Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Michael86

Pilna porada. Co robić??!! - Zdrada

Polecane posty

58 minut temu, pari napisał:

Ty ją kochasz? Czy tak z wygody chcesz nadal z nia być?

Czy kocham. W świetle ostatnich wydarzeń ciężko cokolwiek powiedzieć. Napewno mi zoobojetniala. To już nawet nie wściekłości co raczej już zoobojetnienie. Co do wygody. Nie wydaje mi się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niburdiama napisał:

Po co mialaby bywac jeszcze po pracy? I dlaczego wybiera starszego a nie mlodszego? Trudno mi w to wszystko uwierzyc. Moze to jakas pomylka? Dziwne tez ze masz screeny. I dziwne ze jezdzilaby razem z Nim wiedzac ze w pojezdzie jest gps. Wydaje mi sie ze ktos kto zdradza jest zdecydowanie bardziej ostrozny? A co odpowiedziala jak doszlo do konfrontacji? 

Co do konfrontacji. Na początku próbowała mnie robić głupim. Ze mam coś z psychika i Wogole. Aczkolwiek już była kłótnia z jej strony. 

Ja przeczytałem dwie może trzy wiadomości z historii. I jak powiedziałem konkretnie datami i godzinami to nagle płacz i lament. 

Co do trackera. Nie wiedziela ze ma w samochodzie.. A co do całej reszty. W sensie SMS, telefony, udawanie w pracy. Wydaje mi się że sami twierdzili ze są ostrożni. Może byli za pewni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Michael86 napisał:

Witam,

Postaram się w miarę szybko opisać moją sytuacje.

A mianowicie obecnie mam 33 lata, moja żona 32. Jesteśmy 4 lata po ślubie - w sumie razem jakieś 8. Mamy 4 letnią wspaniałą córkę.

Pracuje w systemie rotacyjnym za granicą (4 tyg. za granicą - 2 tyg. w PL - na urlopie).

Jakieś 1,5 roku temu zacząłem podejrzewać żonę o zdradę, wiadomo trochę już się osobę zna i cos mi się nie zgadzało.

Wynajęty prywatny detektyw , kwestia miesiąca i miałem dowody. Zdradzała mnie z sporo starszym kolega z pracy.

Powiedziałem że wiem. Oczywiście płacz, przeprosiny obietnice ze nigdy więcej , że chwilowa pomyłka i że liczę się tylko ja.

Dla dobra rodziny i córki, postanowiłem się nie rozwodzić. Postanowiliśmy razem spróbować jeszcze raz.

Niestety, ostatnio odkryłem że Ona dalej mnie zdradza. Nie wiem od kiedy, ale wiem że tak i że z tym samym facetem. Lepiej się ukrywają i są ostrożniejsi jednak wiem że dalej maja romans (obecnie seks tylko w miejscu pracy, nic poza pracą, zdrada idealna)

Ona nie wiem że ja wiem. 

Za bardzo sam nie wiem co zrobić z tym fantem, rozwodzić się i próbować żyć od nowa?? szkoda mi jednak córki, dla mnie  jest najważniejsza.

Jakie jest wasza opina.??

Wiem, że córeczka jest dla Ciebie wszystkim. Ale ja bym się rozeszła. Twoja żona miała już jedną szanse na poprawę nie wykorzystała jej. Będzie tak przez całe wasze życie ? Będzie kolejny raz obiecywać że nie będzie ?. I się nie załamuj byku. Myśl pozytywnie ! 

Edytowano przez Domdomdom
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
7 minut temu, Michael86 napisał:

Czy kocham. W świetle ostatnich wydarzeń ciężko cokolwiek powiedzieć. Napewno mi zoobojetniala. To już nawet nie wściekłości co raczej już zoobojetnienie. Co do wygody. Nie wydaje mi się. 

Słuchaj! Przeczytaj jeszcze raz co napisała Nenesh. Jak masz wątpliwości to przeczytaj jeszcze raz, aż do skutku🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Michael86 napisał:

Co do konfrontacji. Na początku próbowała mnie robić głupim. Ze mam coś z psychika i Wogole. Aczkolwiek już była kłótnia z jej strony. 

