Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

13 minut temu, Qwerty001 napisał:

W tej całej historii nie wspomniałem o żonie która też oberwała werbalnie od siostry... Generalnie sytuacja jest nie ciekawa, jestem tego świadomy nie chce się wybielać w żaden sposób, sytuacja wymaga czasu, że szwagrem nie mam co dyskutować znamy się z 15 lat wiem jaki jest. W nadziei jest rozmowa z siostrą która jak wiem wzięła te całą sytuację bardzo do siebie podobnie jak ja. 

Wspólni znajomi znaczy znają nas i ich, są obiektywni. 

Chcesz załagodzić sytuację, czy nie?

jakie rozwiązanie cię interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja. Ja bym chciał aby wszystko się ułożyło pokojowo. Historia która przytoczyłem nie była pierwsza która miała miejsce przez ostatnie pół roku, zawsze przymykałem oko, usuwałem moje dziecko z drogi gdy jeszcze raczkowało... W mojej rodzinie jest więcej dzieci i nie raz inne dostało repremende "uważaj bo tu jest " imię"".

Chce się pogodzić na tyle ile to możliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Qwerty001 napisał:

W tej całej historii nie wspomniałem o żonie która też oberwała werbalnie od siostry... Generalnie sytuacja jest nie ciekawa, jestem tego świadomy nie chce się wybielać w żaden sposób, sytuacja wymaga czasu, że szwagrem nie mam co dyskutować znamy się z 15 lat wiem jaki jest. W nadziei jest rozmowa z siostrą która jak wiem wzięła te całą sytuację bardzo do siebie podobnie jak ja. 

Wspólni znajomi znaczy znają nas i ich, są obiektywni. 

No ale wiesz jak to działa, jak np ja bym odpowiedziala naszej kuzynce o mojej kłótni z siostrą, to najprawdopodobniej byłoby tak, że by mi przytaknąla że mam rację, bo opowiadając komuś o swoim konflikcie z drugą osobą, opowiadamy to w sposób przychylny dla nas. Swoją wersja plus swoje racje jako argumenty. No nie wiem. Spróbujcie jakoś załagodzić ten spór, na pewno waszym rodzicom jest przykro z powodu tej napiętej sytuacji. Sam zobaczysz, jak może będziesz miał drugie dziecko i będziesz je kochal tak jak pierwsze, że będzie Ci przykro jak będą sobie do oczu skakać i mijać bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że chcesz potwierdzenia, że zachowałeś się ok. Od początku twierdzę, że niezajmowanie się swoim dzieckiem na rzecz zajęcia się telefonem jest niefajne i później mogą się rodzić z tego różne nieporozumienia. Ale nazywanie dziecka narcyzem jest dnem. Dziecko, szczególnie tak małe, nie jest w stanie przewidzieć wszystkich konsekwencji swoich zachowań, dopiero się tego uczy. Zachowałeś się niedojrzale i prostacko i powinieneś przeprosić za to, co mówiłeś o tym dziecku. Ono nie jest winne zachowaniom swoich rodziców. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.05.2022 o 21:51, Qwerty001 napisał:

Witam, mam ogromny problem z nietypową sytuacją, która jest dla mnie bardzo ciężka, nie będę używać imion gdyż chciałbym aby historia była anonimową. 

Jestem ojcem 1,5 rocznej dziewczynki, moja siostra ma dwóch chłopaków 2 i 4 latka. Starszy był zawsze stawiany w centrum uwagi, je (...)

ale bzdety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, dziękuję za wymianę poglądów tych merytorycznych jak i takich powyżej. Wiem co muszę z tym zrobić, nie nakreśliłem całej historii która kumulowała się już od ponad 10 lat, a ma także kluczowe znaczenia w moim zachowaniu które było przesadzone i nie odpowiednie. Gdy już dojdzie do rozwiązania odpowiem tutaj jak to się skończyło, gdyż często tematy są porzucane. Pozdrawiam. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×