Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Preciosa25

Jakie są intencje rozwodnika

Polecane posty

Część wszystkim,

Pisze, ponieważ nikt z mojego kręgu znajomych nie jest w stanie mi dać rady.

Na początku października poznałam przez wspólnego przyjaciela mężczyznę, starszego o 15 lat, w separacji od 2 lat i czekającego na rozwód, aby móc w stanie widywać córkę. Nie byłam nim zainteresowana, ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nasza relacja bardzo się rozwinęła. Codzienne pisane, spotkania co 2 tygodnie (mieszka 200km ode mnie). Po ostatnim spotkaniu, na którym zapoznałam jego najbliższych przyjaciół (którzy też zaproponowali kolejne kolację razem) tak jakby się wycofał. Na spotkaniu był bardzo radosny, czuły, okazywał czułości przed swoimi przyjaciółmi i mnie wychwalał. Powiedział, że bardzo mu zależy, abym dobrze się czuła wśród jego przyjaciół, a tym samym w jego życiu. Tego samego dnia po raz pierwszy zostałam z nim na noc, ale do niczego nie doszło, ponieważ powiedziałam wcześniej mu jaki mam stosunek do seksu na początku znajomości i on to szanuje od samego początku. Jednak następnego ranka był trochę nieobecny, smutny, jakby coś się stało.
Teraz rzadziej pisze (nie codziennie, ale co 2-3 dni inicjuje rozmowy), ale nadal z takim samym "zapałem".

 

Czy ja już wyolbrzymiam, czy on nadal jest zainteresowany czy tylko chciał się pobawić po rozwodzie (20 lat związku z jedną kobietą)?

Dodam, że mam 30 lat, a on 45, a nasz wspólny przyjaciel mówi, że to dobry człowiek.


Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Preciosa25 napisał:

Część wszystkim,

Pisze, ponieważ nikt z mojego kręgu znajomych nie jest w stanie mi dać rady.

Na początku października poznałam przez wspólnego przyjaciela mężczyznę, starszego o 15 lat, w separacji od 2 lat i czekającego na rozwód, aby móc w stanie widywać córkę. Nie byłam nim zainteresowana, ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nasza relacja bardzo się rozwinęła. Codzienne pisane, spotkania co 2 tygodnie (mieszka 200km ode mnie). Po ostatnim spotkaniu, na którym zapoznałam jego najbliższych przyjaciół (którzy też zaproponowali kolejne kolację razem) tak jakby się wycofał. Na spotkaniu był bardzo radosny, czuły, okazywał czułości przed swoimi przyjaciółmi i mnie wychwalał. Powiedział, że bardzo mu zależy, abym dobrze się czuła wśród jego przyjaciół, a tym samym w jego życiu. Tego samego dnia po raz pierwszy zostałam z nim na noc, ale do niczego nie doszło, ponieważ powiedziałam wcześniej mu jaki mam stosunek do seksu na początku znajomości i on to szanuje od samego początku. Jednak następnego ranka był trochę nieobecny, smutny, jakby coś się stało.
Teraz rzadziej pisze (nie codziennie, ale co 2-3 dni inicjuje rozmowy), ale nadal z takim samym "zapałem".

 

Czy ja już wyolbrzymiam, czy on nadal jest zainteresowany czy tylko chciał się pobawić po rozwodzie (20 lat związku z jedną kobietą)?

Dodam, że mam 30 lat, a on 45, a nasz wspólny przyjaciel mówi, że to dobry człowiek.


Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi!

To jest  w  separacji  czy  się  rozwodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Skb napisał:

To jest  w  separacji  czy  się  rozwodzi?

W separacji od 2 lat i rozwodem w toku od tego roku.

Edytowano przez Preciosa25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I ty  dobrowolnie  pakujesz się w  problemy  i kłopoty? Rozwiedzie  się  za dwa lata. Do  tego  ciągła  walka  o dziecko  i kasę. Rozumiem, że  jesteś  wolna  i  bez  zobowiązań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

I ty  dobrowolnie  pakujesz się w  problemy  i kłopoty? Rozwiedzie  się  za dwa lata. Do  tego  ciągła  walka  o dziecko  i kasę. Rozumiem, że  jesteś  wolna  i  bez  zobowiązań. 

Tak, jestem panną bezdzietną. Jeżeli chodzi o walkę to mogłaby być tylko o córkę, ponieważ mieli intercyzę i podział był odgórnie ustalony. Już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Preciosa25 napisał:

Tak, jestem panną bezdzietną. Jeżeli chodzi o walkę to mogłaby być tylko o córkę, ponieważ mieli intercyzę i podział był odgórnie ustalony. Już sama nie wiem...

Gdybym  był  na Twoim  miejscu  nie  pakowałbym  się  w taki  związek. A wiem  o czym  mówię. Zawsze  będziesz  gdzieś  z boku  bo.... pieniądze  też  będą  źródłem  problemów bo  alimenty, bo  wydatki  na dziecko. Myślę, że chcesz  założyć  rodzinę, urodzić  dzieci... Szukaj  lepszej  partii. 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, marineru napisał:

Dla faceta se ks jest bardzo wazny a skoro do s eksu nie doszlo to on zdal sobie sprawe ze nie jestes osoba latwa w zyciu i  ze bedzie mial schody , jak sie z toba zwiaze. Ja tez bym wlaczyl hamulce a jestem przecietnym statystycznym facetem 🙂 

Zapewne obserwuje jak ta znajomosc sie rozwinie bo wyslalas mu jakies negatywne sygnaly i uznal ze lepiej "poczekac" i poobserwowac.Generalnie ludzie po 100 dniach znajomosci zrzucaja maski i zaczynaja byc "soba" .Po 6 miesiacach pokazuja "ciemne  strony" Robia to bezwiednie 🙂 Se ks jako waluta dzisiaj stracil juz na znaczeniu bo zwiazek to wola dwojga ludzi na bycie ze soba  wiec jesli  jednak uwazasz ze se ks w zwiazku jest waluta to on mial prawo wlaczyc hamulce, bo to dla niego oznacza przyszle klopoty! LOL w komunikacji z toba 

Jeżeli chodzi o temat seksu to rozmowa moim stosunku do niego była już na 3 spotkaniu i przyjął to bez problemu, mówiąc, że jak tylko będę gotowa i chętna na następny krok, ponieważ on szanuje tempo jakie narzucę. Oczywiście, że nie brakuje na spotkaniach czułości i pieszczot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

Gdybym  był  na Twoim  miejscu  nie  pakowałbym  się  w taki  związek. A wiem  o czym  mówię. Zawsze  będziesz  gdzieś  z boku  bo.... pieniądze  też  będą  źródłem  problemów bo  alimenty, bo  wydatki  na dziecko. Myślę, że chcesz  założyć  rodzinę, urodzić  dzieci... Szukaj  lepszej  partii. 

Myślisz, że rozwodnicy nie będą traktowali drugiej kobiety/ drugiej żony tak priorytetowo jak pierwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Preciosa25 napisał:

Myślisz, że rozwodnicy nie będą traktowali drugiej kobiety/ drugiej żony tak priorytetowo jak pierwsza?

Zawsze  będzie  dziecko, jego  potrzeby , zawsze  będzie  ex. Powiedz jak  wyobrażasz  sobie  życie  z nim, gdzie, jak. Nie twierdzę, że ma zle  intencje, po  prostu  życie  będzie  bardziej  skomplikowane, bo będziesz  musiała  dzielić się  jego  czasem  z jego dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Skb napisał:

Tego samego dnia po raz pierwszy zostałam z nim na noc, ale do niczego nie doszło, ponieważ powiedziałam wcześniej mu jaki mam stosunek do seksu na początku znajomości i on to szanuje od samego początku. Jednak następnego ranka był trochę nieobecny, smutny, jakby coś się stało.
Teraz rzadziej pisze (nie codziennie, ale co 2-3 dni inicjuje rozmowy), ale nadal z takim samym "zapałem".

 

Czy ja już wyolbrzymiam, czy on nadal jest zainteresowany czy tylko chciał się pobawić po rozwodzie (20 lat związku z jedną kobietą)?

Przecież  pokazał wyraźnie  - nie dałaś,  więc będziesz miała karę - ograniczenie kontaktów.

Oczywiście smycz  czyli kontakt zostaje, bo może dasz przy następnym spotkaniu.

Jeśli nie dasz, przestanie pisać.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Bimba napisał:

Przecież  pokazał wyraźnie  - nie dałaś,  więc będziesz miała karę - ograniczenie kontaktów.

Oczywiście smycz  czyli kontakt zostaje, bo może dasz przy następnym spotkaniu.

Jeśli nie dasz, przestanie pisać.

Dzień dobry  Bimbo. Wesołych Świąt. Jak dla  mie  przekaz  jest  jasny. Dziewczyna  może  być  kawałkiem  świeżego  mięsa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Serio nie sugeruj się zdaniem znajomych z pewnością może mieć rację, pewnie jest fajnym kumplem/b.dobrym znajomym ale z nim nie żył... wyciągnij sobie swoje wnioski na podstawie obserwacji : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Skb napisał:

Dzień dobry  Bimbo. Wesołych Świąt. 

Witaj. Wesołych Świąt. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Skb napisał:

Jak dla  mie  przekaz  jest  jasny. Dziewczyna  może  być  kawałkiem  świeżego  mięsa. 

Słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, marineru napisał:

Facet musi wspolzyc  bo znusza go do tego non-stop produkcja plemnikow  jaka mu podaraowala Natura.W ten spsob zmusza go do ustawicznej inicjacji kontajtow z samicami

On ma 45 lat, więc już się mocno wystrzelał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, marineru napisał:

Warto zauwazyc ze wspolzycie wsrod ssakow jest wpisane w kazdy zwizek samca z samica.Czlowiek nie jet w tym czyms wyjatkowym.TYlko 2  geny  rozni nas od szympansa !

Facet musi wspolzyc  bo znusza go do tego non-stop produkcja plemnikow  jaka mu podaraowala Natura.W ten spsob zmusza go do ustawicznej inicjacji kontajtow z samicami .Kobieta zas musi w czasie owulacji ale jak ja znam zycie to to ovulacja nie jest zadnym warunkiem aby nie mozna bylo  unikac wspolzycie rowniez na zasadzie "karania "faceta za zle sprawowanie 🙂 A masz ! Lotrze! za nie wyrzuconeki smieci! za nieumyte gary w zlewie ! 🙂 

Niektóre  ssaki  kopulują  tylko  w trakcie  ruji. Między  ssakami  istnieją  także  inne  formy  wyrażania bliskości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2021 o 15:17, Preciosa25 napisał:

Tak, jestem panną bezdzietną. Jeżeli chodzi o walkę to mogłaby być tylko o córkę, ponieważ mieli intercyzę i podział był odgórnie ustalony. Już sama nie wiem...

Dziewczyno, wchodzenie, w jakikolwiek związek z facetem po przejściach. Do tego starszym o 15 lat i posiadającym dzieci? Zahacza o sadomasochizm, rozumiem, że potrzebujesz emocji, ale to zdecydowanie nie jest dobre na dłuższą metę. Usiądź spokojnie z kartką, długopisem i wypisz wszystkie za i przeciw. Założę się o dobre wino, że minusów będzie zdecydowanie więcej. Jak to mawiał Ryszard Ochódzki: "Chodzi o to, żeby plusy nie przesłoniły wam minusów"...

Ja to widzę tak. Stracisz swój czas, zgnuśniejesz i będziesz takim "kwiatkiem do kożucha". Być może już tracisz możliwości poznania kogoś ciekawego w Twoim wieku. Stracisz nerwy kiedy będziesz traktowana mniej priorytetowo jak dzieci, stracisz nerwy kiedy On będzie swobodnie rozmawiał ze swoją ex. Do dzieci praw nie będziesz miała, ale ich problemy spadną Ci na głowę. Gorszy dzień z ex? Na pewno Twój dzień także będzie gorszy. Ja nigdy nie związałbym się z rozwódką czy żyjącą w separacji posiadającą własne dzieci, Tobie radzę to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×