Ja przeczytałem dwie może trzy wiadomości z historii. I jak powiedziałem konkretnie datami i godzinami to nagle płacz i lament. 

Co do trackera. Nie wiedziela ze ma w samochodzie.. A co do całej reszty. W sensie SMS, telefony, udawanie w pracy. Wydaje mi się że sami twierdzili ze są ostrożni. Może byli za pewni. 

Skoro jestes tego absolutnie pewien i masz dowody oraz ustalona opinie to wiesz co masz robic. W takim razie do czego potrzebujesz naszej rady? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Michael86 napisał:

Jakie jest wasza opina.??

Że to zła kobieta jest. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jesteś na nie tym forum, to nie zauroczenie, jednokrotna zdrada , nie romans ale związek z boczniakiem. Twoje forum to  ZDRADZENI i tam znajdziesz co robić dalej. Tak naprawdę to zdradzony ostatni się dowiaduje i tylko małą częśc tego co tam się działo. Po pierwszej zdradzie ( a czy wcześniej juz nie było, nie byli inni ? skoro tak łatwo na całość zaszalała) nie dostała lekcji zycia i lajtowo przeszła, na dodatek penie to trwało długo na tyle że ciebie widzi jako bankomat a z tamtym żyje jak z mężem (uczucia, miłość, rozmowy itp). Ty swoimi wyjazdami dałeś jej wolną rękę a że słaba była w niej wola co do wierności więc skorzystała jak i ile mogła bo ciebie nie było a teraz nie potrzebuje . Jeszcze dziecko będziecie mieli więc uważaj. Czy się da uratować ? wątpię bo za bardzo popłyneła z nim i gdyby nie twoja kasa to ciebie by już nie było . Świadczy to o kontynuowaniu dalej romansu i to nie jednostkowymi wyskokami ale ciągiem emocjonalnym. Czy on traktuje ją jak ..... czy nie ona jest już jego CAŁA. Wejdz na tamto forum tam są ci co to przeżyli na własnej skórze a właśnie się konczą 2 historie analogiczne do twojej. Trzymaj się , dbaj o siebie i dzieciaka bo innej osoby w rodzinie nie masz. Przeczytaj  34kroki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, LimBoska napisał:

Powiem Ci jako osoba zdradzająca: pierwsza zasada to doprowadzenie do uciecia możliwości oficjalnych kontaktów. Pożądanie to czasami taka potęga. My też byliśmy przyłapywani, mieliśmy przerwy itp, ale jak ciągnie i masz te osobę obok, a już zrobiłeś kiedyś ten krok...to nic nie stoi na przeszkodzie. Absolutnie powinna zmienić pracę. 

U Was kolejny problem do eliminacji, to Twoja praca. Sorry, nie sprawdziło się!

Dziękuję za opinie. 

No tak masz rację. Ale czy to jest skuteczne. W czasach XXI wieku. Są duże możliwości spotkań czy nawet utrzymywania kontaktu chociaż przez social media. Poza tym wszyscy jesteśmy z małego miasta. Gdzie jednak większość się zna. 

Co do pracy. Oczywiście się zgadzam. Mam za złe że jednak nie powiedziała czegoś w stylu.,, wracaj, bo... Cie potrzebuje czy dłużej nie mogę. " a tak udaje że wszystko ok że mam pracować. A ona sama idzie na boki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wyrzucisz nikogo z na siłę z cudzej głowy czy z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.11.2020 o 08:28, NoLuckAsFuck napisał:

Tak się tylko zastanawiam, jak to jest że pozwoliłeś jej dalej pracować w tej firmie co kochanek? 

Nie bądź smieszny. Pozwolił pracować?

