Molly010 135 Napisano Lipiec 19, 2021 Faktycznie, Nicole z Pussycat Dolls jeszt szczuplutka :) kiedyś słucha lam tego zespołu, teraz slucham Amy Winehouse, ona też była chudziutka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Lipiec 19, 2021 Czesc!!! U mnie dzisiaj z dieta calkiem ok, jestem zadowolona, nawet trochę ruchu mialam. Ja w weekend nasluchalam sie duzo komplementow, tesciowa nie widziala mnie miesiac i mimo ze wazylam tylko 1 kg mniej to mowila ze chudne w oczach. Az sie zaczela dopytywac czy wszystko ok, zmartwila sie zebym nie przesadzila itd. I wiem ze szczerze mówiła. Babcia męża tez zauważyła ze duzo schudlam. Akurat mialam getry wiec bylo widac moje za szczuple nogi Majax nie zawsze takie mówienie za plecami o schudnieciu wynika ze złej woli. Czasem po prostu ludziom glupio mowic: "ale schudlas" żeby ktos sie nie obrazil mając w domysle ze wczesniej było sie grubym. W każdym razie ja to tak odbieram Molly pociesze Cie ze ja jednak czesto sie na jakis slodki grzeszek skusze ale i tak waga spada. Sa okresy ze bardzo powoli, czasem szybciej się uda, ale zawsze w ostatecznym rozrachunku mam te 10 kg mniej niz 1 lutego z tym ze ten slodki grzeszek to nie jest tabliczka czekolady co drugi dzien a wczesniwj zjwsc pol czekolady z herbata nie bylo zadnym wyczynem i czesto sie zdarzalo. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 20, 2021 9 godzin temu, E-MIŚKA napisał: Czesc!!! U mnie dzisiaj z dieta calkiem ok, jestem zadowolona, nawet trochę ruchu mialam. Ja w weekend nasluchalam sie duzo komplementow, tesciowa nie widziala mnie miesiac i mimo ze wazylam tylko 1 kg mniej to mowila ze chudne w oczach. Az sie zaczela dopytywac czy wszystko ok, zmartwila sie zebym nie przesadzila itd. I wiem ze szczerze mówiła. Babcia męża tez zauważyła ze duzo schudlam. Akurat mialam getry wiec bylo widac moje za szczuple nogi Majax nie zawsze takie mówienie za plecami o schudnieciu wynika ze złej woli. Czasem po prostu ludziom glupio mowic: "ale schudlas" żeby ktos sie nie obrazil mając w domysle ze wczesniej było sie grubym. W każdym razie ja to tak odbieram Molly pociesze Cie ze ja jednak czesto sie na jakis slodki grzeszek skusze ale i tak waga spada. Sa okresy ze bardzo powoli, czasem szybciej się uda, ale zawsze w ostatecznym rozrachunku mam te 10 kg mniej niz 1 lutego z tym ze ten slodki grzeszek to nie jest tabliczka czekolady co drugi dzien a wczesniwj zjwsc pol czekolady z herbata nie bylo zadnym wyczynem i czesto sie zdarzalo. Akurat znam tych ludzi i wiem że są mi fałszywi a raczej nam o wszystko a w szczególności o pieniądze gdybyśmy ich trochę za dużo dostali ,włącznie z teściową. Jak zaczęła się pandemia to rząd ogłosił że można było otrzymać pieniądze takie opiekuńcze na dziecko do 8 roku życia ja wtedy byłam na macierzyńskim po 2 ciąży i myślałam że mi to nie będzie przysługiwać ale od szwagierki dowiedziałam się że też możemy się o to starać to teściowa była zła że szwagierka nam o tym powiedziała , że nie musieliśmy o tym wiedzieć . Oczywiście nie wie że wiemy o tym co mówiła i dalej udaję słodką żmije a ja też robię dobrą minę do złej gry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 20, 2021 (edytowany) 2 godziny temu, Majax123 napisał: Akurat znam tych ludzi i wiem że są mi fałszywi a raczej nam o wszystko a w szczególności o pieniądze gdybyśmy ich trochę za dużo dostali ,włącznie z teściową. Jak zaczęła się pandemia to rząd ogłosił że można było otrzymać pieniądze takie opiekuńcze na dziecko do 8 roku życia ja wtedy byłam na macierzyńskim po 2 ciąży i myślałam że mi to nie będzie przysługiwać ale od szwagierki dowiedziałam się że też możemy się o to starać to teściowa była zła że szwagierka nam o tym powiedziała , że nie musieliśmy o tym wiedzieć . Oczywiście nie wie że wiemy o tym co mówiła i dalej udaję słodką żmije a ja też robię dobrą minę do złej gry Och te tesciowe mówi się że najlepsza teściowa jest na 102, 100 km od nas i 2 metry pod ziemią.....hehe taki żarcik. Chociaż ja mam teściowa w porządku. Ale może dlatego że mieszka daleko i widzę ja średnio przez kilka dni co 2 miesiące. U mnie dzisiaj chyba bedzie spokojny dzień. Z wczoraj mamy jeszcze zupę do jedzenia. Pranie zaraz tylko rozwieszę i z grubsza ogarnę kuchnię i wiatrołap jak Mały pójdzie spać. Też bym zrobiła leczo bo cukinia rośnie jak szalona lecz nie mam papryki a większe zakupy opędzi dziś mąż po powrocie. Zapakowałabym w słoiki i brała zaraz do pracy. Edytowano Lipiec 20, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 20, 2021 24 minuty temu, MamaMai napisał: Och te tesciowe mówi się że najlepsza teściowa jest na 102, 100 km od nas i 2 metry pod ziemią.....hehe taki żarcik. Chociaż ja mam teściowa w porządku. Ale może dlatego że mieszka daleko i widzę ja średnio przez kilka dni co 2 miesiące. U mnie dzisiaj chyba bedzie spokojny dzień. Z wczoraj mamy jeszcze zupę do jedzenia. Pranie zaraz tylko rozwieszę i z grubsza ogarnę kuchnię i wiatrołap jak Mały pójdzie spać. Też bym zrobiła leczo bo cukinia rośnie jak szalona lecz nie mam papryki a większe zakupy opędzi dziś mąż po powrocie. Zapakowałabym w słoiki i brała zaraz do pracy. Na szczęście ja swoją też często nie widuję i Bogu dzięki że z nią nie mieszkam już, bo mieszkałam 4 lata . A co do diety to wczoraj jak już się koło wieczora szykowałam do drugiego treningu to przypomniało mi się że syn prosił mnie żebym zrobiła wafle takie serduszka, no i ostatecznie nie poszłam już na bieżnie,i zamiast spalić z 300-400 kcal zjadłam 2 duże wafle to około 400 kcal ach byłam potem zła na siebie, po co ja to jadłam W taki sposób nie osiągnę celu. Na szczęście dziś już po treningu i żadnych wafli 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Lipiec 20, 2021 Hej dziewczyny no te nasze tesciowe, Moja te jest specyficzna, Ale naszczescie widzę ja 2-3 razy do roku i wystarczy.. maja do nas przyjechać za 2 tygodnie na cały tydzień maz bierze urlop i mi pomoże w goszczeniu ich… tesciowa z tych co musi być 2 Dania, wiec trzeba będzie się trochę dopasować … No i ogolnie lubi udzielać dobrych rad… to byście zrobili, to zmienili, a Rafał ( brat męża) to tak sobie zrobił, czy tamto sobie kupił…. Itp.. cały dzień buzia jej się nie zamyka będę chyba na długie spacery chodzić z mała a ona niech gotuje.. oni naszczescie z tych co preferują zdrowe odżywianie.. dzisiaj mam popołudniu szczepienie, trochę się boje jak zniosę, moj maz 2 dni jęczał.. był osłabiony i ręka go bolała … jutro sobie wziął Home office zeby mi przy małej pomoc jak coś… mamamai a jak jest po szczepieniu z karmieniem piersią?? Moja usypia z reguły przy piersi wieczorem i nie wiem czy można karmić czy trzeba się wstrzymać?? Spytam na miejscu, ale ty pewnie wiesz, bo miałaś już szczepienie.. dzisiaj dostałam okres, wiec zwaze się dopiero w poniedziałek, do tego czasu pilnuje się z jedzeniem.. zaraz płatki owsiane zjem z musem jabłkowym, na obiad placki ziemniaczane z cukinia a na kolacje może omlet na mące kokosowej z dżemem z borówek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 20, 2021 (edytowany) Milky A wiesz że nie pytałam, nie przyszło.mi do głowy a tam nic nie mówili, wypełniłam tylko w ankiecie. Ale ja te szczepienia miałam o godz. 15. Więc nakarmiłam małego przed, a potem już wieczorem przed snem po 20. Bo ja już teraz karmię go piersią w ciągu dnia tylko 3 razy. A ty jak często swoja przykładasz do cyca? Do kiedy chcesz karmić? Ja zaraz chce przejść na 2 razy w ciągu dnia. Normalnie juz bym to odstawiła, taki miałam plan, ale przez szpital się posypalo, bo wtedy tylko cyca chciał a nic innego nie jadł zresztą piers go wtedy bardzo uspokajała. Edytowano Lipiec 20, 2021 przez MamaMai Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Lipiec 20, 2021 1 minutę temu, MamaMai napisał: Milky A wiesz że nie pytałam, nie przyszło.mi do głowy a tam nic nie mówili, wypełniłam tylko w ankiecie. Ale ja te szczepienia miałam o godz. 15. Więc nakarmiłam małego przed, a potem już wieczorem przed snem po 20. Bo ja już teraz karmię go piersią w ciągu dnia tylko 3 razy. A ty jak często swoja przykładasz do cyca? Do kiedy chcesz karmić? Ja zaraz chce przejść na 2 razy w ciągu dnia. Normalnie juz bym.to.odstawiłam, taki miałam plan, ale przez szpital się posypalo, bo wtedy tylko chcą chciał a nic innego nie jadł zresztą choć to wtedy bardzo uspokajal. No ona jest strasznie „cyckowa”, tez ja chciałam powoli odstawiać, ale cyrki przy usypianiu straszne, nie usnie sama w łóżeczku, drze się póki jej nie wezmę do siebie i wtedy usypia, w ciągu dnia tez często je, ogolnie powoli zaczyna pic już z kubeczka i je chętnie chlebek, ale butelka dla niej to koszmar.. i walczę z nią tylko serce mi pęka jak płacze i szuka cycka… No żadna moja tak nie miała, druga karmiłam 9 mcy, odstawiłam szybko… a ta to nie wiem kiedy ma bardzo silna potrzebę bliskości i mocny odruch ssania.. No ja mam na 17.45 szczepienie wiec wieczorem maz da jej butelke a w nocy pewnie i tak ja będę musiała wziasc do siebie i nakarmić .. dzieki za Info Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 20, 2021 (edytowany) No widzisz Milky każde dziecko jest inne. Mój niestety tez zasypia na rękach lub w wózku na spacerze. Ale ja nie mam wyboru z tym karmieniem zaraz wracam do pracy, nie będę się bawić w odciąganie. Zresztą w złobku też pewnie będą woleli dawać mu normalne jedzenie i znajdą sposób na usypialnie. Córkę ciężko było odstawić jednak też wracałam do pracy, przeszła w końcu na mleko modyfikowane i potem z odstawieniem butli był problem. Syn nie lubi modyfikowanego albo butelki(????) Próbowałam kilka razy ostatnio, pije jakby chciał a nie mogl, także zaraz bedzie dostawal pierś rano i wieczorem, raz w nocy i koniec. Niestety to są trudne decyzję ale co zrobic. Poza tym moje piersi po roku karmienis zaczynają wyglądać średnio, podziwiam kobiety które karmią do 3 roku lub dłużej, bo chyba jeszcze gorzej wtedy te piersi wyglądają, no sama nie wiem, a ze nie mam dużego biustu normalnie to chce to zachować, od koleżanek słyszę że po długim karmieniu maja zanik( !) piersi, te co miały male w większości mają jeszcze mniejsze. Sama źle bym.się czuła w takim wydaniu. No i plany związane ze sprzątaniem domu się posypały. Maja chciała malować ze mną farbami. No dziecku odmówić? Porządki mogą poczekać, czas spędzony z dziećmi bezcenny. Zresztą niech zapamięta że matka poświęcała jej trochę czasu a nie tylko ze ściera po domu latała Coś nie może mi woda zejść po okresie. Czuje ze jestem nabrzmiała, palce kostki stopy itp. Wypiłam dzisiaj już szkl zielonej herbaty, wody z octem jabłkowym, czystka i wody mineralnej a prawie wcale nie chodzę do toalety. Kurczę nie mam pokrzywy, ona taka moczopędna, by się teraz przydała. Muszę powiedzieć mężowi by kupił dzisiaj. No nie wiem co już mam innego robic? Edytowano Lipiec 20, 2021 przez MamaMai 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 20, 2021 1 godzinę temu, MamaMai napisał: No widzisz Milky każde dziecko jest inne. Mój niestety tez zasypia na rękach lub w wózku na spacerze. Ale ja nie mam wyboru z tym karmieniem zaraz wracam do pracy, nie będę się bawić w odciąganie. Zresztą w złobku też pewnie będą woleli dawać mu normalne jedzenie i znajdą sposób na usypialnie. Córkę ciężko było odstawić jednak też wracałam do pracy, przeszła w końcu na mleko modyfikowane i potem z odstawieniem butli był problem. Syn nie lubi modyfikowanego albo butelki(????) Próbowałam kilka razy ostatnio, pije jakby chciał a nie mogl, także zaraz bedzie dostawal pierś rano i wieczorem, raz w nocy i koniec. Niestety to są trudne decyzję ale co zrobic. Poza tym moje piersi po roku karmienis zaczynają wyglądać średnio, podziwiam kobiety które karmią do 3 roku lub dłużej, bo chyba jeszcze gorzej wtedy te piersi wyglądają, no sama nie wiem, a ze nie mam dużego biustu normalnie to chce to zachować, od koleżanek słyszę że po długim karmieniu maja zanik( !) piersi, te co miały male w większości mają jeszcze mniejsze. Sama źle bym.się czuła w takim wydaniu. No i plany związane ze sprzątaniem domu się posypały. Maja chciała malować ze mną farbami. No dziecku odmówić? Porządki mogą poczekać, czas spędzony z dziećmi bezcenny. Zresztą niech zapamięta że matka poświęcała jej trochę czasu a nie tylko ze ściera po domu latała Coś nie może mi woda zejść po okresie. Czuje ze jestem nabrzmiała, palce kostki stopy itp. Wypiłam dzisiaj już szkl zielonej herbaty, wody z octem jabłkowym, czystka i wody mineralnej a prawie wcale nie chodzę do toalety. Kurczę nie mam pokrzywy, ona taka moczopędna, by się teraz przydała. Muszę powiedzieć mężowi by kupił dzisiaj. No nie wiem co już mam innego robic? Kawa też moczopędna jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 20, 2021 Milky jak samopoczucie po szczepieniu? I co Ci powiedzieli na karmienie piersią? A w ogóle to dzisiaj się podbudowałam bo sąsiadka powiedziała mi ze schudłam i w ogóle dziewczęco wyglądam. Z daleka mnie nie poznała Yupi. Jeszcze żeby ta woda ze mnie zeszła. Niestety mąż nie kupił mi pokrzywy bo nie było w sklepie. Ale zaraz zaparzę sobie herbatkę ze skrzypu. I może narazie koniec bo będzie ciekawie jak w końcu zacznie ze mnie ta woda schodzić w nocy. Wolałabym jednak mieć spokojną noc, bez częstych wizyt w toalecie. Miłego wieczoru dla Wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milkyway38 432 Napisano Lipiec 20, 2021 33 minuty temu, MamaMai napisał: Milky jak samopoczucie po szczepieniu? I co Ci powiedzieli na karmienie piersią? A w ogóle to dzisiaj się podbudowałam bo sąsiadka powiedziała mi ze schudłam i w ogóle dziewczęco wyglądam. Z daleka mnie nie poznała Yupi. Jeszcze żeby ta woda ze mnie zeszła. Niestety mąż nie kupił mi pokrzywy bo nie było w sklepie. Ale zaraz zaparzę sobie herbatkę ze skrzypu. I może narazie koniec bo będzie ciekawie jak w końcu zacznie ze mnie ta woda schodzić w nocy. Wolałabym jednak mieć spokojną noc, bez częstych wizyt w toalecie. Miłego wieczoru dla Wszystkich. Widzisz Jak Fajnie, Ze sasiadka Zwrocila uwage, To Bardzo podnosi na duchu i cieszyBrawo Ty zreszta komplementy sa zawsze mile widziane .. ja czuje sie Bardzo dobrze, tylko Po szczepieniu krecilo mi sie lekkio w glowie, Ale Jak wyszlam na dwor To przeszlo.. pytalam, karmic moge, nie ma przeciewskazan.. mowil Ze nawet lepiej Jak karmie, To mala otrzyma przeciwciala z mlekiem odemnie… maz w szoku, Ze ja Tak dobrze przechodze, a on byl w „stanie agonalnym“ 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 20, 2021 2 minuty temu, Milkyway38 napisał: Widzisz Jak Fajnie, Ze sasiadka Zwrocila uwage, To Bardzo podnosi na duchu i cieszyBrawo Ty zreszta komplementy sa zawsze mile widziane .. ja czuje sie Bardzo dobrze, tylko Po szczepieniu krecilo mi sie lekkio w glowie, Ale Jak wyszlam na dwor To przeszlo.. pytalam, karmic moge, nie ma przeciewskazan.. mowil Ze nawet lepiej Jak karmie, To mala otrzyma przeciwciala z mlekiem odemnie… maz w szoku, Ze ja Tak dobrze przechodze, a on byl w „stanie agonalnym“ Ja z mężem mamy 2 dawkę w sobotę, ogólnie to zalecają przynajmniej u nas po szczepieniu usiąść na 15 minut żeby zaraz nie chodzić. Myśmy nie czekali bo przecież i tak siedzieliśmy w aucie a ból był tylko ręki taki lekki około 48godz. Och dziś już nic nie jem i 2 treningi po godzinie udało mi się dziś zrobić mam dziś 16km zrobione.Oby w piątek było mniej na wadze 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jasminka 624 Napisano Lipiec 21, 2021 Hej Apropo szczepień to ja narazie się nie szczepię bo to przesunęłoby mi transfer o jakieś dwa cykle. J. ma szczepienie w sobotę szczepionką Johnsona. Ja pewnie też wezmę tą samą bo jedna dawka jest. Teraz na nockach jem 3 posiłki dziennie. Obiad jak wstanę, kolacja koło 18, i w pracy koło 5 nad ranem. Po weekendzie to co weszło już znikło. Od 3 dni jem na obiad cukinie faszerowana.... Już dość muszę zacząć więcej pić ale z tym ciężko bo w dzień się bardziej chce niż w nocy. Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 21, 2021 2 godziny temu, Jasminka napisał: Hej Apropo szczepień to ja narazie się nie szczepię bo to przesunęłoby mi transfer o jakieś dwa cykle. J. ma szczepienie w sobotę szczepionką Johnsona. Ja pewnie też wezmę tą samą bo jedna dawka jest. Teraz na nockach jem 3 posiłki dziennie. Obiad jak wstanę, kolacja koło 18, i w pracy koło 5 nad ranem. Po weekendzie to co weszło już znikło. Od 3 dni jem na obiad cukinie faszerowana.... Już dość muszę zacząć więcej pić ale z tym ciężko bo w dzień się bardziej chce niż w nocy. Miłego dnia Witam Wszystkich, Jasminka, super że udało ci się wypracować nowy rytm posilkow. W efekcie pewnie jesz mniej niż wcześniej? U mnie cukinia faszerowana najpewniej będzie w weekend. Córka raczej nie zje, ale jej zrobię placki z cukinii które bardzo lubi. Natomiast u mnie dzisiaj dzień białkowo warzywny i picie dużo wody. Narazie wypiłam szklankę wody, i właśnie parzy się kubas zielonej herbaty. Woda zeszła mi tylko z palców u rąk, nogi nadal opuchnięte, aż bolą. No cóż walczę z problemem dalej. Milky ja mam wrażenie że faceci mają niższy próg bólu i gorzej znoszą choroby. Mój potrafi umierać od kataru a u stomatologa bierze zawsze 2 znieczulenia niezależnie jaka jest dziura w zębie Strach pomyśleć co by było gdyby przyszło mu urodzić dziecko Miłej środy. Pozdrowionka. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Lipiec 21, 2021 Dzien dobry!!! Jak tu gwarno!!! Swietnie ze cos sie dzieje. Ja wczoraj nie mialam czasu pisac. Dzisiaj jade z dziecmi do tesciow i babci, zostaniemy do niedzieli, maz ma dojechac na weekend. Dlatego w piątek nie bedzie wazenia bo nie ma tam wagi a nie bede sie wyglupiac i wozic swojej Milego dnia!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 21, 2021 Dzisiaj przez pół dnia bolała mnie glowa, poszłam nawet na rower mając nadzieję że jak się dotlenię to przestanie boleć, ale nie pomogło, ostatecznie skończyło się na tabletce, choć jeszcze trochę mnie ćmi. Z dietą średnio, nie dotrwałam do końca na białku i warzywach, do obiadu zjadłam trochę ryzu a teraz wpadło kilka winogron i łyżka dżemu czeresniowego. Pocieszam się że i tak lepsze to niż słodycze. Ale rano plan był inny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 21, 2021 1 godzinę temu, MamaMai napisał: Dzisiaj przez pół dnia bolała mnie glowa, poszłam nawet na rower mając nadzieję że jak się dotlenię to przestanie boleć, ale nie pomogło, ostatecznie skończyło się na tabletce, choć jeszcze trochę mnie ćmi. Z dietą średnio, nie dotrwałam do końca na białku i warzywach, do obiadu zjadłam trochę ryzu a teraz wpadło kilka winogron i łyżka dżemu czeresniowego. Pocieszam się że i tak lepsze to niż słodycze. Ale rano plan był inny. Hejka. U mnie z dietą ok dziś już nie zjadłam żadnych wafli ani nic innego wysoko węglowodanowego. Ważyłam się jakieś pół godziny temu i na porę wieczorną moja waga wynosi 70.5 więc znowu coś spadło. Teraz już na pewno w tym tygodniu uzyskam 6 z przodu. Pozatym kupiłam sobie dzisiaj dżinsy i przesadziłam z rozmiarem , myślała że się wcisnę ale jeszcze muszę schudnąć Mogę je oczywiście wymienić na większe ale chyba tego nie zrobię to będzie dla mnie mocną motywacją Spokojnej nocy pa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 21, 2021 37 minut temu, Majax123 napisał: Hejka. U mnie z dietą ok dziś już nie zjadłam żadnych wafli ani nic innego wysoko węglowodanowego. Ważyłam się jakieś pół godziny temu i na porę wieczorną moja waga wynosi 70.5 więc znowu coś spadło. Teraz już na pewno w tym tygodniu uzyskam 6 z przodu. Pozatym kupiłam sobie dzisiaj dżinsy i przesadziłam z rozmiarem , myślała że się wcisnę ale jeszcze muszę schudnąć Mogę je oczywiście wymienić na większe ale chyba tego nie zrobię to będzie dla mnie mocną motywacją Spokojnej nocy pa. O ciekawe kiedy ja wcisne się w bluzkę koszulowa z Lidla o której kiedyś Wam juz pisałam. Nie mierzyłam jej wprawdzie ostatnio, ale odkąd przymierzałam ją ubyło mi tylko kilogram wiec raczej jeszcze za wczesnie. Ale ważniejsze dla mnie jest włożenie obrączki. Tak czy siak na pewno ją kiedyś założę.... jeśli nie odchudzę paluchów to ją po prostu poszerze i cel osiągnę haha Dobra powaga, staram się narazie zrealizować pierwszy wariant. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
E-MIŚKA 149 Napisano Lipiec 21, 2021 Majax gratulacje a jaki rozmiar tych spodni? Ja mam w szafie tez takie jedne z metka, z Lidla leza juz 2 lata, kupiłam jak kiedyś trochę schudlam, teraz sa w sumie dobre ale latem chodze w krotkich, moze jesienia poprzymierzam. Mama a sprobuj z tą bluzką. Ja niedawno mialam tak ze niby schudlam tez 1 kg a jak przymierzalam rzeczy okazalo sie ze wszystko lasnie lezy mimo ze wczesniej ledwie dopinalam. U mnie z dieta ok, nawet nic slodkiego nie zjadlam nie bylo po prostu czasu. Posprzątałam ładnie mieszkanie zeby mąż miał przytulnie zanim do nas dojedzie. Troche sie zmachalam wiec i ruch zaliczony teraz czekam za lazienka i spanie bo juz sie oczy wleka. Dobranoc 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 21, 2021 22 minuty temu, E-MIŚKA napisał: Majax gratulacje a jaki rozmiar tych spodni? Ja mam w szafie tez takie jedne z metka, z Lidla leza juz 2 lata, kupiłam jak kiedyś trochę schudlam, teraz sa w sumie dobre ale latem chodze w krotkich, moze jesienia poprzymierzam. Mama a sprobuj z tą bluzką. Ja niedawno mialam tak ze niby schudlam tez 1 kg a jak przymierzalam rzeczy okazalo sie ze wszystko lasnie lezy mimo ze wczesniej ledwie dopinalam. U mnie z dieta ok, nawet nic slodkiego nie zjadlam nie bylo po prostu czasu. Posprzątałam ładnie mieszkanie zeby mąż miał przytulnie zanim do nas dojedzie. Troche sie zmachalam wiec i ruch zaliczony teraz czekam za lazienka i spanie bo juz sie oczy wleka. Dobranoc Piszę 29 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 22, 2021 2 godziny temu, Majax123 napisał: Piszę 29 A wiecie ze ja nawet nie wiem jaki aktualnie rozmiar spodni noszę. Jeśli chodzi o dżiny to mam 2 pary za duże oraz 2 pary też ze stretchem więc są rozciągliwe i oszukują rzeczywistość Po ciąży nie kupowałam jeszcze żadnych nowych, bo wcześniej chciałam przecież schudnąć do jakiegoś przyzwoitego rozmiaru a teraz z kolei ciepło i ubieram inne rzeczy, a jeśli wypadnie jakiś chłodniejszy dzień to zakładam albo te ze stretchem (tak to.się w ogóle pisze??? W sumie niewazne) albo legginsy.....A w czasach świetności ( czyli na studiach wieki temu) nosiłam spodnie w rozmiarze 27, kurde wyglądałam wtedy swietnie powiem nieskromnie a teraz pewnie super byłoby wbić się w 28. Ehh... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 22, 2021 4 godziny temu, MamaMai napisał: A wiecie ze ja nawet nie wiem jaki aktualnie rozmiar spodni noszę. Jeśli chodzi o dżiny to mam 2 pary za duże oraz 2 pary też ze stretchem więc są rozciągliwe i oszukują rzeczywistość Po ciąży nie kupowałam jeszcze żadnych nowych, bo wcześniej chciałam przecież schudnąć do jakiegoś przyzwoitego rozmiaru a teraz z kolei ciepło i ubieram inne rzeczy, a jeśli wypadnie jakiś chłodniejszy dzień to zakładam albo te ze stretchem (tak to.się w ogóle pisze??? W sumie niewazne) albo legginsy.....A w czasach świetności ( czyli na studiach wieki temu) nosiłam spodnie w rozmiarze 27, kurde wyglądałam wtedy swietnie powiem nieskromnie a teraz pewnie super byłoby wbić się w 28. Ehh... Ale dżinsy to mają chyba inaczej rozmiarówke niż takie spodnie materiałowe lub legginsy. Dla mnie 29 to już będzie Super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 22, 2021 4 godziny temu, MamaMai napisał: A wiecie ze ja nawet nie wiem jaki aktualnie rozmiar spodni noszę. Jeśli chodzi o dżiny to mam 2 pary za duże oraz 2 pary też ze stretchem więc są rozciągliwe i oszukują rzeczywistość Po ciąży nie kupowałam jeszcze żadnych nowych, bo wcześniej chciałam przecież schudnąć do jakiegoś przyzwoitego rozmiaru a teraz z kolei ciepło i ubieram inne rzeczy, a jeśli wypadnie jakiś chłodniejszy dzień to zakładam albo te ze stretchem (tak to.się w ogóle pisze??? W sumie niewazne) albo legginsy.....A w czasach świetności ( czyli na studiach wieki temu) nosiłam spodnie w rozmiarze 27, kurde wyglądałam wtedy swietnie powiem nieskromnie a teraz pewnie super byłoby wbić się w 28. Ehh... Ale dżinsy to mają chyba inaczej rozmiarówke niż takie spodnie materiałowe lub legginsy. Dla mnie 29 to już będzie Super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Majax123 430 Napisano Lipiec 22, 2021 2 minuty temu, Majax123 napisał: Ale dżinsy to mają chyba inaczej rozmiarówke niż takie spodnie materiałowe lub legginsy. Dla mnie 29 to już będzie Super. Nawet 2 razy to samo mi się wysłało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 22, 2021 42 minuty temu, Majax123 napisał: Ale dżinsy to mają chyba inaczej rozmiarówke niż takie spodnie materiałowe lub legginsy. Dla mnie 29 to już będzie Super. Tak też zawsze uważałam aczkolwiek te za duże jeansy mam w rozmiarze 40 (to chyba ważąc 12-13 kg wiecej niż na studiach gdy je kupowałam nie mogła mi rozmiarówka na jeansy z 27 urosnąć na 40, co? A te ze streachem mam w rozmiarze M. Więc może to różnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Lipiec 22, 2021 Hey wszystkim, ja od razu mówię że mimo starań w ten piątek jeszcze moja waga będzie taka jak do tej pory Ale trzymam dietę. Moja teściowa była Na Początku fajna dostałam od niej fajny szlafrok na zimę taki cieplutki, innym razem kapcie, po prostu lubiła mi coś dać bez okazji a ja jej. Ale z czasem gdy straciłam pracę to już nie było tak fajnie, jej syn a moj były narzeczony liczył się z jej zdaniem a nie z moim dużo sprzeczek było, bo "jego mama ma rację", dużo razy tak było że z moim zdaniem sie nie liczył, aż w koncu to było jednym z powodów naszego rozstania. Zauważyłam że po śniadaniu mój brzuch robi się wzdęty i większy a pózniej jest normalny i ju wiem co na to wpływ-wypicie kkawy z MLEKIEM ale wieczorem już tego problemu nie mam. 🦰 Co do spodni to noszę rozmiar 40 ale chciałabym wrocić do 38. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 22, 2021 8 minut temu, Molly010 napisał: Hey wszystkim, ja od razu mówię że mimo starań w ten piątek jeszcze moja waga będzie taka jak do tej pory Ale trzymam dietę. Moja teściowa była Na Początku fajna dostałam od niej fajny szlafrok na zimę taki cieplutki, innym razem kapcie, po prostu lubiła mi coś dać bez okazji a ja jej. Ale z czasem gdy straciłam pracę to już nie było tak fajnie, jej syn a moj były narzeczony liczył się z jej zdaniem a nie z moim dużo sprzeczek było, bo "jego mama ma rację", dużo razy tak było że z moim zdaniem sie nie liczył, aż w koncu to było jednym z powodów naszego rozstania. Zauważyłam że po śniadaniu mój brzuch robi się wzdęty i większy a pózniej jest normalny i ju wiem co na to wpływ-wypicie kkawy z MLEKIEM ale wieczorem już tego problemu nie mam. 🦰 Co do spodni to noszę rozmiar 40 ale chciałabym wrocić do 38. Molly a dlaczego mówisz że mimo starań jutro waga bedzie bez zmian? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Molly010 135 Napisano Lipiec 22, 2021 3 minuty temu, MamaMai napisał: Molly a dlaczego mówisz że mimo starań jutro waga bedzie bez zmian? Bo dziś się zważyłam i nadal jest 60,7 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MamaMai 869 Napisano Lipiec 22, 2021 A ja dalej opuchnięte. Ręce opadają. Tyle ostatnio piję a tu nic,mam.wrażenie że dzisiaj jest nawet gorzej niż 2 dni temu. Chyba U mnie przez te upały, bo już sama nie wiem od czego by to było. Nie solę jakoś dużo, trzymam bilans, po białku i warzywach raczej też nie powinno być retencji, a w dodatku jemjadłam duzo m.in. ogórkow pomidorów wg zrodel bogatych w potas który ponoć sprzyja pozbyciu się wody z organizmu a tu lipa, jestem jak balon Załamka. Molly, jak mi to.nie zejdzie, chyba jutro też u mnie nie będzie spadku, a raczej wzrost. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach