MamaMai 869 Napisano Maj 1, 2021 U mnie dzisiaj dzien jak co dzień. Tyle że maż jest w domu. Dlatego chcę zrobić porządek w szafie i oddać za małe rzeczy po córce swojej przyjaciółce. Na śniadanie była owsianka z bananem, potem ww planach rosół z makaronem i tortilla z kurczakiem i mixem warzyw z sosami czosnkowym i ajwarem. W międzyczasie jogurt pitny owocowy oraz jabłko. W planach jeszcze spacer rodzinny chociaż narazie pogoda do d.....więc zobaczymy jak wyjdzie. Miłej majówki, 3majcie się zdrowo. 2 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-miska 138 Napisano Maj 1, 2021 Czesc dziewczyny!!! Kabanosik mialam tak samo, caly tydzien bez spadku a nastepnego bylo az 1,2 kg mniej. Uszy do gory, pieknie Ci idzie Matylda powolutku ale waga na minusie i to najwazniejsze. Malymi krokami tez mozna dojsc do celu. Gdybym ja sie nie ogarnela i nie zaczela powoli spadac z 76 dzis na pewno byłoby z 77 - 78. Kazdy kg na minusie to Twoje zwyciestwo MamaMai a Twoja cora tez je tortille? U mnie jesli zawine parowke to ok, miesa nie chca 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Triple panic 99 Napisano Maj 1, 2021 Hej Girls, Kabanosik, Matylda - Mama i e-mis mają rację - 1. przestoje to normalna sprawa i każda z nas się z nimi mierzy prędzej czy później 2. powolne chudnięcie jest lepsze niż bardzo szybkie spadki i przy okazji dajemy sobie więcej czasu na zaprzyjaźnienie się z dobrymi praktykami żywieniowymi - a jak one z nami zostaną, to już nie ma siły - będziemy szczupłe A jak by podejść do tego od strony matematycznej - żeby spalić kilogram czystego tłuszczu potrzebujemy mieć deficyt (w zaokrągleniu) mniej więcej 7800 kcal. Licząc w uproszczeniu - jeśli codziennie utrzymujemy rozsądny deficyt około 300 kcal, to spalenie kilograma tłuszczu zajmie... 26 dni. I to jest jak najbardziej ok! A i tak najważniejsze jest to, że cały czas trwacie w dbaniu o lepsze zdrowie i sylwetkę - osiągnięcie celu to jedynie kwestia czasu Ja nie wiem, co się dziś stało, ale obudziłam się po 10:00... Pogoda nie zachęca, więc nie wiem, czy wypełznę na jakiś spacer. Muszę w tym tygodniu pozamieniać sobie dni postu, bo w środę wieczorem mam usg brzucha a dwa dni bez żarcia pod rząd to za duży hardcore jak dla mnie Wczoraj zrobiłam pieczone zielone szparagi, do tego mix sałat z pomidorkami, ogórkiem, cebulą, balsamico i oliwą i grillowany halloumi - to było tak dobre, że mogłabym jeść codziennie Został mi jeszcze jeden pęczek szparagów - akurat na jutrzejszą kolację Dobrego weekendu 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 1, 2021 22 minuty temu, e-miska napisał: Czesc dziewczyny!!! Kabanosik mialam tak samo, caly tydzien bez spadku a nastepnego bylo az 1,2 kg mniej. Uszy do gory, pieknie Ci idzie Matylda powolutku ale waga na minusie i to najwazniejsze. Malymi krokami tez mozna dojsc do celu. Gdybym ja sie nie ogarnela i nie zaczela powoli spadac z 76 dzis na pewno byłoby z 77 - 78. Kazdy kg na minusie to Twoje zwyciestwo MamaMai a Twoja cora tez je tortille? U mnie jesli zawine parowke to ok, miesa nie chca Tortille je, najlepiej wcina taka z mięsem mielonym, wtedy taką jak my zaś z kurczakiem je posmarowana ketchupem z pomidorem i ogorkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kabanosik 244 Napisano Maj 1, 2021 Dzięki dziewczyny, człowiek niby wszystko wie, że to normalne, że lepiej wolniej itd. ale jednak te efekty najbardziej motywują. Dziś na śniadanie placek owsiany z powidłem, na obiad pulpety z sosem pieczarkowym i kaszą gryczaną a na kolację może szparagi z jajkiem sadzonym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kabanosik 244 Napisano Maj 1, 2021 Dzięki Ileonka, nie ma tragedii, sporo już schudłam, lepiej się czuję i ubrania lepiej leżą, znajomi też zaczęli zauważać, więc i tak jest super A przy okazji badań hormonów tarczycy napewno zrobię badania o których pisałaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 1, 2021 1 godzinę temu, ileONKA napisał: Kochana +/- 0,5 kg to naprawdę nie ma tragedii Wysikasz więcej i już masz poniżej 70 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 2, 2021 Hej Girls, Wpadam na moment, albowiem trochę dziś ciężko u mnie z czasem. Na 16:00 zaprosiłam koleżankę z rodziną po te ciuszki. Z tej okazji piekę murzynka i robię rogaliki francuskie z jabłkiem. Podam jeszcze przekąski za które właśnie się zabieram. A jeszcze muszę się przecież zrobić na bóstwo W związku z powyższym u mnie dziś dzień bez diety i ćwiczeń. Instytuty oj może być ciekawie przy najbliższym ważeniu 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 2, 2021 Goście odjechali, a ja dopiero w sumie usiadłam. Czuję nogi, chyba się udyndałam tym sporządzaniem jedzenia. I w sumie wcale tak dużo nie zjadłam. Wiecie jaka to gościna z dziećmi biegającymi dookoła. W kuchni miałam całą podłogę w zabawkach. W sypialni dyskotekę bo dzieci włączyły ledy ( dopóki nie wybierze się konkretnego koloru to migają wszystkie po kolei) były tańce wyginance w ich wykonaniu haha wesoło było. Miłego wieczoru 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
e-miska 138 Napisano Maj 2, 2021 Czesc!!! No to widze Mama mialas dzisiaj wesoly i zapracowany dzien. Czesto jest tak ze sie człowiek natyra a przy dzieciach i tak nie zje sie w spokoju ale mimo wszystko chyba jestes zadowolona prawda? Ja u Rodzicoe, caly dzien lalo i bylo zimo wiec siedzielismy w domu. Bylam kilka razy u siostry (mieszka naprzeciwko rodziców) i bawiłam malutkiego dzidziusia taki fajny, malutki jest, az zaczelam tesknic za takim niemowlakiem ale juz mi przeszlo, moge bawić i wracać do siebie A teraz dobrej nocy!!! 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
I_can 71 Napisano Maj 3, 2021 Dzien dobry dziewczyny. Ja jakos sie trzymalam w poprzednim tygodniu...ale szczerze mowiac, to sobie troche pofolgowalam..nie mialam Kompletnie czasu, by do was cos napisac. Od dzis wracam na dobre tory..juz niewiele brakuje do osiagniecia ostatecznego celu. Rzucam sie na gleboka wode...postanawiam nie jesc slodyczy przez 21 dni. moze do mnie chce ktoras dolaczyc? A teraz wypijam pierwsza kawke. Zycze wam milego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 3, 2021 Dzień dobry Ja już w domu na szczęście trzy dni na pizzy i makaronach no ale tak czułam że ten scenariusz mnie czeka u kawalera. Weszłam na wagę i znowu 73,2 a na dodatek cukier 136 pomiar wskazujący cukrzycę, tyle że wiem że jedzenie miało kluczowy wpływ plus 2 piwa. No ale wracam do aktywności i zdrowego jedzenia. I can ja to już słodyczy to nie pamiętam kiedy jadłam poza koktajlami z owoców i mleczka kokosowego także jestem z Tobą U mnie padało wczoraj cały dzień ale już dzisiaj chyba będzie ładnie bo słoneczko się przebija, więc na pewno pójdę do lasu na śniadanie zrobię pastę jajeczną z awokado, na obiad pierś z indyka na parze z jakąś surówką może koktajl jeśli będę bardzo głodna a na kolacje grecka. Mam nadzieję że do piątku wrócę chociaż do tych 72 kg. Postaram się też wydłużyć spacer do 2 godzin dziennie. Kurczę jak łatwo można zaprzepaścić tydzień pracy na sobą. Wiedziałam że tak to się skończy, na szczęście do ślubu już nie mam żadnych imprez, więc mam miesiąc żeby uszczknąć z wagi ile się da spowiedź zaliczona więc życzę wam miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 3, 2021 Witaski, Dziewczyny, ale u nas wiało w nocy, momentami jakby trąba powietrzna przechodziła. Dzisiaj natomiast leje, nadają zimno bo tylko 10 st. Nie za bardzo ta majówka. Raczej siedzimy w domu, nie ma mowy o spacerach, tym bardziej że córka od soboty zaflukana. I_can fajnie że przyjęłaś takie wyzwanie ze słodyczami. Będę trzymać kciuki. Wierzę że dasz radę. ...rawiam cały skład. Miłego dnia. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 3, 2021 Wykropkowali mi słowo p o z d r a w i a m czy autokorekta coś mi pokręciła i wyszło coś niecenzurowanego haha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 3, 2021 Jasminka niefajnie że waga poszła tak szybko w górę, tydzień zrzucałaś a w 3 dni wszystko wróciło, zobacz jakie to życie niesprawiedliwe....Ale wiem że jak już teraz powiedziałeś że się za siebie bierzesz to na pewno tak będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 3, 2021 U mnie jakoś za dużo dzisiaj węglowodanów, jakoś nie mam weny na jedzenie. Chyba trochę z lenistwa, idę na skróty. Takie świąteczne dni są dla mnie zgubą totalną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
I_can 71 Napisano Maj 3, 2021 Myslalam, ze wejde i Bede miala znow co nadrabiac..a tu dzis cisza? Poki co, trzymam sie dzis dzielnie z kcal. I slodyczy nie dotknelam tylko z piciem wody, Jak zwykle, na bakier 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 3, 2021 1 godzinę temu, I_can napisał: Myslalam, ze wejde i Bede miala znow co nadrabiac..a tu dzis cisza? Poki co, trzymam sie dzis dzielnie z kcal. I slodyczy nie dotknelam tylko z piciem wody, Jak zwykle, na bakier Tak trzymaj. I_can dobrze że chociaż Ty się wzorowo trzymasz. U mnie dzisiaj yyyyyyy klapa. No trudno, jutro musi być lepiej. I będzie obiecuję. Dziewczyny zapewne w majówkowym nastroju, stąd taka cisza. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Maj 3, 2021 Hejka. No i mamy koniec tego długiego weekendu. Z dietą u mnie ok. A waga dzisiaj rano 75.8 więc znowu poszła w dół o 1.1kg Cieszę się że się udało mimo tego że wczoraj zjadłam trochę czekolady i ostatnie 2 dni nie ćwiczyłam. Ale od jutra wracam do ćwiczeń koniec z lenistwem. Miłego wieczoru 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 3, 2021 Super MajaMajax, ładnie Ci waga leciała. Ciężka praca popłaca. Braaaawo Ty Hmmm chyba tylko ja dałam ciała dzisiaj. Aż mi wstyd. Ciekawe co zobaczę na wadze w piątek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Maj 4, 2021 Dzień dobry Z dietą wczoraj już było ok, zakończyło się na 3 niewielkich posiłkach, a od rana w brzuchu mi burczy że aż słychać jak kiszki marsza grają. Na śniadanie kanapka z pastą jajeczną a potem pomysłu brak. Jedziemy dzisiaj zamówić zaproszenia na ślub a pod wieczór mam wizytę u ginekologa. Mam nadzieję że do piątku zejde do wagi sprzed weekendu. Wczoraj szukałam w necie ...enki i nie jest dobrze. Bez przymiarki nie kupię bo chyba te rozmiarowki są jakieś zaniżone albo ja taka nieproporcjonalna Miłego dnia 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 4, 2021 Wstałam z nową energią do walki z moim tłuszczykiem Zaczęłam od wypicia szklanki wody, zaraz wszamię owsiankę z bananem. Co potem jeszcze nie wiem ale obiecałam sobie że będzie zdrowo i dietetyczne. Zapowiada się fajna pogoda, choćby nie wiem co idę dzisiaj wieczorem na kijki. Spacer w ciągu dnia pod znakiem zapytania bo córka jeszcze z małym katarem, siedzi w domu nie puściłam jej jeszcze do przedszkola żeby całkowicie jej przeszło. Dziewczyny a jak tam u Was???? Walczymy dalej o zdrowie, lepszy wygląd, kondycję, zazdrość lułeb zachwyt w oczach innych ??? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Maj 4, 2021 4 minuty temu, MamaMai napisał: Wstałam z nową energią do walki z moim tłuszczykiem Zaczęłam od wypicia szklanki wody, zaraz wszamię owsiankę z bananem. Co potem jeszcze nie wiem ale obiecałam sobie że będzie zdrowo i dietetyczne. Zapowiada się fajna pogoda, choćby nie wiem co idę dzisiaj wieczorem na kijki. Spacer w ciągu dnia pod znakiem zapytania bo córka jeszcze z małym katarem, siedzi w domu nie puściłam jej jeszcze do przedszkola żeby całkowicie jej przeszło. Dziewczyny a jak tam u Was???? Walczymy dalej o zdrowie, lepszy wygląd, kondycję, zazdrość lułeb zachwyt w oczach innych ??? Jak najbardziej walczymy, absolutnie nie mam zamiaru zrezygnować muszę dojść do 60kg 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 4, 2021 18 minut temu, Majax123 napisał: Jak najbardziej walczymy, absolutnie nie mam zamiaru zrezygnować muszę dojść do 60kg Zacięta babka z Ciebie, ale o to chodzi, tu nie ma drogi na skróty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 4, 2021 Milky to Ty już osiągnęłaś cel? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Maj 4, 2021 Jasminka a może rozważ szycie sukni u krawicowej jeśli nie uda się z przymiarki. W necie wiadomo że ryzyko, chyba że weźmiesz większą i przerobisz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Triple panic 99 Napisano Maj 4, 2021 Dzień dobry! Majax - pięknie! Milky - daj znać, jak po zabiegu. Długo będziesz czekać na wyniki badania tego wycinka? U mnie w weekend nudy - nauka, nauka i nauka, a że pogoda była beznadziejna, to nawet na spacer nie wyszłam. Za to popłynęłam... z zakupami przez internet a to wszystko przez sąsiadkę, bo poprosiła o pomoc w zakupie ...enki przez sieć i jakoś tak się razem nakręciłyśmy Dwa dni się zbierałam, żeby się mężowi przyznać, zanim paczki zaczną przychodzić Dziś muszę pokombinować z jakimś lekkostrawnym jedzeniem przed jutrzejszym usg, więc odpadają wszystkie surowe warzywa i owoce, pestki, orzechy, ciemne pieczywo i tym podobne. Pewnie przeżyję dzień na jajkach na miękko, kluskach leniwych i szparagach z wody... Miłego dnia! 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Maj 4, 2021 Hej dziewczyny melduje sie Po zabiegu.. nie bylo Tak zle, myslalam Ze bedzie gorzej, szwy troche ciagna w kaciku ust, Ale bol jest do wytrzymania Za tydzien Mam sciagniecie szwow, Pewnie wtedy cos bedzie wiadomo z wynikiem, No Chyba Ze beda wczesniej dzwonic, jesli bedzie zly... narazie tym nie mysle... bede sie martwic Po wyniku a Ty Triple Co masz Za badania??? Jakies rutynowe Czy cos Cie boli?? Zjedz sobie dzisiaj kluski lane na mleku lub kaszke manna- smaki z dziecinstwa wczoraj przyszla paczka z H&M, spodnie i bluzke, ktora zamowilam, Musze odeslac, troche Za duze i dziwnie leza i material jakis brzydki.. dla malej na szczescie wszystko fajnie i takie slodkie dzisiaj maz robi pizze, ja zjem cos innego , moze jakas zupke sobie zrobie... waga z dzisiaj 56.40 kg jeszcze troszke i cel osiagniety ican ja slodycze jem sporadycznie ( Raz w tygodniu moze -w piatek zjadlam cala gorzka czekolade ) Ale wole takie domowe slodycze... Jutro Np chce zrobic brownie Ze slodkich ziemniakow.. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Maj 4, 2021 36 minut temu, MamaMai napisał: Zacięta babka z Ciebie, ale o to chodzi, tu nie ma drogi na skróty! Oj gdyby się dało na skróty to już pewne nie jedna z nas z tego miała skorzystanie i tyle otyłych nie było by na świecie Ja tam się nie cofnę i nie mam zamiaru zaprzestać, zbyt dużo mnie to kosztowało i za daleko już zaszłam ,w sumie jestem na półmetku. Jeszcze raz tyle stracić muszę wagi i będzie super Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Triple panic 99 Napisano Maj 4, 2021 Milky - na 99% wynik nie będzie zły Niestety nie toleruję laktozy i kazeiny, więc wszystko na mleku odpada Ale na leniwe - nie powiem, całkiem mam ochotę Kilka lat temu miałam mały wypadek na snowboardzie i mocno zbiłam sobie żebra. Ponieważ długo bolały, lekarz skierował mnie na usg - okazało się, że żebra w porządku, ale przypadkiem odkryliśmy polipy w pęcherzyku żółciowym. No i teraz muszę co roku kontrolować, czy się nie rozrastają z nich jakieś nowotwory. A że w ubiegłym roku przez zarazę nie zrobiłam kontrolnego usg, to teraz czas najwyższy. Zawsze się trochę stresuję, co tam wyjdzie tym razem, bo plan jest taki, że jak za bardzo się rozrosną, to wytną mi cały pęcherzyk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach