Gość Etna Napisano Listopad 9, 2020 42 minuty temu, 6S80ME napisał: Kto psuje? Ja czy Oknosfera ze swoimi wyzwiskami pod moim adresem? Jesteś wulgarny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 6S80ME Napisano Listopad 9, 2020 40 minut temu, Onkosfera napisał: Tylko pamietaj. Zawsze dziesięć razy bardziej niekulturalnie. Jak na prawdziwego chama przystało. Nie mam zamiaru mierzyć które wyzwisko jest według ciebie bardziej czy mniej niekulturalne. Wyzywasz to dostajesz odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Listopad 9, 2020 33 minuty temu, MaestroSyntetyczny napisał: Siebie aż tak bardzo to nie, ale do czego dąży to już tak. Masz na myśli ambicję kobiety? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 6S80ME Napisano Listopad 9, 2020 22 minuty temu, Etna napisał: Jesteś wulgarny. A nazywanie mnie "głąbem", jak to zaczęła Oknosfera, to według Ciebie jest kultura i Ci nie przeszkadza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Etna Napisano Listopad 9, 2020 11 godzin temu, 6S80ME napisał: Do budy su/ko . To jest poniżej krytyki. Mocno przegiąłeś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Listopad 9, 2020 7 minut temu, Greatpetla napisał: Masz na myśli ambicję kobiety? A jakby inaczej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaaktozbyinny 99 Napisano Listopad 9, 2020 26 minut temu, Zpaznokcilakier napisał: Co to znaczy, robić co do niej należy? Ona ma pracować 12 g na dobę, po robocie pędzić do sklepu, robić zakupy na 5 siatek, bieguniem do chalupy, zmontować obiad z 2 dań z kompotem? Pozmywać, podocierac kąty, wreszcie podać mężowi zimne piwo z lodówki, bo on się bidulek napracował, ciężko?! Co to jest to co do niej należy? Coś to enigmatycznie brzmi. Wszyscy instynktownie wiemy co znaczy "to co do niej nalezy" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Listopad 9, 2020 1 godzinę temu, MaestroSyntetyczny napisał: A jakby inaczej? , czyli rozumiemy się jak zwykle.. Ja słyszałam coś takiego :"Kobieta powinna być jak kawa. Pobudzać zmysły i dawać chęci do życia." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Listopad 9, 2020 14 minut temu, Greatpetla napisał: , czyli rozumiemy się jak zwykle.. Ja słyszałam coś takiego :"Kobieta powinna być jak kawa. Pobudzać zmysły i dawać chęci do życia." I pozbawiać faceta sił do życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Listopad 9, 2020 1 godzinę temu, MaestroSyntetyczny napisał: I pozbawiać faceta sił do życia Ooo.. czasami jest odwrotnie. To Wy pozbawiacie nas sił. Musimy pózniej łykać jakieś korzenie albo oryginalne specyfiki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Listopad 9, 2020 1 godzinę temu, Greatpetla napisał: Ooo.. czasami jest odwrotnie. To Wy pozbawiacie nas sił. Musimy pózniej łykać jakieś korzenie albo oryginalne specyfiki. Nikt nie każe łykać korzeni. Bez przesady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Listopad 9, 2020 22 godziny temu, Onkosfera napisał: A krzyżował je? Bo jeśli tak, to jest karalne i trzeba wybić całe skrzyżowane stado... Pewnie on jest jednym z tego stada, także się nie przyzna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Etna Napisano Listopad 9, 2020 10 godzin temu, Jaaktozbyinny napisał: Wszyscy instynktownie wiemy co znaczy "to co do niej nalezy" Hmmm, czyli co "należy" do kobiety? Instynkt mnie zawodzi w tej kwestii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 6S80ME Napisano Listopad 9, 2020 11 godzin temu, Etna napisał: To jest poniżej krytyki. Mocno przegiąłeś. A ona nie przegiela wyzywając mnie, chociaż nie dałem żadnego powodu? To może napisz jakie wyzwiska są dopuszczalne według Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solero 946 Napisano Listopad 9, 2020 Dnia 8.11.2020 o 20:19, Onkosfera napisał: W dawnych czasach to oczywiste że dla kobiety małżeństwo było biznesem. Przecież kobiety miały baaaardzo ograniczone możliwości zarobkowania, cóż w tym dziwnego, że patrzyły na chłopów dość materialistycznie. Zresztą było to wzajemne. Mężczyźni oceniali przydatność do rodzenia dzieci, prowadzenia domu oraz ewentualne morgi. Praca i wyksztalcenie jest warunkiem przetrwania i niezdechniecia z głodu pod mostem. Kobiety też nie chcą zdychac, tak samo jak mężczyźni. Nie widzę tu związku z protestem. Ale moze jestem za tępa żeby wychwycić powiązania. Jak to kobieta Każdy widzi to co sam chce widzieć i nikt nie wspomniał o zdychaniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaaktozbyinny 99 Napisano Listopad 9, 2020 1 godzinę temu, Etna napisał: Hmmm, czyli co "należy" do kobiety? Instynkt mnie zawodzi w tej kwestii. Dla kobiety ważne powinny być relacje między członkami rodziny, więzy, kultywowanie tradycji itp itd. Do tego dbanie o członków rodziny na taki kobiecy sposób i setki innych rzeczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Etna Napisano Listopad 9, 2020 1 godzinę temu, Jaaktozbyinny napisał: Dla kobiety ważne powinny być relacje między członkami rodziny, więzy, kultywowanie tradycji itp itd. Do tego dbanie o członków rodziny na taki kobiecy sposób i setki innych rzeczy. Co masz na myśli poprzez dbanie w kobiecy sposób? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaaktozbyinny 99 Napisano Listopad 9, 2020 9 minut temu, Etna napisał: Co masz na myśli poprzez dbanie w kobiecy sposób? Jak Byłem nastolatkiem i miałem problem natury serowej to szedłem do mamy bo wiadomo że mama nic na to nie poradzi ale wesprze słowem (kobiecy sposob) jak trzeba było coś załatwić, kasa była potrzebna itd do szedłem do ojca (męski sposob dbania) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Listopad 12, 2020 Dnia 9.11.2020 o 12:54, MaestroSyntetyczny napisał: Nikt nie każe łykać korzeni. Bez przesady Żartowałam z tymi korzeniami. Co u Ciebie? Jak mijają dni? Subtelnie przyjemnie czy raczej wloka się niemiłosiernie ciężko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaestroSyntetyczny 930 Napisano Listopad 12, 2020 6 minut temu, Greatpetla napisał: Żartowałam z tymi korzeniami. Co u Ciebie? Jak mijają dni? Subtelnie przyjemnie czy raczej wloka się niemiłosiernie ciężko? Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił Miłego dnia. Do następnego spisania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Listopad 12, 2020 (edytowany) 13 minut temu, MaestroSyntetyczny napisał: Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił Miłego dnia. Do następnego spisania. Nadrabiałam zaległości w pracy i odpoczywałam od neta. No.. i chorowałam niemiłosiernie ciężko.Mysle, że mam tego pieprz/onego wirusa. Bo miałam gorączkę i do tego straciłam węch i zapach. Teraz mam kaszel, który powoduje u mnie to, że ciężko mi się oddycha. Ja i szlajanie? Coś w tym jest.Od zawsze się szlajam. Z reguly szlajam się tak, że biegam albo ćwiczę pole dance czy inne fikołki. Ta opcja z płaczem na Twoim ramieniu dość fajowa mi się wydaje. Hmm.. kiedy mogę się zatem wypłakać? Edytowano Listopad 12, 2020 przez Greatpetla Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Greatpetla 233 Napisano Listopad 15, 2020 Dnia 12.11.2020 o 10:21, MaestroSyntetyczny napisał: Szkoda, że muszę już iść. Wystarczy na dzisiaj. Zapytam tylko gdzieś Ty się szlajała tyle dni? Sumienia nie masz? A potem będziesz mi w koszulę łzy wycierała, że następny Cię wykorzystał i porzucił Miłego dnia. Do następnego spisania. Rozumiem, że ramię nieaktualne.. Ach Ci mężczyzni.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bela. 23 Napisano Listopad 16, 2020 8 godzin temu, KermitZaba napisał: Chciałbym kobietę, która potrafiłaby cieszyć się z okresu kiedy byłaby sama, która nie potrzebowałaby faceta, bo bez niego czułaby się nieszczęśliwa. Osobę, która ma pozytywnie nastawioną do życia i stabilną emocjonalnie. Kobietę zaradną, która nie mówi "nie umiem" tylko najpierw próbuje sobie poradzić z problemem na wiele sposobów. Taką, która była gotową na ustępstwa i kompromisy, miała spójny ze mną system wartości i światopogląd w sprawach fundamentalnych. Poza tym by była wyrozumiała, tolerancyjna, niemałostkowa, nie było u niej "nie bo nie" i by mnie rozumiała i ufała mi. Ładne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stopomysłów 3 Napisano Styczeń 22, 2021 Dnia 8.11.2020 o 16:00, Etna napisał: Mam pytanie, głównie do panów. Jakie cechy powinna mieć kobieta, z którą chcielibyście się związać na dłużej / ożenić. Czy ważne jest dla Was wykształcenie i dobra praca, czy raczej nie ma to większego znaczenia? Hej podpinam się pod twój wątek bo moje pytanie właściwie krąży w podobnym temacie ale kiedy założyłem osobny wątek od razu został usunięty chyba przez jakieś siły nieczyste. Zatem: Czy wierzycie w równouprawnienie w związku? Bo ja bardzo chciałbym wierzyć choć nie ukrywam kiedyś byłem przeciwnikiem ale zauważam że tego równouprawnienia co raz bardziej brakuje ze strony pań względem panów niż na odwrót. Całkiem możliwe że to tylko moje subiektywne spostrzeżenia i doświadczenia życiowe jakie mnie spotkały. Drugim tematem jest to czy wierzycie że może istnieć sytuacja takiego stereotypowego odwrotu ról. Wiadomo stereotypowo mówi się że : -facet raczej utrzymuje finansowo rodzinę czy kobietę, płaci za randki,wyjazdy itp - raczej facet to ten mający orientacje w terenie, jest kierowca, organizatorem czy koordynatorem wyjazdu i innych - facetowi częściej przypisuje się rolę temu , który powinien zajmować się biznesem i robić duże pieniądze a kobiecie hobbistyczne zajęcia tym co lubi co ją pasjonuje jak na tym jeszcze coś zarobi to super - raczej facetowi przypisuje się rolę temu twardo stąpającemu po ziemi niż bujającemu w obłokach czy dbającemu o rozrywkę i humor ciepło rodzinne i atmosferę - Nigdy nie słyszałem żeby kobieta mówiła o swoim męzczyznie że ma tylko pięknie wyglądać i ją kochać,wspierać i to wystarczy raczej na faceta wiesza się większą pulę obowiązków (nie mówimy o patologiach gdzie facet tylko pije i ogląda telewizję czy gra w gry) raczej we wszystkich przypadkach mam na myśli wykształconych, posiadających spore wartości moralne i społeczne itp. - od faceta wymaga się realizacji kobiety mają prawo do idei i wizji itp Mógłbym tak wypisywać wiele ale myślę że to wystarczy aby zrozumieć temat. Przyznam że zawsze jako że mam raczej charakter dominujący właśnie byłem takim facetem spełniającym wszystkie powyższe oczekiwania wymagania te cholerne stereotypy. Niestety jestem już tym zmęczony, przestało mnie to kompletnie bawić i cieszyć. Chciałbym kiedyś w życiu doświadczyć takiego poczucia bezpieczeństwa jakie sam stwarzałem swoim kobietą czy nawet przyjaciołom. Poczuć się takim zaopiekowanym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Styczeń 23, 2021 Dnia 8.11.2020 o 16:00, Etna napisał: Jakie cechy powinna mieć kobieta, z którą chcielibyście się związać na dłużej / ożenić. Zawsze powinna być sobą. Niczego nie udawać i nie ulegać presjom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stopomysłów 3 Napisano Styczeń 23, 2021 14 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: Myślę że nie ma problemu. Twój target to bogaci sponsorzy dla panów lub leciwe panie dające opiekę młodszym panom w zamian za fajnie spędzony czas. P.S. Po co kobiecie pięknie wyglądający utrzymanek skoro ona sama potrafi sobie to zapewnić? i to bez związków. Istnieją związki gdzie to mężczyzna zostaje w domu z dzieckiem, ale wtedy nie ma mowy o równouprawnieniu tylko ktoś musi się do kogoś dostosować i podporządkować. Zresztą równouprawnienie nie koresponduje z ideami związku. Jeśli marzy cię się partnerstwo to nie szukaj zwiazku i sprawa załatwiona. Pani mieszka u siebie, pan u siebie , oboje są niezależni i tak już zostaje. Aczkolwiek pewne kobiety chcą z czasem czegoś więcej , wtedy patrz punkt pierwszy. Świetnie to ujęłaś obecnie tak funkcjonuje i chyba najbardziej mi to pasuje. Obowiązki domowe ogarniam sam lub deleguje gosposi która zatrudniam dorywczo i już żadne związki na poważnie mnie nie interesują zawsze wychodzę na tym jak,, Zabłocki na mydle " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 23, 2021 (edytowany) 22 minuty temu, Stopomysłów napisał: Świetnie to ujęłaś obecnie tak funkcjonuje i chyba najbardziej mi to pasuje. Obowiązki domowe ogarniam sam lub deleguje gosposi która zatrudniam dorywczo i już żadne związki na poważnie mnie nie interesują zawsze wychodzę na tym jak,, Zabłocki na mydle " Bycie samemu jest fantastyczne. Nikt nie ma względem Ciebie wymagań, oczekiwań. Nie prdoli za uchem, nie czepia się, nie wqrwia. Jestem sama po 20latach i napawam się tym uroczym stanem każdego dnia. Postanowiłam ten czas przekuć w sukces zawodowy i czas dla siebie. Mam plany, marzenia. Jeśli kiedyś pojawi się na horyzoncie ktoś kto będzie akceptować mnie taką jaką jestem (coś ze mną nie tak? Wprdalaj) i nie będzie zaburzać mojego świętego spokoju to może zdecyduje się na związek. Póki co chwilo trwaj Nie nastawiaj się negatywnie. Kiedyś spotkasz kogoś z kim wyjdzie, z kimś przy kim samotność nie będzie konkurencyjna. Edytowano Styczeń 23, 2021 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 23, 2021 9 minut temu, Electra napisał: kiedyś pojawi się na horyzoncie ktoś O chvjow sto, co ja bredzę, przecież mną targa szalona miłość do byłego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Styczeń 23, 2021 Dnia 16.11.2020 o 01:59, KermitZaba napisał: Chciałbym kobietę, która potrafiłaby cieszyć się z okresu kiedy byłaby sama, która nie potrzebowałaby faceta, bo bez niego czułaby się nieszczęśliwa. Osobę, która ma pozytywnie nastawioną do życia i stabilną emocjonalnie. Kobietę zaradną, która nie mówi "nie umiem" tylko najpierw próbuje sobie poradzić z problemem na wiele sposobów. Taką, która była gotową na ustępstwa i kompromisy, miała spójny ze mną system wartości i światopogląd w sprawach fundamentalnych. Poza tym by była wyrozumiała, tolerancyjna, niemałostkowa, nie było u niej "nie bo nie" i by mnie rozumiała i ufała mi. Pozostaje tylko podpisać się pod słowami Kermita, co niniejszym czynię. 1 godzinę temu, KorpoSzynszyla napisał: Kermit ku kochany, taka kobieta którą opisałeś będzie cieszyć się tym co ma i nie będzie miała potrzeby nikogo szukać, a na pewno nie po to by mu w czymkolwiek zaufać, skoro ze wszystkim będzie radzić sobie we własnym zakresie. To tak jakbyś chciał mieć kobietę niezależną i oczekiwał podporządkowania sobie ... Szynszylciu, to, że taka osoba nie będzie miała potrzeby nikogo szukać, nie oznacza, że bedzie zamknięta na związek, jeśli spotka kogoś w sprzyjających okolicznościach. A co do zaufania - bez zaufania nie ma związku. Myślę, że chodzi tu po prostu o brak podejrzliwości, że druga strona ma jakieś ukryte intencje plus świadomosć, że można na niej polegać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ciężka Nutka 67 Napisano Styczeń 23, 2021 Można cieszyć się tym co się ma i mimo to chcieć udanego związku - czyli między innymi takiego w którym nie trzeba się za bardzo starać siebie zmieniać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach