Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
-ann98-

Chłopak Turek

Polecane posty

Jedno mnie zastaawia a mianowicie: znasz chlopaka raptem "chwile", nie masz jeszcze chyba zadnych doswiadczen z mezczyznami, jestes mlodziutka, cale zycie przed toba a Ty tak intensywnie zastanawiasz sie nad wasza wspolna przyszloscia. Chyba jego slowa tak cie otumanily ze nie myslisz juz "normalnie" (to znaczy zaraz, zaraz, nie tak szybko, swiat nam nie ucieknie, dajmy sobie czasu, poznajmy sie, odwiedz mnie w Polsce, itp) tylko zachowujesz sie jakby termin slubu byl juz ustalony i teraz musisz swojego przyszlego meza bronic przed calym swiatem. Nie jest to najlepsza baza na dalsze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bolek napisał:

Dziewczyno jeśli koniecznie chcesz z nim być to poszukajcie sobie jakiegoś kraju do zamieszkania gdzie nie ma mniejszości tureckich, gdzie nie zamieszkacie w hermetycznej dzielnicy Turków. Proponuję Alaskę. 

Jak by ci nie tłumaczyć to i tak nic nie dotrze bo motylki z brzucha zasrały ci mózg...  Za kilka lat jeśli uda ci się uciec będziesz wygłaszała dramatyczne historię w TV i buczała że chcesz odzyskać swoje dzieci... Wiem, wiem piërdole, misiu jest wspaniały i koniec.

No dokładnie, ona myśli ze skoro on TERAZ jest taaki dobry to znaczy ze taki jest i będzie, nie bierze pod uwagę ze on może GRAC. Naiwna ale widać sama musi sie sparzyc. I co innego rozstać sie z facetem mieszkając w miarę blisko swojej rodziny a co innego wyjechać do obcego kraju gdzie kobieta jest uważana za gorsza od mężczyzny i gdy ja zacznie np. Bic i więzić to nie będzie mogła uciec i nie będzie miała wsparcia bliskich bo będą tak daleko. Wszystko jest możliwe szczególnie u muzułmanów, ale ona zaslepiona jest i nic do niej nie dociera 🤦

Edytowano przez Malutka92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2020 o 10:22, gwoli wyjasnienia napisał:

Jedno mnie zastaawia a mianowicie: znasz chlopaka raptem "chwile",

Wiem, emocjonalnie do tego podeszłam. Po prostu z czasem coraz lepiej się poznajemy i zaprzyjaźniamy. A bronię go, bo nie spodziewałam się aż takiej fali hejtu... dopiero teraz uświadomiłam sobie jak to wygląda. Mój chłopak dodał zdjęcie na instagrama ze mną i dostałam wiadomość od anonima, że jestem "islamską szm*atą  i jak zadaję się z turasem to mam na zawsze wypier*dalać z Polski do Turcji"...

 

Dnia 30.11.2020 o 10:27, Zpaznokcilakier napisał:

Poczytaj sobie o małżeństwach mieszanych

Czytałam o takich związkach i to naprawdę wygląda wszystko podobnie jak w Polsce... zależy od człowieka. Gorzej byłoby z mieszkaniem w Polsce patrzac jakie nastroje tu panują...

 

Dnia 30.11.2020 o 11:10, Bolek napisał:

Jak by ci nie tłumaczyć to i tak nic nie dotrze bo motylki z brzucha zasrały ci mózg

Rozumiem, że to inna kultura i takie sytuacje się zdarzają, ale te tragiczne zakończenia to jest mniejszość... na pewno nie reguła. Naprawdę nie rozumiem skąd te wszystkie stereotypy. My jakoś potrafimy być ze sobą w zgodzie mimo że rózni nas kultura, religia i szanujemy siebie. Tak samo jak ludzie są przyjaźnie nastawieni wobec mnie zazwyczaj.

 

Dnia 30.11.2020 o 13:59, Malutka92 napisał:

Wszystko jest możliwe szczególnie u muzułmanów, ale ona zaslepiona jest i nic do niej nie dociera

Tak jak wyżej napisałam, przecież my żyjemy ze sobą w zgodzie mimo różnic i nie ma tematów, o których nie moglibyśmy porozmawiać. I nie wiem skąd te stereotypy, bo sytuacje z tragicznym zakończeniem to mniejszość i mogą się takie zdarzyć zarówno w Polsce jak i w Turcji...Też nie wiem po co miałby udawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, -ann98- napisał:

Wiem, emocjonalnie do tego podeszłam. Po prostu z czasem coraz lepiej się poznajemy i zaprzyjaźniamy. A bronię go, bo nie spodziewałam się aż takiej fali hejtu... dopiero teraz uświadomiłam sobie jak to wygląda. Mój chłopak dodał zdjęcie na instagrama ze mną i dostałam wiadomość od anonima, że jestem "islamską szm*atą  i jak zadaję się z turasem to mam na zawsze wypier*dalać z Polski do Turcji"...

 

Czytałam o takich związkach i to naprawdę wygląda wszystko podobnie jak w Polsce... zależy od człowieka. Gorzej byłoby z mieszkaniem w Polsce patrzac jakie nastroje tu panują...

 

Rozumiem, że to inna kultura i takie sytuacje się zdarzają, ale te tragiczne zakończenia to jest mniejszość... na pewno nie reguła. Naprawdę nie rozumiem skąd te wszystkie stereotypy. My jakoś potrafimy być ze sobą w zgodzie mimo że rózni nas kultura, religia i szanujemy siebie. Tak samo jak ludzie są przyjaźnie nastawieni wobec mnie zazwyczaj.

 

Tak jak wyżej napisałam, przecież my żyjemy ze sobą w zgodzie mimo różnic i nie ma tematów, o których nie moglibyśmy porozmawiać. I nie wiem skąd te stereotypy, bo sytuacje z tragicznym zakończeniem to mniejszość i mogą się takie zdarzyć zarówno w Polsce jak i w Turcji...Też nie wiem po co miałby udawać.

Wszystko to prawda co piszesz, ale to jedna strona prawdy. Kazdy z nas wyrosl w swojej kulturze i pewne rzeczy ze tego powodu sa dla nas normalne..Jesli wyszlabys za kogos z naszej kultury, i po latach mu odwali i bedzie biegal do kosciola na wszystkie nowenny, pierwsze piatki do kosciola I poscil w kazdy piatek, to wzruszysz ramionami. Jesli mezowi- turkowi odwali i zacznie klaniac sie na dywaniku 5 razy dziennie, i zabroni pic dzieciom wode podczas ramadanu, to cie bedzie to wkurzac. Bo tu sa ogromne roznice co jest akceptowalne a co nie. Posprawdzaj to. Dla muzulmanina wypicie piwa czy siasc na krzesle przy ktorym ktos gral w karty to niewspolmiernie wieksza przewina niz zdrada zony... ot, co kraj to obyczaj. Mnie osobiscie wkurzaja niepomiernie slaniajacy sie z odwodnienia muzulmanie, podczas upalnego lata podczas ramadanu...bo bog tak chcial.. No I jak wytlumaczysz potencjalnym dzieciom ze nic zlego nie ma w posuwaniu siedmioletniej dziewczynki (Aisha) przez 40 letniego faceta (mahomet) skoro bog tak chcial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Bolek napisał:

Nie twierdze ze on ma "plan" że teraz jest miły a potem.... Teraz jest mega zakochany i walczy z całym światem by być z tobą. Weź teraz polską parę gdzie jedno jest ateistą a drugie katolikiem ale jak większość ma w dúpie kościół. Są młodzi i mają swoje plany nie interesuje ich religijność. Po 2 -3 latach rodzi się dziecko i nagle mający wszystko gdzieś katolik (płeć dowolna) stwierdza że dziecko musi mieć chrzest bo co rodzice a szczególnie babcia powie !!!! Mimo że ustalaliscie coś innego, ma być chrzest, komunia i koniec bo taka jest tradycja " jak skończy 18 to sobie zmieni religie". Tam będziesz miała to samo, nie tylko twoje dzieci ale również ty, a chyba wiesz jakie prawa ma tam kobieta? Taka jest tradycja, mieszkasz z moją rodziną i musisz się dostosować.

Dlatego tam wolno chlopakom brac “niewierne “ bo dziecko I tak “bierze wiare po ojcu”. Dlatego I zgodnie z tradycja nikt nie bedzie szczegolnie oponowac. . Ale ta sama rodzina nigdy nie zgodzilaby sie na zwiazek dziewczyny z niewiernym.. wszak dziecko bierze wiare po ojcu. Niech zreszta autorka zapyta swojego chlopaka czy moglaby wziac do baru na piwo jego siostre 😁. Ale bez niego, tylko z samymi kolezankami😁😁. Chociazby byl jak najbardziej liberalny, to nie pozwoli😁😁. Mozna zyc w takim swiecie? Mozna, ale po co?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Bolek napisał:

A ja się zastanawiam dlaczego nie na opcji zamieszkania na stałe w Polsce? Przecież cię tak kocha... Co mu szkodzi? 

Chyba bral pod uwage ta opcje. Tak chyba pisala autorka..to tez nie najlepsza opcja.. Polacy nie lubia muzulmanow wiec tu bylby problem na kazdym kroku. A i jej byloby ciezko zyc w Polsce z partnerem turkiem. Chyba ze wyjechac gdzies na koniec swiata i udawac swiadkow jehowy🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2020 o 10:27, Zpaznokcilakier napisał:

Poczytaj sobie o małżeństwach mieszanych. O nawykach Turków. O  za mąż pójściu. O zazdrosci też. Opiece nad krewnymi. Ogólnie musisz się zorientować co i jak. Nie, żeby takie małżeństwa były niemożliwe. Ale lepiej się przygotować i wiedzieć, co z tego może być. Powodzenia! 

Choćby czytala wiele tematów o tym to i tak nie dotrze do niej, bo przecież ,,to mniejszość" takie sytuacje i nie są reguła (a kto jej powiedział ze to mniejszość?!) a ona już WIE ze skoro on teraz jest dobry to juz taki zostanie...a prawda jest taka ze może teraz świetnie udawać a dopiero jak przyjadą do Turcji to poczuje władze i zacznie ja źle traktować. Ile to juz było takich historii...ale KAZDA myśli ze jej misio jest inny i jej to nie bedzie dotyczyć 😅. Nie wie jak ryzykuje...leci jak ćma do ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Ale też, nie można mówić, ani pisać, że im się nie uda. Nie wszystkie takie historie kończą się źle. 

Zgadza się, pośród setek dramatów zdarzy się jakiś rodzynek, szczęśliwa para. Myślę, że autorka powinna zbierać własne doświadczenia i nikogo nie słuchać. Wszyscy na tym skorzystamy bo forum będzie żyło i będzie ciekawiej. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do religii to on nie jest jakoś specjalnie religijny już mówiłam. A jego starsza siostra wyprowadziła się z domu i żyje sobie swoim życiem, więc to nie byłby problem, żebym mogła się z nią umówić. Nie planuję dzieci ani małżeństwa przez kolejne lata, ale to jest kwestia do dogadania. Dziwny scenariusz, że nagle miałoby mu coś strzelić do głowy. Tak samo jak ja siebie nie widzę, że nagle staje się skrajną katoliczką. A też prawda taka, że każdy inaczej odbiera swoją religię. Zresztą on rozmawia ze mną o moich zbliżających się świętach, a ja jego też będę wspierać w czasie Ramadanu, jest zainteresowany moją rodziną w Polsce i w ogóle. Jego mama powiedziała, że będę jej lekarką 😛 I nie wiemy co będzie dalej. Zarówno on jak i ja jesteśmy przywiązani do naszych rodzin, ale chcemy być ze sobą. I aktualnie to ja przebywam w Turcji na erasmusie. Chociaż nie wyobrazam sobie być razem w Polsce... moja rodzina zobaczy, że on jest normalnym chłopakiem i przekona się do "muzułmanina". Gorzej z hejtem innych ludzi. Już pisałam wyżej, że ktoś na instagramie zaczął mnie wyzywać od islamskich szmat i kazał wypier*dalać do Turcji do brudasów na zawsze. I z takimi komentarzami spotkałam się już kilka razy "z jakimś Turkiem jesteś serio? Szmatę na łeb Ci już założył?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, -ann98- napisał:

Co do religii to on nie jest jakoś specjalnie religijny już mówiłam. A jego starsza siostra wyprowadziła się z domu i żyje sobie swoim życiem, więc to nie byłby problem, żebym mogła się z nią umówić. Nie planuję dzieci ani małżeństwa przez kolejne lata, ale to jest kwestia do dogadania. Dziwny scenariusz, że nagle miałoby mu coś strzelić do głowy. Tak samo jak ja siebie nie widzę, że nagle staje się skrajną katoliczką. A też prawda taka, że każdy inaczej odbiera swoją religię. Zresztą on rozmawia ze mną o moich zbliżających się świętach, a ja jego też będę wspierać w czasie Ramadanu, jest zainteresowany moją rodziną w Polsce i w ogóle. Jego mama powiedziała, że będę jej lekarką 😛 I nie wiemy co będzie dalej. Zarówno on jak i ja jesteśmy przywiązani do naszych rodzin, ale chcemy być ze sobą. I aktualnie to ja przebywam w Turcji na erasmusie. Chociaż nie wyobrazam sobie być razem w Polsce... moja rodzina zobaczy, że on jest normalnym chłopakiem i przekona się do "muzułmanina". Gorzej z hejtem innych ludzi. Już pisałam wyżej, że ktoś na instagramie zaczął mnie wyzywać od islamskich szmat i kazał wypier*dalać do Turcji do brudasów na zawsze. I z takimi komentarzami spotkałam się już kilka razy "z jakimś Turkiem jesteś serio? Szmatę na łeb Ci już założył?"

No to jesli nie jest specjalnie religijny, to po co przygotowuje sie do ramadanu..🤔, jesli ty nie jestes specjalnie religijna to przeciez do adwentu zadnych przygotowan nie robisz..🤔. Podczas ramadanu bedzie sie slanial bez kropli wody, ze spieczonymi ustami (nie wolno nawet gumy do zucia) bo bog tak chce.. za to po zachodzie slonca, rzuci sie na jedzenie . Caly ramadan oparty jest na tym ze bog po zachodzie slonca nie widzi ze oni jedza... Czyli niby poszcza 40 dni..😁🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.12.2020 o 19:20, Lola14 napisał:

No to jesli nie jest specjalnie religijny, to po co przygotowuje sie do ramadanu

Dużo Turków z tego co wiem obchodzi Ramadan. To jest ich święto w pewnym sensie, tak samo jak my obchodzimy swoje święta. I nawet jak Turek nie chodzi regularnie do meczetu albo chodzi okazjonalnie to Ramadan często i tak obchodzi się w większym lub mniejszym stopniu.

 

Dnia 2.12.2020 o 16:52, PrawiczekPzn napisał:

Nie, nagle nic mu nie strzeli....

Równie dobrze może znudzić się mną jakikolwiek inny mężczyzna po x latach związku. A te komentarze o wysadzaniu to naprawdę są trochę śmieszne, przecież to dżihadyści zachowują sie w ten sposób, a nie zwykli muzułmanie. To są zwykli ludzie 😕 A fo do jego siostry to jest dorosła, mieszka osobno i robi co chce jak widać, pracuje normalnie. Jest muzułmanką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, -ann98- napisał:

Dużo Turków z tego co wiem obchodzi Ramadan. To jest ich święto w pewnym sensie, tak samo jak my obchodzimy swoje święta. I nawet jak Turek nie chodzi regularnie do meczetu albo chodzi okazjonalnie to Ramadan często i tak obchodzi się w większym lub mniejszym stopniu.

 

Równie dobrze może znudzić się mną jakikolwiek inny mężczyzna po x latach związku. A te komentarze o wysadzaniu to naprawdę są trochę śmieszne, przecież to dżihadyści zachowują sie w ten sposób, a nie zwykli muzułmanie. To są zwykli ludzie 😕 A fo do jego siostry to jest dorosła, mieszka osobno i robi co chce jak widać, pracuje normalnie. Jest muzułmanką. 

No to jesli wszystko jest na dobrej drodze i zadnych przeszkod nie ma to po co zalozylas temat? Zeby przekonac siebie czy nas? Przeszkody beda bo musza byc w tej sytuacji. Nie wierze ze cie ktos tam bedzie oblewal kwasem czy lal codziennie, ale musisz sie z tym liczyc ze to kultura ktora zaklada ze kobieta jest stworzeniem gorszego sortu. I tak twoj chlopak jest wychowany. I tak wychowana jest jego siostra I jego koledzy I jego kuzyni. I to nie zart. Pracowalam z jedna muzulmanka, madra dziewczyna z magistrem. Ale rozplakala sie ze zlosci gdy twierdzilam ze jestesmy rowne (a nawet lepsze😁) od facetow. To bluznierstwo , liczy sie to co mahomet powiedzial, chocby to nie mialo sensu. My w wiekszosci nie umiemy z takimi bzdurami zyc. Ale nie ktorzy jak sie upra to moga. Piszesz ze nawet niepraktykujacy muzulmanie obchodza ramadan.. i to jest wlasnie roznica miedzy kulturami. Ty jesli nie jestes religijna, to nie poscisz w adwencie, bo po co? Nie poscisz w piatki, bo po co? Wstawiasz choinke i mikolaja, i wystarczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Założyłam ten temat, żeby się wygadać na odległość (to chyba nasza największa przeszkoda), na te negatywne komentarze. Chciałam też wiedzieć jak podchodzić do jego zazdrości, bo ciągle pyta przykładowo kto do mnie dzwonił, jakich mam kolegów w Turcji, z kim gdzieś wyszłam. Ale stwierdziłam, że to jest po prostu miłe i że jest zazdrosny zwyczajnie i to wyraz troski. Nie czuję się w Turcji gorsza jako kobieta, nie czuję żadnej dyskryminacji i mój chłopak mnie dobrze traktuje. Niektóre zachowania nawet wynikają z szczacunku do kobiety tutaj. Co do Ramadanu to po prostu jest to dla nich ważny okres czasu i ja to akceptuję, u nich post jest inaczej odbierany niż u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, -ann98- napisał:

Chciałam też wiedzieć jak podchodzić do jego zazdrości, bo ciągle pyta przykładowo kto do mnie dzwonił, jakich mam kolegów w Turcji, z kim gdzieś wyszłam. Ale stwierdziłam, że to jest po prostu miłe i że jest zazdrosny zwyczajnie i to wyraz troski.

A po co chciałaś wiedzieć skoro zaraz sobie to sprytnie sama wytłumaczyłaś na jego korzyść?

Jak I również całą inną resztą podejrzanych zachowań.

Nawet jak dostaniesz wpierdy to i tak stwierdzisz że to z czystej jego troski, miłości, dobrego serca i szacunku.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Bimba napisał:

Nawet jak dostaniesz wpierdy to i tak stwierdzisz że to z czystej jego troski, miłości, dobrego serca i szacunku.

Niech zbiera własne doświadczenia. Niech zobaczy jak to jest być workiem na spermę bez żadnych praw. Nikomu nic do tego. To będą jej doświadczenia.

Trzymam kciuki za autorkę. 👍👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, -ann98- napisał:

Założyłam ten temat, żeby się wygadać na odległość (to chyba nasza największa przeszkoda), na te negatywne komentarze. Chciałam też wiedzieć jak podchodzić do jego zazdrości, bo ciągle pyta przykładowo kto do mnie dzwonił, jakich mam kolegów w Turcji, z kim gdzieś wyszłam. Ale stwierdziłam, że to jest po prostu miłe i że jest zazdrosny zwyczajnie i to wyraz troski. Nie czuję się w Turcji gorsza jako kobieta, nie czuję żadnej dyskryminacji i mój chłopak mnie dobrze traktuje. Niektóre zachowania nawet wynikają z szczacunku do kobiety tutaj. Co do Ramadanu to po prostu jest to dla nich ważny okres czasu i ja to akceptuję, u nich post jest inaczej odbierany niż u nas.

On juz Ci udowodnił jak będzie Cie konrolowal tym, jak z wściekł ze ,,za dlugo siedzisz na jakiejś aplikacji" i raczej był to portal spolecznosowy, a nie aplikacja randkowa przecież, prawda? Juz powinna ci sie czerowona lampka zapalić i na 90% będzie tylko gorzej. Zaraz Zabroni Ci wchodzić na ta aplikacje lub cos innego wymysli by miec Cie w garści. Ale Ty musisz sie sama przekonac bo póki co tylko go usprawiedliwiasz i masz myślenie zyczeniowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem żadnym workiem tylko do jednego. To nie tak, że racjonalizuję sobie jego zachowanie, bo od jego zachowania do jakiegoś bicia jest daleka droga. Na początku byłam po prostu lekko zdziwiona, że on jest aż tak zazdrosny, dlatego chciałam zapytać co inni uważają na ten temat i jak to odbierają, może mają jakieś doświadczenia z Turkami. Sama nie wiem jak do tego podejść, bo on żadnej agresji nie objawia. Nie był na mnie wściekły, po prostu lekko zdenerwowany, że może coś mi się stać samej i ktoś może mnie zaczepić. Co do wypytywania kto do mnie dzwonił/pisał to faktycznie troszkę przesada tak samo jak z tym kontrolowaniem dlaczego weszłam na taki portal (tam można ćwiczyć język obcy pisząc z innymi). Po części to rozumiem, po prostu jest zazdrosny o mnie. Z drugiej strony jest to jakby objaw braku zaufania? Powiedziałam mu o tym, a on powiedział, że mi ufa, ale innym już nie. I potem na żarty powiedział, że mogę rozmawiać tylko z rodziną i przyjaciółmi i najlepiej jak będę chodzić w masce z napisem mam chłopaka. No ale to żarty były na rozluźnienie atmosfery i przeprosił mnie za to zachowanie. Widzę po innych znajomych, że Turcy są po prostu bardzo zazdrośni, taka ich cecha (uogólniam, ale coś w tym jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, -ann98- napisał:

I potem na żarty powiedział, że mogę rozmawiać tylko z rodziną i przyjaciółmi i najlepiej jak będę chodzić w masce z napisem mam chłopaka. No ale to żarty były na rozluźnienie atmosfery i przeprosił mnie za to zachowanie.

Ha ha ha ha ha

Co tu komentować i po co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bimba napisał:

Ha ha ha ha ha

Co tu komentować i po co? 

No właśnie. To raczej nie były żarty 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, -ann98- napisał:

Nie jestem żadnym workiem tylko do jednego. To nie tak, że racjonalizuję sobie jego zachowanie, bo od jego zachowania do jakiegoś bicia jest daleka droga. Na początku byłam po prostu lekko zdziwiona, że on jest aż tak zazdrosny, dlatego chciałam zapytać co inni uważają na ten temat i jak to odbierają, może mają jakieś doświadczenia z Turkami. Sama nie wiem jak do tego podejść, bo on żadnej agresji nie objawia. Nie był na mnie wściekły, po prostu lekko zdenerwowany, że może coś mi się stać samej i ktoś może mnie zaczepić. Co do wypytywania kto do mnie dzwonił/pisał to faktycznie troszkę przesada tak samo jak z tym kontrolowaniem dlaczego weszłam na taki portal (tam można ćwiczyć język obcy pisząc z innymi). Po części to rozumiem, po prostu jest zazdrosny o mnie. Z drugiej strony jest to jakby objaw braku zaufania? Powiedziałam mu o tym, a on powiedział, że mi ufa, ale innym już nie. I potem na żarty powiedział, że mogę rozmawiać tylko z rodziną i przyjaciółmi i najlepiej jak będę chodzić w masce z napisem mam chłopaka. No ale to żarty były na rozluźnienie atmosfery i przeprosił mnie za to zachowanie. Widzę po innych znajomych, że Turcy są po prostu bardzo zazdrośni, taka ich cecha (uogólniam, ale coś w tym jest).

Poczytaj o morderstwie turki w niemczech w 2005roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Morderstwie Turczynki? Poczytać zawsze można, no ale mordercy są w każdym kraju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.12.2020 o 05:25, -ann98- napisał:

Założyłam ten temat, żeby się wygadać na odległość (to chyba nasza największa przeszkoda), na te negatywne komentarze. Chciałam też wiedzieć jak podchodzić do jego zazdrości, bo ciągle pyta przykładowo kto do mnie dzwonił, jakich mam kolegów w Turcji, z kim gdzieś wyszłam. Ale stwierdziłam, że to jest po prostu miłe i że jest zazdrosny zwyczajnie i to wyraz troski. Nie czuję się w Turcji gorsza jako kobieta, nie czuję żadnej dyskryminacji i mój chłopak mnie dobrze traktuje. Niektóre zachowania nawet wynikają z szczacunku do kobiety tutaj. Co do Ramadanu to po prostu jest to dla nich ważny okres czasu i ja to akceptuję, u nich post jest inaczej odbierany niż u nas.

Wiem jak jest odbierany. I powinnas sie temu lepiej przyjzec zanim w to wdepniesz. Zyjesz w bezpiecznym babelku na studiach, gdzie sa tacy sami ludzie jak ty, wiec tego nie odczuwasz. A na zewnatrz tego babelka jest swiat w ktorym ludzie (rowniez z doktoratami) nie rozumieja po co sie czepiac gdy stary dziad posowa 12 latke skoro jest zona, a matka mowi ze nic jej nie bedzie, ze Ona tez tak miala... co kraj to obyczaj😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.12.2020 o 06:46, Nemetiisto napisał:

Niech zbiera własne doświadczenia. Niech zobaczy jak to jest być workiem na spermę bez żadnych praw. Nikomu nic do tego. To będą jej doświadczenia.

Trzymam kciuki za autorkę. 👍👍

Moze z czasem zmadrzeje? Ona jest chyba jeszcze mloda i naiwna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.12.2020 o 12:25, -ann98- napisał:

Założyłam ten temat, żeby się wygadać na odległość (to chyba nasza największa przeszkoda), na te negatywne komentarze. Chciałam też wiedzieć jak podchodzić do jego zazdrości, bo ciągle pyta przykładowo kto do mnie dzwonił, jakich mam kolegów w Turcji, z kim gdzieś wyszłam. Ale stwierdziłam, że to jest po prostu miłe i że jest zazdrosny zwyczajnie i to wyraz troski. Nie czuję się w Turcji gorsza jako kobieta, nie czuję żadnej dyskryminacji i mój chłopak mnie dobrze traktuje. Niektóre zachowania nawet wynikają z szczacunku do kobiety tutaj. Co do Ramadanu to po prostu jest to dla nich ważny okres czasu i ja to akceptuję, u nich post jest inaczej odbierany niż u nas.

Odezwij się kiedyś i opowiedz nam c.d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam się odezwać i tak sobie teraz przypomniałam o tym temacie. Dalej jesteśmy razem, ja dalej jestem w Turcji i właśnie zaczął się Ramadan. W duużym skrócie to przez ten czas jego zazdrość (czyli to co lekko mnie martwi w naszym związku) się tak jakby pogłębiła? Jak akurat nie jesteśmy obok siebie i nie odpiszę mu przez jakiś czas to sprawdza czy jestem dostępna na którymś ze wszystkich moich portali i wydzwania do mnie sprawdzić co robię. Raz na jednym zablokowałam przypadkiem dostęp do mojej aktywności to tak się zdenerwował i zaczął krzyczeć czy ja robię sobie z niego żarty. Ostatnio też byliśmy gdzieś i odeszłam na chwilę, bo dostałam telefon. Akurat podszedł do mnie jakiś nieznajomy chłopak. To mój tak się zdenerwował, że odszedł z kolejki i gwałtownie złapał mnie za rękę i chciał odejść jak najdalej od tego faceta. Zobaczymy jak będzie dalej, ale oprócz tego nic się nie zmieniło i jest dobrze między nami. W sumie coraz lepiej, zżyliśmy się ze sobą🙂  jego rodzina mnie raczej lubi, przyzwyczaiłam się do tego, że noszą hijab poza domem i chyba akceptują mnie. Chociaż też zdziwiła mnie jedna rzecz, bo jak była Wielkanoc to za bardzo nie rozmawialiśmy o tym,  a on sam nawet nie wiedział o naszym święcie. Ale to wynika bardziej z faktu, że nie ma o tym pojęcia. Na początku też mniej rozmawialiśmy o jego religii, a coraz bardziej się otwiera i nie jest skrępowany jak na początku. Bo może myślał, że ja tego nie akceptuje w pełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, -ann98- napisał:

Miałam się odezwać i tak sobie teraz przypomniałam o tym temacie. Dalej jesteśmy razem, ja dalej jestem w Turcji i właśnie zaczął się Ramadan. W duużym skrócie to przez ten czas jego zazdrość (czyli to co lekko mnie martwi w naszym związku) się tak jakby pogłębiła? Jak akurat nie jesteśmy obok siebie i nie odpiszę mu przez jakiś czas to sprawdza czy jestem dostępna na którymś ze wszystkich moich portali i wydzwania do mnie sprawdzić co robię. Raz na jednym zablokowałam przypadkiem dostęp do mojej aktywności to tak się zdenerwował i zaczął krzyczeć czy ja robię sobie z niego żarty. Ostatnio też byliśmy gdzieś i odeszłam na chwilę, bo dostałam telefon. Akurat podszedł do mnie jakiś nieznajomy chłopak. To mój tak się zdenerwował, że odszedł z kolejki i gwałtownie złapał mnie za rękę i chciał odejść jak najdalej od tego faceta. Zobaczymy jak będzie dalej, ale oprócz tego nic się nie zmieniło i jest dobrze między nami. W sumie coraz lepiej, zżyliśmy się ze sobą🙂  jego rodzina mnie raczej lubi, przyzwyczaiłam się do tego, że noszą hijab poza domem i chyba akceptują mnie. Chociaż też zdziwiła mnie jedna rzecz, bo jak była Wielkanoc to za bardzo nie rozmawialiśmy o tym,  a on sam nawet nie wiedział o naszym święcie. Ale to wynika bardziej z faktu, że nie ma o tym pojęcia. Na początku też mniej rozmawialiśmy o jego religii, a coraz bardziej się otwiera i nie jest skrępowany jak na początku. Bo może myślał, że ja tego nie akceptuje w pełni.

pewnie religia was porozni, widzisz ze juz jest zaborczy - poczekaj a nie uwolnisz sie od niego i bedzie cie dreczyc i traktowac jak wlasnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Zobaczymy jak będzie dalej, ale oprócz tego nic się nie zmieniło i jest dobrze między nami"

Jestes mloda, moze troche naiwna, malo doswiadczona ... dlatego piszesz, ze jest miedzy wami dobrze. A ja ci powiem, ze to co sie u was dzieje, nie jest dobre. Wrecz z czasem urosnie to do wielkiego problemu, ktorego nie bedziecie potrafili przeskoczyc. Takie jego zachowania nie wroza dobrze na przyszlosc. Na ogol z czasem to eskaluje. I bedzie coraz gorzej. Dopoki nie jestes zona masz wolna reke, potem juz nie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×