Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
paw01

Czy są tutaj osoby które posiadają trochę wiedzy odnośnie prawa rodzinnego ?

Polecane posty

Witam

Jestem osobą, która dowiedziała się po 18 latach, że najprawdopodobniej mam biologiczne dziecko. Niestety matka dziecka, która nawet nie była moją partnerką, łączyła nas jedynie przelotna znajomość postanowiła po takim długim czasie wyjawić swojej córce kto jest jej ojcem. Oczywiście nie będę ukrywał, że z aprobatą tej informacji nie przyjąłem. Po takim długim czasie kiedy dziewczyna jest już dorosła z mojej perspektywy jest ona zupełnie obca i chciałbym żeby tak to zostało pod względem prawa. Niestety dziewczyna jest innego zdania, mianowicie jej zależy na tym żeby w papierach widniało moje nazwisko jako ojca. Oczywiście nie robi tego dla tego, że czuje do mnie jakieś relacje, a po prostu dlatego że chce kasy rzekomo na studia. Ile może zdziałać i jak długo taką sprawa się będzie toczyć ? Dodam, że w Polsce przebywam rzadko, moje stałe miejsce zamieszkania jest za granicą. Czy ten fakt może w pewnym stopniu utrudnić jej dojście do swego a najlepiej ewentualnie całkowicie zniweczyć jej podstępne plany ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zasadnicze jest takie: rozumiem że matka nie podała nikogo jako ojca i nie występowała o uznanie ojcostwa. 
dziecko może z takim żądaniem wystąpić nie później niż w ciągu trzech lat od osiągnięcia pełnoletności. 
Sprawy w sądzie w Polsce ciągną się bardzo długo, nie wiem czy w takim wypadku możliwy jest wyrok „zaoczny” bez skutecznego powiadomienia cię jako strony. Sąd może wyznaczyć kuratora, albo zlecieć badanie DNA członków twojej rodziny. 
Ważniejsza niż bieżące alimenty jest kwestia dziedziczenia po tobie. W polskim prawie jedynym wyjściem jest umowa dożywocia, bo nawet przy testamencie będzie uprawniona do zachowku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, paw01 napisał:

Witam

Jestem osobą, która dowiedziała się po 18 latach, że najprawdopodobniej mam biologiczne dziecko. Niestety matka dziecka, która nawet nie była moją partnerką, łączyła nas jedynie przelotna znajomość postanowiła po takim długim czasie wyjawić swojej córce kto jest jej ojcem. Oczywiście nie będę ukrywał, że z aprobatą tej informacji nie przyjąłem. Po takim długim czasie kiedy dziewczyna jest już dorosła z mojej perspektywy jest ona zupełnie obca i chciałbym żeby tak to zostało pod względem prawa. Niestety dziewczyna jest innego zdania, mianowicie jej zależy na tym żeby w papierach widniało moje nazwisko jako ojca. Oczywiście nie robi tego dla tego, że czuje do mnie jakieś relacje, a po prostu dlatego że chce kasy rzekomo na studia. Ile może zdziałać i jak długo taką sprawa się będzie toczyć ? Dodam, że w Polsce przebywam rzadko, moje stałe miejsce zamieszkania jest za granicą. Czy ten fakt może w pewnym stopniu utrudnić jej dojście do swego a najlepiej ewentualnie całkowicie zniweczyć jej podstępne plany ?

Mam nadzieję, że matka dziecka wyprostuje twoje myślenie. A Sądy to przyklepią! Nawet nie stać cię na profesjonalną poradę prawną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Zpaznokcilakier napisał:

Teraz Cię odgrzebie , zrobi testy Dna i dołożysz się do jej edukacji. Swoją drogą ,to taki strach przed  wyłożeniem środków finansowych na swoje dziecko ,brzmi kuriozalnie. Zamiast się ucieszyć ,że los postawił ją na Twojej drodze ,to Ty jak zwykle rakiem ..  i z bólem serca o piniondze. Podstepne plany ?  Ty lepiej zobacz jak to co napisałeś Cię pogrążyło.. ona do 25/26 r. ż do tego wieku będzie się uczyła, najprawdopodobniej, jeśli podejmie studia w trybie dziennym, to będzie miała ograniczone możliwości zarobkowania. Stąd te alimenty.  

Za bardzo nie rozumiesz sytuacji. Oczywiście nie miałbym problemu finansować potrzeby swojego dziecka, ale z mojej perspektywy to już nie jest moje dziecko, tylko obca mi dziewczyna, która ode mnie chce kasy. Ta sprawa wychodzi zbyt późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, campania napisał:

Pytanie zasadnicze jest takie: rozumiem że matka nie podała nikogo jako ojca i nie występowała o uznanie ojcostwa. 

Nie, nie podała. Ja o tym domniemanym dziecku dowiadziałem się niedawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

Mam nadzieję, że matka dziecka wyprostuje twoje myślenie. A Sądy to przyklepią! Nawet nie stać cię na profesjonalną poradę prawną???

Matka dziecka nie raczyła mnie przez prawie 20 lat poinformować że mam jakiekolwiek dziecko, więc to ja się domagam żeby jakiś sąd naprostował jej myślenie. Co do drugiego pytania to oczywiście stać, po prostu nie przebywam w Polsce zbyt często. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Dobrze , że w ogóle wyszła. Rozumiem sytuacje, niewygodnie Ci żeby jej sfinansować studia. Do Ciebie to chyba nie dociera ,że to krew z Twojej krwi. Nie, to już nie jest dziecko ,tylko dorosła kobieta i serio ,nie interesuje Cię jako człowiek ? Kim jest ,co lubi ,co ja interesuje ? Krew z krwi, Twoje geny...

Jako człowiek może i by mnie zainteresował, ale jej tak naprawdę chodzi o moją kasę. Nie rozumiem dlaczego mam cokolwiek jej finansować jak z mojej perspektywy jest mi obca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, paw01 napisał:

Matka dziecka nie raczyła mnie przez prawie 20 lat poinformować że mam jakiekolwiek dziecko, więc to ja się domagam żeby jakiś sąd naprostował jej myślenie. Co do drugiego pytania to oczywiście stać, po prostu nie przebywam w Polsce zbyt często. 

Poradę  prawną  możesz  uzyskać  nawet  zdalnie. Przez  tyle  lat  utrzymywała  dziecko sama, w końcu  poszła  po rozum do głowy  I zaczyna dbać o przyszłość  waszego  dziecka. W Sądzie  się  zdziwisz.... bardzo  zdziwisz. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Dobrze , że w ogóle wyszła. Rozumiem sytuacje, niewygodnie Ci żeby jej sfinansować studia. Do Ciebie to chyba nie dociera ,że to krew z Twojej krwi. Nie, to już nie jest dziecko ,tylko dorosła kobieta i serio ,nie interesuje Cię jako człowiek ? Kim jest ,co lubi ,co ja interesuje ? Krew z krwi, Twoje geny...

Nie  żartuj  sobie. Jego rola  w całej  tej  sytuacji  ograniczyła się do  spuszczenia  się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Skb napisał:

Nie  żartuj  sobie. Jego rola  w całej  tej  sytuacji  ograniczyła się do  spuszczenia  się. 

Raczej powinieneś napisać, że matka dziecka ograniczyła moją rolę do jedynie spuszczenia się. Gdybym o dziecku wiedział od początku to przecież bym się tak nie zachowywał jak teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już widzę że leje się na chłopa wiadro pomyj. Tylko może warto zacząć od samego początku? Niby dlaczego mamusia nie poinformowała go wcześniej że jest ojcem, a dopiero w momencie kiedy kaski brakło. W tej sytuacji zostaje tylko twarde bezduszne prawo i nie ma co tu mieć pretensji do ojca że nie czuje żadnej odpowiedzialności. Niby jak ma być związany z dzieckiem, jak nigdy nie miał z nią kontaktu. 

Najpierw zrób test DNA czy to wogóle twoja córka, bo może się okazać że mamusia finansowania szuka. A jeżeli się okaże że to jednak twoje dziecko to bądź mężczyzna i przyjmij odpowiedzialność. Postaraj się nawiązać chociaż jakiś poprawny kontakt i opłać szkołę żeby dziecko miało jakieś perspektywy. 

Pamiętaj że w tym przypadku najbardziej winna jest matka która to tyle lat ukrywała przed tobą. Ty możesz się czuć oszukany, ale pamietaj że to dziecko też jest ofiarą swojej mamusi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

To Twój plemnik. Kiedyś. A aktualnie córka! 

Aktualnie jest obca dla mnie dziewczyną z którą nic mnie nie łączy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, paw01 napisał:

Aktualnie jest obca dla mnie dziewczyną z którą nic mnie nie łączy. 

Ty dla niej też jesteś obcy, a nie mamy pojęcia co jej matka naściemniała. Obecnie córeczka może cie mieć za najgorszego skur... który wykorzystał mamusie i porzucił w ciąży itp. Sama nie ma z tobą żadnej więzi emocjonalnej plus obrazek kreowany przez mamusie i wychodzi że masz najgorszego wroga z możliwych. Skrzywdzone dziecko które nie będzie miało w żadnym sądzie ani litości, ani skrupułów przy upiększaniu historyjki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

Tak. Tu się zgodzę. Ale co ? Nie chciałabyś się dowiedzieć kim jest ? Jaka jest ? Może nie jest tak wyrachowana jak pisze Daniel. 

Obecnie raczej nie, za dużo czasu upłynęło. Wolałbym żeby zostało tak jak było przez te 18 lat. Oczywiście jak pisałem to nie wynika z tego że za wszelką cenę chce wyprzeć się dziecka, bo gdybym wiedział od początku to by inaczej się to potoczyło, a w tej sytuacji ona jest mi obca. Na budowanie jakichkolwiek relacji teraz jest zwyczajnie za późno, zwłaszcza, że nasze rozmowy nie należą do przyjemnych. Ona jasno stwierdziła że raczej jej zależy na kasie. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, DANIEL napisał:

Ty dla niej też jesteś obcy, a nie mamy pojęcia co jej matka naściemniała. Obecnie córeczka może cie mieć za najgorszego skur... który wykorzystał mamusie i porzucił w ciąży itp. Sama nie ma z tobą żadnej więzi emocjonalnej plus obrazek kreowany przez mamusie i wychodzi że masz najgorszego wroga z możliwych. Skrzywdzone dziecko które nie będzie miało w żadnym sądzie ani litości, ani skrupułów przy upiększaniu historyjki.

Tak brałem i te opcję pod uwagę. Widać od razu, że nie czuje do mnie kompletnie żadnych relacji, jedyne czego ode mnie chce to po prostu kasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, paw01 napisał:

Raczej powinieneś napisać, że matka dziecka ograniczyła moją rolę do jedynie spuszczenia się. Gdybym o dziecku wiedział od początku to przecież bym się tak nie zachowywał jak teraz. 

Musiałeś  ją  nieźle w.... skoro  nawet nie  podała  cie o alimenty. Coś  takiego  zdarza się niezwykle  rzadko. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, DANIEL napisał:

Już widzę że leje się na chłopa wiadro pomyj. Tylko może warto zacząć od samego początku? Niby dlaczego mamusia nie poinformowała go wcześniej że jest ojcem, a dopiero w momencie kiedy kaski brakło. W tej sytuacji zostaje tylko twarde bezduszne prawo i nie ma co tu mieć pretensji do ojca że nie czuje żadnej odpowiedzialności. Niby jak ma być związany z dzieckiem, jak nigdy nie miał z nią kontaktu. 

Najpierw zrób test DNA czy to wogóle twoja córka, bo może się okazać że mamusia finansowania szuka. A jeżeli się okaże że to jednak twoje dziecko to bądź mężczyzna i przyjmij odpowiedzialność. Postaraj się nawiązać chociaż jakiś poprawny kontakt i opłać szkołę żeby dziecko miało jakieś perspektywy. 

Pamiętaj że w tym przypadku najbardziej winna jest matka która to tyle lat ukrywała przed tobą. Ty możesz się czuć oszukany, ale pamietaj że to dziecko też jest ofiarą swojej mamusi. 

Wiadro pomyj? Przeczytaj  ze zrozumieniem  wszystkie  wypowiedzi  autora. Czytaj  także  to  co  jest  między  wierszami  i wyciągnij  wnioski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tobie się wydaje że jakakolwiek normalna osoba byłaby uradowana taką wiadomością od obcej dziewczyny która domaga się kasy? Żadnej więzi między nimi nie ma - nie da się nadgonić 18 lat. 
 No bądźmy poważni, kto w tej sytuacji zakrzyknąłby „hurra”?!

I zupełnie się nie dziwię że ma wątpliwości czy to jego dziecko. byłby ...ą gdyby nie miał, powiedzieć można wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, campania napisał:

A tobie się wydaje że jakakolwiek normalna osoba byłaby uradowana taką wiadomością od obcej dziewczyny która domaga się kasy? Żadnej więzi między nimi nie ma - nie da się nadgonić 18 lat. 
 No bądźmy poważni, kto w tej sytuacji zakrzyknąłby „hurra”?!

I zupełnie się nie dziwię że ma wątpliwości czy to jego dziecko. byłby ...ą gdyby nie miał, powiedzieć można wszystko.

Wątpliwości  się wyjaśnia. Radość  czy  załamanie nie ma znaczenia, za swoje  decyzje  ponosi się  odpowiedzialnosc. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Skb napisał:

Musiałeś  ją  nieźle w.... skoro  nawet nie  podała  cie o alimenty. Coś  takiego  zdarza się niezwykle  rzadko. 

Nigdy się nad nią nie znęcałem ani fizycznie ani psychicznie. Co prawda można powiedzieć, że wtedy potraktowałem ją trochę nie fair, bo nigdy nie myślałem żeby z nią stworzyć poważne relacje, byłem z nią o tak o i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Zpaznokcilakier napisał:

Żeby coś poczula, to musielibyście się kontaktować ,żeby nawiązać kontakt i więź, ta ostatnia nie zrodzi się sama. To nie jest prosta historia , ale myślę,że gdybyście chcieli się poznać i być może polubić ,to byłoby tak ,że ona zyskałaby ojca ,a Ty córkę. No ale to są Wasze ,  w sumie Twoje prywatne sprawy. Trudno cokolwiek doradzić. 

Moim zdaniem nie ma na to najmniejszych szans. Jesteśmy dla siebie obcymi ludźmi i nie będę ukrywać, że chciałbym żeby już tak zostało dla naszego dobra. Nie będę tutaj ściemniał jak to ja się cieszę, że mam dziecko, ucieszyłbym się to może 18 lat temu, ale nie teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Skb napisał:

Wątpliwości  się wyjaśnia. Radość  czy  załamanie nie ma znaczenia, za swoje  decyzje  ponosi się  odpowiedzialnosc. 

Nie po 20 latach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, paw01 napisał:

Nigdy się nad nią nie znęcałem ani fizycznie ani psychicznie. Co prawda można powiedzieć, że wtedy potraktowałem ją trochę nie fair, bo nigdy nie myślałem żeby z nią stworzyć poważne relacje, byłem z nią o tak o i tyle. 

Czyli potraktowales  ją  jako  kawałek  mięsa, zabawkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, paw01 napisał:

Nie po 20 latach. 

Mówisz poważnie?Myślę, że  potrzebujesz  solidniej  porady  prawnej bo  nie  masz  bladego pojęcia o  prawie  rodzinnym. O człowieczeństwie zresztą też. A tak  na marginesie, zdecyduj się bo  nie wiem  czy  po 18 latach  czy  też  20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Czyli potraktowales  ją  jako  kawałek  mięsa, zabawkę. 

Myślę, że nie ma sensu wracać do tego jak kogo potraktowałem 20 lat temu będąc młodym i głupim. Zresztą to nie ma najmniejszego znaczenia dla tej konkretnej sytuacji, bo nawet gdybym faktycznie znęcał się nad nią to nie zmienia to faktu, że jej obowiązkiem było poinformowanie mnie o ciąży, a ja dla niej nie stanowiłem żadnego zagrożenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Skb napisał:

Mówisz poważnie?Myślę, że  potrzebujesz  solidniej  porady  prawnej bo  nie  masz  bladego pojęcia o  prawie  rodzinnym. O człowieczeństwie zresztą też. A tak  na marginesie, zdecyduj się bo  nie wiem  czy  po 18 latach  czy  też  20.

20 lat piszę już zaokragląjąc, bo dziewczyna skończyła 18, więc logiczne że matka dziecka musiała chodzić ze mną 19 lat temu. Piszemy zatem o bardzo odległej przeszłości, która dla mnie nie ma już znaczenia, bo za dużo czasu upłynęło, dlatego chciałbym uniknąć kłopotów związanych z tą dziewczyną. 

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To czy  ona  nie dopełniła  obowiązku  może  określić Sąd. Tak  samo  jak  to,  że  przy  dobrym  układzie  będziesz  płacił  alimenty  przez  8 lat. Jak  córka  będzie  bystra  to  zapłacisz  jeszcze  za  trzy  zaległe  lata. Ale  to też  sprawa  dla Sądu. Cały  czas  mówię  o tej jednej  konkretnej  sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Zpaznokcilakier napisał:

Myślę ,że jesteś egoistą. Nie tylko teraz ale i w ogóle. Nie liczysz się z nią jako z córką. To nie jest obca osoba ,to krew z Twojej krwi. A to że o niej nie wiedziałeś nie zwalnia Cię z obowiązków i odpowiedzialności. Nie, nie wybielisz się żadna miarą. Jeśli Ty tak o niej piszesz ,to mam nadzieję ,że ona uniesie się chociaż trochę honorem , postawi się twardo i wyrwie Ci z gardła to ,co jej się prawie należy ,  bez łaski. 

Dziewczyno,  szkoda  Twojej  energii. Honor? Autor  nawet  nie wie, że  jest  coś  takiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Myślę ,że jesteś egoistą. Nie tylko teraz ale i w ogóle. Nie liczysz się z nią jako z córką. To nie jest obca osoba ,to krew z Twojej krwi. A to że o niej nie wiedziałeś nie zwalnia Cię z obowiązków i odpowiedzialności. Nie, nie wybielisz się żadna miarą. Jeśli Ty tak o niej piszesz ,to mam nadzieję ,że ona uniesie się chociaż trochę honorem , postawi się twardo i wyrwie Ci z gardła to ,co jej się prawie należy ,  bez łaski. 

Ale ja to pisałem już na samym początku, nigdy nie będę się z nia liczyć jako z córką, bo dla mnie to ona jest już obcą dziewczyną, za dużo czasu upłynęło, a 18 lat nie nadrobię już nigdy, więc jak mam niby inaczej ją traktować ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×