Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
icequeen34

usunac czy urodzic- przechodze prawdziwy koszmar zycie mi sie wali!

Polecane posty

1 godzinę temu, ToMasz1985 napisał:

Co za różnica jakie on ma myślenie? Jak dla mnie może być nawet gorszy od Hitlera. 

Pytanie co ma w głowie autorka wątku, która dawała się tak traktować? Po co w tym tkwiła?

Ahaaa  teraz sie pytasz co w głowie ma autorka, a jeszcze przed chwilą  wyzywałeś ją od hien i dziwiłeś się że nie chce zostać jego żoną....?! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Gość888 napisał:

Ahaaa  teraz sie pytasz co w głowie ma autorka, a jeszcze przed chwilą  wyzywałeś ją od hien i dziwiłeś się że nie chce zostać jego żoną....?! 

Hiena to typ kobiety a nie wyzwisko.

Gdzie dziwiłem się, że nie chce zostać jego żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, icequeen34 napisał:

do MamaMai: aha i zapomnialam dodac ze nie rozumiem dlaczego mialby byc super Tata skoro wlasna corke z poprzedniego zwiazku olewa. Jak byla u mnie to oczekiwal ze to ja sie nia zajme, polubilam bardzo ta dziewczynke a ona mnie ale on palcem przy niej nie kiwnal. jak ma ja na weekend 2 razy w miesiacu to spoznia sie i ma ja tylko w 2 z wyznaczonych 4 dni. raz nawet stwierdzil ze to nie jest jego “ prawdziwa” corka bo jej nie wychowuje;)  

Widzę że decyzję już podjęłaś. Nic tu po mnie. Dyskusja z Tobą jest bez sensu. Ale zmieniłam zdanie po twoich ostatnich wpisach i uważam że w ogóle się nie przejmiesz tym że zutylizujesz czlowieka. Dla Ciebie to taka sama czynność jak zrobić kupkę. Niemniej życzę Ci wszystkiego najlepszego w zyciu. 

 

  • Thanks 1
  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.03.2022 o 21:54, Maria. napisał:

Urodź! Będziesz załować usunięcia! Będziesz się za to smażyć  w piekle całą wieczność!

Przypomnę tylko, bo to mądra osoba napisała i na temat. 

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, icequeen34 napisał:

do 12 tyg mozna a ja jestem we wczesnej ciazy - takiej ze zarodek ma 12 milimetrow. 

Podajesz definicję prawną zależną od kraju. Czy gdyby prawo orzekło, że nie jesteś człowiekiem, to byś nim nie była ? Nie rób tego, czego będziesz bardzo żałować. 

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, icequeen34 napisał:

nie wiem kim jestes ale nie masz pojecia o zyciu jesli uwazasz ze praca na etacie daje komus status bizneswoman i gromadzi super oszczednosci. owszem mam nieruchomosci i po sprzedaniu ich moglabym nie pracowac kilkanascie lat ale to nie znaczy ze w tej chwili mam odlozona pokazna sume na koncie bo jej nie mam. a to ze mialam mieszkanie oplacane przez firme w stolicy warte miliony gdzie wynajem kosztuje ok 15- 20 tys na miesiac nie znaczy ze to byly pieniadze ktore wplywaly na moje konto 😉 

a co do ostatniego paragrafu to masz swieta racje i to byl moj zyciowy blad wszyscy mi to mowili ja bylam zapatrzona bo mam jak widac problem ze soba i do tego sie glosno przyznaje.  Sprostuje tylko ze intercyza mnie nie zniechecila ale sposob w jaki mi to oznajmil- ciezarniej kobiecie matce jego przyszlego dziecka: przez telefon krzyczac i chamsko sie do mnie odnoszac. mam swoja godnosc 

Pracuję na etacie od zawsze. Również posiadam własne mieszkanie, samochód itp. o dziwo oszczędności również. Jeżeli stać Cię na ekskluzywne wyjazdy i drogie torebki a masz na koncie oszczędnościowym okrągłe zero to o finansach nie masz zielonego pojęcia. Skoro masz nieruchomości które możesz sprzedać i niepracować kilka lat to skąd ten strach jakby facet przestał łożyć na Ciebie lub dziecko? No błagam Cię.. Ściemniasz okrutnie.

Facetowi zarzucasz podły charakter a sama tak naprawdę jesteś nastawiona na kasę i myślisz tylko o sobie. Nawet nie masz zamiaru go informować że nie zostanie ojcem... myślisz że on sobie po prostu o tym zapomni że mu powiedziałaś iż jesteś w ciąży? Zachowujesz się jak rozpieszczona 15-latka która wszędzie szuka współczucia i zrozumienia sama będąc niezłym ziółkiem. 

Edytowano przez A_sia
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz mieszkanie, samochód, pracę i oszczędności, kiedyś chcesz mieć dzieci a teraz chcesz usunąć bo Ci z facetem nie wyszło?  Wydaje mi się że już podjełaś decyzję a tu szukasz tylko potwierdzenia, że robisz dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość888 napisał:

Masz mieszkanie, samochód, pracę i oszczędności, kiedyś chcesz mieć dzieci a teraz chcesz usunąć bo Ci z facetem nie wyszło?  Wydaje mi się że już podjełaś decyzję a tu szukasz tylko potwierdzenia, że robisz dobrze...

nie dam rady sama i tyle . i nie chce przewalonego zycia z bagazem w postaci bylego. dzis musialam od niego odebrac tel bo dzwonil z innego numeru i otoz to co sie dowiedzialam:

 

1 - nie ma zamiaru mowic rodzinie przez 2 lata

2- nie ma zamiaru do 2024 przyjezdzac po dziecko bo bedzie male a przyjezdzac nie bedzie on tylko szofer bo 1h drogi toza daleko no i ma jeszcze jedno dziecko do odbioru z innego miasta;)

3- bedzie je widywal 2 dni w miesiacu .

4- chce zeby po nim dziedziczylo ( buahaha) 

zajebisty material na przyszlego ojca jednym zdaniem;) mi chce pomoc finansowo w razie co- fizycznie nie jesli bym byla chora itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, A_sia napisał:

Pracuję na etacie od zawsze. Również posiadam własne mieszkanie, samochód itp. o dziwo oszczędności również. Jeżeli stać Cię na ekskluzywne wyjazdy i drogie torebki a masz na koncie oszczędnościowym okrągłe zero to o finansach nie masz zielonego pojęcia. Skoro masz nieruchomości które możesz sprzedać i niepracować kilka lat to skąd ten strach jakby facet przestał łożyć na Ciebie lub dziecko? No błagam Cię.. Ściemniasz okrutnie.

Facetowi zarzucasz podły charakter a sama tak naprawdę jesteś nastawiona na kasę i myślisz tylko o sobie. Nawet nie masz zamiaru go informować że nie zostanie ojcem... myślisz że on sobie po prostu o tym zapomni że mu powiedziałaś iż jesteś w ciąży? Zachowujesz się jak rozpieszczona 15-latka która wszędzie szuka współczucia i zrozumienia sama będąc niezłym ziółkiem. 

strasznie sie czepiasz nie mowilam o zadnych wyjazdach ani torebkach. a mieszkanie dopiero co wykonczylam- nie wiem czy masz mieszkanie na kredyt i nazywasz je wlasnym bo wlasne ono nie jest dopoki nie splacisz kredytu;) ja duzo pieniedzy wpakowalam we WLASNE ! a jak sama sie domyslasz to ok pol miliona zl . ale nie wchodzmy w szczegoly. jesli tyle zarobilas na etacie w Polsce plus masz oszczednosci zalozmy 100-200k? no to szacun to nie wiem moze masz 40 lat ? albo 50? jesli za granica to jestem w stanie w to jeszcze uwierzyc albo masz mieszkanie 35m kupione 10 lat temu zalozmy ... nie wytykaj mi tutaj spraw finansowych i statusu bo ja tez moge zrobic to samo. 

oczywiscie ze sie boje ze strace nagle prace ale znajde nowa i na dziecko koniec koncow byloby mnie stac - dopoki bylabym zdrowa to dalabym rade ale ze zdrowiem bywa roznie mam tez obowiazek opieki nad chora Matka nie wiem czy to doczytalas. 

 

aborcja to moje prawo wyboru i postapie jak uwazam za sluszne dla samej siebie, dziecka i przyszlosci mojej rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A_sia uwazasz ze mozna nazwac Ojcem kogos kto ma w dupie wlasne dziecko? czy dawca spermy? bo ja uwazam ze Ojcem jest ten co wychowuje chyba ze np zmarl to juz sa okolicznosci losowe.  tak wiec Ojcem on by nie byl - tylko na papierze.  To stwierdzam po dzisiejszej rozmowie z nim o czym napisalam powyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alimenty i tak by musiał płacić. 

Jestem za świadomym 2yborem kobiet jeśli chodzi o aborcję, nie chciałabym oceniać, ale tutaj aborcja ma być środkiem antykoncepcyjnym. Jak nie można brać tabletek to się zakłada prezerwatywę i nie ważne ile lat w związku jesteś. Nie chcesz dzieci zapobiegasz temu. 

Ale stawiam, że to durne prowo. 

  • Thanks 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, icequeen34 napisał:

strasznie sie czepiasz nie mowilam o zadnych wyjazdach ani torebkach. a mieszkanie dopiero co wykonczylam- nie wiem czy masz mieszkanie na kredyt i nazywasz je wlasnym bo wlasne ono nie jest dopoki nie splacisz kredytu;) ja duzo pieniedzy wpakowalam we WLASNE ! a jak sama sie domyslasz to ok pol miliona zl . ale nie wchodzmy w szczegoly. jesli tyle zarobilas na etacie w Polsce plus masz oszczednosci zalozmy 100-200k? no to szacun to nie wiem moze masz 40 lat ? albo 50? jesli za granica to jestem w stanie w to jeszcze uwierzyc albo masz mieszkanie 35m kupione 10 lat temu zalozmy ... nie wytykaj mi tutaj spraw finansowych i statusu bo ja tez moge zrobic to samo. 

oczywiscie ze sie boje ze strace nagle prace ale znajde nowa i na dziecko koniec koncow byloby mnie stac - dopoki bylabym zdrowa to dalabym rade ale ze zdrowiem bywa roznie mam tez obowiazek opieki nad chora Matka nie wiem czy to doczytalas. 

 

aborcja to moje prawo wyboru i postapie jak uwazam za sluszne dla samej siebie, dziecka i przyszlosci mojej rodziny. 

Koleżanko nie wiem czy pamiętasz w jakim kraju żyjesz? Nie aborcja to nie jest Twoje prawo. W Polsce bez konkretnych wskazań jest ona nielegalna. Mozesz ją zrobić w podziemiu aborcyjnym lub za pomocą tabletek poporonnych które też są nielegalne. Trochę edukacji tak na przyszłość dla Ciebie. 

Ja jednak zakładam że z poważnymi pieniedzmi to Ty nigdy do czynienia nie miałaś. Pytasz się mnie jak to możliwe że mam oszczędności 100-200 tysięcy a sama kupiłaś za gotowke mieszkanie za 500 tysięcy po 30-tce? No to jak widać się da 🙂 Można mieć jak najbardziej pracę na etapcie z sowitym wynagrodzeniem i to w Polsce. To że Ty o tym nie wiesz albo takowej nie potrafisz znaleźć nie oznacza że takowych nie ma 🙂

Ogólnie próbujesz tu wzbudzić jakieś współczucie w zakresie swojej sytuacji ale im więcej piszesz tym bardziej widać jak egoistyczną i zadufaną w sobie osobą jesteś. Mnie nie żal Cię ani trochę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój to musi być prowo. Koleś mający 60 baniek na koncie jest bez własnego mieszkania i domu chyba także skoro zaczynał dopiero się bidować, w dodatku wraca w niedzielę z kościoła i robi karczemną awanturę o brak świeżego, pachnącego chleba, ma poglądy rodem z XIX wieku, ale przy tym jeździ robić grube interesy na Słowację, a jego kobieta występuje w roli niemalże partnera biznesowego. Niby ma jakieś dzieci, ale dla beki tylko je zabiera od ich matki by potem zostawiać je u swoich rodziców, w dodatku płaci na nie śmieszne alimenty, autorka pragnie ślubu bez intercyzy, ale nie wie, że owa intercyza nie ma nic wspólnego z dzieleniem się zarobkami w małżeństwie. W dodatku w stycnzniu była w 8 tc a w marcu chce łykać tabletki poronne. O tym, że używanie prezerwatyw w związkach jest  dla niej szokiem nie wspomnę. Tego się nie da kupić.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, icequeen34 napisał:

ponadto w poscie bylo napisane jak byk " dziewczyny" nie prosilam sie o meskie opinie

Hiena warczy. Stanardowa reakcja opisana w książce autorstwa Pawła Ślaskiego 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

napisze to co niektore oszolomy tutaj chca uslyszec po wielu osadach ktore na mnie wydali: wrocilam do ksiecia bedziemy miec dzidziusia i zyc w jego krolestwie bardzo szczesliwi rezygnujac z 500 + na poczet potrzebujacych 😉 pzdr : wierzcie ze tak to sie potoczylo i spijcie spokojnie 

 

tych co maja glowe na karku i sie tu wypowiadali bez osadow serdecznie pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, roztargniona09 napisał:

Daj spokój to musi być prowo. Koleś mający 60 baniek na koncie jest bez własnego mieszkania i domu chyba także skoro zaczynał dopiero się bidować, w dodatku wraca w niedzielę z kościoła i robi karczemną awanturę o brak świeżego, pachnącego chleba, ma poglądy rodem z XIX wieku, ale przy tym jeździ robić grube interesy na Słowację, a jego kobieta występuje w roli niemalże partnera biznesowego. Niby ma jakieś dzieci, ale dla beki tylko je zabiera od ich matki by potem zostawiać je u swoich rodziców, w dodatku płaci na nie śmieszne alimenty, autorka pragnie ślubu bez intercyzy, ale nie wie, że owa intercyza nie ma nic wspólnego z dzieleniem się zarobkami w małżeństwie. W dodatku w stycnzniu była w 8 tc a w marcu chce łykać tabletki poronne. O tym, że używanie prezerwatyw w związkach jest  dla niej szokiem nie wspomnę. Tego się nie da kupić.

nie partnera a tlumacza bo ang nie znal. 

a co do wlasnego mieszkania czy domu budowalabys bedac singlem? bo ja akurat majac full kasy wynajmowalabym sobie apartamenty w jakims wiekszym miescie - znam kilka osob w takim polozeniu co bedac singlami nigdy by sie same nie budowaly. ja akurat mialam inne podejscie ale to z innych wzgledow. pokaz faceta singla ktory buduje sobie sam dom.

co do smiesznych alimentow duzo znasz biznesmenow? wiekszosc z nich wlasnie tak placi bo pomniejszaja swoje dochody na papierze 😉  

a co do prezerwatyw w stalych zwiazkach tak jest to dla mnie szokiem 😉  ale to nie powinna byc twoja sprawa . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, roztargniona09 napisał:

Zapomniałam dodać, że aborcja wg autorki jest słuszna dla jej dziecka. Brednie jakieś.

brednia sa twoje wypowiedzi. bardzo agresywnie sie wypowiadasz i dodam ze bardzo infantylnie. jak nie masz nic ciekawego do napisania to idz do innego watku - potrafisz tylko lapac za slowka i wydawac osady . opisz swoja historie jak chcesz sie do czegos odniesc powiedz ile masz dzieci ( swoich czy adoptowanych ) i wypowiedz sie dlaczego nie dokonalabys aborcji . chetnie poczytam 😉 ale pare zdan “ ona to ona tamto . brednie” to troche wieje nuda ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"bo ja akurat majac full kasy wynajmowalabym sobie apartamenty w jakims wiekszym miescie - znam kilka osob w takim polozeniu co bedac singlami nigdy by sie same nie budowaly"

W to, że byś tak robiła nie wątpię, typowe myślenie tępej dziuni, apartamenty, futerko, szanelki, wiatr w głowie hula, a milioner hajs wykłada. Jezu gdyby fantazja była miarą twojej inteligencji to byś nawet nie głupia była. A rak to sio do książek dziecko drogie i pamiętaj o tych prezerwatywach.

I ten milioner nie znający angielskiego... A może chociaż pa ruski daje radę czy tylko w polskim i płodzeniu dzieci taki oblatany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, roztargniona09 napisał:

autorka pragnie ślubu bez intercyzy, ale nie wie, że owa intercyza nie ma nic wspólnego z dzieleniem się zarobkami w małżeństwie

Lubię to zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie usuwaj.... Tam już się tworzy mały aniołek. Ja wiem, że nie z takim facetem chciałaś dziecko, że nie tak sobie wyobrażałaś życie, rodzinę, pierwszą ciąże, poród. Chciałaś być kochana, szanowana, doceniana, chciałaś cieszyć się ciążą z kimś, dzielić troski z kochaną osobą, przeżywać trudy porodu razem, i patrzeć jak maleństwo rośnie, pomimo wszelkich niedogodności, bóli kręgosłupa, trudów codziennego życia, dźwigania wózka, zakupów itd. 

Pewne jest jedno. Ten mężczyzna NIE jest bogaty i nie jest gentlemanem. Nie ma też żadnych zasad ani moralnych ani nawet wywodzących się z tradycji. Nie szanuje kobiet. Jest najzwyczajniej psychopatą. Nawet na majątek bym nie poleciała, gdyż z tego co piszesz, to nikt jeszcze tego majątku na własne oczy nie widział. Dla bogatego człowieka nie byłoby niczym trudnym obsypywać Cię kwiatami każdego dnia. Absolutnie nie możesz do niego wrócić. 

Wracając do dziecka. Boisz się, ba, jesteś przerażona. ALE zobaczysz ile radości da Ci to dziecko. Wszystko naokoło będzie się waliło i sypało, będzie Ci się chciało płakać, ale jedno spojrzenie ślicznych niewinnych roześmianych oczek dziecka i będziesz od razu się uśmiechała. Nie wiesz, czy kiedyś będzie Ci dane mieć dziecko. A jeśli tak, to nie wiesz, czy facet będzie odpowiedni. Gwarancji nigdy nie masz. Nie wiesz, czy dziecko pocznie się zdrowe, czy będzie miało problemy. Dziecko to naprawdę maleńki cud. Poradzisz sobie, ale nie będę owijała w bawełnę, będzie cholernie trudno. Proste rzeczy, wyjść do sklepu, do apteki, do lekarza, na zakupy, po ubrania, akcesoria dla dzieci będąc w połogu, jak i potem z kilku miesięcznym maluszkiem będzie problematyczne. Zwłaszcza, jeśli nie będziesz mogła go zabierać bo będzie zimno albo będzie chory. Wtedy naprawdę ciężko zrobić podstawowe zakupy jak chleb czy mleko. Samotne mamy mają naprawdę przechlapane. 

Mi też chciało się wyć przez tydzień, jak dowiedziałam się, że będę mieć dziecko z TYM facetem. Po tygodniu naprawdę czarnych myśli podjęłam decyzję i nie żałuję. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, aneczk napisał:

Zdecydowanie nie usuwaj.... Tam już się tworzy mały aniołek. Ja wiem, że nie z takim facetem chciałaś dziecko, że nie tak sobie wyobrażałaś życie, rodzinę, pierwszą ciąże, poród. Chciałaś być kochana, szanowana, doceniana, chciałaś cieszyć się ciążą z kimś, dzielić troski z kochaną osobą, przeżywać trudy porodu razem, i patrzeć jak maleństwo rośnie, pomimo wszelkich niedogodności, bóli kręgosłupa, trudów codziennego życia, dźwigania wózka, zakupów itd. 

Pewne jest jedno. Ten mężczyzna NIE jest bogaty i nie jest gentlemanem. Nie ma też żadnych zasad ani moralnych ani nawet wywodzących się z tradycji. Nie szanuje kobiet. Jest najzwyczajniej psychopatą. Nawet na majątek bym nie poleciała, gdyż z tego co piszesz, to nikt jeszcze tego majątku na własne oczy nie widział. Dla bogatego człowieka nie byłoby niczym trudnym obsypywać Cię kwiatami każdego dnia. Absolutnie nie możesz do niego wrócić. 

Wracając do dziecka. Boisz się, ba, jesteś przerażona. ALE zobaczysz ile radości da Ci to dziecko. Wszystko naokoło będzie się waliło i sypało, będzie Ci się chciało płakać, ale jedno spojrzenie ślicznych niewinnych roześmianych oczek dziecka i będziesz od razu się uśmiechała. Nie wiesz, czy kiedyś będzie Ci dane mieć dziecko. A jeśli tak, to nie wiesz, czy facet będzie odpowiedni. Gwarancji nigdy nie masz. Nie wiesz, czy dziecko pocznie się zdrowe, czy będzie miało problemy. Dziecko to naprawdę maleńki cud. Poradzisz sobie, ale nie będę owijała w bawełnę, będzie cholernie trudno. Proste rzeczy, wyjść do sklepu, do apteki, do lekarza, na zakupy, po ubrania, akcesoria dla dzieci będąc w połogu, jak i potem z kilku miesięcznym maluszkiem będzie problematyczne. Zwłaszcza, jeśli nie będziesz mogła go zabierać bo będzie zimno albo będzie chory. Wtedy naprawdę ciężko zrobić podstawowe zakupy jak chleb czy mleko. Samotne mamy mają naprawdę przechlapane. 

Mi też chciało się wyć przez tydzień, jak dowiedziałam się, że będę mieć dziecko z TYM facetem. Po tygodniu naprawdę czarnych myśli podjęłam decyzję i nie żałuję. 

dziekuje za Twoj wpis- widze ze sa tu tez normalne osoby . Prosze daj znac jak to z Toba bylo- jestescie razem czy masz jakas pomoc czy wszystko bylo na Twojej glowie? 

Juz po tyg podjelas decyzje? to bardzo szybko. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Dobrosułka napisał:

Tylko, ze on nie jest singlem tylko facetem z dzieckiem i dlatego dziwne jest, ze nie ma wlasneg kata, a wynajmuje.

duzo znasz facetow z dziecmi po rozpadzie malzenstwa czy zwiazku? jesli to sie rozpadlo na samym poczatku zanim sie wspolnie wybudowali czy cos kupili to raczej taki singiel sobie nie buduje od razu domu ani nie bierze kredytu na mieszkanie. wszystko zalezy od sytuacji.

faceci ktorzy sa singlami przed 30 stka raczej nie predko leca kupowac mieszkania. jak sie poznalismy to nie mial jeszcze 30 lat . moi koledzy dopiero okolo 35 kupuja sobie mieszkania ( ci ktorzy sa singlami). 

kobiety mysla inaczej bo chcemy miec wlasny kat i bezpieczenstwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5.03.2022 o 10:33, icequeen34 napisał:

wiem ze on w tej chwili jest w domu rodzicow- (rowniez bardzo majetni ludzie) i jje sniadanko, pije latte  a cala rodzina nic nie wie. 

Mam ochote tam pojechac i wygarnac mu przy wszystkich zwlaszcza przy jego Matce ktora traktuje go jak niemowlaka- targaja mna takie emocje i wyobrazam sobie jak tam wchodze i mowie ze to szuja przy wszystkich i dostaje ode mnie po pysku . Ale nie moge tego zrobic bo planuje usunac ciaze ale naprawde mam wielka ochote to zrobic. 

Pomijając fakt, że to absolutny trolling, aczkolwiek takie tępe dzidy jak bohaterka tej opowieś istnieją. Zazwyczaj są bardzo dobre w łóżku i.... nic poza tym.

  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.03.2022 o 20:03, icequeen34 napisał:

Dziewczyny, 

Ciezko mi o tym nawet pisac - przez tydzien juz mysle co mam zrobic. Opowiem swoja historie tak zebyscie mnie lepiej zrozumialy- wiadomo ze nie dam rady opowiedziec wszystkiego. 

Majac 32 lata poznalam faceta, jest kaszubem , katolikiem i bardzo bogatym czlowiekiem ale czlowiekiem ze wsi z inna mentalnoscia od mojej. Ma jedna corke z byla partnerka z ktora rozstal sie wiele lat temu.  Bylismy razem 3 lata , oswiadczyl sie bo w sumie to dalam mu ultimatum. Bylismy zakochani ale nie garnal sie do slubu bo rozchodzilo sie o intercyze. Ja nie jestem biedna ale nie wierze w intercyze. Uwazam ze jak sie chce zalozyc rodzine to trzeba dzielic sie swoimi zarobkami po slubie. Po zareczynach rok temu na szybko zaczal budowac dom - tak jakby chcial zdazyc przed slubem. Ale... o slubie nie bylo mowy ani o zadnej dacie slubu- temat zamarl a ja go nie ciagnelam za jezyk. Troche mi bylo glupio i przykro przed moja Mama i jego rodzina bo wiadomo rodzina na wsi wszyscy pytali ale jakos to znosilam. Nie chcialam miec rowniez dzieci przed slubem. No wiec sluchajcie co sie stalo... 

 

Mniej wiecej w marcu rok temu jak mieszkalismy w moim mieszkaniu od kilku miesiecy ( bo wczesniej na wynajmie a ja je wykanczalam) poklocilismy sie bardzo ostro - poszlo o chleb, tak- o chleb. Wrocil do domu z kosciola i pyta gdzie jest swiezy chleb i mowi " kobieta zawsze powinna miec w domu swiezy chleb a dom powinien pachniec ciastem" ja ogolnie mimo ze jestem kobieta wyksztalcona z super praca na wysokim stanowisku- lubie gotowac i nam gotowalam bo to moje hobby - gotuje dania z kuchni calego swiata , hinduskie , perskie wloskie itd ale ten komentarz mnie rozwscieczyl - wyszla z tego mega wielka awantura. Ogolnie on w moim mieszkaniu nie robil nic , nie pral nie gotowal nie sprzatal , jak przyjezdzala jego corka to ja chodzilam i sprzatalam mylam okna a on z nia ogladal bajki . Wedlug niego facet jest od zarabiania a kobieta to " serce domu" no i ok byloby fajnie ale ja tych zarobkow jego nie widzialam. Po tej awanturze doszlo do rekoczynow i jakos tak wyszlo ze upadlam na podloge a mam chory odcinek ledzwiowy. Z dolu przybiegla moja Mama (mam mieszkanie osobne nad jej domem) i oczywiscie stalo sie duzo gorzej bo ona zaczela mu wytykac ze bije kobiety ze jest dupkiem ze go nie chce widziec. Na drugi dzien kazalam mu sie wyniesc. Zylismy osobno kilka miesiecy ale jakos tak wyszlo ze wrocilam do niego wprowadzilam sie do jego wynajetego mieszkania w tym samym miescie (DUZY BLAD WIEM). 

Klotni na tle obowiazkow kobiet/ mezczyzn w zwiazku bylo duzo wiecej , dzialo sie zle. w grudniu zeszlego roku stwierdzilam ze to koniec ale w styczniu kilka tyg temu okazalo sie ze jestem w 8 tyg ciazy ... jak sie dowiedzialam to dostalam drgawek myslalam ze dostane zawalu serca rece mi sie trzesly. cale moje zycie wywrocilo sie do gory nogami. Na dodatek w tym czasie moja Mama byla w szpitalu i jest w nim dalej. 

 

Jestem sama.... z wielkim problemem. Dziecko mozna powiedziec niechciane nieplanowane w najgroszym momencie zycia jak to mozliwe. Zadzwonilam do niego dzien po i powiedzialam, pojechalismy na usg potwierdzic a potem do szpitala do mojej Mamy ale jej nie powiedzialam. 

Jego reakcja? cieszyl sie i mowil " teraz trzeba dorobic 5 bo wiesz ze chce duzo dzieci, a czy ty je w ogole donosisz w twoim wieku? "- czesto wytykal mi ze mam 34 lata i nie mysle o zalozeniu rodziny...  nadal 0 gadki o slubie o niczym. Tak wiec postanowilam zapytac. Powiedzialam zebysmy poszli do baru nad morzem wzielam psa. Pojechalismy w zeszla niedziele no i tak siedzimy w tym barze i nagle trzeba bylo isc po jedzenie do baru na dol i on mowi " idz ty ja nie jestem kobieta" bylam blada nie spalam cala noc i mialam mdlosci. w koncu wstal i poszedl i wrocil zly a ja rozplakalam sie , wszyscy to widzieli dopiero wtedy przeprosil ale wiedzialam ze tylko po to zeby nie miec wstydu. 

Odwiozlam go do jego mieszkania kazalam wynosic sie z samochodu i pojechalam do siebie. Dzwonil kilka dni w koncu odebralam. prosto z mostu zapytalam czy ma zamiar ze mna brac slub ze wzgledu na sytuacje w ktorej jestesmy. uslyszalam " tak ale tylko z intercyza jeszcze mnie nie ...alo a nie ufam ci" - tu tylko dodam ze nie ma powodu by mi nie ufac bo : nigdy nic drogiego  mi nie kupil , pierscionek zareczynowy mu zwrocilam jak sie ode mnei wyprowadzal i nigdy mi go nie podarowal po raz drugi, ale on twierdzi ze " ja jestem na pieniadze i zapewne chce jego kasy dlatego nie podpisze" ma firme niby oszczednosci 60 milionow i ma 32 lata teraz a ja 34, mam swoj samochod nowy z salonu mam mieszkanie bez kredytu. Ogolnie to ktoras z Was pewnie powie ze po co mi jego dochody - ALE.... czy to ok mieszkac z dzieckiem/ dziecmi w JEGO domu, na JEGO wsi , DALEKO od mojej rodziny, DALEKo od mojej pracy, i byc zdana na jego widzimisie? a co jak powie ze nie da pieniedzy na jedzenie bo... cos mu sie nie podoba.... a co jesli nas wyrzuci... 

 

przechodzac do sedna po tym jak sie zachowal zablokowalam go pozegnalam sie przed tym i zamowilam tabletki aborcyjne - mam chora Mame ktora jest pod moja opieka, mam chory kregoslup i zagrozona ciaze, nie wyobrazm sobie teraz z tym czlowiekiem chodzic na badania prenatalne bo takie chcialam robic - te najlepsze. i nei wyobrazam sobie zeby byl w moim zyciu jesli bym urodzila - zawiodl mnie , brzydze sie nim po tym jak mnie potraktowal , mam zal ze uwaza ze ja mam poswiecic wszystko a on nie poswieci nic oprocz podarowania nam dachu nad glowa. 

Jestem zdruzgotana nie dlatego ze mam zamiar usunac ciaze - ale dlatego ze boje sie ze kiedys nie bede miec dzieci , ze nie spotkam odpowiedniego faceta lub spotkam za pozno. ALE nie chce rodzic dziecka -SAMA przechodzic przez ciaze, SAMA zajmowac sie Mama , zrzucic jej na glowe dziecko i patchworkowa rodzine, mieszkam na ulicy gdzie wszyscy sie znaja od lat. wiem ze to o kant d..y otluc co kto mysli ale Mamie BEDZIE wstyd - wiem o tym choc tego nigdy mi nie powie. Mam chory kregoslup mieszkam na 3 pietrze, nie wyobrazam sobie tego wszystkiego - a co jak cos mi sie stanie? co jesli bede sparalizowana lub umre- gdyby on wzial dziecko to Mama nigdy by go nie zobaczyla , gdyby zostalo z nia to ona nie dalaby rady. Strasznie mi w tym zyciu nie wyszlo , mam wielkiego pecha jestem zalamana wpadam w jakas depresje nie moge spac nie moge jesc ;( kolezanki mnie wspieraja jedna mowi zeby usuwac druga nic mi nie mowi ale wspiera. 

 

Czy ktoras z Was miala podobna sytuacje ? Nie potepiajcie mnie za to wszystko.... nie zabezpieczalam sie bo mialam problemy po hormonach zylaki i slabe zyly - nie myslalam ze zajde w ciaze OD tak w moim wieku. Ale sadzilam ze nawet jesli to on oszaleje z milosci oswiadczy sie znow , wyznaczymy date slubu i bedzie happy end ;( tak sie nie stalo. tabletki beda za kilka dni. waham sie ale 90% jest na usuniecie. 

 Droga autorko 

Nie przejmuj się opiniami ludzi z internetow. 
 

odpowiedz sobie na kilka pytań 

- to dziecko połączy cię z tym facetem na zawsze . Czy jesteś gotowa użerać się z nim przez następne 20 lat? 
- czy jeśli będziesz miała kłopoty zdrowotne w czasie ciąży , porodu i połogu czy będziesz miała pomoc ?

-  bycie samotna matka jest CHOLERNIE trudne , cZy twoja matka może ci pomoc ? Czy będziesz musiała się opiekować matka i dzieckiem?

- aborcja nie zmienia płodności ( No chyba ze mówimy o piwnicznych skrobankach) tabletki wywołają poronienie , w twoim ciele nic się nie zmieni 

- twoja płodność zacznie spadać po 35 roku życia . Przyszłości nie zna nikt . 

-czy jesteś gotowa na bycie matka ? Chcesz być matka? 
 

pozdrawiam 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.03.2022 o 08:45, icequeen34 napisał:

. a Ty w zwiazku 2-3 letnim uzywasz prezerwatyw ? to szacun.  

 

Dnia 6.03.2022 o 08:51, icequeen34 napisał:

aha czyli w zwiazku 2-3 letnim tez !? a nie lepiej sie przebadac na choroby weneryczne, hiv itd ? dziwne podejscie! ale jak kto lubi...

Nawet w 10letnim związku, jak nie chcesz lecieć na hormonach, a nie chcesz mieć dziecka, to używasz gumek. O święta naiwności, jakbyś miała 45 lat to fakt, można to usprawiedliwić, ale 35letnia kobieta normalnie może zajść w ciążę i to nie jest jakiś życiowy fenomen. Ot, płodna jesteś i jeszcze dobre kilka lat będziesz. 

Edytowano przez Foko Loko
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Ab_oriente_lux napisał:

Pomijając fakt, że to absolutny trolling, aczkolwiek takie tępe dzidy jak bohaterka tej opowieś istnieją. Zazwyczaj są bardzo dobre w łóżku i.... nic poza tym.

Dobra w łóżku? I facet nie chce z nią być 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Dobrosułka napisał:

Przy pieniadzach jakie ma to brak wlasnego kata to kolejne strzezenie, ze facet jest niepowazny.

Facet jest niepoważny a autorka prowokacji jest poważna 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.03.2022 o 23:13, Maciek ad rem napisał:

Po zareczynach rok temu na szybko zaczal budowac dom - tak jakby chcial zdazyc przed slubem

On dom chyba też ma. Przynajmniej tak wynika z tych niespójnych opisów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×