Co byście zrobili jeśli byście żobaczyli że wasza dziewczyna jest na portalu randkowym?

Jakby co to nie mówię o teraz ale zdarzyło mi się to kiedyś w przeszłości i natychmiast ją zostawiłem. 

Nie pytam tu o poradę ale mam taką ciekawość, co wy byście zrobili?

(a dla kobiet to co jeśli wy byście widzieli swojego chłopaka tam?)

Przed chwilą, Kulfon napisał:

Zdziwiłabym się ponieważ nie mam dziewczyny.

Właśnie miałem dokładnie to samo napisać, w dokładnie tej samej formie (pomijając osobę).

Pewnie niedowartościowana jakaś xD

Podbijałbym żeby zobaczyć czy mi się uda.

Pewnie należałoby pomysleć, że ona jest wolna...czyli zaraz? Jaka dziewczyna, nie masz dziewczyny, tylko zapomniała Ci o tym powiedzieć.

Dobrze czuje dziewczyna, że może jeszcze jej się konto przydać....

Idźcie razem do psychologa  i tam zaskocz ją tematem

6 godzin temu, xer3 napisał:

a dla kobiet to co jeśli wy byście widzieli swojego chłopaka tam?

Dokładnie to co Ty-natychmiast bym zostawiła. Jak szuka to niech się biedaczyna chociaż z tym nie czai- droga wolna. Sqrwysynstwo zawsze zaczyna się od małych kroków, skłonności, wyskokow- nie tłumaczy się tego, że to nic- ubiegnę tych którzy tak pomyślą.

21 godzin temu, Electra napisał:

Dokładnie to co Ty-natychmiast bym zostawiła. Jak szuka to niech się biedaczyna chociaż z tym nie czai- droga wolna. Sqrwysynstwo zawsze zaczyna się od małych kroków, skłonności, wyskokow- nie tłumaczy się tego, że to nic- ubiegnę tych którzy tak pomyślą.

Masz rację, ja czasem żałuję że ją zostawiłem ale uważam że od razu lepiej niż uwierzyć i potem się rozczarować jeszcze bardziej