Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 (edytowany) To kto w takim razie i w jakich okolicznościach się zaraża? Znacie kogoś kto się zaraził? W jakich okolicznościach się zaraził? Edytowano Listopad 27, 2020 przez Ono Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Listopad 27, 2020 W okolicznościach sprzyjających Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 2 minuty temu, Laurittka napisał: W okolicznościach sprzyjających Tzn jakich? Ja np siedzę od kilku miesięcy w domu, jeśli się z kimś spotykam to tylko w maseczkach na dworze, do sklepu jeżdżę raz na miesiąc i trzymam się od wszystkich z daleka - to okoliczności sprzyjające, czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToBezZnaczenia 577 Napisano Listopad 27, 2020 Jakim cudem są wpadki, skoro istnieje antykoncepcja i jest stosowana? Trochę wyobraźni. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrutalnaBoniBlu 175 Napisano Listopad 27, 2020 Tak znam. Stara babkę która prawie z domu nie wychodzi. Ponadto pracownicy szpitalni. Nadal ktoś wątpi ze to istnieje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał: Jakim cudem są wpadki, skoro istnieje antykoncepcja i jest stosowana? Trochę wyobraźni. No też mnie to właśnie zastanawia, ja się przez to właśnie boję uprawiać seksu. Choć jak się zagłębić w temat, to podobno większość wpadek wynika z tego, że ludzie właśnie nie bardzo stosują tę antykoncepcję, albo tylko im się wydaje, że stosują, bo np stosują stosunek przerywany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 2 minuty temu, BrutalnaBoniBlu napisał: Tak znam. Stara babkę która prawie z domu nie wychodzi. Ponadto pracownicy szpitalni. Nadal ktoś wątpi ze to istnieje? Pracownicy szpitalni to dość oczywiste. A ta stara babka, która prawie z domu nie wychodzi, jak się zaraziła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToBezZnaczenia 577 Napisano Listopad 27, 2020 Przed chwilą, Ono napisał: No też mnie to właśnie zastanawia, ja się przez to właśnie boję uprawiać seksu. Choć jak się zagłębić w temat, to podobno większość wpadek wynika z tego, że ludzie właśnie nie bardzo stosują tę antykoncepcję, albo tylko im się wydaje, że stosują, bo np stosują stosunek przerywany Powiem ci, że z maseczkami jest bardzo podobnie. I zmierzałem jeszcze do tego, że nie da się zbić ryzyka do 0% w obu przypadkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1861 Napisano Listopad 27, 2020 Ja nie przestrzegam. Po paru tygodniach w domu bylam gotowa iść lizać poręcze w tramwaju. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BrutalnaBoniBlu 175 Napisano Listopad 27, 2020 3 minuty temu, Ono napisał: Pracownicy szpitalni to dość oczywiste. A ta stara babka, która prawie z domu nie wychodzi, jak się zaraziła? Przyniósł jej ktoś bliski kto pracuje z ludźmi na co dzień. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 12 minut temu, Kulfon napisał: Wiele osób nadal musi chodzić do pracy, poza tym ludzie chodzą do sklepu, albo ktos im dostarcza jedzenie, w taki sposob tez sie mozna zarazić. Ale przecież przy dostarczaniu jedzenia, można stosować tzw. dostawę bezkontaktową, czyli osoba dostarczająca może nosić maseczkę i zostawiać jedzenie przed drzwiami, a nie wręczać do ręki, czyli nie ma się kontaktu z osobą dostarczająca jedzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 13 minut temu, Onkosfera napisał: Ja nie przestrzegam. Po paru tygodniach w domu bylam gotowa iść lizać poręcze w tramwaju. I co robisz w ramach tego nieprzestrzegania? Chodzisz po ulicach i jeździsz komunikacją miejską bez maseczki? Spotykasz się po domach z ludźmi bez maseczek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AZS56 144 Napisano Listopad 27, 2020 22 minuty temu, Ono napisał: I co robisz w ramach tego nieprzestrzegania? Chodzisz po ulicach i jeździsz komunikacją miejską bez maseczki? Spotykasz się po domach z ludźmi bez maseczek? Tak na marginesie, maseczka, zeby dzialala/chronila musi szczelnie przylegac do twarzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
serduszko7 92 Napisano Listopad 27, 2020 Można się w pracy zarazić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1861 Napisano Listopad 27, 2020 28 minut temu, Ono napisał: I co robisz w ramach tego nieprzestrzegania? Chodzisz po ulicach i jeździsz komunikacją miejską bez maseczki? Spotykasz się po domach z ludźmi bez maseczek? Noszę ciagle tą samą maseczkę. Czasem biorę cudzą (w sensie kogoś z domownikow). Spotykam się z ludźmi, bo bym ocipiala. Na początku podchodziłam do tego wszystkiego super poważnie, izolacja, dezynfekcja, sr.acja pier.dacja. I tak zachorowalam. To teraz robię tylko to co muszę. Maseczka na ryju jest. Ręce umyte są. Zdezynfekowane są. No to spoko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AZS56 144 Napisano Listopad 27, 2020 1 minutę temu, Kulfon napisał: W Polsce z tego co widziałam większość ludzi nosiła maseczki pod nosem A wirus ma powinowactwo do sluzowki nosa, moze sie zatem wspaniale szerzyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
serduszko7 92 Napisano Listopad 27, 2020 To noś szkła kontaktowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AZS56 144 Napisano Listopad 27, 2020 2 minuty temu, Qwerty82 napisał: Nie da się oddychać jak szczelnie przylega. Do tego wiecznie okulary parują, dla mnie to jest tylko prowizorka te maseczki Maseczka powinna przylegac do twarzy pod okularami, wtedy nie paruja:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Solero 946 Napisano Listopad 27, 2020 Niby wszyscy przestrzegają zasad a niektórzy przechodzą łagodnie i właśnie zarażają. Znam kogoś kto był chory i wyzdrowiał choć nie było łatwo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WeteranPrzegrywu 14 Napisano Listopad 27, 2020 Ja się zaraziłem covidem i niewiele brakowało, bym przypłacił to życiem. Właściwie to zaraził mnie członek rodziny pracujący w istnej mega wylęgarni korony, tzn. z osobami mającymi gdzieś środki bezpieczeństwa, foliarzami którzy nie wierzyli w wirusa, dewotkami muszącymi dzień w dzień biegać do kościółka. I tak przez to towarzystwo zaraza się rozniosła, że zdychało pół mojej miejscowości. Kilka dni temu dowiedziałem się, że parę osób też się przekręciło. Jeśli chodzi o mnie, przez covid straciłem ponad miesiąc życia, sporo pieniędzy i jeszcze długo będę dochodził do zdrowia, o ile w ogóle wrócę do sprawności sprzed choroby. Nie wspomnę już o katuszach które przeszedłem chorując. Sam raczej nigdy bym się nie zaraził, ponieważ jestem totalnym piwniczakiem bez znajomych, bez życia towarzyskiego i uczuciowego, stroniącym od ludzi wypłoszem wychodzącym ze swej nory tylko po zmroku, typem na wiecznym "lokdałnie", dodatkowo z obsesją dezynfekcji :D Dlatego współczuję osobom pracującym z ludźmi, gdyż wcześniej czy później zostaną ukoronowani wraz z rodzinami, co może skończyć się różnie, bo covid to pie.przona loteria. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurittka 143 Napisano Listopad 27, 2020 2 godziny temu, Ono napisał: Pracownicy szpitalni to dość oczywiste. A ta stara babka, która prawie z domu nie wychodzi, jak się zaraziła? Pewnie od listonosza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ono 13 Napisano Listopad 27, 2020 34 minuty temu, agent of Asgard napisał: U mnie w mieście większość nie przestrzega. a jakie to miasto? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Antak 114 Napisano Listopad 28, 2020 Odpowiedź na twoje pytanie jest zawarta w tytule. Niby przestrzegają zasad. No właśnie. NIBY, a tak naprawde to po prostu nie przestrzegają. Ja zostałam zarażona w pracy. Ludzie NIBY nosili maski a tak naprawde to nie wytrzymywali, często był nos na wierzchu albo w ogóle ktoś zagadywał do mnie bez maski, bo albo go dusiło i nosił pół na pół albo zapomniał, albo był koronasceptykiem itd. możnaby mnożyć. No mordęga jest wytrzymać 8 godzin w masce na nosie. Nawet godzine jest ciężko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowywmieście 8 Napisano Listopad 29, 2020 Dnia 27.11.2020 o 10:16, Ono napisał: To kto w takim razie i w jakich okolicznościach się zaraża? Znacie kogoś kto się zaraził? W jakich okolicznościach się zaraził? ściema, w Tanzanii próbki z awokado i z kozy miały wynik "pozytywny" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
oliaa 9 Napisano Listopad 29, 2020 Dnia 27.11.2020 o 17:42, Onkosfera napisał: Ja nie przestrzegam. Po paru tygodniach w domu bylam gotowa iść lizać poręcze w tramwaju. Na poręczach w tramwaju najwięcej jest bakterii kałowych. Udowodnione. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1861 Napisano Listopad 29, 2020 1 minutę temu, oliaa napisał: Na poręczach w tramwaju najwięcej jest bakterii kałowych. Udowodnione. Jak miło że ktoś nie śpi w niedzielę rano Skoro interesujesz się tematem, to zapewne wiesz, że flora kałowa rozwija się intensywnie na ręcznikach w łazience. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rekontror555 21 Napisano Listopad 29, 2020 5 godzin temu, nowywmieście napisał: ściema, w Tanzanii próbki z awokado i z kozy miały wynik "pozytywny" Znam i to niejednego. Znałem też takich co umarli, na przykład szef polskiego oddziału firmy w które pracuję. Szkoda, że nie wiedzieli o tych próbkach w Tanzanii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Listopad 29, 2020 Dnia 27.11.2020 o 17:35, Ono napisał: Tzn jakich? Ja np siedzę od kilku miesięcy w domu, jeśli się z kimś spotykam to tylko w maseczkach na dworze, do sklepu jeżdżę raz na miesiąc i trzymam się od wszystkich z daleka - to okoliczności sprzyjające, czy nie? Gratuluje ze siedzeniem w domu sobie obnizasz odpornosc i będziesz jeszcze bardziej podatna na choroby później. Jest miliony wirusów i jak nie ten to inny może dac objawy a slaba Odporność= podatność na infekcje. Zero wiedzy. Ludzie to chyba myślę ze teraz jeden wirus jest na świecie . Jak ta telewizja, propaganda strachu dobrze zmanipulowala ludzi 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malutka92 771 Napisano Listopad 29, 2020 12 godzin temu, Antak napisał: Odpowiedź na twoje pytanie jest zawarta w tytule. Niby przestrzegają zasad. No właśnie. NIBY, a tak naprawde to po prostu nie przestrzegają. Ja zostałam zarażona w pracy. Ludzie NIBY nosili maski a tak naprawde to nie wytrzymywali, często był nos na wierzchu albo w ogóle ktoś zagadywał do mnie bez maski, bo albo go dusiło i nosił pół na pół albo zapomniał, albo był koronasceptykiem itd. możnaby mnożyć. No mordęga jest wytrzymać 8 godzin w masce na nosie. Nawet godzine jest ciężko. Zarażona grypą? A moze bezobjawowo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey Napisano Listopad 29, 2020 Ja znam sporo osób, które zachorowały. Zaraziły się prawdopodobnie w pracy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach