bo dla mnie to nie atrakcja stać przy grillu i marznąć. Mam nadzieję, że z łopatką już lepiej.

Ag,  miłych spotkań towarzyskich😁

Wszystkim życzę fajnego weekendu🤗

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc dziewczyny.  Jak wam weekendzik mija? U mnie od samego rana leje...wrr wczoraj było zimno ale przynajmniej nie padało,  pojechaliśmy sobie na Żabie doły- taki rezerwat niedaleko Chorzowa.  Zrobili kilka lat temu rewitalizację terenu i jest to teraz super miejsce na spacery, obseracje ptaków itd. Chyba z 2 godz udało nam się pospacerować,  później już się za chłodno zrobiło. Dziś łóżko,  kocyk, netflix.  Na dworze ulewa i ciemno jak w grudniu:( 

Dzięki za motywacyjne kopy, od wtorku trzymam diete- dużo warzyw I wody z cytrynką.  Jedyny grzeszek to frytki wczoraj , ale spaliłam na spacerze wiec myślę że jest ok.  

Dziś na śniadanie jajecznica, na obiad kasza z duszonymi warzywami- papryka, cukinia itd. Na kolacje nie wiem.  Moze jakas sałatka? Syn namawia na pizze:D

K wiek to tylko liczba, pamietaj:) 16 kg to mega wynik. Ja na twarz stosuje olejek z Wit c. Na noc smaruje a rano skóra super. Maseczki czasem robie takie peel off czy jak się to pisze.  Dopiero teraz mogłaś się zarejestrować?  Ja mam 35lat niedługo i już zapisana jestem 8.05 mam termin na pfizer.  Moze to od miejsca zamieszkania zależy, bo wokół mnie kilkadziesiąt punktów,  spokojnie moglam wybrać.  A mój maz się w pracy będzie szczepić,  gdzieś w połowie maja. 

Aga Ja właśnie też rano super grzecznie w sumie jem to co sobie naszykuje do pracy. A wieczorem jest gorzej bo juz niby zjedzona pula kcal na dzien a tu jeszcze przychodzi na coś ochota...

Al.dzieki za przepis,  muszę kiedys spróbować,  może jak gosci bedziemy miec. Jak łopatka? Lepiej juz?

B jak praca w weekend?  Mam nadzieje, ze masz też czas na odpoczynek? Dzięki za przepis na fit serniczek.  Kiedyś spróbuję. Chociaż niedys kupialm w Lidl serek Filadelfia o smaku milki i dla mnie nie do przełknięcia.  

 

Miłego weekendu! 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

No i nareszcie wyszło słoneczko😁 Wczoraj dosłownie cały dzień lało, nie przestało nawet na minutę. O jakiejkolwiek aktywności nie było mowy, na dodatek u znajomych wpadł kawałek sernika, i piwko też było, tak że wiecie, z dietą nie najlepiej😋 Ale zaczyna się nowy tydzień i lecimy dalej z tym koksem😉

Aisha,  nie mogłam się zarejestrować wcześniej, bo przechorowałam covid i w kiedy próbowałam z moim rocznikiem to system mnie odrzucał. Musiałam odczekać. A z terminami to chyba u nas jest właśnie tak kiepsko, bo dużo znajomych też ma szczepienia poza miejscem zamieszkania. Ja na maj nie znalazłam ani jednego terminu. Może u nas po prostu jest problem z pfizerem, nie wiem. W każdym razie 20 km to nie tragedia. Jestem tylko ciekawa, czy będę miała dwa szczepienia czy jedno, bo pogubić się można w tych wytycznych. Co do wieku, to masz rację, to tylko liczba, ja ciągle zapominam ile mam lat, wydaje mi się, że o dziesięć mniej🤣 Jeszcze raz motywacyjny kop ode mnie🤣

Miłego dnia babeczki🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny 🙂 ja dziś kontrolnie weszłam na wagę i równe 55 kg. Jest więcej ale spodziewałam się tego bo właśnie zaczął mi się @.

Dietę trzymam,co prawda słodkie wpadło ale nie dużo. Generalnie mimo spotkań ze znajomymi dość się trzymam 😉 Codziennie mam 9-10 km zrobione. Dziś pogoda nie fajna u mnie ale byłam już na krótkim spacerze. Może popołudniu uda się wyjść jeszcze raz. 

Pozdrawiam cały skład 🙂 odezwe się jutro. Miłego dnia 😘

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jak się macie po długim weekendzie?  Ja sue mam dobrze, bo jeszcze dziś i jutro urlop. Dziś leniu...ę w domu- trochę posprzątam,  pogapię się na tv. Jak mąż wroci z pracy to musimy na zakupy jechac bo lodówka pusta. Jutro jadę na okulistykę do szpitala,   z wynikami wszystkich badań. Później mam pazury i fryzjra więc dzien dla siebie:)

Wczoraj się lekko u nas rozpogodziło więc pojechaliśmy nad jeziorko na spacer, ale okropnie wiało i nas okropnie wywiało.  Wróciliśmy przemarznięciu. Z jedzeniem też trochę popłynęłam- tzn sniadanie, obiad super grzecznie wg planu a wieczorem mąż zamawiał pizze i kebaby i mnie skusił.  W  ogóle to zauważyłam że jak jestem w domu to o wiele gorzej trzymam diete. W pracy nie mam czasu o tym myśleć no i jem tylko to co przygotuję dzień wcześniej.  

K mysle ze dużo zależy od miasta z dostępnością szczepionek.  U mnie nie było też terminów   za to w mieście obok a mam tam dosłownie 5min autem terminów i rodzajów szczepionek od wyboru do koloru. Po zachorowaniu 3 miesiące chyba muszą być przerwy. 

Aga super waga i fajna aktywność u ciebie. Podziwiam że dajesz radę z dietą przy spotkaniach ze znajomymi.

Mój plan na maj to trzymać się rozpisanej diety, codziennie 10tys kroków (choćbym miała w pracy od drzwi do okna chodzić) a w weekend jakas aktywność na świeżym powietrzu- wycieczka z rodziną,  spacery, myślę o pojechaniu do Krakowa czy Cieszyna. No i codziennie masaż moim pasem, bo w połowie lutego spakowałam go na remont i dopiero go odkopałam.  Najwyższy czas go odkurzyć! 

Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieńdoberek😁

Mnie po weekendzie makówka napiernicza😉 Musiało mnie wczoraj gdzieś przewiać, koszmar z tym wiatrem, byle do niedzieli, podobno będzie już ciepełko😁 Może uda się nawet jakiegoś grilla zorganizować. No i chciałabym już nie marznąć przy pracach polowych😉 Bo przy tej pogodzie która jest to mi sie totalnie odechciewa.

Ag,  niestety waga lubi sobie poskakać, nie ma co się łudzić, że zawsze będzie na tym samym poziomie. Najważniejsze, żeby sobie ustalić jakieś widełki i tego się trzymać.

Ai,  dobrze, że sobie ustanowiłaś plan, dobry plan to podstawa 😁Ja też już od wczoraj grzecznie i do tego zaczęłam robić ćwiczenia na mięśnie brzucha i pośladków, i jeszcze ćwiczenia z hantelkami na ramiona. Obym tylko nie odpuściła, bo mam niestety problem z regularnością, leniwa jestem i zwykle szybko odpuszczam😉 Pizza i kebab, mniam😋 Nieładnie, ze mąż tak kusi, ale u mnie jest podobnie, bo mój się nie odchudza, więc ma w nosie kalorie. A ja potem muszę ćwiczyć moją słabą silną wolę🤣

Miłego dnia🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🙂 

Niestety zimna ciąg dalszy, szaro, buro i mokro. Nigdzie nie chce się wyjść. Weekend majowy zleciał, nic specjalnego się nie wydarzyło za dużo też nie jadłam, ale czuje się tak ciężko.

Na wadze bez zmian nadal 90 kg. Mój plan na maj to chociaż z 5 kg w dół, chyba realne? Myślałam jeszcze żeby oczyścić organizm, może jakiś detoks. Dzisiaj żeby tylko nie padało tak wybieram się z kijkami. 

Aisha łopata na szczęście odpuściła, trochę tam ją czuje zwłaszcza jak się kładę, ale jest dobrze. Do Krakowa też bym pojechała, tylko Ty chyba masz trochę bliżej, odemnie to ponad 300 km. Już kiedyś mówiłam mężowi o takim romantycznym wyjeździe we dwoje do Krakowa.  Ostatni raz chyba byłam w podstawówce na wycieczce szkolnej🙂 trzymam kciuki za Twój plan 👍

Kaja jak tam ćwiczenia idą? A przedewszystkim jak głowa? U mnie ten sam problem z mężem, jemu wszystko obojętne co do jedzenia zdrowe czy nie zdrowe aby coś dobrego. 

Miłego dnia 😚

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej😁

U nas też wciąż zimno, no może gdyby nie paskudne wietrzysko to byłoby fajnie, bo nawet słoneczko świeci, a tak to kicha. Ale taki mamy klimat😉 a ja mam wciąż jeszcze kilometry płotków do malowania😉

Wczoraj była u mnie na kawie koleżanka i oznajmiła, że wybiera się do dietetyczki, bo chce schudnąć. Bardzo się ucieszyłam, bo ma co zrzucać, a to taka fajna i ładna dziewczyna, jak schudnie to będzie z niej laska. Teraz będę trzymać za nią kciuki z nadzieją, że jej się uda.

Ja się dzisiaj obudziłam taka głodna jak rzadko, były dwie berlinki i kromka ciemnego chleba. na obiad robię gulasz, bo znowu narobiłam klusek śląskich, ja to zawsze za dużo ziemniaków nagotuję🤣 Do tego będą buraczki.

Alicja, głowa ok, na szczęście szybko odpuściła, za to bolą mnie mięśnie brzucha, ale to akurat dobrze, bo przynajmniej wiadomo, ze popracowały😁 Pytanie na ile mi starczy zapału🤔 Pięć kilo moim zdaniem jest jak najbardziej realne, ale to musisz się naprawdę przyłożyć, nie ma to tamto, trzymam kciukasy😀 Z facetami to już tak jest, byle się dobrze najeść, oni nawet jak trochę przytyją to nie mają z tym problemu, ale na wygląd kobiet zwracają uwagę, nawet jak się nie przyznają do tego. Niby będzie Ci mówił jeden z drugim, że spoko wyglądasz, ale jak schudniesz to się będzie zachwycał jaka się z Ciebie laska zrobiła. Znam to z autopsji🤣

Miłego dnia🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie poszłam na kijki znów się rozpadało że nawet na balkon nie da sie wyjść, a tak nastawiłam się... 

Za to zrobiłam sobie domowe spa. Maseczka, kąpiel stópek i malowanie paznokci, odzywka na włosy i do tego herbatka ziołowa🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam witam. Dajcie spokój z tą pogoda- rano o 6 15stopni , ubrałam cienka skórzana kurtkę a o 14 ulewa i 7stopni. Brr

Mialam dzis fajny dzien dla siebie- tzn najpirrw rano na okulistykę na badania, ale nawet sprawnie to poszlo, później pazurki ( zrobilam sobie miętowe, wiosenne a co) i jeszcze fryzjer na koniec:) włosy przycięte ( mam asymetryczny bob) lekko rozjaśnione.  Grunt ze odrostów i siwkow nie ma;)

Jeszcze do tesciow wpadliśmy tzn mąż zaraz po pracy z synem, a ja dołączyłam po fryzjerze. Jestem pozytywnie zadowolona z dzisiejszego dnia,  chociaz obiad w biegu na parkingu jadlam;)

Jutro już niestety do pracy, ale tylko dwa dni i weekend:D 

K- jak głowa? Mnie też często boli przy silnych wiatrach. Podziwiam za cwiczenia, ja na razie uskuteczniam min10tys kroków dziennie. Dla skóry to na pewno dobrze:)

Al- mam podobny plan na maj. Może taka zdrowa rywalizacja której się uda osiągnąć cel? Sprawdzimy na koniec maja której udalo się zrzucić min 5kg. Moja waga na 1.05 to 106.4kg.  Ty dziś w domu poszalałaś z domowym spa:) chyba sobie tez zaraz maseczkę walne a co:)

Pozdrawiam reszte zespołu,  meldować się proszę po majówce:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aisha ok fajny pomysł z tą rywalizacja🙂 to od jutra start🙂 miętowe paznokcie muszą być śliczne, bardzo lubię ten kolor. A nową fryzurą na pewno poprawiłaś sobie humor. Ja też bym coś zrobiła z włosami ale trochę mi szkoda przycinać, bo już mam za ramiona a farbować też jeszcze nie bo ciągle wypadają. Ja robię sobie maseczkę z węglem aktywnym, więc chodzę z czarną twarzą i dzieci się śmieją 🤣

Miłego wieczoru 🧡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fajny pomysł z tą rywalizacją, będę Wam kibicować, a dla Was to będzie dobra motywacja😁 Kopniak w cztery litery na start ode mnie🤣

Ja sobie latem lubię robić pastelowe kolorki na pazurkach, zimą to raczej ciemne, samo tak jakoś wychodzi, teraz mam turkusowe😉

Ai,  jak ja zrobię dziennie 8 tyś kroków to już jest sukces🤣 Głowa  w porządku, muszę coś jednak na uszy zakładać przy wietrze, a ciągle  o tym zapominam. A te moje ćwiczenia to takie raczej skromne, ale mięśnie czuję, a chyba o to chodzi😁

Al, ja używam żelu do mycia twarzy z węglem, na początku dziwnie się z tym czułam, że sobie gębę czymś takim brudnym traktuję, ale przyzwyczaiłam się🤣

Dobranocka😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej.  Ja już po kawce i idę od rana na spacer bo obudziłam się z bólem głowy. Wcale nie mogłam wczoraj zasnąć, za dużo myśli mi przychodziło, duszno mi jakoś było i do tego drętwiały mnie ręce jak kiedyś. Po spacerze może mi się polepszy. 

Miłego dnia😚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ojoj, ale tu pustki, tylko wiatr hula. Nawet Baz nas opuściła.

U mnie dzisiaj deszcz pada, ale mimo to nawet ciepło i czuję już wreszcie wiosnę😁 Wczoraj sobie obsiałam poletko i teraz pewnie codziennie będę podglądać czy już coś rośnie😉 Zamówiłam sobie płotek do ogrodzenia łączki, ale jakoś się nie mogę doczekać. Mam nadzieje, że dotrze zanim coś tam się zacznie dziać.

Z dietą u mnie niby ok. ale ostatnio wieczorami lodami się objadam, nie wiem co mi się stało, poproszę o reprymendę, albo nawet kopa w doopsko, bo mi się należy🤣

Al, niedobrze z tymi rękami, czyli to nie od pracy jednak drętwiały? Chociaż w domu czasem też tyle roboty.

Miłego dzionka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂

Już sama nie wiem co z tym dretwieniem, chociaż dzisiaj dobrze spałam. Kaja to będzie miała bajeczny ogród jak wszystko wyrośnie ładnie🙂🌷🌹🥀🌻 

U nas też pada, albo niedziela ma być ładna i szykujemy się do wyjazdu będziemy nadrabiać majówkę 🙂 Już dzisiaj zrobiłam część zakupów, jutro resztę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesc ja jestem I walcze dalej:) malo czasu bo po krotkim urlopie w pracy tyle roboty że glowa boli. Dwie babki które miały być w biurze akurat się rozchorowały i było zamkniete wtorek I środa. To ludzie się wczoraj I dziś rzucili jakby swiat się mial skonczyc;) dietowo w weekend majowy i te dwa dni po kiepsko. Wczoraj i dziś już lepiej, w pracy się dobrze trzymam i dużo wody piję.  Zobaczymy efekty w przyszłym tygodniu,  zważę się 10.05  ale coś czuję ze mnie Al przegoni:D

K ale ci zazdroszczę tej łąki,  na pewno będzie pieknie. A z paczkami to tak zawsze jest- im bardziej ci zależy tym dluzej idzie przesyłka. Mam nadzieje ze plotek dotrze na czas. 

Al daj spokój z ta pogoda u mnie naprzemiennie deszcz, slonce,  burza. Ale od niedzieli ma być ladnie. Oby. Moze te drętwienie to zespół cieśni?  Może jakieś badania zrób. 

Miłego weekendu życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aisha, nieważne czy Al Cię przegoni, czy nie, ważne, żeby parę kilo spadło😀 I tu właśnie taka rywalizacja jest dobra. Ja to już chyba spoczęłam na laurach, jak sobie powiedziałam, że może wystarczy tego odchudzania, to jakoś tak to na mnie podziałało demobilizująco. Najgorsze, że brzuchol mi ostatnio wywaliło, a taki płaski już się wydawał. Stąd właśnie te moje ćwiczenia, bo zaraz ciepło się zrobi, będę chciała jakieś krótsze bluzeczki nosić, a tu taki balon🤣 Koniec z lodami😉

Al,  zazdraszczam tego grilla, nawet myślałam, żeby w niedzielę zrobić, ale w rezultacie nic nie kupiłam😉 A Wy na jeden dzień jedziecie, czy będziecie gdzieś nocować? Bo już można chyba🤔

Jejku, dziewczyny, wreszcie będzie ciepełko😀

Tora, hop, hop, jak tam Twoje zmagania z sauną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aisha robiłam wcześniej badania i nic nie wyszło, możliwe że to od pleców. 

Kaja jedziemy na jeden dzień taki rodzinny piknik, tata i brat to na ryby bo to nad rzeką, ja bardziej liczę na to żeby dzieci się pobawiły na dworzu i rozładowały trochę energi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny😁

U nas dzisiaj na przemian, to słońce świeci, to deszcz pada, szaleństwo🤣 Czekam na ten jutrzejszy przełom pogodowy😁

Nie ważyłam się dzisiaj, bo po lodowym tygodniu po prostu się bałam🤣 Wiem, ze to głupie, no bo ile ja tam mogłam przytyć, ale jednak wolałam tego nie wiedzieć😉

Al, to życzę fajnie spędzonej niedzieli, na pewno taki piknik wszystkim Wam dobrze zrobi, a zwłaszcza dzieciaczkom😁

Ai,  no właśnie z tymi przesyłkami to jest tak, że jak coś nie do końca pilne, to szybko przychodzi, a jak potrzebne na już to ni ma🤣 Na kawę też czekałam, ale nie doszła przed weekendem i zaraz muszę skoczyć do sklepu jakąkolwiek kupić, bo bez kawy to się nie da żyć🤣

Miłej soboty kobitki🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczorowo:)

Al życzę udanej wycieczki! Bawcie się dobrze i oby pogoda dopisała.  

K ponoc jest dieta lodowa może to cos dla ciebie haha:D na śniadanie obiad i kolacje lody. 

 

Ja dziś od rana na pełnych obrotach- o 10 mialam szczepienie, później pochodziliśmy trochę po galerii ( punkt szczepień był w galerii handlowej), mąż kupil sobie koszulkę i weszliśmy do takiego sklepu dealz. Mają tam sporo słodyczy takich innych niż wszędzie No i oczywiście musieliśmy trochę kupić na spróbowanie. Później pojechaliśmy do parku - chłopaki łapali pokemony a ja sobie kaczki karmilam:) kroków prawie 10tys więc niezle. W domu na obiad burger wołowy ( samo miesko) I miska mizerii. Mniam, juz wieki nie jadłam. 

Teraz oglądamy bajkę na netflix. Reka mnie trochę boli i już mi się nic kompletnie dzis nie chce. Jutro mam nadzieję że będzie w końcu ładnie to pojedziemy pouczyć syna jezdzic na rowerze:)

Miłego wieczoru! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×