Dnia 3.11.2020 o 13:22, Michael86 napisał:

Nie oczekuje ze podejmiecie za mnie decyzję. I nawet o to nie proszę. Po prostu chciałem poznać opinię osób postronych. Ze tak powiem neutralnych. Co do rozmów z żoną? Jak ktoś napisał wcześniej. Były i nic nie przyniosły. Nie wiem czy kolejne są do czegokolwiek potrzebne. 

Wy jako związek nie istniejecie. Albo bawisz się w dom dla dziecka, albo rozwiedź się. Sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie co jest dla Ciebie ważne i czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.11.2020 o 06:30, LimBoska napisał:

Każdy raczej ma swój ogląd na to co bezpieczne a co, czasami można się przejechać. No i zależy jaki to romans. Jak jest chociażby zauroczenie, to osoby postronne widzą. 

Serio? Niby po czym? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.11.2020 o 13:52, Michael86 napisał:

Screen schoty z messengera i smsow. W którym aż za dobrze jest opisane ci robia. Więc spokojnie to napewno nie moja wyobraźnia. Z romansu sprzed roku doszła jeszcze lokalizacja z trackera. Bywała u niego w domu w trakcie pracy i zaraz po niej. 

A w sytuacji o której piszesz, że sama dokona wyboru że woli starszego. No to przepraszam ale zostaje tylko rozwód. Aczkolwiek wiem że ponowien będą przeprosiny itp

Specjalnie dla Ciebie założyłam konto.

Idź szybko na forum k o b i e t y net. Najbardziej wartościowe forum o zdradach. Wiem o czym mówie. Tu nie znajdziesz dobrych rad. Tam są eksperci. 

Popełniłeś klasyczny błąd przy pierwszej zdradzie. Wybaczyłeś a ona zeszła do podziemia. Nie szanuje cię, to pewne. Prawdopodobnie ma cię za i di o t e. Jest z tobą dla wygody. Kochaś się z pewnością nie deklaruje, to trzyma się pewnej gałezi. Robisz za bankomat to pewne. Jakby boczniak ją chciał to by się w 5 minut spakowała. Ale facet głupi nie jest i nie będzie brał sobie zdradzającej żony, z dzieckiem na dodatek. 

Zarejestruj się na ww forum. Pomogą ci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.11.2020 o 23:33, Michael86 napisał:

Witam,

Postaram się w miarę szybko opisać moją sytuacje.

A mianowicie obecnie mam 33 lata, moja żona 32. Jesteśmy 4 lata po ślubie - w sumie razem jakieś 8. Mamy 4 letnią wspaniałą córkę.

Pracuje w systemie rotacyjnym za granicą (4 tyg. za granicą - 2 tyg. w PL - na urlopie).

Jakieś 1,5 roku temu zacząłem podejrzewać żonę o zdradę, wiadomo trochę już się osobę zna i cos mi się nie zgadzało.

Wynajęty prywatny detektyw , kwestia miesiąca i miałem dowody. Zdradzała mnie z sporo starszym kolega z pracy.

Powiedziałem że wiem. Oczywiście płacz, przeprosiny obietnice ze nigdy więcej , że chwilowa pomyłka i że liczę się tylko ja.

Dla dobra rodziny i córki, postanowiłem się nie rozwodzić. Postanowiliśmy razem spróbować jeszcze raz.

Niestety, ostatnio odkryłem że Ona dalej mnie zdradza. Nie wiem od kiedy, ale wiem że tak i że z tym samym facetem. Lepiej się ukrywają i są ostrożniejsi jednak wiem że dalej maja romans (obecnie seks tylko w miejscu pracy, nic poza pracą, zdrada idealna)

Ona nie wiem że ja wiem. 

Za bardzo sam nie wiem co zrobić z tym fantem, rozwodzić się i próbować żyć od nowa?? szkoda mi jednak córki, dla mnie  jest najważniejsza.

Jakie jest wasza opina.??

moja opinia jest taka, że montowanie nadajnika i włamywanie się na konto jest przestępstwem za które grozi do dwóch lat pozbawienia wolności

po drugie bierz rozwód z orzeczeniem winy, żona roz...i się jak sarenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×