Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kirinka

Kiedy powiedzieliscie rodzinie i znajomym o ciazy?

Polecane posty

Mój partner dowiedział się w dniu pozytywnego testu, wyczekiwanego przez nas oboje. Dwóm najbliższym przyjaciółkom powiedziałam w 9 tygodniu, rodzicom i rodzeństwu partnera w 12 bo akurat się osobiście spotkaliśmy w tym czasie. Moim rodzicom i rodzeństwu planujmy też powiedzieć osobiście ale tak wyjdźcie że będę ich dopiero widziała kiedy będę już prawie w 5 miesiącu.

Postanowiliśmy mówić ludziom tylko osobiście i z prośbą żeby nie dzielili się informacjami poza tymi ludzmi którym my sami mówimy do czasu narodzin. Tak wolimy i lepiej się czujemy przekazując takie informacje twarzą w twarz, ale trochę mnie martwi czy nie zrobię zwłaszcza mamie przykrości że tak długo będę trzymała informację dla siebie. 

A jak to wyglądało u was? Kiedy i jak dzieliliście się nowiną z najbliższymi i przyjaciółmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moj facet był z mna przy robieniu testu. Jego rodzinie mówiliśmy przy okazji, bo z nimi się nie spoufalam. Mojej rodzinie w bardziej uroczysty sposób, jezdzilismy i ogłaszaliśmy to jakbyśmy co najmniej prosili na ślub 😁 ale tak właśnie chcialam, było to dla mnie bardzo ważne, by podzielić się tym z rodziną, tym bardziej że mieszkają dość  daleko ode mnie, i rzadko ich widuje, a jestem z tych którzy uwielbiają celebrować różne wydarzenia, a to było dla mnie wyjątkowe, więc udaliśmy się w turnee po rodzinie. Było szczęście, łzy, niedowierzanie 🙂 byłam już po 1 trymestrze, nie pamiętam który dokładnie tc. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Elle96 napisał:

Ja nie rozumiem co to za trzymanie w tajemnicy ciąży. Chyba jak cieszysz się z czegoś, to chcesz jak najszybciej to powiedzieć bliskim ci osobom. Nie wiem jakie masz relacje z mamą, ale ja bym nie wytrzymała, gdybym jej od razu po partnerze nie powiedziala 😄

Może dlatego, że ciąża nie zawsze się dobrze kończy? Po tym jak zaliczyłam poród przedwczesny i śmierć dziecka, to teraz w drugiej ciąży mamy połowę, a wiedzą nieliczni 🤷‍♀️ nie wszystkim trzeba się chwalić, zwłaszcza jeżeli ciąża chociaż zdrowa, to wzbudza niepokój zamiast radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pracy dość szybko się dowiedzieli.Na samym początku mdlałam przy klientach ,blada byłam  osłabiona więc  można było zauważyć. Rodzina W czwartym miesiącu i znajomi  a sąsiada która obok mieszkała straszna klejdziara,  dowiedziala się dopiero w 7 mies.jak zauważyła brzuszek

Edytowano przez MKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

u nas, mama byla pierwsza osoba ktora sie dowiedziala. W racy dowiedzieli sie jak poszlam na l4, choc podejrzewali wczwesniej widzac jak sie czuje. Dalsi znajomi jak juz bylo brzuszek widac, nie widzialalam potrzeby tego wszystkim oznajmiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2022 o 16:43, Kirinka napisał:

Mój partner dowiedział się w dniu pozytywnego testu, wyczekiwanego przez nas oboje. Dwóm najbliższym przyjaciółkom powiedziałam w 9 tygodniu, rodzicom i rodzeństwu partnera w 12 bo akurat się osobiście spotkaliśmy w tym czasie. Moim rodzicom i rodzeństwu planujmy też powiedzieć osobiście ale tak wyjdźcie że będę ich dopiero widziała kiedy będę już prawie w 5 miesiącu.

