Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kamila159

Dlaczego faceci się tak zachowują

Polecane posty

Poznałam faceta na portalu randkowym, on 33 lata, ja 29. Co prawda znaliśmy się krótko, 3 tygodnie, ale od samego początku kontakt był non stop, codziennie, spotkania bardzo często. Była między nami strasznie duża chemia i świetnie, jak mi się wydawało, dogadywaliśmy się. Niestety, już na drugim spotkaniu skończyliśmy w łóżku. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Trudno, stało się. Potem kontakt był cały czas taki sam. Można powiedzieć, że każde nasze spotkanie kończyło się seksem, spędzaliśmy dużo czasu razem ogólnie. Na ostatnim spotkaniu, zapytałam delikatnie na jakiej zasadzie się spotykamy, czy jako znajomi, przyjaciele, para, że po prostu chciałabym wiedzieć na czym stoję i czy np uwaza, ze w tym wypadku moglibysmy sie spotkac z kims innym. Ogólnie wtedy rozmawialismy o naszych poprzednih zwiazkach, wiec pytanie było dot tematu.
Odpowiedział " nie wiem, nie myslalem nad tym". Troche mnie wtedy zmroziło.. Powiedział, że całe życie jest niezdecydowany i nie wie czego szuka i nie umie nazwać tego kim jesteśmy dla siebie bo się, uwaga, nad tym nie miał czasu zastanowić. Zapytałam:" To w takim razie co to jest ? układ, zabawa? Opdoiwedział:" tego nie powiedziałem, ale nie potrafie tego okreslic bo nie wiem" Nie narzucałam więcej pytań, powiedziałam, że ok, rozumiem, nie ma problemu, po czym wstał i zaczął się zbierać.

 

Nast dnia zero kontaktu. Napisałam zwyczajna wiadomosc, jak sie czuje, czy sie wyspał. On na to"że ma dość wymuszania, ze nie lubi czegos takiego i nie znajduje odpowiedzi na moje wczorajsze pytanie, bo okres jest za krotki i za szybki". Co najmniej jakbym chciała jakiejs deklracji uczuc. Napisałam, że źle mnie zrozumiał ,że nie oczekiwałam deklaracji uczuc i niczego takiego, po porstu chciałam wiedzieć na jakiej stopie się spotykamy i mieć klarowną sytuację i zapytałam czy chciałby sie dzis spotkac i nie bedziemy rozmawiac na ten temat już. Odpisał:" z jednej strony bym chciał, ale z drugiej czuję się nadal jak sie czuje"

Kuźwa.

Naprawdę jedno pytanie spowodowało koniec znajomosci?
Dziś oczywiscie cisza. Nie chce sie narzucac z propozycja kolejnego spotkania, bo nie naleze do osob natarczywych.
Wcześniej kontakt był non stop praktycznie.

Wczoraj plułam sobie w brodę, że zadałam takie pytanie, mając do siebie pretensje i żal. Ale z drugiej strony... nie wierzę, że po takim pytaniu ktoś jest skłonny aż tak się obruszyć. Potrzebuję opinii osób postronnych, bo niestety, mimo mojego wieku, pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja
 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mialem to samo tylko trwalo to pol roku no w druga strone wiec nie zalezy to od płci tylko od człowieka i nawet wiek podobny ja 31 ona 29 ale No życie 😅 nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko zająć się sobą i żyć dalej 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ale z czego to wynika? Czy faktycznie naciskalam za bardzo zadajac to pytanie? Czy jednak facet nie chce sie angazowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Kamila159 napisał:

ale z czego to wynika? Czy faktycznie naciskalam za bardzo zadajac to pytanie? Czy jednak facet nie chce sie angazowac?

Facet nie chce się angażować. Stad nagle zerwanie kontaktów i fochy. Sam ci powiedział ze nie wie czego chce. Przystopuj wasza znajomość i zobaczysz jak się rozwinie. Szkoda żebyś i Ty się angażowała w coś co dla niego jest tylko koleżeństwem z benefitami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Kamila159 napisał:

ale z czego to wynika? Czy faktycznie naciskalam za bardzo zadajac to pytanie? Czy jednak facet nie chce sie angazowac?

Ciężko mi to stwierdzić jeśli chodzi o twoj przykład bo nie znam typa ani ciebie w mojej sytuacji chodziło o jej przeszłość bo wpadła z kimś i ja zostawił i stwierdziła że boi się angażować więc Ok życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Plus 3 tygodnie to krótki okres czasu zajmij się sobą nie poświęcaj czasu na kogoś kto nie ma go dla ciebie taka mała rada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tylko ten czas był zawsze i zazwyczaj każdą wolną chwilę spedzalismy razem. Może byłam naiwna nie wiem ,w kazdym razie cała wina zostala zrzucona na mnie, ze naciskam na deklarację.. jak w ogole nie o to chodziło. No nic, faktycznie byłam tylko zapchaj dziura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lepiej teraz niz Za Pol roku.. 

pociesze Cie , To jeszcze nie ten😊 bedziesz wiedziala, Bo sam bedzie zabiegal o Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Kamila159 napisał:

tylko ten czas był zawsze i zazwyczaj każdą wolną chwilę spedzalismy razem. Może byłam naiwna nie wiem ,w kazdym razie cała wina zostala zrzucona na mnie, ze naciskam na deklarację.. jak w ogole nie o to chodziło. No nic, faktycznie byłam tylko zapchaj dziura

Ale ty też możesz go tak postrzegać było fajnie spoko tyle podejrzewam że ciężko jest teraz wypełnić dzień i myśleć o czymś innym też tak mialem 😕 Ale znajdź sobie zajecie pochłaniające dużo czasu i będzie ok 🙂 a nie ten to inny takie życie nie ogladaj się za siebie i nie ma co się zamartwiać bo życie ucieka 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie rację, po prostu z ciekawosci napisalam na forum, bo wczoraj plułam sobie w brodę, że może zepsułam wszystko bo zadałam to pytanie. Ale wydaje mi się, że ono nie miało na to wpływu większego, bo gdyby mu zalezalo, to by sie nie zmył i nie obraził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Kamila159 napisał:

Macie rację, po prostu z ciekawosci napisalam na forum, bo wczoraj plułam sobie w brodę, że może zepsułam wszystko bo zadałam to pytanie. Ale wydaje mi się, że ono nie miało na to wpływu większego, bo gdyby mu zalezalo, to by sie nie zmył i nie obraził

Dokładnie.

Facet po prostu dobrze się bawił, podobnie jak Ty. Nie chciał zobowiązań, więc ich nie deklarował. Czysta konsumpcja, nic więcej. Niestety, tak dziś często bywa, bo związki stałe straciły na wartości. Zbyt łatwo jest skakać z kwiatka na kwiatek.

@konon dobrze radzi. Znajdź sobie absorbujące zajęcie, nie rozpamiętuj. Jeśli jemu zależy jakkolwiek, sam będzie chciał nawiązać relacje. A wtedy, jeśli jednak chcesz to ciągnąć, musisz go dluuuzej przetrzymać, by pozdobywal upragnioną twierdzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że spytałaś. Zaoszczedziłaś sporo czasu, teraz może poznasz kogoś, kto będzie wiedział, bez potrzeby zastanawiania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×