Powiedzielibyście koleżance o zdradzie jej męża?

Mam w pracy sympatyczną koleżankę, nie jest mi jakaś szczególnie bliską osobą, ale lubimy się. Od dłuższego czasu ona opowiada wszystkim, ze całe wieczory a nieraz i noce spędza sama, bo mąż jest bardzo zajęty w pracy ( pracuje w BOR-ze) i ma zadania najwyższej rangi. Problem polega na tym, że ten mąż nie jest wcale zajęty w pracy- tylko ma kochankę, która mieszka obok mnie w sąsiednim budynku. Kochanka znacznie młodsza od żony, znacznie bardziej atrakcyjna, samotna bezdzietna pani. Widzę go tu niemal codziennie, wychodzą na spacery z jej psem, całują się, widzę go jak rano wsiada do auta i odjeżdża. On zapewne mnie nie kojarzy, nie pamięta- bo widzieliśmy się raz przelotnie- ale ja go dobrze zapamiętałam, szczególnie że facet niczego sobie.
Powiedziałybyście żonie jak to wygląda, czy nie mieszałybyście się w to?

Nie wiem. Gdybym ją lubiła to chyba tak. Po co ma żyć w niewiedzy wierząc, że ma świetnego męża podczas gdy ja mam dowody na jego romans?

Powiedziałam.

Ale jak? Tak prosto z mostu? Czy może anonimowo?

Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Wyślij anonimowo fotki jak się z tamtą całuje

albo maila anonimowo?

Oko w oko. Po co anonimowo? Chyba, że jej nie znasz to się nie wtrącaj.

Na osobności wprost. I najlepiej mieć przy sobie dowód. 

Ja bym powiedziała , niech go zostawi. Zrób im zdjęcia to ona będzie miała dowód i dla siebie i dla sądu

Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

bo kobiety są różne, niektóre w zaparte będą bronić swojego męża, będą obwiniać kochankę że go uwiodła, a mężowi wybaczą w imię rodziny, kasy, czy tam niewiadomo czego. Ja bym się nie wtrącała ale anonima bym wysłała w imię solidarności jajników

Dlatego takie sprawy załatwia się osobiście i z dowodami zbrodni. Anonimy potrafią wyrządzić więcej szkody niż pożytku, bo są zwykle mało wiarygodne. Jeżeli ktoś decyduje się na ujawnienie przestępstwa, rozumiem, że ma ku temu odpowiednią ewidencję. W tym przypadku, ewidencję zdrady.

Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Gorzej jak pretensje i żale żona przeleje na koleżankę zamiast na męża i kochankę

Pewnie tak, ale to już jej sprawa. Na początku to jak cegła w łeb, ale na zimno w końcu też by pomyślała. 

2 minuty temu, Qwerty82 napisał:

Gorzej jak pretensje i żale żona przeleje na koleżankę zamiast na męża i kochankę

No właśnie, tego się obawiam.

Przed chwilą, Qwerty82 napisał:

Gorzej jak pretensje i żale żona przeleje na koleżankę zamiast na męża i kochankę

Tak będzie w przypadku żony zaślepionej. Nawet gdy się pokłócą to się pogodzą a koleżanka pójdzie w kąt. Dla kobiet zakochanych do obłędu w mężu nawet sprawa kochanki w szafie nie zrobi wrażenia. Przesadzam?

Skoro się znacie to możesz rozeznać sytuację pod taką rozmowę, tzn. skierować dyskusję na temat zdrad małżeńskich i powiedzieć np. że ty chciałabyś wiedzieć o czymś takim i zadać jej pytanie czy ona również.

26 minut temu, monikaes napisał:

Powiedziałybyście żonie jak to wygląda, czy nie mieszałybyście się w to?

Nie bądź posłańcem złych wieści. Ludzie są różni, a zdrada męża dla niej będzie szokiem i nawet nie wiesz kiedy staniesz się ofiarą jej złych emocji. Po co ci to? 

13 minut temu, wariete napisał:

 Dla kobiet zakochanych do obłędu w mężu nawet sprawa kochanki w szafie nie zrobi wrażenia. Przesadzam?

Nie! 

5 minut temu, Magda13 napisał:

Nie bądź posłańcem złych wieści. Ludzie są różni, a zdrada męża dla niej będzie szokiem i nawet nie wiesz kiedy staniesz się ofiarą jej złych emocji. Po co ci to? 

Czyli kobieta na być frajerką żyjąca w niewiedzy. Super. 

Przed chwilą, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Czyli kobieta na być frajerką żyjąca w niewiedzy. Super. 

No nie wiem, czy żyje w niewiedzy, czy próbuje zaczarować rzeczywistość. 

11 minut temu, Magda13 napisał:

Nie! 

Dobrze, że nie.