kto bardziej sie przywiazuje kobieta czy facet?

To nie miłość. To zwykłe uzależnienie od adrenaliny i dobrego seksu. Niektórym wystarczy dobry spust, a to że "związek" polega na sinusoidzie uczuciowej maja w wuju. Ale to patologia tak czy shłak.

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

To nie miłość. To zwykłe uzależnienie od adrenaliny i dobrego seksu. Niektórym wystarczy dobry spust, a to że "związek" polega na sinusoidzie uczuciowej maja w wuju. Ale to patologia tak czy shłak.

Bez seksu nie ma miłości. Bez pożądania, namiętności, pragnień. Widocznie nie byłaś jeszcze w takim związku, gdzie mogłaś się w tym zakresie rozwinąć i zobaczyć jak ważne są twoje potrzeby. A takich par, których trzyma przy sobie seks jest całkiem sporo i potrafią żyć ze sobą wiele lat. Wiesz dlaczego trudno im się rozstać? 

1 minutę temu, Druhu napisał:

Bez seksu nie ma miłości. Bez pożądania, namiętności, pragnień. Widocznie nie byłaś jeszcze w takim związku, gdzie mogłaś się w tym zakresie rozwinąć i zobaczyć jak ważne są twoje potrzeby. A takich par, których trzyma przy sobie seks jest całkiem sporo i potrafią żyć ze sobą wiele lat. Wiesz dlaczego trudno im się rozstać? 

Mam swoje zdanie. Ty swoje. Whateva. 

1 minutę temu, malinka 123 napisał:

Przywiązuje się mocniej ten, któremu bardziej zależy.

A może ten kto jest na gorszej pozycji i będzie miał trudniej poznać kogoś nowego.

2 minuty temu, Druhu napisał:

Wiesz dlaczego trudno im się rozstać? 

Przyzwyczajenie, niechęć do trudnych zmian, strach przed samotnością?

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Mam swoje zdanie. Ty swoje.  

No i mam nadzieje, że  chociaż za to zaczniemy się w końcu szanować. 

Przed chwilą, Druhu napisał:

No i mam nadzieje, że  chociaż za to zaczniemy się w końcu szanować. 

W końcu? Wtf.

Przed chwilą, Lady S napisał:

Przyzwyczajenie, niechęć do trudnych zmian, strach przed samotnością?

To też jest ważne, ale co innego w takim złocie jest najważniejsze. Użyj logiki, skoro łączy ich jedno, to jaką mają gwarancję, że ktoś w nowym związku da z siebie wszystko co aktualny obiekt pożądania i będzie to tak współgrało jak my na privie 

Przed chwilą, malinka 123 napisał:

Dlaczego zakładamy że w związku jest ktoś na gorszej pozycji? 

Bo ktoś w związku  zwykle prędzej czy później przyjmuję większą odpowiedzialność i staje się głową "rodziny".

2 minuty temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

W końcu? Wtf.

Życzenie mi walenia konia przed snem zamiast spokojnej nocy, nie jest przejawem okazywania szacunku 

Przed chwilą, Druhu napisał:

Życzenie mi walenia konia przed snem zamiast spokojnej nocy, nie jest przejawem okazywania szacunku 

Przerabianie cudzych wypowiedzi na własną modłę także. Zresztą mam gdzieś twój szacunek. Co mi po nim? Gowno.

Przed chwilą, malinka 123 napisał:

Hmm, a gdyby tak dwie osoby stały na jednym poziomie drabiny  i obydwie przejawialy odpowiedzialnosc.To chyba lepiej niż jak ktoś jest wyżej  w hierarchii.

Zawsze lepiej kiedy obu stronom zależy i się starają, ale chyba nie wierzysz że ludzie są sobie równi? Ja mogę być np lepszy w łóżku, a ty w gotowaniu, robieniu zakupów i da się to pogodzić?  

1 godzinę temu, Druhu napisał:

Zawsze lepiej kiedy obu stronom zależy i się starają, ale chyba nie wierzysz że ludzie są sobie równi? Ja mogę być np lepszy w łóżku, a ty w gotowaniu, robieniu zakupów i da się to pogodzić?  

Pomarzyć dobra rzecz. Generalnie ludzie coraz mniej się przywiązują. Płytkie związki bez emocji ,bo ogólne przyzwolenie i duże możliwości poznania nowych osób .Co za tym idzie przykre doświadczenia i strach przed zaangażowaniem.

1 minutę temu, Sofi napisał:

Płytkie związki bez emocji ,bo ogólne przyzwolenie i duże możliwości poznania nowych osób

To wolałabyś żeby przyzwolenia nie było? Przecież te duże możliwości są też szansą dla Ciebie. Chyba, że z żalem to piszesz i szukasz wyższych uczuć, a przez takie obyczaje masz trudniej,  wtedy trochę rozumiem. 

2 godziny temu, Druhu napisał:

Kochać to nie znaczy zawsze to samo. Wiedziałaś, że istnieją związki gdzie ludzie rzucają w siebie talerzami, kłócą non stop, ale jak przychodzi noc, to są dla siebie w łóżku jak złoto, topią się niesamowicie. I to latami potrafią tylko z tego powodu ze sobą żyć, choć nie ma w tym nic z tego co masz na myśli, pisząc o kochającym facecie. 

Idź odpocznij 

2 minuty temu, Druhu napisał:

To wolałabyś żeby przyzwolenia nie było? Przecież te duże możliwości są też szansą dla Ciebie. Chyba, że z żalem to piszesz i szukasz wyższych uczuć, a przez takie obyczaje masz trudniej,  wtedy trochę rozumiem. 

Zapewniam ,że nie masz potrzeby martwić się o mnie .Ilość, rzadko idzie w parze z jakością .Generalnie cieszę się ,że możliwości są duże ,jak ktoś nie chce nie korzysta proste ,stwierdzam fakt. Mając małe doświadczenie ,też można mieć złe.

3 godziny temu, Sofi napisał:

Zapewniam ,że nie masz potrzeby martwić się o mnie .Ilość, rzadko idzie w parze z jakością .Generalnie cieszę się ,że możliwości są duże ,jak ktoś nie chce nie korzysta proste ,stwierdzam fakt. Mając małe doświadczenie ,też można mieć złe.

Ilość idzie z doświadczeniem, przynajmniej tak twierdzą niektóre seksualne lebiegi, które kochanka szukają, bo myślą że zostanie dla nich nauczycielem i jego maraton po kobietach skończy się właśnie na niej 

11 godzin temu, Druhu napisał:

Ilość idzie z doświadczeniem, przynajmniej tak twierdzą niektóre seksualne lebiegi, które kochanka szukają, bo myślą że zostanie dla nich nauczycielem i jego maraton po kobietach skończy się właśnie na niej 

Tak ,a kochanek też okazuje się seksualną lebiegą ,choć gada jak autor kamasutry