Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 Hej, Mam pewien problem już od dłuższego czasu i nie mam pojęcia jak go rozwiązać. Jestem marzycielką i często siedzę głową w chmurach, prawdopodobnie też dlatego marzę o jakimś uczuciu które mogłabym z kimś dzielić. Nigdy nie byłam w związku i się też w nikim nie zakochałam. Od długiego czasu nie mogę się pozbyć ciągłych myśli jak to miło by było kogoś mieć. Nie było by większego problemu, ponieważ jak wiadomo każdego dopadają czasem takie myśli. Utrudnia mi to jednak życie codzienne, ponieważ się łatwo rozpraszam i nie potrafię się na niczym skupić. Chcę brać pod uwagę najpierw moją karierę zawodową, więc chciałabym żeby nie zabierało mi czasu rozmarzanie, czy przeglądanie głupich romansideł, podczas gdy musze się uczyć. Jestem na kierunku medycznym więc chciałabym dać z siebie wszystko, żeby zajmować się dobrze pacjentami. Jak się pozbyć takich myśli z głowy i do nich nie wracać? Macie jakieś sposoby/rady ? Wiem, że prawdopodobnie uczucie samo kiedyś przyjdzie, ale świadomość tego wcale mi nie pomogła w tej sprawie. Bardzo mi zależy, żeby moja mała obsesja na punkcie miłości zniknęła, z góry dziękuję ^^ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 jaki ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 22 minuty temu, Maerad napisał: obsesja na punkcie miłości Jak można mieć obsesję na punkcie czegoś czego nie zna się? Można mieć taką obsesję? Można sobie miłość wyobrazić? Myśleć o niej jak o czymś namacalnym, mającym jakąś postać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 1 minutę temu, Electra napisał: Jak można mieć obsesję na punkcie czegoś czego nie zna się? Można mieć taką obsesję? Można sobie miłość wyobrazić? Myśleć o niej jak o czymś namacalnym, mającym jakąś postać? Wydaje mi się, że każdy człowiek odczuwa taką potrzebę bycia kochanym jako dla niego naturalną. Jeśli jednak ktoś nie doświadczył jej za dużo w całym swoim życiu i nie dostawał jej w domu rodzinnym to odczuwa ją w większym stopniu niż inni. Więc odpowiadając na Twoje pytania, tak można mieć małą obsesję na tym punkcie. Odpowiadając na ostatnie, to wydaje mi się, że można sobie wyobrazić, że ktoś chce cię otoczyć opieką, to że komuś na tobie zależy i na odwrót oczywiście. To jest bym powiedziała przyjaźń ale na innym levelu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 3 minuty temu, Poetka napisał: Znajdź se kogos Haha, żeby to było takie łatwe. Chciałabym, ale nie mam nawet jak. Przez internet nie wychodzi bo nie czuje realnego kontaktu z ludźmi i nie mam czasu się komunikować. Panuje jednak pandemia to też wszystko utrudnia. Z jednej strony też wolałabym nie wiązać się tu z nikim. Chciałabym po prostu się odciąć od mojego bujania głową w chmurach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 3 minuty temu, Poetka napisał: pretensji Zejdź ze mnie, bo zaraz Ci pomogę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 3 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał: Bycie Dyziem Marzycielem, to nic złego. Zanim wpadniesz w szpony konkretów, pacjentow, chorób i przyziemnych spraw, odlatuj w swojej głowie, to fajne, przeciez. Może i tak, ale strasznie opornie idą mi przez to studia. Zdaje wszystko, ale nie daje z siebie 100 proc, a jednak to istotne w tej dziedzinie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 6 minut temu, Maerad napisał: można sobie wyobrazić, Mnie to bardziej zastanawia jak to jest kogoś kochać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 1 minutę temu, Kulfon napisał: Moze jakas medytacja czy cos. Nie mam pojecia. Spróbuję Dziękuję za pomysł 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 Przed chwilą, lex napisał: hehe Hehe powinno być po czymś pozytywnym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 1 minutę temu, Electra napisał: Mnie to bardziej zastanawia jak to jest kogoś kochać. Z tym akurat nie mam problemu, jeżeli nie chodzi o romantyczną miłość hah, ale nie potrafię odpowiedzieć na pytanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 Przed chwilą, Poetka napisał: Patrz na moje usta Kulfon [ELEKTRA] dy Sku Sja Zastanawiałam się jak można wyobrazić sobie coś nienamacalnego. Rozumiem, że wyobraża sobie faceta i wspólne piękne chwile, bliskość, ale nie da się wyobrazić uczucia i do tego takiego, którego nie zna się. To nie bym atak, rozważania, rozkmina. Nie byłam w stosunku do Autorki ani agresywna, ani napastliwa, ani nie drwilam, więc pisząc do mnie o jakichs rzekomych moich pretensjach zakładasz więcej niż pojawiło się w moim umysle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 2 minuty temu, Poetka napisał: To nie wiem, ale życzę powodzenia w znalezieniu odpowiedzi Dziękuję ! ^^ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 5 minut temu, lex napisał: wiesz kiedys też tak bujałem w chmurach o teraz wydaje mi sie to nawet śmieszne Bo to jest śmieszne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Styczeń 6, 2021 4 minuty temu, Electra napisał: Zastanawiałam się jak można wyobrazić sobie coś nienamacalnego. Rozumiem, że wyobraża sobie faceta i wspólne piękne chwile, bliskość, ale nie da się wyobrazić uczucia i do tego takiego, którego nie zna się. To nie bym atak, rozważania, rozkmina. Nie byłam w stosunku do Autorki ani agresywna, ani napastliwa, ani nie drwilam, więc pisząc do mnie o jakichs rzekomych moich pretensjach zakładasz więcej niż pojawiło się w moim umysle. Da się. Inaczej zwizualizować. Ja, kiedy coś wizualizuję, czuję. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 8 minut temu, lex napisał: a może autorka pojęcie miłości traktuje jako wyobrażenie czegos co da jej np. szczęcie albo coś pozytywnego innego. może nigdy nie była w zwiazku i mysli, ze wtedy pojawia sie milosc, hehe Nie do końca rozumiem. Chodzi o to, że nie wierzysz w miłość ? Nie jestem na etapie naiwnej nastolatki i wiem, że miłość to decyzja, nie samo w sobie uczucie. Chodzi tu o te poczucie przynależności oraz to, że wiesz czujesz się bezpiecznie i wiesz, że masz wsparcie od tej osoby. Tak czy siak każdy się rozwija emocjonalnie trochę inaczej. Miłość według mnie w taki sposób właśnie istnieje i jeśli to miał być jakiegoś rodzaju atak czy potępienie, nie rozumiem czemu się tu pojawia. Ta potrzeba przynależności, którą można tu powiązać w moim rozumowaniu jest nawet ujęta w potrzebach człowieka w piramidzie według Maslowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 7 minut temu, Electra napisał: Bo to jest śmieszne. Czy ja wiem ... Jeśli według Ciebie tak. To dziękuję za dyskusję i pomoc. Raczej nie Twój wątek to jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sannara 29 Napisano Styczeń 6, 2021 Masz jakieś inne plany/marzenia do zrealizowania? To zawal jedno z nich. Sama byłam mocno, mocno! zadurzona w jednym facecie. Niestety, w międzyczasie okazało się, że jedno z moich marzeń (w pewien sposób związanych z nim... ale też nie do końca) legło w gruzach. Od razu otrzeźwienie wróciło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 9 minut temu, agent of Asgard napisał: Da się. Inaczej zwizualizować. Ja, kiedy coś wizualizuję, czuję. Acha. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 Przed chwilą, Sannara napisał: Masz jakieś inne plany/marzenia do zrealizowania? To zawal jedno z nich. Sama byłam mocno, mocno! zadurzona w jednym facecie. Niestety, w międzyczasie okazało się, że jedno z moich marzeń (w pewien sposób związanych z nim... ale też nie do końca) legło w gruzach. Od razu otrzeźwienie wróciło. Współczuję . Wiesz tak właściwie to mam tylko to drugie marzenie, którego nie chciałabym zawalić. Chce pracować w Norwegii jak skończę tutaj i zrobić tam konkretną specjalizację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 9 minut temu, Poetka napisał: Ok, teraz rozumiem. Zrozumiałam to co wcześniej napisałaś jako atak na jej romantyczne fantazje o miłości. Nie. Miałam też je kiedyś, nie mogłabym być tak podła. Ci, którzy nie wierzą nie powinni podcinać skrzydeł tym pełnych wiary. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 7 minut temu, Maerad napisał: Czy ja wiem ... Jeśli według Ciebie tak. To dziękuję za dyskusję i pomoc. Raczej nie Twój wątek to jest. Nie odnosiłam tych słów do Ciebie, ale ostatecznie masz rację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sannara 29 Napisano Styczeń 6, 2021 1 minutę temu, Maerad napisał: Współczuję . Wiesz tak właściwie to mam tylko to drugie marzenie, którego nie chciałabym zawalić. Chce pracować w Norwegii jak skończę tutaj i zrobić tam konkretną specjalizację. I trzymam kciuki, żeby ci się wszystko udało! po prostu życie brutalnie potrafi zweryfikować priorytety i w moim przypadku tak to właśnie zadziałało... 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 4 minuty temu, lex napisał: sluchaj odbieraj to sobie jak tam chcesz. Śmieje sie bo też tak kiedyś myślałem i z tą "miłością" jest jak z bogiem, wielu w to wierzy ale nikt nie widzial albo z wiarą pewnych lewicowych środowisk, że wprowadzając równosc wprowadzą powszechne szczęscie a to jak zawsze kończy sie eksterminacja części społeczeństwa. Wierz sobie, już dobrze z wiekiem Ci przejdzie... sorki Czuję w Twojej wypowiedzi nadal lekką nutkę pogardy, ale mniejsza już tak czy siak pytanie nie brzmiało " Czy miłość istnieje? " Tylko " Jak przestać chodzić z głową w chmurach ? " Widzę, że coraz bardziej odbiegamy od wątku Hah . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 3 minuty temu, lex napisał: wybacz, że zapytam, bo tak mi przyszło w tej chwili, jesteś lewaczką, co nie? Czy to jest naprawdę ważne czy ktoś, kto próbuje pomóc jest lewakiem czy prawicowcem ... Przyszedłeś się/ Przyszłaś ( bo nie wiem) się tu kłócić ? Proszę przestań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 1 minutę temu, obecny napisał: studiować dziennie i pracować na pełen etat W tej chwili ciężko o prace, a zwłaszcza o elastyczną pracę. Dziękuję za odp ^^ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Skb 862 Napisano Styczeń 6, 2021 1 godzinę temu, Maerad napisał: Hej, Mam pewien problem już od dłuższego czasu i nie mam pojęcia jak go rozwiązać. Jestem marzycielką i często siedzę głową w chmurach, prawdopodobnie też dlatego marzę o jakimś uczuciu które mogłabym z kimś dzielić. Nigdy nie byłam w związku i się też w nikim nie zakochałam. Od długiego czasu nie mogę się pozbyć ciągłych myśli jak to miło by było kogoś mieć. Nie było by większego problemu, ponieważ jak wiadomo każdego dopadają czasem takie myśli. Utrudnia mi to jednak życie codzienne, ponieważ się łatwo rozpraszam i nie potrafię się na niczym skupić. Chcę brać pod uwagę najpierw moją karierę zawodową, więc chciałabym żeby nie zabierało mi czasu rozmarzanie, czy przeglądanie głupich romansideł, podczas gdy musze się uczyć. Jestem na kierunku medycznym więc chciałabym dać z siebie wszystko, żeby zajmować się dobrze pacjentami. Jak się pozbyć takich myśli z głowy i do nich nie wracać? Macie jakieś sposoby/rady ? Wiem, że prawdopodobnie uczucie samo kiedyś przyjdzie, ale świadomość tego wcale mi nie pomogła w tej sprawie. Bardzo mi zależy, żeby moja mała obsesja na punkcie miłości zniknęła, z góry dziękuję ^^ Wyjdź za mąż. Problem z całą pewnością zniknie. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Styczeń 6, 2021 A odpowiedź na pytanie brzmi, poczytaj o życiu Tu i teraz, może trochę Eckhardta Tolle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Styczeń 6, 2021 8 minut temu, Maerad napisał: Jak przestać chodzić z głową w chmurach Zakochaj się. Będziesz mieć prdolniecie o ziem takie, że na widok chmur będziesz ulewać. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maerad 1 Napisano Styczeń 6, 2021 2 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał: To potrzeba, żeby komuś zaufać, schronić się, pobyć razem. To naprawdę przyjemne i może utrudnia Ci życie, ale nie rezygnuj, bo będziesz jak wszyscy,-tylko pieniądze, warczenie na siebie, wymuszenia i konkret. Olaboga! Jasne, że nie zamierzam rezygnować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach