Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 Narzeczony rok temu po 13 latach bycia razem zostawił mnie, bo się zakochał z wzajemnością w swojej koleżance, którą znał miesiąc. Miał ktoś podobną sytuację? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 Z trudem powstrzymuję się od zajrzenia na jego fb i jego partnerki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 Ciekawi mnie jak im się układa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 Nikt nie miał podobnej sytuacji? Życie mi się nie układa i temat też mi się nie układa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 10 minut temu, Kulfon napisał: Współczuję, nie zaglądaj, po co się zadręczać. Tobie też się ułoży. Od naszego zerwania nie zaglądam 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 13 lat byłaś "narzeczoną" i jeszcze nie zauważyłaś z kim masz do czynienia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 7 minut temu, Bimba napisał: 13 lat byłaś "narzeczoną" i jeszcze nie zauważyłaś z kim masz do czynienia? Narzeczoną byłam 3 lata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Osikowa 1 Napisano Sierpień 31, 2020 Znam podobny przypadek, z tym, że tam narzeczeństwo trwało 11 lat. Zaczęło się między nimi psuć, głównie chodziło o seks, zbliżenia, czułość, ona nie chciała, on przez przypadek poznał inną, bratnią duszę. Są razem 2 lata, są szczęśliwi bardzo z tego co widzę. Opowiedz coś więcej, coś było nie tak w narzeczeństwie? Bylo gorzej pod koniec? Dlaczego po tylu latach nie mieliście np ślubu, a dzieci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alutek 98 Napisano Sierpień 31, 2020 Po 13 latach to dobrze, że odszedł i nie zawraca więcej łba. A Ty po roku od rozstania nie masz nic lepszego do roboty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 7 minut temu, Osikowa napisał: Opowiedz coś więcej, coś było nie tak w narzeczeństwie? Prawdopodobnie brak ślubu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 (edytowany) 30 minut temu, Osikowa napisał: Opowiedz coś więcej, coś było nie tak w narzeczeństwie? Bylo gorzej pod koniec? Dlaczego po tylu latach nie mieliście np ślubu, a dzieci? Ślubu nie mieliśmy, bo robiliśmy remont w naszym mieszkaniu, a że nie zarabialiśmy razem dużo to nie mieliśmy już pieniędzy na ślub, ale już zaczynaliśmy zbierać na niego. Dzieci chcieliśmy mieć, ale po remoncie i ślubie. Co do problemów to pytałam się go czy było coś nie tak między nami, a on odpowiedział, że nigdy nie było między nami takiej wielkiej chemii jaka jest między nimi... Edytowano Sierpień 31, 2020 przez Noona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 40 minut temu, MagicznyKawalekPsa napisał: Moja hipoteza: Był z tobą tylko i wyłącznie dlatego, że u nikogo lepszego nie miał szans. Kiedy w końcu ten ktoś lepszy się pojawił, wymienił cię na lepszą sztukę. Każdy by tak postąpił na jego miejscu. Zresztą, czy samiec czy samica - zawsze dojdzie do wymiany partnera na tego lepszego o ile trafi się okazja. Ona jest ode mnie starsza, grubsza, ma dziecko...Nie jest ode mnie lepsza, ale za to jest bardziej kształtna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alutek 98 Napisano Sierpień 31, 2020 48 minut temu, Noona napisał: Ślubu nie mieliśmy, bo robiliśmy remont w naszym mieszkaniu, a że nie zarabialiśmy razem dużo to nie mieliśmy już pieniędzy na ślub, ale już zaczynaliśmy zbierać na niego. Dzieci chcieliśmy mieć, ale po remoncie i ślubie. Co do problemów to pytałam się go czy było coś nie tak między nami, a on odpowiedział, że nigdy nie było między nami takiej wielkiej chemii jaka jest między nimi... TAk bywa jak w związku najważniejsza jest matematyka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Osikowa 1 Napisano Sierpień 31, 2020 26 minut temu, Noona napisał: Ona jest ode mnie starsza, grubsza, ma dziecko...Nie jest ode mnie lepsza, ale za to jest bardziej kształtna Wiesz, takie rzeczy tak naprawdę okazują się bez znaczenia gdy pojawia się magiczne to "coś". On określił to jako chemia, czasami może być tak, że nie jest mu wcale kolorowo ale się do tego nie przyzna. Bardziej mnie martwi właśnie to, że tyle lat narzeczeństwa i właśnie ślubu czy chociaż dziecka brak, to są takie fundamenty, oczywiście najczęstsze długoletniej miłości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alutek 98 Napisano Sierpień 31, 2020 19 minut temu, Osikowa napisał: to są takie fundamenty, oczywiście najczęstsze długoletniej miłości. Lub tzw kierat. Niektóre konie tak chodzą do śmierci, ale jak sie który zerwie to hulaj dusza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Osikowa 1 Napisano Sierpień 31, 2020 13 minut temu, BoniBluBobi napisał: To po prostu kajdany które nie pozwalają latwo odejść dlatego kobiety tak prą do tego bo myślą ze jako mąż facet nie wyjdzie z domu na długo. A prawda jest taka, że bez tego ślubu czy dziecka w długoletnim związku jeszcze szybciej się wszystko rozpierdziela. Ja przynajmniej znam takie przypadki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Osikowa 1 Napisano Sierpień 31, 2020 5 minut temu, Alutek napisał: Lub tzw kierat. Niektóre konie tak chodzą do śmierci, ale jak sie który zerwie to hulaj dusza Przypadek który opisałam wyżej to właśnie 11 lat narzeczeństwa bez niczego, no i razem nie są, to tylko przykład. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Sierpień 31, 2020 2 godziny temu, Noona napisał: Narzeczoną byłam 3 lata No ale o to chodzi ze gdybyś byłą Ta Jedyna to juz daaawno by sie oświadczył a nie dopiero po 10 latach razem- pewnie sie oświadczył bo ,,tak wypada", bo naciskalas lub jego/Twoja rodzina wywierala presję ze ,,czas najwyższy skoro tyle razem jesteście" a nie z wielkiej miłości. Możliwe ze uznał ze juz lepszej nie spotka wiec dobra i Ty, zawsze to ma.regularny seks (i jakies inne profity) a to głównie chodzi facetom...Tymczasem.poznał prawdziwa (chyba) miłość, a nowej kobiecie pewnie oświadczy sie po roku czy dwóch... Historia jakich miliony. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Sierpień 31, 2020 1 godzinę temu, Noona napisał: Ślubu nie mieliśmy, bo robiliśmy remont w naszym mieszkaniu, a że nie zarabialiśmy razem dużo to nie mieliśmy już pieniędzy na ślub, ale już zaczynaliśmy zbierać na niego. Dzieci chcieliśmy mieć, ale po remoncie i ślubie. Co do problemów to pytałam się go czy było coś nie tak między nami, a on odpowiedział, że nigdy nie było między nami takiej wielkiej chemii jaka jest między nimi... Remont można robić będąc małżeństwem- to w niczym nie przeszkadza. Ślub nie kosztuje majątek, chyba że piszesz o weselu. A z waszym mieszkaniem? Jeżeli pieniądze są przyczyną odwlekania ślubu to słabo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Margo 427 Napisano Sierpień 31, 2020 2 godziny temu, Noona napisał: Narzeczony rok temu po 13 latach bycia razem zostawił mnie, bo się zakochał To było rok temu, po co do tego wracać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Sierpień 31, 2020 2 godziny temu, MagicznyKawalekPsa napisał: Moja hipoteza: Był z tobą tylko i wyłącznie dlatego, że u nikogo lepszego nie miał szans. Kiedy w końcu ten ktoś lepszy się pojawił, wymienił cię na lepszą sztukę. Każdy by tak postąpił na jego miejscu. Zresztą, czy samiec czy samica - zawsze dojdzie do wymiany partnera na tego lepszego o ile trafi się okazja. Tez tak mysle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agama1990 61 Napisano Sierpień 31, 2020 Samo to, że facet oświadcza się po 10 (!) latach związku już wiele mówi. No chyba że zaczęliście chodzić ze sobą w podstawówce, bo są i tacy, to wtedy może niedziwne, że się wcześniej nie oświadczył. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 31, 2020 Podejrzewam że wcale się nie oświadczył tylko obiecał w końcu ślub po wielkich naciskach ale robił wszystko żeby do tego nie doszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 2 godziny temu, agama1990 napisał: Samo to, że facet oświadcza się po 10 (!) latach związku już wiele mówi. No chyba że zaczęliście chodzić ze sobą w podstawówce, bo są i tacy, to wtedy może niedziwne, że się wcześniej nie oświadczył. Zaczęliśmy ze sobą chodzić, kiedy mieliśmy 17 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 2 godziny temu, Bimba napisał: Podejrzewam że wcale się nie oświadczył tylko obiecał w końcu ślub po wielkich naciskach ale robił wszystko żeby do tego nie doszło. Oświadczył się, a ja nigdy nie naciskałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 2 godziny temu, Margo napisał: To było rok temu, po co do tego wracać? Ponieważ dzisiaj jest rocznica naszego rozstania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Sierpień 31, 2020 Czuję, że nigdy już sobie nikogo nie znajdę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beauty 28 Napisano Wrzesień 1, 2020 (edytowany) Nie obwiniaj się o to. Myślę że do tamtej dziewczyny poczuł po prostu chemię. Ale chemia ulatuje po jakimś czasie a potem zostaje nić porozumienia i przyjaźń. Nie rozpamiętuj, zajmij się swoim życiem. Edytowano Wrzesień 1, 2020 przez Beauty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Wrzesień 1, 2020 Nadal nie mogę zrozumieć jak mógł mnie zostawić po 13 latach dla kobiety, którą znał miesiąc. Pewnie powodem czemu to zrobił jest po prostu to, że miał małe doświadczenie w życiu uczuciowym i nie umiał rozpoznać zauroczenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Noona 1 Napisano Wrzesień 1, 2020 Dnia 31.08.2020 o 18:01, Malutka92 napisał: No ale o to chodzi ze gdybyś byłą Ta Jedyna to juz daaawno by sie oświadczył a nie dopiero po 10 latach razem- pewnie sie oświadczył bo ,,tak wypada", bo naciskalas lub jego/Twoja rodzina wywierala presję ze ,,czas najwyższy skoro tyle razem jesteście" a nie z wielkiej miłości. Możliwe ze uznał ze juz lepszej nie spotka wiec dobra i Ty, zawsze to ma.regularny seks (i jakies inne profity) a to głównie chodzi facetom...Tymczasem.poznał prawdziwa (chyba) miłość, a nowej kobiecie pewnie oświadczy sie po roku czy dwóch... Historia jakich miliony. Jeden miesiąc znajomości i już prawdziwa miłość? Spotkali się, tylko 4 razy w towarzystwie ich wspólnych znajomych i 1 raz osobiście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach