Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
roztargniona09

Nieprzyjemna sytuacja w aptece. Czy naprawdę zachowałam się fatalnie?

Polecane posty

Akurat na płacz dziecka nie ma się wpływu także matka za wiele nie może. I naprawdę takie sytuacje są bardziej stresujace dla matek niż dla obcych ludzi. Dzieci mają to do siebie że są do pewnego uciążliwe, co innego 8 latek a co innego niemowlę czy 3 latek. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, serduszkowiec01 napisał:

Raz w życiu przytrafiło mi się będąc w ciąży (jakiś 6-sty miesiąc), że w Biedronce pani na kasie sama "wyłowiła" mnie wzrokiem i ku zdziwieniu wszystkich (moim jeszcze większym) zaprosiła mnie na przód kolejki. Byłam w ciężkim szoku, że istnieją tacy ludzie jak owa pani kasjerka ale przyznam, że cała sytuacja sprawiła, że zrobiło mi się bardzo miło... Jednak jak widać niektórzy są "szkoleni" w pracy z pewnych zasad albo po prostu mają te zasady wpojone gdzieś na pewnym etapie swojego życia. No mega mi wtedy ta kobieta zrobiła dzień! 

Za każdym razem jak w Pepco była kolejka, a ja już byłam w miarę widocznej ciąży to zawsze jakaś pracująca pani na sklepie otwierała dla mnie kolejna kasę i prosiła o podejście 🙂 to faktycznie było bardzo miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.06.2022 o 22:30, cashewnut napisał:

Polska sie zmienia… ale jeszcze potrzebuje z 50 lat, zanim ludzie beda dla siebie zyczliwsi „na ulicy”

Nieee. Nie 50. Wystarczy, że to pokolenie, 60-70 letnie wymrze. Mnie też nikt w ciąży miejsca nigdy nie ustąpił.

Napisze tak ogólnie dla wszystkich. Prawda jest taka, że w tym pokoleniu, pokoleniu, które miało dzieci w czasach głębokiej komuny jest najwięcej roszczeniowych i chamskich osob. Faceci z tego pokolenia, to w zdecydowanej większości egoiści, a kobiety jak same były w ciąży i miały małe dzieci, to mogły korzystać z tych przywilejów do woli. Jest to też taka mała trauma, kiedy to pokolenie musiało stać w wielogodzinnych kolejkach, to jakim prawem on, czy ona ma stać dłużej.  To się też przełożyło na wredne traktowanie kasjerek, bo kiedyś z panią ekspedientką trzeba było dobrze żyć, bo może dała by radę odłożyć paczkę rajstop, czy kawy. A potem już nie trzeba było, to frustrację z tego tytułu można już wylać na panią sklepową. Następnie. Te kobiety są przyzwyczajone do tego, że zawsze jakaś grupa osób będzie uprzywilejowana. Jeśli ta kobieta była uprzywilejowana w wieku 20 paru z racji ciąży i małego dziecka, to teraz w wieku 61, kiedy jest emerytką, to też się jej należy obsługa bez kolejki, bo należy do grupy uprzywilejowanej, to co ty mi tu z brzuchem gó,wniaro będziesz się pchać. No nie czarujmy się, nawet 35-40 letnia ciężarna będzie dla 60latki smarkulą od której należy się jej szacunek. 

I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Zauważcie, że nie tylko ogólnie w sklepach, czy autobusach tak jest. Podczas porodu najbardziej wredne są właśnie te starsze położne po 50siątce. Tutaj wchodzi zwykła zazdrość. Ale nie o płodność, a fakt, że kobieta w ciąży i kobieta rodząca miała seks. Wielu facetów nie robi nic ze swoją prostatą w pewnym wieku, więc seks małżeński odpada. Żona wściekła i zazdrosna, to się też musi gdzieś wyżyć. No to potem mamy chamstwo na porodówkach, źle spojrzenia w autobusach. Cierp ciało jak żeś chciało ha ha. 

Co do tych sytuacji z mężami ciężarnych, którzy przychodzą z nimi na badania. Oni nie drą ryja po to, żeby żona się nie męczyła, oni drą ryja po to, żeby samemu móc wyjść z tego laboratorium jak najszybciej się da. 

Kiedyś byłam świadkiem paskudnej sytuacji u urologa. Przyszła pani pielęgniarka, która miała przywilej pierwszeństwa, no bo przecież służba zdrowia. Najwięcej do gadania mieli 50 letni faceci ( miało to miejsce 20 lat temu) Że się wpycha, a skąd on ma wiedzieć, czy ona pielęgniarka. Salowe, kucharki , czy praczki to też pracownik zdrowia, to co się wpycha. I w ogóle co to jest, że ona się rejestruje o 15, a nie 7 mej rano jak powinno być.

Kolejna sytuacja u chirurga. Przyszła kobieta miesiąc po operacji do kontroli, słaniała się na nogach. Fakt, że czekała można powiedzieć tylko pół godziny, ale przez te pół godziny, żaden z tych starszych facetów miejsca jej na chwilę nie ustąpił. 

Jedynym miejscem, gdzie faktycznie w ciąży musimy odczekać swoje, to ginekolog. Na szczęście teraz praktykuje się umawianie pacjenta na godzinę. 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.06.2022 o 18:50, roztargniona09 napisał:

A ibodnośnie takich sytuacji to uważam że aby wilk był syty i owca cała to powinny być wydzielone okienka do realizacji recept. Ten kto idzie wykupić receptę ma swoje okienko, a ten kto potrzebuje porady odnośnie rozwolnienia swoje. 

No właśnie, to by ci się nie sprawdziło. Bo zdecydowana większość klientów apteki to są ludzie z receptą. A do recepty trzeba dokupić probiotyki, witaminy, jak lek jest drogi, to trzeba zapytać o tańszy zamiennik. Lekarze lubią sobie wypisywać drogie leki. Jak kupujesz głupi kwas foliowy, to też chcesz go w jak najkorzystniejszej cenie. A, żeby przeliczyć cenę, to musisz znać ilość składnika w tabletce. Osobiście to, czego nie muszę kupować w aptece, kupuję w necie, ale mnóstwo osób tego nie robi. Woli dopytać farmaceuty w myśl zasady przed użyciem przeczytaj ulotkę, lub zasięgnij porady farmaceuty. 

Co do pogaduszek, żeby sobie pogadać, to racja, tego nie powinno być, bo pacjent powinien informować o stanie zdrowia osoby dla której kupuje lek, a nie pół rodziny wywalić na ladę. Powiem ci, że jeszcze jak jest kolejka w samej aptece, to inni machali na to ręką, ale jak przyszła pandemia, dwóch pacjentów maksymalnie w pomieszczeniu, a reszta na dworze, kiedy jest zima, to ooooo taaaaak. Wtedy irytacja osób stojących poza apteką była maksymalna. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faceci... W mojej nieprzyjemnej sytuacji to właśnie facet pierwszy zabrał głos mówiąc pogardliwie "to nie sklep, nie jesteś kobieto na zakupach". No i od tego się zaczęło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to nawet bym zignorowała bo to taki typowy Janusz, po 50, papieros i wódka na twarzy wypisane, wąsy i mlaskanie. Ale niestety za nim zaczęła cała reszta, a już taranowanie przejściw mnie dobiło i puscily mi hamulce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszkowiec01
2 godziny temu, roztargniona09 napisał:

Faceci... W mojej nieprzyjemnej sytuacji to właśnie facet pierwszy zabrał głos mówiąc pogardliwie "to nie sklep, nie jesteś kobieto na zakupach". No i od tego się zaczęło. 

To Ci się w ogóle nie dziwię, że tak zareagowałaś. Dałabym takim gamoniom jeden dzień, żeby wiedzieli jak to jest być w ciąży... Gdyby mężczyźni byli na naszych miejscach to po jednym dniu by się popłakali i trzeba by ich było reanimować, bo mdleliby i byliby bliscy płaczu, jacy to oni nie są biedni. Zawsze odzywają się właśnie ci, którzy mają o czymś najmniejsze pojęcie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.06.2022 o 20:54, AnnaMaria1982 napisał:

Autorko.a ja nie dziwię się, że ludzie tak zareagowali. Przeczytaj to wszytko jeszcze raz co napisałaś. 

A ja ją całkiem zrozumiałam.

Miałam podobna sytuację w biedrze, z tym  że ciężarna stanęła przy kasie za mną (ja 1, za mną z 5 osób i ona na końcu). Idę do niej, mówię, że ją przepuszczę, bo jestem 1 i etedy cała kolejka w jazgot, że czemu nie przepuszczę kogoś innego, a w ogóle to powinnam ich wszystkich o zdanie zapytać, bo może im się to nie podoba. W życiu nie usłyszałam tyłu inwektyw, za pomoc ciężarnej. No i najlepsza baba z dziadem. "Jak ja hylam w ciąży, to trzeba było ziemniaki zbierać i nikt się mnie nie pytał, pamiętasz Stachu? Teraz to im wygodnie, tu je wpuść, tam ustąp. Nam powinni ustąpić, bo ciąża to nie choroba i ja musiałam krowy doić, a ta się tu będzie wymyślać jedna z drugą". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już wczoraj się wycwaniłam. Poszłam do sklepu po 3 rzeczy chleb, jogurt i wodę, kolejka straszna, jedna kasa otwarta, podchodzi starszy pan z mlekiem do wszystkich po cichutku "przepraszam, przepraszam" i bach na początek, no to ja wózek na bok, trzy produkty w rękę i naśladując starszego pana stanęłam za nim. Nikt nie zareagował, może myśleli ci z końca że ja z kimś jestem kto stoi na początku, a ci z początku to nie wiem, ale milczeli, więc obyło się bez awantur. I tak trzeba robić, po cichu bez proszenia tylko iść na spokojnie i na pewniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, roztargniona09 napisał:

Ja już wczoraj się wycwaniłam. Poszłam do sklepu po 3 rzeczy chleb, jogurt i wodę, kolejka straszna, jedna kasa otwarta, podchodzi starszy pan z mlekiem do wszystkich po cichutku "przepraszam, przepraszam" i bach na początek, no to ja wózek na bok, trzy produkty w rękę i naśladując starszego pana stanęłam za nim. Nikt nie zareagował, może myśleli ci z końca że ja z kimś jestem kto stoi na początku, a ci z początku to nie wiem, ale milczeli, więc obyło się bez awantur. I tak trzeba robić, po cichu bez proszenia tylko iść na spokojnie i na pewniaka.

Wszystko Cię boli, za dwa tygodnie masz cesarkę, naprawdę nie ma w domu nikogo, kto by Ci ten jogurt przyniósł? Z troski pytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie ma, mąż za granicą, rodzice u siebie. Ja i tak mam zalecane spacery, wyjście do sklepu to dla mnie żaden wysiłek o ile nie wracam skads tam i nie zalatwiałam czegoś gdzie swoje odstać musiałam. Wczoraj pomijając to, że byłam zła czułam się dobrze, to był taki eksperyment, do którego zainspirował mnie starszy pan. Wieczorem jak się gorzej czuję to już z domu nie wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.06.2022 o 21:50, Mikiriki napisał:

Zachowałaś się chamsko, można to było załatwić w kulturalny sposób

Również tak uważam. Mnie na forum o bezczelności ta kobieta poucza, a samo jej zachowanie o czym świadczy. Hipokrytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×