Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
MamaMai

Dieta mż zapraszam nowy wątek

Polecane posty

Dnia 6.03.2021 o 12:01, MamaMai napisał:

Majax spokojnie, przynajmniej już masz wiedzę jak to było kaloryczne,   jesteś mądrzejsza o doświadczenia. Zamiast herbatników proponuję biszkopty, z tego co pamietam mająmniej kcal, a czekoladę zwykła zamien na gorzką. Ja też taki szok.przeżyłam jak odkryłam ile kcal ma jedna kosteczka "leciutkiego" przecież ptasiego mleczka.

 

Dnia 9.03.2021 o 07:35, Triple panic napisał:

Cześć Dziewczyny!

Próbowałam Wam wczoraj napisać tekst odnośnie długich przerw między posiłkami i ich wpływu na zdrowie w świetle najnowszych badań - odnośnie wpisu Majax o niezdrowym jednym posiłku dziennie 😉 Ale ignoranci z moderacji z uporem maniaka nie chcą tego opublikować. Dziwne trochę to forum - na innych wątkach kwitnie w najlepsze handel prochami na odchudzanie niewiadomego pochodzenia i żaden moderator nie ma z tym problemu, a jak ja próbuję się podzielić wiedzą zgodną z najświeższymi odkryciami naukowymi - to nie wolno 🤦‍♀️

Wczoraj spontanicznie zapisałam się na zajęcia ladies latino, zaczynam jutro. Może ruch w takiej formule się u mnie przyjmie, bo z tymi spacerami to miałam różną motywację - a właściwie bardziej jej nie miałam niż miałam 😄 

Miłego dnia! 😍

 

Hej witam i od razu pytam Triple panice : czy ja coś pisałam kiedyś o jednym posiłku dziennie, bo to w moim wydaniu raczej nie możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.03.2021 o 08:48, Triple panic napisał:

Mama - no właśnie widzę, że się w końcu zreflektowali 😉 Wpis dotyczył wypowiedzi Milky of course, nie Majax, wybaczcie dziewczyny średnią przytomność umysłu o poranku 😘

Majax - sprostowałam to chwilkę później 😉 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wrocilam z zakupów, najpierw spożywka później buty dla córki.. trochę ruchu za mną😂

e miś masz racje, ja prawie wszędzie samochodem jeżdżę, dlatego te spacery dla mnie są wymuszone ( bo nie muszę, No chyba ze piekna pogoda to aż się chce wyjsc) pamietam wczesniej mielismy jedno auto to wszędzie szlam z dziećmi na nogach, z wózkiem, później trochę rowerem mała woziłam do przedszkola a teraz jak mam swoje auto to już ...😒 wygoda jest ale niekorzystne to dla zdrowia. Moj tato całe życie tez do pracy jeździł, pare km, nieważne czy deszcz, śnieg... auta wtedy nie mieli.. No i wszelkie pomoce w domu typu robot w kuchni, robot do odkurzania itp. A później ... rośnie😊

kupiłam dziewczyny olej z pestek dyni, podobno jeden ze zdrowszych olejów na zimno... ja wam powiem ze strasznie się boje o zdrowie, ostatnio znajomy po 40 miał udar, leży w szpitalu... dlatego tak fiksuje na punkcie zdrowego odżywiania.. bo tylko tak mogę sobie pomoc, ponadto mam nadciśnienie i biore leki ( niestety u nas to genetyczne ) i jak maz wyjeżdża to boje się podwójnie ze gdyby coś to jestem sama z dzieciakami.. jutro już wraca na szczęście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja piję kawę i do pracy☺ najadłam się tym spagetti, solidna porcja ale makaron pełnoziarnisty. Do pracy mam kanapki z wędlina i kiełkami, kefir, serek wiejski, mały jogurt i cały pojemnik różnych warzyw. Oby tylko wieczorem nie jeść i będzie dobrze, chociaż powiem wam że mi do dobrego samopoczucia brakuje jakieś 4 kg czyli żeby nie było 7 z przodu i tyle. 

Jak policzyłam sobie to tak koło 800 kcal zabieram ze sobą,  całkiem sporo plus w domu spaghetti, smoothie i kanapki tak na oko bardziej, też koło 900. Myślę że jak chodzę do pracy to 1700 kcal jest rozsądne. Kolega który liczy kalorie z deficytem okolo200 kcal dziennie przez rok bez spiny schudł 13 kg, więc liczy się zdrowy rozsądek i konsekwencja☺ on jadł wszystko tyle że trzymał się limitu kalorii. 

Dziewczyny byle do przodu nawet w ślimaczym tempie☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasminka fajnie że przypomniałaś o Dniu Mężczyzn, of course nie pamiętałam😕 narazie małżonkowi życzenia tylko złożyłam. Widzę że mam podobną metodę do twojego kolegi, też staram się jeść wszystko (pewne produkty jak np.majonez trochę rzadziej) przy zachowaniu deficytu kalorycznego i podobne tempo chudnięcia bo w 7 miesięcy zeszło mi 9 kg. 

U mnie do tej pory z jedzeniem okey. Pomimo drobnych wpadek, powiem że od poniedziałku jest dobrze. Liczę że do piątku utrzymam kontrolę i na wadze będzie spadek, nawet malutki.

Majax fajnie że nas podczytujesz, napisz jak Ci idzie, dajesz jakoś radę mimo że @ tuż tuż??? 

Pozdrawiam Was wszystkie I życzę wytrwałości w dzisiejszych zmaganiach🌸

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

IleOnka po twoich wpisach nt.czarnuszki, mówiłam mamie o jej właściwościach i dzisiaj kupiła sobie olej z czarnuszki (głównie na stawy). Mama zakupiła w sklepie zielarskim bo w aptece nie mieli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczytałam o tym oleju z pestek dyni ( cena za 250ml - 5€ ) i będę Piła codziennie po łyżeczce ( po otwarciu trzeba go trzymać w lodowce do 3 mcy) kiedyś koleżanka Piła olej lniany ale mi to przez gardło nie przechodziło, wiadomo można go do sałatek, surówek dodawać a nawet do deserów ma przyjemny orzechowy smak 😊 ma naprawdę długa listę pozytywnych właściwości ( w tym działanie odchudzające czy nawilżające )

ja dzisiaj robiłam paelle ( danie z ryżem, warzywami i krewetkami) a rano zjadłam porridge z mlekiem.. kolacja u mnie będzie chyba omlet z mozzArella. Malutka dzisiaj jakby grzeczniejsza, a ja spokojniejsza😊 ci do dnia „ chłopaka” nie obchodzimy tu w Niemczech tak jak dnia kobiet... powoli przechodzę tu na ich „święta”😜po 8 latach nie chce mi się 2 kalendarzy sprawdzać i nie mam do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, e-miska napisał:

 

Triple masz racje ze w dzisiejszym świecie czlowiek zatracił instynkt i je dla przyjemnosci, bo jest, bo ladnie wygląda a nie dlatego ze to paliwo do zycia. Sama zlapalam sie na tym ze coraz wieksze porcje jadlam, dokladki itd. Po obliczeniu zapotrzebowania, zwazeniu porcji i sprawdzeniu ich kalorycznosci zlapalam sie za glowe!!! Az nie wierzyłam ze powinnam sie najadac polowa porcji która miałam na talerzu!!! Niestety konsumpcjonizm nas ogarnal, wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki a w dodatku wszedzie jezdzimy autami, coraz więcej robią za nas najróżniejsze maszyny. Moja Babcia piekąc chleb musiala najpierw nad nim sporo popracowac rekami, ja wrzucam skladniki do robota, byl czas ze moj Dziadek jezdzil rowerem 30 km do pracy (w jedna strone!!!) - teraz tylko auto albo tramwaj. Kurcze, trzeba sie więcej ruszac a czasem tak bardzo sie nie chce!!!

 

Dobrze gadacie, polac wam! Oczywiscie wody mineralnej😜

W tych naszych dobrych czasach..jezdzimy autami na zakupy, zmywamy zmywarkami, sprzatamy odkurzaczem-robotem, ktory Sam sprzata..

Ewidentnie za malo sie ruszamy..a wlasnie za duzo jemy, badz podjadamy. 

Niby kazda z nas wie, ze trzeba sie wiecej ruszac i zdrowo sie odzywiac... Ale niestety kazda z nas Ma chwile slabosci..a ja to Nam czasem wrazenie, ze ja ciagle mam chwile slabosci 😂 .dobra, od wczoraj sie pieknie trzymam..nawet spacer juz zaliczylam...;) 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Milkyway38 napisał:

Poczytałam o tym oleju z pestek dyni ( cena za 250ml - 5€ ) i będę Piła codziennie po łyżeczce ( po otwarciu trzeba go trzymać w lodowce do 3 mcy) kiedyś koleżanka Piła olej lniany ale mi to przez gardło nie przechodziło, wiadomo można go do sałatek, surówek dodawać a nawet do deserów ma przyjemny orzechowy smak 😊 ma naprawdę długa listę pozytywnych właściwości ( w tym działanie odchudzające czy nawilżające )

ja dzisiaj robiłam paelle ( danie z ryżem, warzywami i krewetkami) a rano zjadłam porridge z mlekiem.. kolacja u mnie będzie chyba omlet z mozzArella. Malutka dzisiaj jakby grzeczniejsza, a ja spokojniejsza😊 ci do dnia „ chłopaka” nie obchodzimy tu w Niemczech tak jak dnia kobiet... powoli przechodzę tu na ich „święta”😜po 8 latach nie chce mi się 2 kalendarzy sprawdzać i nie mam do tego

O patrz, tez zaraz poczytam o tym oleju z pestek.. jakiej firmy kupilas.?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, I_can napisał:

O patrz, tez zaraz poczytam o tym oleju z pestek.. jakiej firmy kupilas.?

 

U nas w Netto go dostałam ( jakaś niemiecka firma), szukaj w sklepach na bio produktach albo w sklepach zielarskich bądź na internecie można zamówić ( ewentualnie w aptece ) 

agnieszka maciag pisała w swojej książce na jego temat i ze go używa od lat ( zreszta jak ona wyglada👀😍a ma chyba 50???) ona wogole łączy te 2 oleje ze sobą ( lniany i z pestek dyni ) o oleju z czarnuszki tez pisze😊 ze macfantastyczne właściwości prozdrowotne, ponadto olej kokosowy i masło klarowane ... bardzo ciekawa ta jej książka 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja piłam olej lniany jak kiedyś wychodziły mi włosy. Normalnie łyżkę przed pracą, nienajgorszy w smaku. Cheba też wcierki na głowę z niego robiłam. Tyle że olej lniany taki prozdrowotny należy kupować w aptece lub sklepie w którym jest przechowywany w lodówce a nie na zwykłej półce sklepowej bo żle przechowywany traci swoje właściwości. 

Ten z czarnuszki, właśnie próbowałam, dla mnie nawet lepszy w smaku nuż lniany, tylko coś w gardle trochę pali😂

Edytowano przez MamaMai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, MamaMai napisał:

Ja piłam olej lniany jak kiedyś wychodziły mi włosy. Normalnie łyżkę przed pracą, nienajgorszy w smaku. Cheba też wcierki na głowę z niego robiłam. Tyle że olej lniany taki prozdrowotny należy kupować w aptece lub sklepie w którym jest przechowywany w lodówce a nie na zwykłej półce sklepowej bo żle przechowywany traci swoje właściwości. 

Tak masz racje z tym lnianym ( nie przechowywała go w lodowce i był gorzki bo stracił poprostu swoje wartości ) ten z pestek dyni natomiast można kupic w sklepie w ciemnej butelce i po otwarciu do lodówki... trzeba właśnie czytać jak przechowywać te oleje, bo złe przyechowywany nie nadaje się do spożycia i traci swoje wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja znow slyszalam, ze lniany ölej podobno najzdrowszy.. najlepiej Go laczyc z serkiem badz jogurtem, do tego siemie lniane, slonecznik..jakies owoce..

... (Tzw.Budwig Creme )

PS.kurna .Malz Mi kupil rafaello. Boze, mam nadzieje, ze nie otworze.😂

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dajcie Mi jakiegos wirtualnego kopa ,zebym nie otworzyla tych dobroci..Bo Jak otworze, to opakowanie bedzie moje..😭

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, I_can napisał:

Dajcie Mi jakiegos wirtualnego kopa ,zebym nie otworzyla tych dobroci..Bo Jak otworze, to opakowanie bedzie moje..😭

A co to za okazja???? Daj dzieciakom😉ja zawsze daje swoim żebym na widoku słodkości nie miała😅 bo mnie tez korci

raz pamietam jak byłam u mamy i czasami mam nocne napady na słodkie ( szczególnie przed okresem) a ze niczego w zasięgu ręki nie miała, to wzięłam z piwnicy jakiś jej dżem i cały słoiczek zjadłam😂😂😂😂😂 takze wiem co czujesz 🤣

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny przyznaje ze dzisiaj poplynelam z dietą zjadlam ptasie mleczko i ferrero roche. Mimo wszystko jednak sie mieszcze w swoim zapotrzebowaniu kalorycznym, jedynie nie udalo mi sie wypracowac deficytu żeby chudnac. Takze ten tydzien raczej będzie bez spadku. Boje sie weekendu bo chyba pojedziemy do Rodzicow i siostry - oczywiscie jak to swieża mama panikuje przy wszystkim a baby blues szaleje w najlepsze. Chyba musze ja w weekend trochę ogarnać bo chcialaby wszystko robic najlepiej i nie daje sobie czasu na błędy.

Aj dzisiaj chyba za dlugo nie posiedze- poloze dzieci spac i sama wskocze do wyra zeby slodkosci nie kusily.

Dziewczyny ja kupuje olej lniany z kujawskiego -nie wiem czy dobrze. Zamknięty przechowuje sie na pólce, po otwarciu w lodowce. Dodaje go do surowek, najczesciej do kiszonej kapusty ale tez do kapusty z marchewka, jablkiem i cebula - wole taka niż z majonezem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, e-miska napisał:

Dziewczyny przyznaje ze dzisiaj poplynelam z dietą zjadlam ptasie mleczko i ferrero roche. Mimo wszystko jednak sie mieszcze w swoim zapotrzebowaniu kalorycznym, jedynie nie udalo mi sie wypracowac deficytu żeby chudnac. Takze ten tydzien raczej będzie bez spadku. Boje sie weekendu bo chyba pojedziemy do Rodzicow i siostry - oczywiscie jak to swieża mama panikuje przy wszystkim a baby blues szaleje w najlepsze. Chyba musze ja w weekend trochę ogarnać bo chcialaby wszystko robic najlepiej i nie daje sobie czasu na błędy.

Aj dzisiaj chyba za dlugo nie posiedze- poloze dzieci spac i sama wskocze do wyra zeby slodkosci nie kusily.

Dziewczyny ja kupuje olej lniany z kujawskiego -nie wiem czy dobrze. Zamknięty przechowuje sie na pólce, po otwarciu w lodowce. Dodaje go do surowek, najczesciej do kiszonej kapusty ale tez do kapusty z marchewka, jablkiem i cebula - wole taka niż z majonezem. 

No właśnie nie. Żeby miał swoje właściwości oprócz smakowych musi być od razu przechowywany w lodowce (w sklepie, aptece), często jak chce się kupić przez neta z apteki nie można bo dana apteka nie ma możliwości dostarczenia go ppwrzez kuriera w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie oleju lnianego na stronach różnych aptek piszą.:

Jak wybrać ten najlepszy?

- kieruj się zasadą „z zimna do zimna” – dbaj, by kupiony olej był przechowywany w lodówce zarówno przed jak i zaraz po zakupie. Nie nagrzewaj produktu, wtedy zachowa swoje właściwości.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Milkyway38 napisał:

A co to za okazja???? Daj dzieciakom😉ja zawsze daje swoim żebym na widoku słodkości nie miała😅 bo mnie tez korci

raz pamietam jak byłam u mamy i czasami mam nocne napady na słodkie ( szczególnie przed okresem) a ze niczego w zasięgu ręki nie miała, to wzięłam z piwnicy jakiś jej dżem i cały słoiczek zjadłam😂😂😂😂😂 takze wiem co czujesz 🤣

No wlasnie zadna!... On  mowi, ze byl na zakupach, to kupii troche slodkosci...Bo tak je lubie...nosz kurde, lubie.. ale ja w sumie caly czas utrzymuje wage...a chcialam zrzucic pare Kilo..do tych z "dawnych" czasow..czyli 57-58 kg. Jakby bylo 57 to by byla rewelka.

15 minut temu, MamaMai napisał:

Odnośnie oleju lnianego na stronach różnych aptek piszą.:

Jak wybrać ten najlepszy?

- kieruj się zasadą „z zimna do zimna” – dbaj, by kupiony olej był przechowywany w lodówce zarówno przed jak i zaraz po zakupie. Nie nagrzewaj produktu, wtedy zachowa swoje właściwości.

O dobrze wiedziec 🙂

 

PS.nie otworzylam Ani rafaello, Ani ciastek 😁😁😁

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I_can trzymaj się. Dasz radę. Otworzysz najwyżej w cheat day albo zostaw dla gości. Ach ci mężczyźni😊

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, e-miska napisał:

Dziewczyny przyznaje ze dzisiaj poplynelam z dietą zjadlam ptasie mleczko i ferrero roche. Mimo wszystko jednak sie mieszcze w swoim zapotrzebowaniu kalorycznym, jedynie nie udalo mi sie wypracowac deficytu żeby chudnac. Takze ten tydzien raczej będzie bez spadku. Boje sie weekendu bo chyba pojedziemy do Rodzicow i siostry - oczywiscie jak to swieża mama panikuje przy wszystkim a baby blues szaleje w najlepsze. Chyba musze ja w weekend trochę ogarnać bo chcialaby wszystko robic najlepiej i nie daje sobie czasu na błędy.

Aj dzisiaj chyba za dlugo nie posiedze- poloze dzieci spac i sama wskocze do wyra zeby slodkosci nie kusily.

Dziewczyny ja kupuje olej lniany z kujawskiego -nie wiem czy dobrze. Zamknięty przechowuje sie na pólce, po otwarciu w lodowce. Dodaje go do surowek, najczesciej do kiszonej kapusty ale tez do kapusty z marchewka, jablkiem i cebula - wole taka niż z majonezem. 

Fajnie ze odwiedzisz rodzinkę na weekend😊 napewno się cieszą, a siostra doceni pomoc kogoś doświadczonego 👍ja tez taka jestem ze wszystko musi być perfekcyjne zrobione tylko czasem się nie da i gdzieś trzeba poluzować ... czasami wystarczy tak poprostu kogoś wysłuchać i się wygadać bez oceniania.. wesprzyj dobrym słowem i nie krytykuj, a reszta się ulozy❤️
moj maz jak przyjeżdża z delegacji to tez przywozi mi ptasie mleczko... mmmm 😋 aż ślinka leci... moje dxieciaki dzisiaj zjadły pudełko lodów🥶😅 ja nie wiem w taka pogodę lody😅 malutka zasnęła a ja poje zielona herbatę i chce obejrzeć love island, chociaz oczy już mi się zamykają 🥱 trzymajcie się wszystkie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to widzicie, ja byłam przekonana ze ten olej jest ok. Trudno, zużyje to co mam w domu a na przyszlosc bede madrzejsza😊

Milky tak wlasnie robie jak siostra dzwoni, uswiadamiam ją ze ja to dopiero błędów robilam, ze bylam zielona. I zapewniam ją ze zawsze, nawet w srodku nocy moze zadzwonic jak ma trudna noc itd. Ale cóż, baby blues. 

Milej nocy!!!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry dziewczyny 😊 zaczynamy kolejny dzien.

Dzis jakos niezbyt dobrze spalam, boli mnie troche kregoslup.to chyba od wczorajszego chodzenia, zrobilam bowiem ponad 17tys. krokow.(plus noszenie "bombelka"😬)

E-miska, jestes super, wspierajaca siostra 🙂 tez bym Taka chciala miec 🙂

ja dopijam pierwsza kawke, zaraz zrobie sniadanie.Dzis w planach Müsli z owocami. Na obiad Mala porcja Spaghetti plus salatka z roszponki, pomidorow i troche sera fety, cebulki. Na kolacje zupa-krem z kalafiora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Girls!

Milky - uwielbiam olej z pestek z dyni, wybieram go głownie ze względu na walory smakowe i potwierdzam, że nadaje się do wszystkiego - dodaję go do sałatek, zup (polewam np. krem z dyni), czy nawet lodów. Oleje zamawiam przez internet w rzemieślniczej olejarni, przychodzą zawsze w styropianach z zachowaniem tego całego łańcucha chłodniczego.

Z tym olejem lnianym z kolei to nie jest takie jednoznaczne. Oprócz omega 3, które warto uzupełniać w diecie, olej lniany zawiera sporo omega 6, ze spożywaniem których z innych produktów spożywczych nie mamy problemu, a nadmiar omega 6 w organizmie ma działanie prozapalne - czyli może bardziej szkodzić, niż pomagać. Stosunek omega 6 do omega 3 w oleju lnianym to 2,5:1, czyli omega 6 jest 2,5 razy więcej niż omega 3, na których nam zależy. Ale to nie koniec - siemię lniane zawiera nieco trujących substancji (amigdalina, limaryna czy flawonoidy cyjanogenne), które mają za zadanie chronić roślinę przed szkodnikami. Oczywiście po wytłoczeniu oleju ilość tych substancji się zmniejsza, niemniej jednak długotrwałe spożywanie oleju lnianego obciąża nerki i wątrobę. Pasta budwigowa/budwig creme (czyli połączenie białek serwatkowych z olejem lnianym) pełni dwojaką funkcję - z jednej strony nieco zwiększa konwersję kwasów omega 3 ALA do DHA i EPA (która sama w sobie nie jest zbyt efektywnym procesem) a z drugiej osłabia szkodliwe działanie tych toksycznych substancji. Reasumując - pijąc olej lniany z jednej strony uzupełniamy omega 3 a z drugiej się podtruwamy 😕

Jest jednak bardzo fajna alternatywa dla oleju lnianego - jest to olej rydzowy, inaczej zwany olejem z lnianki. Tutaj stosunek omega 6 do omega 3 wynosi 0,4:1, czyli omega 3, na którym nam zależy, jest znacznie więcej niż omega 6. No i eliminujemy problem toksycznych substancji. Spożywa się go tak samo - na zimno, przechowuje na zimno i powinien być zachowany łańcuch chłodniczy od producenta do konsumenta, żeby nie stracił swoich właściwości. 

U mnie wczoraj też trochę dzień rozpusty, bo sąsiadka zaprosiła nas na urodzinowe naleśniki. W bilans weszły na styk 😄 

Dziś wieczorem ma do mnie dotrzeć ostatnia paczka ze składnikami na wakame (brakuje mi sezamu i oleju sezamowego), więc jutrzejsze śniadanie będzie glonowym eksperymentem 😄  Póki co idę parzyć herbatkę tymiankową - przyszła wczoraj a ja jeszcze nie spróbowałam... Płoń tłuszczyku, płoń 😄 

Dobrego dnia!😍

Edytowano przez Triple panic
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry🌞⏰☕

Apropo olejów u mnie w domu mam rzepakowy, oliwa extra virgin i oliwa do smażenia i tyle. Idealnym źródłem kwasów omega 3 są orzechy włoskie dlatego warto je jeść choćby 3 sztuki dziennie. 

Ja wczoraj znowu jadłam po pracy 😠 kurcze to jest silniejsze ode mnie. I tak jak za wami chodzą słodycze tak ja wczoraj zjadłam jakieś 30 dkg boczku własnej roboty bez chleba 😞 no ja mam największy problem z podjadaniem wędlin i serów, a to kabanosik a to serek pleśniowy, gdyby nie to już dawno byłaby 6 z przodu. No nic trzeba próbowac jakoś to zwalczyć.  Mogę zapomnieć o 72,6 jutro😠

Jedzenie na dziś podobne jak wczoraj. Miłego dnia 🌞

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Triple panic napisał:

Dzień dobry Girls!

Milky - uwielbiam olej z pestek z dyni, wybieram go głownie ze względu na walory smakowe i potwierdzam, że nadaje się do wszystkiego - dodaję go do sałatek, zup (polewam np. krem z dyni), czy nawet lodów. Oleje zamawiam przez internet w rzemieślniczej olejarni, przychodzą zawsze w styropianach z zachowaniem tego całego łańcucha chłodniczego.

Z tym olejem lnianym z kolei to nie jest takie jednoznaczne. Oprócz omega 3, które warto uzupełniać w diecie, olej lniany zawiera sporo omega 6, ze spożywaniem których z innych produktów spożywczych nie mamy problemu, a nadmiar omega 6 w organizmie ma działanie prozapalne - czyli może bardziej szkodzić, niż pomagać. Stosunek omega 6 do omega 3 w oleju lnianym to 2,5:1, czyli omega 6 jest 2,5 razy więcej niż omega 3, na których nam zależy. Ale to nie koniec - siemię lniane zawiera nieco trujących substancji (amigdalina, limaryna czy flawonoidy cyjanogenne), które mają za zadanie chronić roślinę przed szkodnikami. Oczywiście po wytłoczeniu oleju ilość tych substancji się zmniejsza, niemniej jednak długotrwałe spożywanie oleju lnianego obciąża nerki i wątrobę. Pasta budwigowa/budwig creme (czyli połączenie białek serwatkowych z olejem lnianym) pełni dwojaką funkcję - z jednej strony nieco zwiększa konwersję kwasów omega 3 ALA do DHA i EPA (która sama w sobie nie jest zbyt efektywnym procesem) a z drugiej osłabia szkodliwe działanie tych toksycznych substancji. Reasumując - pijąc olej lniany z jednej strony uzupełniamy omega 3 a z drugiej się podtruwamy 😕

Jest jednak bardzo fajna alternatywa dla oleju lnianego - jest to olej rydzowy, inaczej zwany olejem z lnianki. Tutaj stosunek omega 6 do omega 3 wynosi 0,4:1, czyli omega 3, na którym nam zależy, jest znacznie więcej niż omega 6. No i eliminujemy problem toksycznych substancji. Spożywa się go tak samo - na zimno, przechowuje na zimno i powinien być zachowany łańcuch chłodniczy od producenta do konsumenta, żeby nie stracił swoich właściwości. 

U mnie wczoraj też trochę dzień rozpusty, bo sąsiadka zaprosiła nas na urodzinowe naleśniki. W bilans weszły na styk 😄 

Dziś wieczorem ma do mnie dotrzeć ostatnia paczka ze składnikami na wakame (brakuje mi sezamu i oleju sezamowego), więc jutrzejsze śniadanie będzie glonowym eksperymentem 😄  Póki co idę parzyć herbatkę tymiankową - przyszła wczoraj a ja jeszcze nie spróbowałam... Płoń tłuszczyku, płoń 😄 

Dobrego dnia!😍

Triple skąd ty czerpiesz całą tę wiedzę???? Znowu szczena mi opadła.

Tak jak mówiłam olej lniany piłam przy problemach z włosami, które wychodziły mi kępami, po oleju lnianym była zsuważalna znaczna poprawa. Piłam codziennie po łyżce plus wcierki we włosy. Nie wiem jak objawia się przytruwanie tym olejem ale nie zauważyłam u siebie żadnych negatywnych skutków. Fakt że piłam tylko w tamtym okresie, zeszło mi chyba 2 butelki. O oleju rydzowym nie słyszałam,muszę poczytać😊.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej kochane😊

milo tak się razem wspierać i wymieniać się informacjami❤️ Miód na moje serce... emis zazdroszczę relacji z siostra, u mnie niestety z siostra kontakt się urwał... stwierdziła ze maz ( trzeci) jest dla niej ważniejszy niż siostra 😔 wiec kontakt się urwał jakiś czas temu..dlatego chciałabym aby moje dzieci miały ze sobą super kontakt, ale wiadomo w życiu roznie bywa i mogą mieć różnych partnerów.. albo poprostu różne zdania... ehhh życie 

moj maz już wyjechał i będzie za pare godzin, ja dzisiaj piorę i pakuje łóżeczko małej bo jutro koleżanka ma przyjechać po nie, nowe powinno dzisiaj przyjść poczta takze będę robić porządki u nas w sypialni i ustawiać wszystko 😁 ogolnie dekoracja domu mnie odpręża, lubię cis zmieniać, przenosić, ustawiać... ale gotowanie i pieczenie tez😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Triple jesteś nasza skarbnica wiedzy❤️ Dziekujemy👏👏👏👏👏

jasminka skąd masz te boczusie?? Domowej roboty??? Boże nie jadłam całe wieki tego😋 wiesz ty wracasz późno z pracy i dlatego cię meczy to „ podjadanie“ moj maz tez czesto podjadal w nocy Bo ogladal do pozna telewizje. Od kiedy szybciej chodzi spac, To nie podjada 😬pracujesz na zmiany tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Milkyway38 napisał:

Triple jesteś nasza skarbnica wiedzy❤️ Dziekujemy👏👏👏👏👏

jasminka skąd masz te boczusie?? Domowej roboty??? Boże nie jadłam całe wieki tego😋 wiesz ty wracasz późno z pracy i dlatego cię meczy to „ podjadanie“ moj maz tez czesto podjadal w nocy Bo ogladal do pozna telewizje. Od kiedy szybciej chodzi spac, To nie podjada 😬pracujesz na zmiany tak??

Na dwie zmiany. Na rano nie ma problemu bo o 21 już śpię ale teraz nie umiem się ogarnąć. Wędliny robimy sami, mamy wedzarnię na podwórku i tak co 2 miesiące robimy swoje jedzonko. Teraz na święta też zrobimy i znowu pokusa ehhhh

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×