Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

31190

Okropny krzyk we snie

Polecane posty

Hej. Młody 6 miesięcy. Wczoraj w nocy po karmieniu zasnął jak zawsze. W pewnym momencie usłyszałam przeraźliwy krzyk. Inny niż normalnie. Mąż go podniósł z łóżka. Syn wyglądał dziwnie. Miał zamknięte oczy, krzyczał tak że nie dało się go uspokoic. W pewnym momencie wyglądał jakby zemdlał, przelał mi się przez ręce. Przerazilam się bo zawsze nawet niewielki hałas go budzil. Myślałam że się zakrztusił bo często ulewa ale nie miał mokrej buźki i chyba jakby się krztusił to by tak głośno nie krzyczał. Po 5 minutach wszystko już było ok. Przebudził się  i trochę się uspokoił. Co to mogło być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze jakiś zły sen miał, moje dziecko czasami we śnie wyciągało raczki, gaworzylo i się uśmiechało. A może jakiś skurcz go złapał, albo chwilowy mocny ból brzuszka . Obserwuj czy sytuacja się nie powtarza, ale myślę że jednorazowa sytuacja, choć napewno cię przestraszyła, to nie powinna być niczym nadzwyczajnym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzieci miewaja zle sny. Zwlaszcza gdy w ciagu dnia bylo zbyt wiele bodzcow. Mje dzieci tez krzyczaly przez sen i to przerazliwie, czasem szlochaly. Corka calkowicie z tego wyrosla, synkowi zdarza sie jeszcze taki placz okresowo a powoli dobija do 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie córka 6 miesięcy też tak się zdarza. Czasami cicho poplacze przez sen,  czasami się śmieje,  a czasami wręcz krzyczy  . Myślę że to normalne u dzieci . One też przeżywają wszystko co wydarzyło się w ciągu dnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje obie córki tak miały do roku czasu. Obie, chociaż starsza bardziej. Do dziś raz na tzw. ruski rok się zdarzy a ma ponad 4 lata. Przy niej to miałam mega stres. Przy drugiej już spokojniej człowiek podchodzi do rzeczy. Nie martw sie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też przez to przechodziliśmy, póki co minęło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×