Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
moooniaaa94

Dziwne zachowanie mężczyzny. Jak się zachować, co robić?

Polecane posty

Po prostu będę zachowywać się jak on. Odpisywać co 12 godzin albo już wcale. Nie ma mowy o żadnym zaangażowaniu bo to za wczesnie... podoba mi się intelektualnie i fizycznie ale to nie powód żeby dostać przez niego na głowę. Najprawdopodobniej daruje sobie to. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, moooniaaa94 napisał:

Witajcie! :classic_smile: Zwracam się do Was po obiektywną opinię, oraz radę odnośnie pewnej sprawy. Poznałam pewnego mężczyznę. Jest to naprawdę fajny, inteligentny i przystojny facet, śmiem twierdzić nawet że pierwszy raz ktoś zrobił na mnie naprawdę takie wspaniałe wrażenie. Nie było dnia żebyśmy nie kontaktowali się, zawsze wiadomości na dzień dobry i dobranoc. Otoczył mnie opieką, okazywał zainteresowanie w każdej dziedzinie mojego życia, dawał mnóstwo adoracji. Spotkaliśmy się miesiąc temu. Spotkanie było jak najbardziej udane. Utwierdziło nas w przekonaniu, że obydwoje sobie odpowiadamy pod każdym względem. Kolejne spotkanie było w święta. Ale zauważyłam coś niepokojącego... Po naszym pierwszym spotkaniu, jego podejście zmieniło się o 180 stopni. Nie poznaję go... Odsunął się ode mnie, ochłodził kontakt, rozmawiamy stanowczo rzadziej, na jego wiadomości czekam po kilka godzin... Ja nie narzucam mu się, ale też nie wyznaję zasady "nigdy kobieta nie pisze pierwsza". Ale kiedy ja do niego piszę pierwsza-odpisuje jak zwykle z kilkugodzinnym opóźnieniem, albo czasem wcale nie odpisuje. Ale kontakt mamy- on nie chce go tracić za żadne skarby. Interesuje się mną, chce podtrzymać ze mną kontakt, interesuje się wszystkim co wstawię gdzieś na FB. Jedyne ALE to ta nasza komunikacja. Jest ona rzadsza, pozbawiona emocji które były wcześniej. Czasami mam wrażenie że znamy się na siłę, choć on dopytuje o kolejne spotkania, nie wiem czy tak naprawdę chce się spotkać. Co ja mam zrobić? Kiedy napiszę mu że chyba nasz kontakt już nie jest tak dobry, może powiedzieć "no ale przecież piszemy ze sobą, mamy kontakt codziennie". Reasumując: zdystansował się, ochłodził relację, ale nadal chce się ze mną znać i prawdopodobnie spotykać. A ja mam już dosyć... Odświeżania telefonu w nadziei czy napisał. Co robić? Mam wrażenie że to inny mężczyzna niż ten przed spotkaniem... 

Z tego co napisałaś myślę, że o ile jest sam to pewnie nie może zapomniec o kimś. Stąd też ten jego dystans. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze w tym wszystkim jest to ze dystans ten powstał po spotkaniu. Byłam na nim nieśmiała, nie chciałam być zbyt długo... Może rzeczywiście tak jak ktoś wyżej napisał, to go trochę zniechęciło a propozycja kolejnych spotkań ma być pewna „weryfikacją” czy aby na pewno warto się ze mną znać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie poznał inną z którą wiąże większe nadzieje. Z Tobą utrzymuje znajomość na wypadek gdyby z tamtą mu nie wyszło. Ale przyczyna też może być inna np. jest to niezrównoważony osobnik lub coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co ci szkodzi się z nim jeszcze raz spotkać i upewnić się co do tego czy mu jednak zależy czy nie? Pisanie pisaniem, ale to spotkanie na żywo powinno zweryfikować co jemu tak naprawdę chodzi po głowie i czy zależy mu na tej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ja to kiedyś powiedziałam... Nie dam szansy mężczyźnie, który nie jest zainteresowany mną w 100%. 

Ale może i rzeczywiście, skoro proponuje spotkania, skusić się. Iść, poobserwować, wyciągnąć wnioski. I wtedy już nie będę gdybać co mogło być albo jak mogło się skończyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A może ma jakieś problemy osobiste lub rodzinne akurat? Jest zajęty lub pracuje i nie ma czasu tak odpisywać odrazu, nie zawsze musi być to oznaka że cię olewa, ja bym z nim pogadała otwarcie, ale nie przez telefon tylko spotkaj się z nim, na żywo niczego nie ukryje, będziesz widziała czy mu zależy na jakimś kontakcie z tobą czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ps. Zauważyłam w nim delikatne narcystyczne cechy, jednak cały urok przyćmił je całkowicie. Może to wina po jego stronie....

Wychodzę z założenia ze on zerwałby kontakt całkowicie gdyby chciał. Z jakiegoś powodu ochłodził go ale podtrzymuje nadal. Myśle ze spotkam się i będę więcej wiedziała. Dopytuje kiedy mam czas i możliwość się zobaczyć. 

Edytowano przez moooniaaa94

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ps. Zauważyłam w nim delikatne narcystyczne cechy, jednak cały urok przyćmił je całkowicie. Może to wina po jego stronie....

Wychodzę z założenia ze on zerwałby kontakt całkowicie gdyby chciał. Z jakiegoś powodu ochłodził go ale podtrzymuje nadal. Myśle ze spotkam się i będę więcej wiedziała. Dopytuje kiedy mam czas i możliwość się zobaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znalazł by choć odrobinę czasu na odpowiedź gdyby traktował relację poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak ze olewa mnie totalnie, a ja jak głupia wysyłam codziennie masę wiadomości. 

On pisze pierwszy, jest miły, bawi się w słodkie emotki, ale odpisuje rzadziej niż wcześniej. To taki jedyny mankament. Nieco się odsunął 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądałam te filmy, jednak to nic nie pasuje :) 

dzisiaj odezwał się normalnie, ale rzadkie są te wiadomości. Z drugiej strony jakby bal się ze stracę nim zainteresowanie kiedy zbyt długo nie odpisuje. 

Nie wiem czy chciał czegoś wiecej... były buziaki i trzymanie za ręce. Kto wie... 

chyba się spotkam z nim jeszcze raz i zobaczę wtedy jego podejscie do mnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i może na tym spotkaniu właśnie delikatnie poruszę kwestie naszej znajomosci, z zaznaczeniem ze wzbudza we mnie coraz większe wątpliwości. 

Dziwne to, ze nie pozwala mi odejsc. Myśle ze to jakaś gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, moooniaaa94 napisał:

No i może na tym spotkaniu właśnie delikatnie poruszę kwestie naszej znajomosci, z zaznaczeniem ze wzbudza we mnie coraz większe wątpliwości. 

Dziwne to, ze nie pozwala mi odejsc. Myśle ze to jakaś gra...

No raczej nie specjalnie zainteresowany skoro przez tyle czasu spotkaliscie sie tylko raz. Niby gada o spotkaniu, ale jakos nie bardzo mu na nim zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

My spotkaliśmy się już jakiś czas temu i były spotkania tez w święta. Teraz nie mamy mnóstwa czasu, studiujemy. Ale on chce się spotkać. A ja myśle ze to spotkanie będzie decydujące. Jeśli o moją decyzje chodzi co do dalszej relacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moniu nie przejmuj się, jakby się nie powiodło to zawsze możesz się przytulić do Misia 🐻 😀😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×