Anastazja4256 0 Napisano Grudzień 17, 2020 Witajcie. Czy uwazacie ze zwiazek dwoch osob chorych na depresje jest mozliwy. Mam depresje i spotykam sie z facetem ktory tez twierdzi ze ma depresje. Ciagle mam wrazenie ze nie rozumie mnie wogole i zastanawiam sie czy to z powodu jego, mojej depresji czy on udaje ze ma depresje. Staram sie go wpierac jak moge bo rozumie jak czuja sie osoby z depresja, ale z jego strony nie otrzymuje tego zrozumienia. Coraz wiekszy mam mętlik w glowie. Prosze o wasze opinie, jakie macie zdanie o tym? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Grudzień 17, 2020 Najpierw leczenie potem związki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nenesh 545 Napisano Grudzień 17, 2020 5 godzin temu, Anastazja4256 napisał: [...] Staram sie go wpierac jak moge bo rozumie jak czuja sie osoby z depresja, ale z jego strony nie otrzymuje tego zrozumienia. [...] Ale czy współdzielenie niedoli, jaką jest depresja, eliminuje z automatu takie cechy, jak brak empatii, czy egoizm? 5 godzin temu, Anastazja4256 napisał: [...] Ciagle mam wrazenie ze nie rozumie mnie wogole [...] A Ty jego rozumiesz i on odnosi takie wrażenie? 5 godzin temu, Anastazja4256 napisał: Czy uwazacie ze zwiazek dwoch osob chorych na depresje jest mozliwy. Mam depresje i spotykam sie z facetem [...] Prosze o wasze opinie, jakie macie zdanie o tym? Mam takie zdanie, że jeśli czujesz, że w relacji czegoś Tobie brakuje i że nie dzieje się najlepiej, powinnaś o tym porozmawiać z nikim innym, jak z tym facetem właśnie. Związek jest możliwy, kiedy pracuje się nad komunikacją, potrafi wyrażać swoje oczekiwania, potrzeby i wątpliwości, a druga strona potrafi się do nich ustosunkować i chcieć wspólnie pracować nad zmianami na lepsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1861 Napisano Grudzień 17, 2020 5 godzin temu, Anastazja4256 napisał: Witajcie. Czy uwazacie ze zwiazek dwoch osob chorych na depresje jest mozliwy. Mam depresje i spotykam sie z facetem ktory tez twierdzi ze ma depresje. Ciagle mam wrazenie ze nie rozumie mnie wogole i zastanawiam sie czy to z powodu jego, mojej depresji czy on udaje ze ma depresje. Staram sie go wpierac jak moge bo rozumie jak czuja sie osoby z depresja, ale z jego strony nie otrzymuje tego zrozumienia. Coraz wiekszy mam mętlik w glowie. Prosze o wasze opinie, jakie macie zdanie o tym? Oczywiście, że jest możliwy. Przede wszystkim każda z tych osób powinna być na lekach. Wtedy, powiedzmy, że jest mniej toksyczna dla otoczenia. Natomiast jeśli chodzi o WSPIERANIE, to wiedz, że Ty nigdy nie wesprzesz go wystarczająco, a on nigdy Ciebie. Do tego, on będzie utrudnial Ci radzenie sobie ze swoim wlasnym garbem (i na odwrót). Może się zdarzyć tak, że w życiu codziennym będzie odbywać licytacja czyja racja jest mojsza, a nieszczęście cięższe. Nie licz na zrozumienie osoby z depresją. Ona jest kur.ewsko skupiona na sobie. Ale o tym na pewno wiesz z autopsji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onkosfera 1861 Napisano Grudzień 17, 2020 5 godzin temu, Bimba napisał: Najpierw leczenie potem związki Gdyby tak było, ludzkość by wymarła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anastazja4256 0 Napisano Grudzień 17, 2020 1 godzinę temu, Nenesh napisał: Ale czy współdzielenie niedoli, jaką jest depresja, eliminuje z automatu takie cechy, jak brak empatii, czy egoizm? A Ty jego rozumiesz i on odnosi takie wrażenie? Mam takie zdanie, że jeśli czujesz, że w relacji czegoś Tobie brakuje i że nie dzieje się najlepiej, powinnaś o tym porozmawiać z nikim innym, jak z tym facetem właśnie. Związek jest możliwy, kiedy pracuje się nad komunikacją, potrafi wyrażać swoje oczekiwania, potrzeby i wątpliwości, a druga strona potrafi się do nich ustosunkować i chcieć wspólnie pracować nad zmianami na lepsze. Dzieki za Wasze odpowiedzi. Tak, sam twierdzil ze zaczal sie lepiej przy mnie czuc, ale ja za to coraz gorzej przy nim bo nie otrzymuje zrozumienia tylko komentarze ,, wkrecasz sobie za bardzo itd ,,. Rozmawialam z nim na ten temat, zebysmy mowili sobie co nie pasuje nam czy inne, bo bez komunikacji dobrej to sie nie uda. Nie wiem co o tym myslec, zaczelam myslec ze on moze sumuluje. Albo za duzo wymagam od ludzi, ze beda tak rozumiec innych ludzi jak ja mimo mojego ,,bolu egzystencjonalengo,, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anastazja4256 0 Napisano Grudzień 17, 2020 Symuluje mialo byc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Grudzień 17, 2020 3 godziny temu, Anastazja4256 napisał: Nie wiem co o tym myslec, zaczelam myslec ze on moze sumuluje. Też tak myślę. Zamiast bawić się w jego terapeutę skup się na sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wirtualna księżniczka 74 Napisano Grudzień 17, 2020 Wiem że na pewno takie związki istnieją Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach