Dziwne zachowanie mężczyzny. Jak się zachować, co robić?

Witajcie!  Zwracam się do Was po obiektywną opinię, oraz radę odnośnie pewnej sprawy. Poznałam pewnego mężczyznę. Jest to naprawdę fajny, inteligentny i przystojny facet, śmiem twierdzić nawet że pierwszy raz ktoś zrobił na mnie naprawdę takie wspaniałe wrażenie. Nie było dnia żebyśmy nie kontaktowali się, zawsze wiadomości na dzień dobry i dobranoc. Otoczył mnie opieką, okazywał zainteresowanie w każdej dziedzinie mojego życia, dawał mnóstwo adoracji. Spotkaliśmy się miesiąc temu. Spotkanie było jak najbardziej udane. Utwierdziło nas w przekonaniu, że obydwoje sobie odpowiadamy pod każdym względem. Kolejne spotkanie było w święta. Ale zauważyłam coś niepokojącego... Po naszym pierwszym spotkaniu, jego podejście zmieniło się o 180 stopni. Nie poznaję go... Odsunął się ode mnie, ochłodził kontakt, rozmawiamy stanowczo rzadziej, na jego wiadomości czekam po kilka godzin... Ja nie narzucam mu się, ale też nie wyznaję zasady "nigdy kobieta nie pisze pierwsza". Ale kiedy ja do niego piszę pierwsza-odpisuje jak zwykle z kilkugodzinnym opóźnieniem, albo czasem wcale nie odpisuje. Ale kontakt mamy- on nie chce go tracić za żadne skarby. Interesuje się mną, chce podtrzymać ze mną kontakt, interesuje się wszystkim co wstawię gdzieś na FB. Jedyne ALE to ta nasza komunikacja. Jest ona rzadsza, pozbawiona emocji które były wcześniej. Czasami mam wrażenie że znamy się na siłę, choć on dopytuje o kolejne spotkania, nie wiem czy tak naprawdę chce się spotkać. Co ja mam zrobić? Kiedy napiszę mu że chyba nasz kontakt już nie jest tak dobry, może powiedzieć "no ale przecież piszemy ze sobą, mamy kontakt codziennie". Reasumując: zdystansował się, ochłodził relację, ale nadal chce się ze mną znać i prawdopodobnie spotykać. A ja mam już dosyć... Odświeżania telefonu w nadziei czy napisał. Co robić? Mam wrażenie że to inny mężczyzna niż ten przed spotkaniem... 

Ekhm,...no może po prostu nie zaiskrzyło z jego strony- na spotkaniu. Odpisuje bo odpisuje chce być przyzwoity  ale sama sobie odpowiedziałaś- ochłodził kontakt. Tak bywa, nie ma po co odświeżać tell:-)

Myślę mimo wszystko, że gdyby nie chciał mnie znać, po prostu by sobie darował znajomość... A nie prosił o kolejne spotkania. Ale dość mam już zastanawiania się nad tym w sumie... Chyba zrezygnuję z tej znajomości. 

1 minutę temu, moooniaaa94 napisał:

Myślę mimo wszystko, że gdyby nie chciał mnie znać, po prostu by sobie darował znajomość... A nie prosił o kolejne spotkania. Ale dość mam już zastanawiania się nad tym w sumie... Chyba zrezygnuję z tej znajomości. 

No tak niby prosi... ale nie za energicznie, prawda? Nie każdy chce tak wypalić prosto z mostu, że yyyyy jesteś fajna i w ogóle ale  to nie to. Może sam sobie tak tlumaczy: nie ma co po 1 spotkaniu rezygnować itd. może się jeszcze rozkręci... Hmm.

Jemu nie pyknelo a tobie sie wydaje ze bylo wspaniale a kontakt utrzymuje bo widocznie lliczyna cos jak mu nie wyjdzie gdzieś tam. Nikt kontaktu nie ochladza gdy wszystko jest

Na pewno mu się podobam. Codziennie sam do mnie pisze, ktoś mógłby powiedzieć "czepiasz się". No ale ja widzę ze coś jest nie tak... Na pewno nie ta sama fascynacja co przedtem. Ale na spotkaniu wykazywał się mega zainteresowaniem. 

Co mam zrobić? Dać namówić się na kolejne spotkanie? Czy jednak darować sobie znajomość? Smutno mi... 

a może jest zapracowany? ile lat macie?

a może jest zapracowany? ile lat macie?

24 lata mamy, studiujemy. Ale zawsze mieliśmy czas dla siebie... 

Dość mam już takiej znajomości, ale nie wiem czy rezygnować tak od razu, czy poczekać, żeby czegoś nie stracić. 

Może poznał kogoś innego w tym czasie.

Może ogląda kanał na youtube : relacje z kobietami lub inne kanały tego gościa. Ogólnie ten gość w wielu filmach opowiada żeby w relacji z kobietą nie przeinwestować, że kobiety mogą tracić zainteresowanie gdy facet ma przejawia za dużą inicjatywę, często kupuje prezenty, często dzwoni i chce się spotykać. Ogólnie rozsądnie mówi. Może chłopak za bardzo wziął sobie do serca jego rady i za bardzo przegina z tym.

9 minut temu, moooniaaa94 napisał:

24 lata mamy, studiujemy. Ale zawsze mieliśmy czas dla siebie... 

Dość mam już takiej znajomości, ale nie wiem czy rezygnować tak od razu, czy poczekać, żeby czegoś nie stracić. 

spotkaj się z nim i zapytaj w prost o co chodzi i mu powiedz co cię gnębi

Inni goście od relacji damsko męskich też mówią podobnie. Może dobrze mówią i dzięki takiemu jego zachowaniu jeszcze bardziej Ciebie zdobywa, bo Tobie jeszcze bardziej na nim zależy.

Więc jednak poprzestać na propozycję spotkania? i zobaczyć jak to się rozwinie? 

Sama piszesz, ze czasem ci wogolenie odpisuje, wiec naprawde myslisz, ze tak by robil facet ktoremu zalezy na dziewczynie?

Sama już zgłupiałam. Raz zachowuje się jakby mu zależało, innym razem zupełnie odwrotnie. Nie wiem już co robić. 

Ja bym nic nie robiła i olala. Jak chce ochlodzic to ide do lodówki. 

Tamci goście w filmach coś takiego mówią nawet że takie nie zawsze szybkie odpisanie  itp będzie skuteczne. Myślę żę powinnaś kiedyś tak czule mu powiedzieć coś w stulu:  "Misiu Ty jakoś tak traktujesz mnie trochę z dystansem, potrzebuję bardziej Twojego zainteresowania" i powinno działać na jego wyobraźnię i go podbudować. Myślę że zależy mu na Tobie tylko to taka  jego taktyka ze stwarzaniem takiego dystansu. A może Ty trochę przesadzasz i zbyt często chcesz pisać, rozmawiać itp a on chce mieć też trochę czasu dla siebie.

Po prostu byś przestała odpisywać mu? 

5 minut temu, misiek172 napisał:

Tamci goście w filmach coś takiego mówią nawet że takie nie zawsze szybkie odpisanie  itp będzie skuteczne. Myślę żę powinnaś kiedyś tak czule mu powiedzieć coś w stulu:  "Misiu Ty jakoś tak traktujesz mnie trochę z dystansem, potrzebuję bardziej Twojego zainteresowania" i powinno działać na jego wyobraźnię i go podbudować. Myślę że zależy mu na Tobie tylko to taka  jego taktyka ze stwarzaniem takiego dystansu. A może Ty trochę przesadzasz i zbyt często chcesz pisać, rozmawiać itp a on chce mieć też trochę czasu dla siebie.

Czy wy jacys jestescie zyebani? Kobieta to nie pies.

1 godzinę temu, moooniaaa94 napisał:

 

1 godzinę temu, moooniaaa94 napisał:

Spotkanie było jak najbardziej udane. Utwierdziło nas w przekonaniu, że obydwoje sobie odpowiadamy pod każdym względem.

Tylko tak Ci się wydaje a on nie ma odwagi powiedzieć Ci, że nie przypadłaś mu do gustu. Teraz udaje, że niby wszystko gra ale w rzeczywistości liczy na to, że się wkurzysz i to skończysz. Że zmęczy Cię swoim brakiem zainteresowania. On po prostu nie mam jaj.

1 godzinę temu, moooniaaa94 napisał:

Co robić? Mam wrażenie że to inny mężczyzna niż ten przed spotkaniem... 

Traktując go tak samo. Zignorować. Skasoeać numer a jeśli będzie nękał, zablokować. Będzie szczęśliwy.

Znalazł sobie inną kobietę do pogawędek. 

A ja myślę że zależy mu na Tobie tylko to taka jego taktyka z tym chłodem. Myślę że będzie dobrze a Ty powinnaś mu delikatnie powiedzieć że potrzebujesz więcej zainteresowania z jego strony.

W tej sytuacji radzę nie robić nic.

8 minut temu, misiek172 napisał:

Myślę że będzie dobrze a Ty powinnaś mu delikatnie powiedzieć że potrzebujesz więcej zainteresowania z jego strony.

Jeśli to taka taktyka to powinna być nie robić, nie dzwonić, nieee kontaktować się. Sygnalizowanie czegokolwiek tylko pogorszy jej sytuację.

Jak juz traci zainteresowanie to co bedzie potem. Moze juz do innej pisze.

Ehhh czemu fajnie zapowiadający się faceci muszą okazać się takimi palantami... 

Byc może to co on robi to forma jakiejś manipulacji... Najchętniej spotkałabym się jesczze raz i zobaczyła jak to będzie dalej. Mam ochotę już sobie go odpuścić ale wtedy miałabym już największa pewność. Choć w sumie... już na teraz skazane jest to na porazke. Jak darować sobie kogoś kogo się polubiło...

Tobie zależy bardziej niż jemu. Szanse powinny być porówne.