Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
auksencja

Jutro do pracy, chcę mi się płakać.

Polecane posty

Cześć, chciałam wam się wyżalić bo nie mam w najbliższych poparcia; na moje żale jedynie co słyszę; nie rób z igły widły lub musiałaś coś zrobić, bo bez powodu nie robią tak. W obecnej pracy pracuje od początku czerwca, to jest praca na produkcji na trzy zmiany. Firma miała dobre opinie, więc mnie to zachęciło żeby złożyć cv. Przyjęli mnie po dwóch tygodniach, bardzo się z tego cieszyłam bo z miesiąc szukałam. Pierwszy tydzień minął spokojnie, ale po tem zaczęło się piekło. Rozumiem że trzeba poznać dobrze nową osobę, ale nie żeby wypytywać się o wszystko istnieje jak granica. Jednie co potrafili pracownicy rządzić się, wysługiwać się nowymi i krzyczeć gdy nie szło po ich myślach. Ulubionym hobby było to obgadywanie i plotkowanie. Podam wam jeden przykład: rozmawiają dwie kobiety, po jakimś czasie to druga idzie do innych osób i obgaduje tą pierwszą. Dla mnie to jest już nie człowieka, że takie świństwo wyczynia. Muszę jakoś wytrzymać bo z czegoś muszę żyć. Jestem aktualnie na szukaniu nowej pracy i wysłaniu cv. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz przywyknąć i mieć na to wywalone. Ploty i obgadywanie są wszędzie. Bez względu czy znajdziesz pracę na produkcji, w sklepie, czy w urzędzie. 

W tym miejscu gdzie pracuje teraz to już 15 lat. Praca biurowa. Środowisko generalnie damskie. Facetów w zespole może z 5. Reszta kobiety , ponad 20   os. przedział wiekowy 25-55.Teraz uwagi na pandemię pracujemy w większości zdalnie z domu. 

U nas wygląda to tak że mamy kilka osób których dzien pracy wygląda tak,  że dzwonią codziennie do wszystkich pracownikow po kolei , a do tej osoby z którą rozmawiają  aktualnie obrabiają tyłek tym, z którymi rozmawiali wcześniej. 

Były już z tego powodu różne b nieprzyjemne sytuacje, ale akurat ci co je sprowokowali nie mieli sobie nic do zarzucenia. 

Przygotuj się że tak jest wszędzie. Jedni plotą trzy po trzy z nudów inni z głupoty a jeszcze inni z podłości. Grunt to być ponadto. 

Do pracy chodzi się by mieć na życie a nie po to by szukać przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, virriel1999 napisał:

Musisz przywyknąć i mieć na to wywalone. Ploty i obgadywanie są wszędzie. Bez względu czy znajdziesz pracę na produkcji, w sklepie, czy w urzędzie. 

W tym miejscu gdzie pracuje teraz to już 15 lat. Praca biurowa. Środowisko generalnie damskie. Facetów w zespole może z 5. Reszta kobiety , ponad 20   os. przedział wiekowy 25-55.Teraz uwagi na pandemię pracujemy w większości zdalnie z domu. 

U nas wygląda to tak że mamy kilka osób których dzien pracy wygląda tak,  że dzwonią codziennie do wszystkich pracownikow po kolei , a do tej osoby z którą rozmawiają  aktualnie obrabiają tyłek tym, z którymi rozmawiali wcześniej. 

Były już z tego powodu różne b nieprzyjemne sytuacje, ale akurat ci co je sprowokowali nie mieli sobie nic do zarzucenia. 

Przygotuj się że tak jest wszędzie. Jedni plotą trzy po trzy z nudów inni z głupoty a jeszcze inni z podłości. Grunt to być ponadto. 

Do pracy chodzi się by mieć na życie a nie po to by szukać przyjaciół.

Dziękuję za radę, choć próbuje to idzie na nic. Raz postawiłam się jednej, to ta wymusiła płacz i mówiła głośno że chciała dobrze ale to nie prawda. W poprzedniej pracy było bardzo fajnie ale została zamknięta po śmierci szefa przez kłótnie rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, auksencja napisał:

Cześć, chciałam wam się wyżalić bo nie mam w najbliższych poparcia; na moje żale jedynie co słyszę; nie rób z igły widły lub musiałaś coś zrobić, bo bez powodu nie robią tak. W obecnej pracy pracuje od początku czerwca, to jest praca na produkcji na trzy zmiany. Firma miała dobre opinie, więc mnie to zachęciło żeby złożyć cv. Przyjęli mnie po dwóch tygodniach, bardzo się z tego cieszyłam bo z miesiąc szukałam. Pierwszy tydzień minął spokojnie, ale po tem zaczęło się piekło. Rozumiem że trzeba poznać dobrze nową osobę, ale nie żeby wypytywać się o wszystko istnieje jak granica. Jednie co potrafili pracownicy rządzić się, wysługiwać się nowymi i krzyczeć gdy nie szło po ich myślach. Ulubionym hobby było to obgadywanie i plotkowanie. Podam wam jeden przykład: rozmawiają dwie kobiety, po jakimś czasie to druga idzie do innych osób i obgaduje tą pierwszą. Dla mnie to jest już nie człowieka, że takie świństwo wyczynia. Muszę jakoś wytrzymać bo z czegoś muszę żyć. Jestem aktualnie na szukaniu nowej pracy i wysłaniu cv. 

 

w pracy nie opowiada się o osobistych rzeczach tylko pracuje, naucz się raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przeciez to jest standard w kazdym zakladzie pracy, gdzie sa ludzie bez jakichs wiekszych kompetencji i wyksztalcenia czyt. fabryki, magazyny, sklepy itd.

glowne zajecie to tak zwane bojki, czyli obgadywanie kazdego jak leci, plotkowanie kto, z kim i dlaczego, wiec albo sie do tego przyzwyczaisz albo bedziesz musiala znalezc nowe zajecie w jakims bardziej ambitnym miejscu

Edytowano przez bebe111
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, bebe111 napisał:

przeciez to jest standard w kazdym zakladzie pracy, gdzie sa ludzie bez jakichs wiekszych kompetencji i wyksztalcenia czyt. fabryki, magazyny, sklepy itd.

glowne zajecie to tak zwane bojki, czyli obgadywanie kazdego jak leci, plotkowanie kto, z kim i dlaczego, wiec albo sie do tego przyzwyczaisz albo bedziesz musiala znalezc nowe zajecie w jakims bardziej ambitnym miejscu

Masz rację, dziękuję za słowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Hotmoniczkaxxx napisał:

to chodzie jutro nie pojeździmy do pracy 🤣

Ta, żeby mnie te babska zeżarły xdddd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Poetka napisał:

Te dobre opinie to często wabik bez pokrycia. Zagryź zęby i skup się na szukaniu nowej pracy.

Teraz mam na nocną zmianę, więc z rana zaczęłam szukanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Współczucia. *przytula*

Pracowałam kiedyś w Alstomie. W różnych oddziałach, nie tylko w polskim. Ale ten polski był najgorszy, matko, co za ludzie. 98% załogi stanowiły kobiety. Jedna drugiej tak doopę smarowała aż się kurzyło, i nie patrzeli, czy koleżanka czy nie. Brygadzistka miała swoje ulubione osoby, którym nie zwróciła uwagi nawet, gdy bimbały przez cały dzień. Na innych zaś wyżywała się, bo "nie wyrabiali normy". Pracowałam długi czas z jedną koleżanką. Tak nam sie razem fajnie pracowalo, tak bylysmy zgrane, i pożartować było z kim, i poważnie porozmawiać. Co się okazało? Menda donosiła na mnie do kierownika. A to że jestem leń śmierdzący, a to że nic nie potrafię, a to to, a to tamto. Doszło do tego, że najjaśniejsi tyrali mnie jak burą sükę za wszystko i nic. Drugą koleżanka, z którą pracowałam, cały dzień siedziała na telefonie i pisała do chłopaka, ja w tym czasie zapìżdżałam za dwie. Oczywiście nie zdążyłyśmy skończyć na czas. Kto oberwal? Ja. Za co? A za to, że "cały dzień się opìerdaIam i nic nie robię". Szlag mnie wtedy trafił. Jak tylko pojawiła się możliwość wyjazdu za granicę na dłużej, to nawet się nie wahałam. 

Samo zajecie było zajëbiste, ale co z tego, skoro atmosfera cokolwiek niezdrowa. Nawet najsilniejszy wiecznie nie da rady tak ciągnąć. Dobrze robisz, że szukasz innego miejsca pracy i oby tym razem było w porządku. ♡

Edytowano przez godverdomme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, godverdomme napisał:

Współczucia. *przytula*

Pracowałam kiedyś w Alstomie. W różnych oddziałach, nie tylko w polskim. Ale ten polski był najgorszy, matko, co za ludzie. 98% załogi stanowiły kobiety. Jedna drugiej tak doopę smarowała aż się kurzyło, i nie patrzeli, czy koleżanka czy nie. Brygadzistka miała swoje ulubione osoby, którym nie zwróciła uwagi nawet, gdy bimbały przez cały dzień. Na innych zaś wyżywała się, bo "nie wyrabiali normy". Pracowałam długi czas z jedną koleżanką. Tak nam sie razem fajnie pracowalo, tak bylysmy zgrane, i pożartować było z kim, i poważnie porozmawiać. Co się okazało? Menda donosiła na mnie do kierownika. A to że jestem leń śmierdzący, a to że nic nie potrafię, a to to, a to tamto. Doszło do tego, że najjaśniejsi tyrali mnie jak burą sükę za wszystko i nic. Drugą koleżanka, z którą pracowałam, cały dzień siedziała na telefonie i pisała do chłopaka, ja w tym czasie zapìżdżałam za dwie. Oczywiście nie zdążyłyśmy skończyć na czas. Kto oberwal? Ja. Za co? A za to, że "cały dzień się opìerdaIam i nic nie robię". Szlag mnie wtedy trafił. Jak tylko pojawiła się możliwość wyjazdu za granicę na dłużej, to nawet się nie wahałam. 

Samo zajecie było zajëbiste, ale co z tego, skoro atmosfera cokolwiek niezdrowa. Nawet najsilniejszy wiecznie nie da rady tak ciągnąć. Dobrze robisz, że szukasz innego miejsca pracy i oby tym razem było w porządku. ♡

Bardzo współczuje tobie, miałaś gorzej niż ja. Dziękuję bardzo za wsparcie. 

Wraz ze mną pracują też trzy nowe dziewczyny, też mają przejeb.ne jak ja. Jak nie ma produkcji to są ,,ręczne,, pakowanie, to jak najdalej od tamtych robimy razem. 

Z natury jestem przyjazna i miła, nigdy bym takiego świństwa zrobiła drugiej osobie. A te brygadzistki to szkoda słów na nich. 

Życzę powodzenia tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, sebastian.rogalski napisał:

uf ja dopiero na 15, ale nienawidzę poniedziałków

ps szukaj sobie może jakiejś innej, ale na razie się nie poddawaj 

Dziękuję, szukam i wysłałam cv emailem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2020 o 17:19, Zpaznokcilakier napisał:

Szukaj sobie pracy  i to nie jest prawda, że do chamskiego traktowania i podłości należy przywyknąć. Nie, nie należy, nie trzeba. Nie musisz znosic ludzkich podłości, jeśli w poprzedniej pracy była fajna atmo, to jest nadzieja, że w kolejnej też byc może będzie fajnie. Nie można się godzić na  chamskie zachowanie współpracowników. Bo ich zachowanie rzutuje na Twój system nerwowy. A jednak w pracy spedzamy trochę czasu. Jeśli to są osoby podle, cyniczne i wyrachowane, to niech sobie pracują w swoim własnym  sosie oraz towarzystwie. Współczuję Ci. 

Dziękuję z słowa, czasami mam takie myśli żeby rzucić w piz.u tą pracę i uciec jak najdalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2020 o 18:08, Qwerty82 napisał:

Ja miałam 8 czy 9 prac w sumie i z kilku też musiałam uciekać bo ich nienawidziłam. Szkoda czasu i zdrowia na pracę której się nie lubi. Praca może być źródłem satysfakcji, warto takiej szukać

Masz rację, w poprzedniej była fajna ale zmieniło się po śmierci szefa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2020 o 18:17, Działka napisał:

Zgadzam się, też chcę już iść na emeryturę.

Do mojej emerytury to jeszcze dalekoooo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Urbi napisał:

To jest właśnie jak się pracuje w pracy bez pasji , podobno np w kolejach , maszyniści, konduktorzy , tam są ludzie tacy którzy żyją pełnią życia . Są tam bo chcieli , i nie ma tam czegoś takiego że ja tam jestem bo muszę .A tak ogólnie moim zdaniem syfem jest praca w zespole , najlepsza jest samodzielna , sam za siebie odpowiadasz i tyle .

W poprzedniej pracy nigdy nie spotkałam się z takim chamstwem, ale no cóż nic nie trawa wiecznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

1 minutę temu, auksencja napisał:

W poprzedniej pracy nigdy nie spotkałam się z takim chamstwem, ale no cóż nic nie trawa wiecznie. 

Szukaj do oporu aż trafisz na taką gdzie będziesz czuć się dobrze. Teraz ludzie wysyłają CV nawet jeszcze pracując w nadziei że gdzie indziej będą lepsze warunki i płaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Hellies napisał:

 

Szukaj do oporu aż trafisz na taką gdzie będziesz czuć się dobrze. Teraz ludzie wysyłają CV nawet jeszcze pracując w nadziei że gdzie indziej będą lepsze warunki i płaca.

Od samego rana działam, nawet wysłałam z trzy cv. Zacisnę zęby i będę pracować do momentu gdy zostanę przyjęta w innej. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×