Współczuje mamom synków

Bardzo im współczuję, Kobieta powinna mieć córkę. Ona jest dla nich największym szczęściem. Ja mam dwie córeczki, śliczne, na obawy przed synem nie zdecyduje się na 3 dziecko. Kobiety nie chcą mieć synów, co widać, że przy 2 dziecku celują w dziewczynkę. A jak się trafi chłopak wpadają w rozpacz. A moje dwie dziewczynki są takie śliczne, mogę je czesać, bawić się lalkami, kucykami, a z chłopcem? Obrzydliwe traktory dinozaury i koparki  fuuj 

1 minutę temu, Lili1357 napisał:

Bardzo im współczuję, Kobieta powinna mieć córkę. Ona jest dla nich największym szczęściem. Ja mam dwie córeczki, śliczne, na obawy przed synem nie zdecyduje się na 3 dziecko. Kobiety nie chcą mieć synów, co widać, że przy 2 dziecku celują w dziewczynkę. A jak się trafi chłopak wpadają w rozpacz. A moje dwie dziewczynki są takie śliczne, mogę je czesać, bawić się lalkami, kucykami, a z chłopcem? Obrzydliwe traktory dinozaury i koparki  fuuj 

A gdyby nie mąż to byś ich nie miała. Bądź trochę mądrzejsza. 

Wczoraj już był taki temat, że jakaś kobieta rozpaczała bo będzie syn. Nie macie nic lepszego do roboty? Skąd wiesz co inne Kobiety chcą? 

zazdrościsz mi że mam córeczki  

Idac Twoim tokiem myslenia to córunie beda starymi pannami skoro same dziewczyny maja sie rodzic;)

Przed chwilą, Lili1357 napisał:

zazdrościsz mi że mam córeczki  

Nie? Czego mam ci zazdrościć? Sama mam jedną córkę, i pomimo tego że zawsze marzyłam o synku, to nigdy bym nie pomyślała, żeby wpadać w rozpacz, że to córka a nie syn. 

4 minuty temu, e-miska napisał:

Idac Twoim tokiem myslenia to córunie beda starymi pannami skoro same dziewczyny maja sie rodzic;)

Dokładnie i nie będą miały ślicznych córeczek z którymi pobawią się lalkami 8 kucykami

Przed chwilą, Marzycielka_Monika napisał:

Nie? Czego mam ci zazdrościć? Sama mam jedną córkę, i pomimo tego że zawsze marzyłam o synku, to nigdy bym nie pomyślała, żeby wpadać w rozpacz, że to córka a nie syn. 

Moje córeczki będą razem dojrzewać będą najlepszymi przyjaciółkami a twoja córka z twoim synkiem nie  

W związku z tym jak władza i kościół traktują kobiety myślę że jednak lepiej mieć syna.  

Ja mam jedno dziecko - syna. Zawsze marzyłam o córce albo córkach. Marzyłam o zapłataniu im warkoczy, zabawie lalami, wspólnych pogaduszkach, oglądaniu "śpiącej królewny" i "małej syrenki". Nie mam tego, bo syna nie interesują takie bajki. Interesują go liczby, układanie klocków, psi patrol i takie tam. Na pewno mąż ma większą frajdę z zabawy z nim niż ja. Ja najczęściej udaję, że lubię ścigać się autami. Ale mam dużo radości z macierzyństwa, dużo się wygłupiamy, tulimy. Więcej dzieci mieć nie chce, ale patrząc perspektywicznie naprawdę cieszę się, że mam syna a nie córkę. Z córką w jej dzieciństwie miałabym pewnie lepszą zabawę, ale co potem? W dorosłym życiu to mężczyźni mają bez porównania lepiej. O córkę bym się wiecznie bała, a z synem większy luz jest psychiczny. Zobaczcie co rząd przyszykował i dalej szykuje na kobiety. Poza tym i bez wyroku trybunału kobiety mają w życiu przekichane. I nie sądzę, że to się prędko zmieni, bo zmienić mentalność ludzką jest zadaniem karkołomnym, które trzeba rozłożyć w czasie na pokolenia. 

To sie nazywa dojrzałe podejscie do macierzyństwa :czesać,bawic sie lalkami i kucykami.... ja nie umiem czesac a lalek sie boję

Mając synów decydowaliśmy się na kolejne dzieci dopóki nie będzie córki.Udało się za czwartym razem.To działa też w drugą stronę.Mam 3 znajome co mają po 2 córki i oboje mężem dziwimy się że nie próbują aż będzie syn.Mój mąż mówi "Jak to żeby nie było syna?!Powinni próbować aż będzie chłopiec!!"

2 minuty temu, Desla napisał:

Mając synów decydowaliśmy się na kolejne dzieci dopóki nie będzie córki.Udało się za czwartym razem.To działa też w drugą stronę.Mam 3 znajome co mają po 2 córki i oboje mężem dziwimy się że nie próbują aż będzie syn.Mój mąż mówi "Jak to żeby nie było syna?!Powinni próbować aż będzie chłopiec!!"

Nie rozumiem tego nacisku na jakąś plec. Dziecko to dziecko,czy chlopak czy dziewczyna tak samo wartosciowe,ważne i kochane. Kiedts moze to było ważne,bo corce trzeva było dac posag,matka miala więcej pomocy w domu,a syn byl kontynuacja rodu.   Teraz trochę inne czasy sa

1 minutę temu, KateZRzeszowa napisał:

Nie rozumiem tego nacisku na jakąś plec. Dziecko to dziecko,czy chlopak czy dziewczyna tak samo wartosciowe,ważne i kochane. Kiedts moze to było ważne,bo corce trzeva było dac posag,matka miala więcej pomocy w domu,a syn byl kontynuacja rodu.   Teraz trochę inne czasy sa

Też tego nie rozumiem  

7 minut temu, Desla napisał:

Mając synów decydowaliśmy się na kolejne dzieci dopóki nie będzie córki.Udało się za czwartym razem.To działa też w drugą stronę.Mam 3 znajome co mają po 2 córki i oboje mężem dziwimy się że nie próbują aż będzie syn.Mój mąż mówi "Jak to żeby nie było syna?!Powinni próbować aż będzie chłopiec!!"

Masz dość prymitywnego męża, nie wiem czy jest się czym chwalić 

2 minuty temu, Iwna napisał:

Masz dość prymitywnego męża, nie wiem czy jest się czym chwalić 

Ja zawsze podziwiam posieceniw kobiet dla rodziny. 4 lata w ciąży z czego 3 lata zajmujac sie dodatkowo 3 dzieci i domem. Zero czasu dla siebie,spokoju i odpoczynku. Bo maz chcial 

17 minut temu, Desla napisał:

Mając synów decydowaliśmy się na kolejne dzieci dopóki nie będzie córki.Udało się za czwartym razem.To działa też w drugą stronę.Mam 3 znajome co mają po 2 córki i oboje mężem dziwimy się że nie próbują aż będzie syn.Mój mąż mówi "Jak to żeby nie było syna?!Powinni próbować aż będzie chłopiec!!"

Że ci sie chciało 

9 minut temu, KateZRzeszowa napisał:

Ja zawsze podziwiam posieceniw kobiet dla rodziny. 4 lata w ciąży z czego 3 lata zajmujac sie dodatkowo 3 dzieci i domem. Zero czasu dla siebie,spokoju i odpoczynku. Bo maz chcial 

Ja nie tyle podziwiam, co tego nie pojmuję, jak można na własne życzenie tak komplikować sobie życie... Ale co kto lubi

To nawet nie kwestia komplikacji , ale robienie  kolejnych dzieci na siłę bo poprzednie są nie takie jak sobie wymarzył tatuś?

2 godziny temu, Bimba napisał:

To nawet nie kwestia komplikacji , ale robienie  kolejnych dzieci na siłę bo poprzednie są nie takie jak sobie wymarzył tatuś?

Chodzi o to,żeby mieć chociaż jedno dziecko płci przeciwnej.Akurat my mieliśmy 3 synów,więc nic dziwnego że marzyliśmy o córeczce.Jest mądra i śliczna,ma już 7 lat.

Czytając to chce mi się płakać. Wiem że to napisała jakaś zakompleksiona kobieta która chce sobie coś udowodnić ale ..... Ja jestem w ciąży ....moje dziecko jest chore i prawdopodobnie stracę je lada dzień ....serce mi pęka czytając coś takiego. Marzę o zdrowym dziecku syn , córka co za różnica. Teraz widzę że człowiek jak dostanie od życia taka lekcję jak ja to nabiera pokory. Nie życzę Tobie autorko - prowokantko by ciebie życie tak pouczylo. Ciąża i dziecko to nie market w którym wybierasz produkt pod siebie.

9 minut temu, Załamana7 napisał:

Czytając to chce mi się płakać. Wiem że to napisała jakaś zakompleksiona kobieta która chce sobie coś udowodnić ale ..... Ja jestem w ciąży ....moje dziecko jest chore i prawdopodobnie stracę je lada dzień ....serce mi pęka czytając coś takiego. Marzę o zdrowym dziecku syn , córka co za różnica. Teraz widzę że człowiek jak dostanie od życia taka lekcję jak ja to nabiera pokory. Nie życzę Tobie autorko - prowokantko by ciebie życie tak pouczylo. Ciąża i dziecko to nie market w którym wybierasz produkt pod siebie.

jejku bardzo mi przykro  

Ja chciałam syna i mam syna.bedzie to prawdopodobnie moje jedyne dziecko,ale na córkę bym go nie zamieniła.

2 godziny temu, Załamana7 napisał:

Czytając to chce mi się płakać. Wiem że to napisała jakaś zakompleksiona kobieta która chce sobie coś udowodnić ale ..... Ja jestem w ciąży ....moje dziecko jest chore i prawdopodobnie stracę je lada dzień ....serce mi pęka czytając coś takiego. Marzę o zdrowym dziecku syn , córka co za różnica. Teraz widzę że człowiek jak dostanie od życia taka lekcję jak ja to nabiera pokory. Nie życzę Tobie autorko - prowokantko by ciebie życie tak pouczylo. Ciąża i dziecko to nie market w którym wybierasz produkt pod siebie.

To tylko glupia prowokacja. Powtarzajaca sie tu zreszta co jakis czas. 

Bardzo mi przykro z powodu Twojego nieszczescia. Sama mam parke i jedyne czego chcialam bedac w ciazy to by byli zdrowi. Plec byla mi calkowicie obojetna. Mysle, ze dla wiekszosci rodzicow jest podobnie. 

Ja usunę, gdy wyjdzie mi męski płód na usg. Na szczęście tam gdzie mieszkam jest to legalne. 

5 godzin temu, gosc451 napisał:

Ja usunę, gdy wyjdzie mi męski płód na usg. Na szczęście tam gdzie mieszkam jest to legalne. 

Jezu... Puknij się w łeb