Monikaw12 0 Napisano Wrzesień 24, 2020 Mój syn skończył 4 miesiace. Od czego zacząć? Jak podawać? Czy kleik ryzowy z mlekiem mogę podawać na noc ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Unlan 901 Napisano Wrzesień 24, 2020 Możesz, ale na początku łyżeczkę kleiku w mleku. Jak zaczniesz podawać warzywa, to zacznij od soków. Też łyżka, dwie. Ja warzywa i owoce podawałam po ukończeniu 5mż, a po 4mż było mleko zagęszczone kleikiem. Gęste kaszki też po 5mż. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Wrzesień 24, 2020 A jakie warzywa mogę podawać. Mogę sama gotować czy lepiej słoiczki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Wrzesień 24, 2020 Każda butelkę mleka mam zageszczac czy tylko na noc? Nie będzie problemów z kupka ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nunu 13 Napisano Wrzesień 24, 2020 Zaczyna się rozszerzac diete po 6 miesiącu wg aktualnych wytycznych 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
peperomia 79 Napisano Wrzesień 24, 2020 Syn Monikiw12 - pierwsze dziecko zbiorowo wychowane przez kafeterię. Rozszerzanie diety zdrowego dziecka po 6 miesiącu. 3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lolka1975 197 Napisano Wrzesień 24, 2020 Mozesz zaczac od ziemniaka lub marchewki. Po lyzeczce. Mozesz ugotowac sama i dodac troche mleka. Kleik mozesz tez zaczac od 3-4 lyzeczek. Mleko na noc mozesz lekko zagescic kleikiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Acidr 42 Napisano Wrzesień 24, 2020 Ja tez zaczynalam po 4mca (to ze od 6mca dopiero sie rozszerza diete to bzdura. Na MM wskazane nawet rozszerzanie od 4mca). Najpierw pojedyncze warzywa: dwa dni marchewka, dwa dni brokul, dwa dni dynia, i od poczatku- marchew, brokul, dynia... Dziecko przyzwyczaja brzuszek i powoli poznaje nowe smaki. Potem dawalam zlozone posilki z warzyw, potem kaszka bezmleczna do mleka na noc (polowa sugerowanej porcji do butli+ pelna porcja MM), potem miesko, ryba, zoltko... Ja daje sloiczki, bo wygodniej i zdrowiej niz obiady gotowane samemu na warzywach i miesie z marketu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niebieska_Panda 86 Napisano Wrzesień 24, 2020 Diete dziecka karmionego piersią można rozszerzać dopiero od 6 miesiąca. Podobno diete dziecka karmionego mm można trochę wcześniej. Zacznij od kleików ryżowych. Warzywa i owoce trochę później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Wrzesień 25, 2020 Kleikiem mogę zageszczac każda butelkę z mlekiem czy tylko na noc ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lolka1975 197 Napisano Wrzesień 25, 2020 2 minuty temu, Monikaw12 napisał: Kleikiem mogę zageszczac każda butelkę z mlekiem czy tylko na noc ? Tylko na noc. Ale najpierw zrob mu w miseczce normalnie kleik na 2 drugie sniadanie. Zobaczysz czy beda jakies reakcje ze strony zoladka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Wrzesień 25, 2020 A nie będzie miał problemów z kupka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Wrzesień 25, 2020 Mam zastąpić posiłek zamiast mleka tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
peperomia 79 Napisano Wrzesień 25, 2020 11 godzin temu, Acidr napisał: Ja tez zaczynalam po 4mca (to ze od 6mca dopiero sie rozszerza diete to bzdura. Na MM wskazane nawet rozszerzanie od 4mca). A jakie masz kwalifikacje, żeby podważać oficjalne zalecenia i nazywać je bzdurą? Bo "rozszerzałam po 4. i nic złego się nie stało" to żaden argument. Rozszerzanie diety po 4. miesiącu oczywiście nie sprawi, że Twoje dziecko umrze w męczarniach. Ale zwyczajnie nie daje żadnych korzyści, wręcz przeciwnie - zwiększa ryzyko problemów z brzuchem czy nietolerancji pokarmowych. Mam dwie córki, pierwsza miała rozszerzaną dietę po 4. miesiącu, druga po 6. Obie są teraz zdrowe, ale z perspektywy czasu widzę, że 4 miesięczniak jest zwyczajnie niegotowy - kupy przy rozszerzaniu wyglądają gorzej, gorzej sobie radzi z łyżeczką, połykaniem itd. Już pomijając to, że dzisiaj już przeraża mnie myśl o karmieniu dziecka stałymi pokarmami na leżąco... Pomysł, żeby zaczynać od zagęszczania mleka kleikiem też wydaje mi się absurdalny. Początek rozszerzania diety jest po to, żeby dziecko poznawało warzywa i owoce a nie było zapychane na noc kleikiem. 4 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rutka31oli 0 Napisano Kwiecień 23, 2021 mojemu dziecku kupuję posiłki Hipp Bio, mają spory wybór produktów i wszystkie są z ekologicznych warzyw i owoców, na początku kupowałam te o mniejszej pojemności 80g Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tikamthe 0 Napisano Maj 13, 2021 Dnia 23.04.2021 o 18:12, rutka31oli napisał: mojemu dziecku kupuję posiłki Hipp Bio, mają spory wybór produktów i wszystkie są z ekologicznych warzyw i owoców, na początku kupowałam te o mniejszej pojemności 80g Mówisz o tych słoiczkach "pierwsza łyżeczka" z Hippa? U nas też zdały egzamin na początku rozszerzania diety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość888 366 Napisano Maj 14, 2021 Dnia 25.09.2020 o 10:14, peperomia napisał: A jakie masz kwalifikacje, żeby podważać oficjalne zalecenia i nazywać je bzdurą? Bo "rozszerzałam po 4. i nic złego się nie stało" to żaden argument. Rozszerzanie diety po 4. miesiącu oczywiście nie sprawi, że Twoje dziecko umrze w męczarniach. Ale zwyczajnie nie daje żadnych korzyści, wręcz przeciwnie - zwiększa ryzyko problemów z brzuchem czy nietolerancji pokarmowych. Mam dwie córki, pierwsza miała rozszerzaną dietę po 4. miesiącu, druga po 6. Obie są teraz zdrowe, ale z perspektywy czasu widzę, że 4 miesięczniak jest zwyczajnie niegotowy - kupy przy rozszerzaniu wyglądają gorzej, gorzej sobie radzi z łyżeczką, połykaniem itd. Już pomijając to, że dzisiaj już przeraża mnie myśl o karmieniu dziecka stałymi pokarmami na leżąco... Pomysł, żeby zaczynać od zagęszczania mleka kleikiem też wydaje mi się absurdalny. Początek rozszerzania diety jest po to, żeby dziecko poznawało warzywa i owoce a nie było zapychane na noc kleikiem. Mi przy pierwszym dziecku każdy mówił "A bo moje kiedyś dziecko jak miało 4 miesiące już jadło to, to i to". Więc myślałam, że robię coś źle i też zaczęłam rozszerzać dietę, a córkę aż naciągało jak miała coś w buzi. Nie była na to gotowa jeszcze. Przy drugim już sobie nie dawałam wmawiać, zaczęłam po 6 miesiącu i jadła bardzo ładnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach