Ile dajecie młodym do koperty? Powiedzmy za dwie osoby

Ale zastanawiam się czy sama nie iść, zobaczę jak reszta... Myślałam czy nie dać tego tysiaka, ale w sumie to pół wypłaty i jakiej 300 jeszcze na paliwo. Czy 700 zł będzie spoko? Czy będę sępem?

Mysle, ze na 1 osobe 700 zl spoko. Zreszta dajesz ile mozesz.

13 minut temu, Kulfon napisał:

Mysle, ze na 1 osobe 700 zl spoko. Zreszta dajesz ile mozesz.

To akurat wiem, ale jeśli zdecyduję się kogoś zabrać to lepiej do równej sumy, czy chociaż te 800, czy 700 to całkiem sporo? Na pewno nie będzie w restauracji wesele, tylko wynajęta sala, bo "pandemia" jeżeli ma to jakieś znaczenie, same kucharki w rodzinie. Chciałabym żeby jednak dobrze mnie wspominali, chociaż to dla mnie niefortunnie trafiło czas na wydatki, a bardzo ich cenię i szanuję  

1 minutę temu, kasiaki napisał:

To akurat wiem, ale jeśli zdecyduję się kogoś zabrać to lepiej do równej sumy, czy chociaż te 800, czy 700 to całkiem sporo? Na pewno nie będzie w restauracji wesele, tylko wynajęta sala, bo "pandemia" jeżeli ma to jakieś znaczenie, same kucharki w rodzinie. Chciałabym żeby jednak dobrze mnie wspominali, chociaż to dla mnie niefortunnie trafiło czas na wydatki, a bardzo ich cenię i szanuję  

Jesli ta osoba sie dolozy to daj wiecej, a jesli nie to daj ile mozesz, ja nie wiem czy ludzie w ogole pamietaja takie rzeczy. Choc moze sie myle.

Przed chwilą, Kulfon napisał:

Jesli ta osoba sie dolozy to daj wiecej, a jesli nie to daj ile mozesz, ja nie wiem czy ludzie w ogole pamietaja takie rzeczy. Choc moze sie myle.

osoby towarzyszącej w to nie mieszam, os. towarzysząca to mój gość  

To daj 700, bez przesady, ze bedziesz sobie zyly wypruwac, bo cos wypada lub nie wypada.

1 minutę temu, Kulfon napisał:

To daj 700, bez przesady, ze bedziesz sobie zyly wypruwac, bo cos wypada lub nie wypada.

Trochę tak z kuzynami gadaliśmy po kątach to każdy mówi, że mieli chęć trochę sypnąć, ale, że wesele zrobili 200 km dalej (sala ładna) to zobaczą, bo trzeba będzie dobrze się zatankować w obie strony  

500 od osoby, za dwie 1000. Chyba, że to ktoś szczególnie bliski.

7 minut temu, agent of Asgard napisał:

500 od osoby, za dwie 1000. Chyba, że to ktoś szczególnie bliski.

i bez bliski będą mieli od nas 5 tys  To moje2 wypłaty  

2 minuty temu, kasiaki napisał:

i bez bliski będą mieli od nas 5 tys  To moje2 wypłaty  

Zadałaś pytanie, ile bym dał. Natomiast uważam, że każdy powinien dać tyle, na ile go stać i ile uważa za stosowne. Kiedy moja przyjaciółka wychodziła za mąż, nie miałem zbyt wiele pieniędzy, za to pomogłem jej w późniejszych latach.

Aby tylko się nachapać te śluby. Zestawić się i liczyć, że w kopertach się zwróci. 

a kiedy ten slub?przecież nie wolno organizaować

Można se dla beki wziąć ze znajomym i zebrać kasę. 

14 minut temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Aby tylko się nachapać te śluby. Zestawić się i liczyć, że w kopertach się zwróci. 

Przecież ślub to interes życia... Nie ma się zwrócić... Ma przynieść zysk... 

1 minutę temu, Skb napisał:

Przecież ślub to interes życia... Nie ma się zwrócić... Ma przynieść zysk... 

Z dwóch biedaków zysk żaden. 

1 minutę temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

Z dwóch biedaków zysk żaden. 

Ale goście mają napchać do kopert tyle by się nie zamknęły... Pod przyszłe zyski bierze się kredyty...  Małżeństw już dawno nie ma a pożyczki trzeba spłacać...

1 minutę temu, Skb napisał:

Ale goście mają napchać do kopert tyle by się nie zamknęły... Pod przyszłe zyski bierze się kredyty...  Małżeństw już dawno nie ma a pożyczki trzeba spłacać...

Ulotki z biedrąki potnij.

https://zapodaj.net/9fd3472d318ec.jpg.html

4 godziny temu, kasiaki napisał:

Ale zastanawiam się czy sama nie iść, zobaczę jak reszta... Myślałam czy nie dać tego tysiaka, ale w sumie to pół wypłaty i jakiej 300 jeszcze na paliwo. Czy 700 zł będzie spoko? Czy będę sępem?

Na prawdę tyle się daje?

Myślałam, że zależy komu, bo wiadomo siostrze to z 1000, a koleżance tyle kasy dawać czy kuzynce co ją raz na 2 lata widzisz?

Ja bym dała 300, ale jestem studenciakiem.

31 minut temu, Mibo napisał:

Na prawdę tyle się daje?

Myślałam, że zależy komu, bo wiadomo siostrze to z 1000, a koleżance tyle kasy dawać czy kuzynce co ją raz na 2 lata widzisz?

Ja bym dała 300, ale jestem studenciakiem.

kuzynce

ja tak liczę, że nawet jak 2 miejsca za 250*2 =500 to i tak czysto 200 na prezent no może 300

Nie chcę wygórować nie wiadomo ile, tylko żeby nie za mało, czaicie? Ale krajową podnieśli to kto wie ile ludzie teraz dają  

Za parę to zależy gdzie i co tam będą serwować ale koło klocka w zupełności wystarczy. Zależy kim są dla Ciebie

Biorę też pod uwagę, że za rok znowu wesele, albo ze dwa i wtedy nie wypada dać mniej, a rodzeństwo to w ogóle wypada więcej.

Przed chwilą, Solero napisał:

Za parę to zależy gdzie i co tam będą serwować ale koło klocka w zupełności wystarczy. Zależy kim są dla Ciebie

Co to za klocek?

Przed chwilą, kasiaki napisał:

Co to za klocek?

lego

Zobaczę może faktycznie jak sama pójdę dam 700 a z kimś 1000. Na pewno nie dam jak pójdę sama 1000, bo na pieniądzach nie śpię, na emeryturę muszę odkładać  Dzięki za odpowiedzi. 

Tym bardziej jak zrobili psikusa z salą, w h.. daleko od domu i czemu?