współżycie w trakcie 7 dniowej przerwy

w 6 dniu przerwy kochałam się z chłopakiem bez dodatkowego zabezpieczenia, zawsze używaliśmy gumek dodatkowo, ale teraz nie mieliśmy i wyszło jak wyszło. w ulotce niby jest napisane, że w tej przerwie też jestem chroniona, ale mam pewne obawy... i potrzebuję zapewnienia. więc czy duże są szanse na ciążę jeśli współżyliśmy w tej przerwie, a on we mnie nie skończył? zwariuję od tej paranoi

nie brałam antybiotyków, nie byłam chora, nie piłam ziół, nie wymiotowałam, nie miałam biegunek, zawsze brałam tabletki na czas, co do minuty... bardzo obawiam się ciąży.

absurdem jest to, że potrafiłam zaufać kiedyś samym prezerwatywom, a tabletkom ciężko.. i nie wiem, czy powinnam brać tabletkę po czy nie...

Hmmm,bierzesz tabletki i dodatkowo zabezpieczasz sie prezerwatywą? Tak tabletki działają nawet w przerwie między opakowaniami.

1 minutę temu, Persefona napisał:

Hmmm,bierzesz tabletki i dodatkowo zabezpieczasz sie prezerwatywą? Tak tabletki działają nawet w przerwie między opakowaniami.

to tak właściwie prezerwatywy są zbędne?

tak, to na pewno ciąża, gratuluję.

Tabletki Cie zabezpieczaja podczas przerwy na wywolanie okresu. Nie zaszlas w ciaze. Przestan sie zamartwiac.

27 minut temu, marinero napisał:

Jesli bierzesz tabletki to prezerwtywa w zasadzie ci niepotrzebna.Ona  cie  wtedy chroni  jedynie od chorob wenerycznych .

Same tabletki zapobiegaja ciazy.

Prezerwatywa ochrania cie wtedy od chorob przenoszonych droga plciowa   a wiec syfilisem,rzeżączka , chlamydia. rzesistkiem itd itp 

Moze byc tak ze twoj partner zarazil sie  np  od innej kobiety kiłą wiec prezerwatywa w czasie kochania zabezpieczy cie aby i ciebie nie zarazil o ile nie smyral cie chorym wackiem bez prezerwatywy  po szparce wczesniej:) .Tabletki zas zapobiegaja jedynie przed  zajsciem  w ciaza 

akurat jestem spokojna o kwestie chorób, bo jestem jego jedyna partnerka seksualna. najbardziej chodzi o ciąże 

54 minuty temu, marinero napisał:

Tu akurat nie masz racji bo to ze jestes jedyna jego partnerka nie zabezpiecz cie gdyz jest mase chorob przenoszonych nie poprzez kontakt plciowy i on moze sie sam zarazic  a potem to przeniesc na ciebie i vice versa np drozdzyca bardzo nieprzyjemna dla obu stron.

Kochanie sie wiec w prezerwatywie jako drugie "zabezpieczenie "  ma jak najbardziej sens 

No okej ale ja pytam o ryzyko ciąży, a nie ryzyko chorób

Słuchajcie teraz to sie zestresowałam.. Kiedyś używałam testów owulacyjnych, zeby nie kochać się w owulację (wiem, że to bez sensu, ale już nieważne) i został mi jeden, więc zrobiłam dzisiaj bo pobolewały mnie jajniki. Ku mojemu zaskoczeniu wyszedł pozytywny. Jak to w ogóle możliwE? Tak strasznie się boję, że zajdę w ciążę 

raczej nie, mozesz zakupic diafragma caya i jak nie bedziecie chcieli sie zabezpieczac prezerwatywa to polecam te wkladke dopochwowa

skoro sama mowisz ze na opakowaniu pisza ze jestes chroniona to sie nie martw kochana. mozecie na przyszlosc rzeczywiscie wyprbowac diafragme caye i sie dodatkowo zabezpieczyc, bedziesz miala spokoj z tylu glowy