Pociąg do innych, chęc zobaczenia czy u inmej ma szanse ?

Jestem w związku z moim facetem. Jestesmy dopiero 4 miesiace ale juz jego zachowanie sie mi nie podoba. Np. Szukałam wspollokatora do 2 pokojowego mieszkania. Miała przyjść dziewczyna na godzine 19, bylismy na zakupach i dotarlismy pod blok przed 19. Ja poszlam zaniesc zakupy a on wykrecił sie z wspólnego dotarcia do domu. Jego wymowka było zapalenie papierosa, ok rozumiem. Nie ma go 5 minut , 10, potem nagle pol godziny. Juz miałam dzownić do niego a on pojawia sie w drzwiach z tą dziewczyną co miała wynajmować u mnie pokój. Widać po niej ze byla zniesmaczona nim, jego podrywami bo on jest sporo starszy ode mnie. Ma 40 lat ja 23. Tyle czasu czekał na dworzu specjalnie aby poznać tą dziewczynę...przeplakalam cala noc. Zakochalam sie a ten facet takie cos mi zrobil. Mysle, ze przezywa kryzys wieku sredniego i teraz ostatnia okazja aby sie dowartosciowac. Dziewczyna odmowiła sama mi tego mieszkania ze mną bo jak to stwoerdziła mam dziwnego znajomego. Jestem zalamana. Czy ja wyolbrzymiam ?

Ktoś pomoże?

Nie wyolbrzymiasz, po co Ci taki facet? jestescie dopiero 4 miesiace, znajdz sobie kogos normalniejszego zanim stracisz wiecej czasu.

2 godziny temu, Malutka22 napisał:

Ktoś pomoże?

Jeśli on po 4 miesiącach dalej widzi jakieś kobiety oprócz Ciebie, to chyba będzie je dalej widział. Albo niepoważny albo planuje wymianę na inny model...

55 minut temu, Kulfon napisał:

Nie wyolbrzymiasz, po co Ci taki facet? jestescie dopiero 4 miesiace, znajdz sobie kogos normalniejszego zanim stracisz wiecej czasu.

nie wyolbrzymiasz, zwłaszcza, że facet:

2 godziny temu, Malutka22 napisał:

 moim facetem. Ma 40 lat ja 23

chyba, że masz na to ochotę:

youtube.com/watch?v=Blvwh4jz4_g
youtube.com/watch?v=r35Nf6dGMe4

ale jak On jest krętaczem,
to ja Sam bym Ci to odradzał

6 minut temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Jeśli on po 4 miesiącach dalej widzi jakieś kobiety oprócz Ciebie, to chyba będzie je dalej widział. Albo niepoważny albo planuje wymianę na inny model...

gdyby był Jej rówieśnikiem,
gdyby kryzys przeżył po 20Latach związku,

można by znaleźć okoliczność łagodzącą,

ale NIE jak on jest 17Lat starszy,
i zaledwie po 4miesiącach....

11 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

nie wyolbrzymiasz, zwłaszcza, że facet:

chyba, że masz na to ochotę:

youtube.com/watch?v=Blvwh4jz4_g
youtube.com/watch?v=r35Nf6dGMe4

ale jak On jest krętaczem,
to ja Sam bym Ci to odradzał

gdyby był Jej rówieśnikiem,
gdyby kryzys przeżył po 20Latach związku,

można by znaleźć okoliczność łagodzącą,

ale NIE jak on jest 17Lat starszy,
i zaledwie po 4miesiącach....

A co ma do rzeczy to że jest naście lat starszy? Są zgrane pary z taką różnicą wieku.

Ważne jest to, że po 4 miesiącach powinna już być między nimi więź, a ona w jego oczach powinna być tą jego jedyną, taką żeby nie chciał żadnej innej. I TO się liczy, TEGO brakuje.

Dziekuje za pocieszenie. Wiecie zeby on spoko zaproponowal kawe jej czy cos luzik. Ale on na nia czekal z 30 minut . A pali zawsze u mnie na balkonie. Bylam ...ka. Nie dosc ze starszy o tyle to musi dowartosciowac sie innymi

3 minuty temu, Malutka22 napisał:

Dziekuje za pocieszenie. Wiecie zeby on spoko zaproponowal kawe jej czy cos luzik. Ale on na nia czekal z 30 minut . A pali zawsze u mnie na balkonie. Bylam ...ka. Nie dosc ze starszy o tyle to musi dowartosciowac sie innymi

Stary dziad z kryzysem wieku średniego, powinnaś być jego księżniczką. Daruj go sobie,szanuj się, bo on Cię nie szanuje wcale.

18 minut temu, zwenus napisał:

Stary dziad z kryzysem wieku średniego, powinnaś być jego księżniczką. Daruj go sobie,szanuj się, bo on Cię nie szanuje wcale.

Czlowiek zakochany to człowiek glupi. Wiesz o tym. 

6 minut temu, Malutka22 napisał:

Czlowiek zakochany to człowiek glupi. Wiesz o tym. 

Jestem dużo od Ciebie starsza i byłam w paru związkach w życiu. Pierwsze małżeństwo trwało 20 lat i choć się rozwiedlismy to zawsze się szanowaliśmy. Nie ma usprawiedliwienia na poniżanie, upokarzanie kogoś . Nigdy bym się na to nie zgodziła, NIGDY...nawet gdybym kochała, bo przede wszystkim trzeba kochać siebie. Obecnie jestem w drugim małżeństwie od paru ładnych lat i ja jestem starsza od męża . Miłość, szacunek, wsparcie, troska , tak wygląda mój związek.Cxuje się przy nim najpiękniejszą i najbardziej pożądaną kobietą na świecie. Będąc z nim czuję ogromny spokój, wiem,że jestem tam gdzie powinnam . Mój mąż ma również 40 lat i jest prawdziwym mężczyzną, a nie chłopcem, którym rządzi zawartość spodni . Usprawiedliwia Cię to,że jesteś młodziutka i pewnie wydaje Ci się ,że to miłość Twojego życia . Uwierz, to nie miłość! Lepiej być samemu niż w byle jakim związku z byle kim !!! Szanuj się sama, bo jeśli nie będziesz to inni nie będą Cię szanować wcale. Oczekiwalas pewnie cudownej recepty na zmianę Twojego pseudomezczyzny...ale takiej recepty nie ma . Jedyne co możesz to nie pozwolić już nigdy traktować się w taki sposób.

31 minut temu, zwenus napisał:

Jestem dużo od Ciebie starsza i byłam w paru związkach w życiu. Pierwsze małżeństwo trwało 20 lat i choć się rozwiedlismy to zawsze się szanowaliśmy. Nie ma usprawiedliwienia na poniżanie, upokarzanie kogoś . Nigdy bym się na to nie zgodziła, NIGDY...nawet gdybym kochała, bo przede wszystkim trzeba kochać siebie. Obecnie jestem w drugim małżeństwie od paru ładnych lat i ja jestem starsza od męża . Miłość, szacunek, wsparcie, troska , tak wygląda mój związek.Cxuje się przy nim najpiękniejszą i najbardziej pożądaną kobietą na świecie. Będąc z nim czuję ogromny spokój, wiem,że jestem tam gdzie powinnam . Mój mąż ma również 40 lat i jest prawdziwym mężczyzną, a nie chłopcem, którym rządzi zawartość spodni . Usprawiedliwia Cię to,że jesteś młodziutka i pewnie wydaje Ci się ,że to miłość Twojego życia . Uwierz, to nie miłość! Lepiej być samemu niż w byle jakim związku z byle kim !!! Szanuj się sama, bo jeśli nie będziesz to inni nie będą Cię szanować wcale. Oczekiwalas pewnie cudownej recepty na zmianę Twojego pseudomezczyzny...ale takiej recepty nie ma . Jedyne co możesz to nie pozwolić już nigdy traktować się w taki sposób.

Wiem jak bede poblazliwa jak inne to zdradzi predzej czy pozniej jak jego była zonke.

Dorosły wbrew pozorom. Piotruś Pan. 

4 minuty temu, marinero napisał:

Moglo byc gorzej niz myslisz.On jej proponowal zapewne za twoimi plecami jakies"trojkacik" bez twojej swiadomosci.Takie typy tak maja ! LOL

Zle zrobilas ze mu pokazalas ze jestes w nim zakochana.To byl gruby blad.

Mozesz sie jeszcze z niego wycofac wywalajac go ze swego zycia .Jesli zostanie ...to bedzie coraz gorzej bo pokazalas ze moze spokojnie, bez ponoszenia konsekwencji przekraczac wszelkie niepisane granice.Pora abys mu te granice pokazala i wykorzystaj te sytuacje z ta dziewczyna.Powiedz mu : kochany tu sa drzwi i wynocha ! Trzeba sie szanowac i nie pzowalac aby ci ktos wlazil na glowe.

Po czyms takim on wroci ! Na bank!  i bedzie prosil o przebaczenie !

.Wykorzystaj ten moment i przecwicz go w pokorze wobec ciebie.Co to za zwyczaje ze ty tarrasz zakupy do domu?! Jestes i.di.otka! do szescianu

! To facet powinien targac  a nie palic papierosa! .Zapali po  wniesieniu  siatek. Ma tez miec jakies obiowiazki typu mycie wanny po sobie czy  odkurzanie co sobota calego domu .A ty ostentacyjnie mu pokazuj gdzie zrobil to nieporzadnie!  Takie cwiczenie pokory dobrze mu zrobi i zacznie cie szanowac ! a najwazniejsze doceniac! 

Niestety wiem na bank ze ty sie do tych rad nie zastosujesz  

Nie zastosuje, bo wypierdalam go z zycia

1 godzinę temu, zwenus napisał:

Stary dziad z kryzysem wieku średniego, powinnaś być jego księżniczką. Daruj go sobie,szanuj się, bo on Cię nie szanuje wcale.

Dokłądnie 

 Znalazł głupią i jeszcze ją poniża. Masakra 

Co Ty dziewucho w takim starym dziadzie widzisz? Jesteś brzydka i rówieśnik Cie nie chce czy z patologii pochodzisz i chcesz z nim szybko zamieszkać? 

4 minuty temu, malinka 123 napisał:

 

Nie zwracaj na to uwagi.Karmisz go swoją zazdrością. I po co.

Niech twoja racja będzie na górze

 

Ty tak na poważnie? Facet ma ją i jej uczucia w doopie, a Ty jej każesz nie zwracać na to uwagi . No padłam normalnie  

1 minutę temu, zwenus napisał:

Ty tak na poważnie? Facet ma ją i jej uczucia w doopie, a Ty jej każesz nie zwracać na to uwagi . No padłam normalnie  

Dokladnie , daj spokoj a potem obudze sie zdradzana jak niektore.

Nie wiedział kto przyjdzie, bo to kobieta chętna z ogłoszenia. Facet ma 40 lat i sprawdza swoje szanse u przypadkowej laski chętnej na wynajem? Bez jaj. Jeśli będzie chciał sprawdzić się to nie będzie to pod blokiem i to nie będzie przygodny ktoś. Moim zdaniem chciał sobie wziąć ją w obroty, żeby być pewnym, że nie zamieszkasz z byle kim. Może specjalnie odstawił jakąś szopkę, żebyś nikogo nie znalazła albo żeby to akurat nie była ona, bo wyczuł ją? Ponosi Was wg mnie. 

Nie widział kto przyjdzie, bo to kobieta chętna z ogłoszenia. Facet ma 40 lat i sprawdza swoje szanse u przypadkowej laski chętnej na wynajem? Bez jaj. Jeśli będzie chciał sprawdzić się to nie będzie to pod blokiem i to nie będzie przygodny ktoś. Moim zdaniem chciał sobie wziąć ją w obroty, żeby być pewnym że nie zamieszkasz z byle kim. Może specjalnie odstawił jakąś szopkę, żebyś nikogo nie znalazła? Ponosi Was wg mnie. 

Jak nic nie pasowała mu do trójkąta i odstrzelił ją...

Nie wiem jak Wy, ale jeśli chciałabym sprawdzić swoje szanse to na pewno nie tak... 

Typ który sprawdza się zagaja do każdej- od ekspedientki po koleżanki. Łeb chodzi mu jak peryskop. Flirtuje, zagaduje i śmieszkuje z obcymi. Taki dramat na partnera (bajer w terenie- wiem, bo często robiłam tak). Chyba wiesz jaki jest? 

Dnia 17.05.2021 o 14:56, Electra napisał:

Nie widział kto przyjdzie, bo to kobieta chętna z ogłoszenia. Facet ma 40 lat i sprawdza swoje szanse u przypadkowej laski chętnej na wynajem? Bez jaj. Jeśli będzie chciał sprawdzić się to nie będzie to pod blokiem i to nie będzie przygodny ktoś. Moim zdaniem chciał sobie wziąć ją w obroty, żeby być pewnym że nie zamieszkasz z byle kim. Może specjalnie odstawił jakąś szopkę, żebyś nikogo nie znalazła? Ponosi Was wg mnie. 

Jak nic nie pasowała mu do trójkąta i odstrzelił ją...

Nie wiem jak Wy, ale jeśli chciałabym sprawdzić swoje szanse to na pewno nie tak... 

Tylko, ze my nie chcielismy narazie zamieszkac razem ..dopiero za pol roku. Ale to juz skonczone. Wiec on by nawet z nią nie mieszkal.

Jak z nim zerwalas, co mu powiedzialas na koniec?

Może naprawdę chciał zapalić ? Takie trochę to jest nieprawdopodobne że by ktoś czekał.na kogoś nieznajomego pod klatką

Dnia 20.05.2021 o 13:42, Czepek madafaka napisał:

Może naprawdę chciał zapalić ? Takie trochę to jest nieprawdopodobne że by ktoś czekał.na kogoś nieznajomego pod klatką

jeśli robił to dla se.ku to czekanie 30min to krócej niż dojazd do bur.delu w korku miejskim