Poznam kobietę do pół otwartego zwiazku

3 minuty temu, Hellies napisał:

Po ślubie też byś jej pozwolił mieć kochanków i spotykać się na seks?  

Przed ślubem można dzielić się kimś, ale po już nie wypada? Wtf!?

9 minut temu, Electra napisał:

Przed ślubem można dzielić się kimś, ale po już nie wypada? Wtf!?

Może niektórzy mogą. Ja bym nie mógł ani przed, ani po.  

Cóż każdego kręci coś innego. Ludzie mają gorsze dewiacje Moja przynajmniej nikogo nie krzywdzi... Ciężko poznać taką kobietę a dziwię się bo jest tyle zdrad pomimo obietnic, deklaracji i przysięg. Widocznie na legalu to już nie jest takie pociągające...

Moja partnerka mogłaby mnie do woli zdradzać z inną kobietą (kobietami) i w ogóle by mi to nie przeszkadzało. Ale zdrada z osobnikiem posiadającym czlonek? No way!

Przed chwilą, Doktor Siurek napisał:

Moja partnerka mogłaby mnie do woli zdradzać z inną kobietą (kobietami) i w ogóle by minęło to nie przeszkadzało. Ale zdrada z osobnikiem posiadającym czlonek? No way! 

A jaka różnica? Zdrada to zdrada. 

9 minut temu, Electra napisał:

A jaka różnica? Zdrada to zdrada. 

Zrozumieją to tylko osoby uległe... Z jednie strony jest podniecenie, a z drugiej ból i cierpienie co również kręci takich ludzi. Szczerze to nie wiem jak bym to znosił. Kiedyś jedynie fantazjowałem o tym z byłą partnerką ale nigdy nie odważyliśmy się spróbować. Teraz żałuję

12 minut temu, Electra napisał:

A jaka różnica? Zdrada to zdrada. 

Jakby mi partnerka przyszła i powiedziała, że przespała się z inną dziewczyną/kobietą, to jakoś tak nie umiałbym tego potraktować poważnie, w sensie Panie się poprzytulały, pocałowały, popieściły, może jakieś 69, ale co z tego, nic się przecież w zasadzie nie stało. Co innego zdrada z innym samcem... 

7 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Jakby mi partnerka przyszła i powiedziała, że przespała się z inną dziewczyną/kobietą, to jakoś tak nie umiałbym tego potraktować poważnie, w sensie Panie się poprzytulały, pocałowały, popieściły, może jakieś 69, ale co z tego, nic się przecież w zasadzie nie stało. Co innego zdrada z innym samcem... 

Zwyczajnie Cię to kręci. Uważaj bo ja też zaczynałem fantazjować o zabawach mojej byłej z kobietami... Stąpasz po cienkim lodzie

2 minuty temu, Fdd napisał:

Zwyczajnie Cię to kręci. Uważaj bo ja też zaczynałem fantazjować o zabawach mojej byłej z kobietami... Stąpasz po cienkim lodzie

Ciekawe bo mam podobnke jak Siurek. Tzn gdyby mój facet powiedził o innym facecie (w co wątpię) to jakoś inaczej. Nie że byłoby przyzwolenie na tego typu zabawy  ale mniejszy "ból ", zazdrość - bo to jednak nie inna kobieta,  nie konkurencja. Alee jednak takie fantazje nie chodzą mi po głowie by na luzie spotkał się z innym facetem , dotykał go czy cokolwiek...

41 minut temu, Fdd napisał:

jest podniecenie

Co Ty do mnie gadasz z wiekiem przeszło mi, ale pamiętam jak pewna dvpa robiła podjazdy do mojego faceta. Podeszłam do jej gościa i mówię "Zrobisz z nią porządek czy chcesz zobaczyć jak wychodzi za włosy?" Na szczęście zmądrzałam, ale nie na tyle, żeby kimś dzielić się. 

30 minut temu, Zgrabna zołza napisał:

mniejszy

Dziwne rozumowanie. Dla mnie bez znaczenia czy kobieta, czy facet, czy koza

41 minut temu, Fdd napisał:

jest podniecenie

Co Ty do mnie gadasz z wiekiem przeszło mi, ale pamiętam jak pewna dvpa robiła podjazdy do mojego faceta. Podeszłam do jej gościa i mówię "Zrobisz z nią porządek czy chcesz zobaczyć jak wychodzi za włosy?" Na szczęście zmądrzałam, ale nie na tyle, żeby kimś dzielić się. 

30 minut temu, Zgrabna zołza napisał:

mniejszy

Dziwne rozumowanie. Dla mnie bez znaczenia czy kobieta, czy facet, czy koza

47 minut temu, Doktor Siurek napisał:

Jakby mi partnerka przyszła i powiedziała, że przespała się z inną dziewczyną/kobietą, to jakoś tak nie umiałbym tego potraktować poważnie, w sensie Panie się poprzytulały, pocałowały, popieściły, może jakieś 69, ale co z tego, nic się przecież w zasadzie nie stało. Co innego zdrada z innym samcem... 

Chyba jestem z innej planety. Zdrada to zdrada, bliskość/czułość/seks był nie ze mną i nie ma znaczenia płeć osoby trzeciej. 

18 minut temu, Electra napisał:

Chyba jestem z innej planety. Zdrada to zdrada, bliskość/czułość/seks był nie ze mną i nie ma znaczenia płeć osoby trzeciej. 

Każdy ma inne zdanie i poglądy. Szanuję Twoje więc i Ty uszanuj czyjeś

9 minut temu, Fdd napisał:

Każdy ma inne zdanie i poglądy. Szanuję Twoje więc i Ty uszanuj czyjeś

Ale czy ja coś mówię? Co drugi dzień Twoja kobita może skakać po innym patylu, a Ty z popcornem możesz napawać się tym widokiem i jeszcze to sobie nagrywać, co mnie to naprawdę nie klopotam sobie główki kto jakie ma ekscesy łóżkowe. Swing, cuckold? A niech się Wam qrwa darzy

6 minut temu, Kulfon napisał:

Moim zdaniem taka relacja moze byc szczersza i bardziej udana niz wiekszosc relacji typu 1-1. Choc rozumiem, ze to nie dla kazdego. W kazdym razie powodzenia w poszukiwaniach autorze.

Tak... Nie dla każdego... Ale przynajmniej jest szczerość  Dzięki przyda się

A co to za propozycja dla upadłych moralnie ludzi? Coś nas od zwierząt chyba różni czy się mylę? Są to tzw. Uczucia wyzsze?! Wymagajmy od siebie ludzie , bo dzikusy się robimy!

5 minut temu, Electra napisał:

Ale czy ja coś mówię? Co drugi dzień Twoja kobita może skakać po innym patylu, a Ty z popcornem możesz napawać się tym widokiem i jeszcze to sobie nagrywać, co mnie to naprawdę nie klopotam sobie główki kto jakie ma ekscesy łóżkowe. Swing, cuckold? A niech się Wam qrwa darzy

A co do Ciebie... Nie mam pytań. Jedynie co mogę powiedzieć to Twoje zaczepki i komentarze napędziły mi odwiedzających i wypromowały post  

6 minut temu, Fdd napisał:

A co do Ciebie... Nie mam pytań

Twoją opinię mam tam, gdzie kochasie Twojej kobiety będą wjeżdżać za Twoim przyzwoleniem

6 minut temu, Fdd napisał:

komentarze napędziły mi odwiedzających i wypromowały post

Mam dobre serce, zwierzęta też kocham. Nie dziękuj. 

10 minut temu, Ślimak to ryba napisał:

A co to za propozycja dla upadłych moralnie ludzi? Coś nas od zwierząt chyba różni czy się mylę? Są to tzw. Uczucia wyzsze?! Wymagajmy od siebie ludzie , bo dzikusy się robimy!

Lubię mój mały realny świat z ludźmi podobnymi do mnie. Internetowa dżungla przeraża mnie. 

4 minuty temu, Electra napisał:

Lubię mój mały realny świat z ludźmi podobnymi do mnie. Internetowa dżungla przeraża mnie. 

Szanuję twoje poglądy. Ja mam takie jakie mam ale też mam prawo do szczęścia i spełnienia... Jakie by ono o nie było. Jak już napisałem... Przynajmniej nikogo nie krzywdzę

4 godziny temu, Electra napisał:

Pojedynek na słowa czy pazury?

A może trójkąt i Pan sam zdecyduje? Pobiję Cię na ilość wyjść solo i na liczbę kochanków, jesteś be szans

Ale on nie chce trojkata..on chce byc wierny..

chowam się do swojej offline

Są tacy ludzie jak ja, którzy nie powinni mieć dostępu do internetu i nie powinni wychodzić poza swoje skromne, zacofane progi.

48 minut temu, Fdd napisał:

Szanuję twoje poglądy. Ja mam takie jakie mam ale też mam prawo do szczęścia i spełnienia... Jakie by ono o nie było. Jak już napisałem... Przynajmniej nikogo nie krzywdzę

Jeśli pozwolisz to jeszcze zapytam, bo dla mnie to ma znaczenie. Rozumiem, że nie rusza zdrada kogoś kogo nie kochamy, zgadzam się ok, niech daje na lewo i prawo bo to też mnie nie rusza, ale mówiąc związek masz na myśli taki z miłości? Że kobieta którą kochasz może się innemu wypinać? Jeśli tak to chwała Ci za to, że mówisz to wprost, bo gdyby facet, którego kocham zaproponowałby mi przy śniadaniu seks na boku nie doczekałby obiadu

42 minuty temu, Lola14 napisał:

Ale on nie chce trojkata..on chce byc wierny..

Powiem Ci skąd moje hmmm nazwijmy to delikatnie zdziwienie. Gdybym nakryła faceta, którego kocham na zdradzie (w sensie że wchodzę na akcję, a nie tam sms czy coś) to ... na samą myśl  boję się siebie Nie rozumiem jak można dzielić się najważniejszą osobą na świecie. Na samą myśl gotuję się, mój rozumek nie ogarnia... 

4 minuty temu, Electra napisał:

Powiem Ci skąd moje hmmm nazwijmy to delikatnie zdziwienie. Gdybym nakryła faceta, którego kocham na zdradzie (w sensie że wchodzę na akcję, a nie tam sms czy coś) to ... na samą myśl  boję się siebie Nie rozumiem jak można dzielić się najważniejszą osobą na świecie. Na samą myśl gotuję się, mój rozumek nie ogarnia... 

Bo malo w zyciu widzialas

44 minuty temu, Electra napisał:

chowam się do swojej offline

Są tacy ludzie jak ja, którzy nie powinni mieć dostępu do internetu i nie powinni wychodzić poza swoje skromne, zacofane progi.

Nie chowaj się... To Twoja opinia. Nie wstydź się jej. Ja powinienem się raczej wstydzić swoich pragnień... Ale nie ma co  Może uda mi się znaleźć tu odpowiednią partnerkę. Tak taki związek chciał bym stworzyć... Do tego potrzeba zaufania i tego aby oboje ludzi było spełnionych... Myślę że są takie kobiety które nie wiem... Raz w tygodniu mają potrzebę się zabawić i zaszaleć a na co dzień być przykładnymi żonami i matkami? Ba... Wiem że są... I robią tak chowając się po kątach... A można inaczej... Gdybym i ja nakrył swoją partnerkę robiącą to za moimi plecami też pewnie zareagował bym inaczej niż jak oboje to planujemy, ustalamy i akceptujemy. A co do Twojej ostatniej wypowiedzi apropo smsów... Zdrada fizyczna boli mniej niż emocjonalna

3 minuty temu, Kulfon napisał:

wszyscy sa tacy jak Ty.

To nie jest tak, że nie myślisz tak jak ja to jesteś nienormalny, źle postępujesz bo nie po mojemu. Ludziom prdoli się w głowach. Jesteśmy najbardziej zezwierzeconym gatunkiem na ziemi. Przerażające. 

3 minuty temu, Fdd napisał:

Zdrada fizyczna boli mniej niż emocjonalna 

Wy faceci to tak rozdzielacie. Dla mnie nie ma znaczenia czy to była qrwa, kochanka od roku czy głupi wyskok na delegacji. Nie wybaczę. Zawsze podkreślam jak kocham, bo mam inaczej jak inni. Inni w imię miłości przebaczają, a ja mam na odwrót.

8 minut temu, Fdd napisał:

Nie chowaj się... To Twoja opinia. Nie wstydź się jej

Nigdy nie wstydzę się swojego zdania, nawet tak nie żartuj Nie o to chodzi. 

Przed chwilą, Electra napisał:

Wy faceci to tak rozdzielacie. Dla mnie nie ma znaczenia czy to była qrwa, kochanka od roku czy głupi wyskok na delegacji. Nie wybaczę. Zawsze podkreślam jak kocham, bo mam inaczej jak inni. Inni w imię miłości przebaczają, a ja mam na odwrót.

A co jak trzeba pogodzić miłość i swoje pragnienia/fantazje? Co mam poradzić że kręci mnie akurat coś takiego? Jednocześnie chciał bym mieć coś na kształt rodziny... Muszę to jakoś pogodzić. Dlatego moje ogłoszenie jest nietypowe i liczę że uda mi się znaleźć kogoś kogo oczekiwania i fantazje uzupełnią się z moimi