Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
kaysa

Moj 20-letni syn unika kontaktow ze mna

Polecane posty

Witam:)

Z gory przepraszam za brak poslkich znakow.

Jestem mama 20 i 10 latka .3 lata temu rozeszlam sie z mezem .Starszy syn zostal z tata ,mlodszy mieszka jeden tydzien u mnie drugi u taty.Starszy syn przezyl w pewnien sposob nasze rozstanie . Moze nie do konca sie z nim pogodzil . Nie chce utrzymuwac ze mna kontaktow ,sa one sporadyczne praktycznie rzadne , kontaktuje sie wylacznie w kwiestiach finansowych .Dzielnie staram sie przez to przechodzic , bo na poczatku myslalam ze potzrebuje czasu . Jednak im dluzej ta sytuacja trwa mam wrazenie ze nigdy nie odbudujemy dobrych relacji .Ta sytuacja boli dodatkowo bo oprocz tego ze nie ma kontaktu ze mna to nie chce kontaktow z moimi rodzicami i prababcia . 

Proby rozmow stanely na niczym , jest bardzo zamkniety i nie chce wspolpracowac . Nie odpisuje na wiadomosci nie obiera telefonow. W obecnej sytuacji juz sie poddalam .Nie zmierzam do niego pisac ani dzwonic .Chce zobaczyc jak sytuacja sie rozwinie .

Moze sa tutaj jakiesm dojrzale mamy ktore maja podobny problem ,moze moglybysmy wymienic sie naszymi obserwacjami ?

Pozdrawiam K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

chyba na to nie ma wyjscia. Nie ma sensu stale pisac do niego. Ja miałam podobna sytuację, rozwiodłam się z męzem, starszy syn został u niego, młodszy był u mnie. Starszy przychodził  potem zawsze na kazdy weekend. Mam problem, ze młodszy syn jest niepełnosrpawny, i to bardzo mocno. Teraz starszy zyn juz nie mieszka z ojcem, tylko sam wynajmuje, od jakiegos czasu przestał sie nami w ogóle interesowac, potrafił sie nawet nei pojawic prawie 3 lata, albo jak sie pojawia to tylko zeby pozyczyc pieniadze. Przestałam mu pozyczac i nie próbuje juz pisac, a jak sie pojawi to chyba mu nie otworze drzwi. Najwiekszy zal mam, ze sie nie interesuje w ogóle bratem, babcia. Niestety ale faceci czesto tacy są, egoistyczni, i zapatrzeni w siebie i własne potrzeby. Lepiej miec dziewczynkę. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, kaysa napisał:

Ta sytuacja boli dodatkowo bo oprocz tego ze nie ma kontaktu ze mna to nie chce kontaktow z moimi rodzicami i prababcia .

Może przemyśl, dlaczego odcina się od Ciebie i Twojej części  rodziny? W jakiej atmosferze się rozstaliście, z kogo winy rozwód, jak przed rozwodem wyglądały Wasze relacje, w trakcie rozwodu i po... To raczej nie stało się z dnia na dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moj byly maz byl bardzo zaborczy.Ja dlugi czas sie poddawalam ,kiedy stwierdzilam ze czas najwyzszy nie dac sie podporzadkowywac bardzo to przezyl .Wiedzialam ze jesli nie teraz to do konca bede tkwic w toksycznym zwiazku .

Z synem starszym mialam bardzo dobry kontakt . Duzo mi mowil i ja bylam ta lepsza .Bal sie ojca ,czesto mielismy swoje male tajemnice przed tata. Kiedy postanowilam odejsc ,ojciec sie zmienil w stosunku do syna . Przekupywal go . obiecywal .Moge domyslac sie ze mogl nie mowic do niego o mnie w dobry sposob .Mysle ,z perspektywy czasu,ze troche to wygoda i gdzie mu bedzie lepiej . Syn sie zamknal w sobie ,juz nie chial mi nic mowic . Zaczal zachowywac sie w sotosuku do mnie jak jego ojciec ,byl bezczelny ,pretensjonalny , cyniczny . Ja staralam sie jak moglam .Niestey ,bez zezultatow .

Teraz przyjaciolka polecila mi zebym dala sobie spokoj i czekala ,jednak to boli .Mialam stany i mam depresyjne z tego powodu .Nie zsluzylam sobie na takie trktowanie .Nie jestem z tych ,co za dobro oczekuja dobra ,ja nauczylam syna szcunku ale nie odwazemnia sie tym w stosuku do mnie .Bylam z nim w trudnych chwilach ,uczesticzylam w jego zyciu zkolnym i poza szkolnym . Tata ciagle zajety .Ja poprostu tego nie pojmuje nie umiem tego zrozumiec .Jest mi poprostu bardzo przykro .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tatuś go przekupił, to na razie niczego nie ugrasz. Teraz to syn sam musi do pewnych rzeczy dojrzeć i przemyśleć. Możesz nadal próbować podtrzymywać kontakt, możesz na niego czekać i po prostu przyjść go, jak postanowi wrócić do rodziny

Nie możesz chcieć za niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×