Postanowiliśmy mówić ludziom tylko osobiście i z prośbą żeby nie dzielili się informacjami poza tymi ludzmi którym my sami mówimy do czasu narodzin. Tak wolimy i lepiej się czujemy przekazując takie informacje twarzą w twarz, ale trochę mnie martwi czy nie zrobię zwłaszcza mamie przykrości że tak długo będę trzymała informację dla siebie. 

A jak to wyglądało u was? Kiedy i jak dzieliliście się nowiną z najbliższymi i przyjaciółmi?

Dziwne żeby mamie powiedzieć tak późno!Ja mówiłam mamie,że staramy się o dziecko i jadę kupić test.Potem nagrałam mamie wiadomość na WhatsApp że pozytywny!Mama razem ze mną przeżywała ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2022 o 12:59, Foko Loko napisał:

Może dlatego, że ciąża nie zawsze się dobrze kończy? Po tym jak zaliczyłam poród przedwczesny i śmierć dziecka, to teraz w drugiej ciąży mamy połowę, a wiedzą nieliczni 🤷‍♀️ nie wszystkim trzeba się chwalić, zwłaszcza jeżeli ciąża chociaż zdrowa, to wzbudza niepokój zamiast radości.

Różne są przypadki,ale jak się ciążę straci to przecież i tak powie się o tym rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Stokrotka30 napisał:

Różne są przypadki,ale jak się ciążę straci to przecież i tak powie się o tym rodzinie.

A może nie powie? Albo powie się już po fakcie. Jestem w 20tygodniu i dalej większość rodziny nie wie i nie mamy zamiaru im mówić, bo nie chcemy po prostu o tym rozmawiać. 

Jakbyśmy zaliczyli wczesne poronienia to byśmy nikomu nie mówili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Foko Loko napisał:

A może nie powie? Albo powie się już po fakcie. Jestem w 20tygodniu i dalej większość rodziny nie wie i nie mamy zamiaru im mówić, bo nie chcemy po prostu o tym rozmawiać. 

Jakbyśmy zaliczyli wczesne poronienia to byśmy nikomu nie mówili.

Ale takie ukrywanie ciąży ludzie źle odbierają-że to była wpadka i wstydzicie się powiedzieć ludziom, dlatego ukrywacie. Bo najczęściej jest tak, że jeśli ciąża jest planowana to rozgłasza się tę nowinę z radością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Stokrotka30 napisał:

Ale takie ukrywanie ciąży ludzie źle odbierają-że to była wpadka i wstydzicie się powiedzieć ludziom, dlatego ukrywacie. Bo najczęściej jest tak, że jeśli ciąża jest planowana to rozgłasza się tę nowinę z radością.

Ale to ludzi problem, a nie mój, co ludzie myślą. I nie, jak najbardziej jak są problemy w ciąży, to ludzie mówią dopiero pod koniec, kiedy już jest bezpiecznie, a nie od samego początku. 

Mam informować wszystkich dookoła, a potem informować, że dziecko mi umarło w imię tego, żeby ludzie nie myśleli, że się wstydzę? 😂😂😂

Dobre, dobre. Jak to jedni ludzie chcą drugim mówić, co mają robić i w jakim momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wysłaliśmy zdjęcie przy choince z zdjęciem usg przez komunikator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Stokrotka30 napisał:

Dziwne żeby mamie powiedzieć tak późno!Ja mówiłam mamie,że staramy się o dziecko i jadę kupić test.Potem nagrałam mamie wiadomość na WhatsApp że pozytywny!Mama razem ze mną przeżywała ciążę.

Zgaduję że jesteś z mamą blisko, ale nie każdy ma taki związek z rodzicami. Ja mówię rodzicom o wielu rzeczach, ale zdecydowanie nie o wszystkim. Mamy na koncie niestety kilka strat i również nie zgadzam się z Twoją późniejszą wypowiedzią że o poronieniu i tak by się powiedziało rodzinie bo niektórzy mówią a inni wolą już nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Kirinka napisał:

Zgaduję że jesteś z mamą blisko, ale nie każdy ma taki związek z rodzicami. Ja mówię rodzicom o wielu rzeczach, ale zdecydowanie nie o wszystkim. Mamy na koncie niestety kilka strat i również nie zgadzam się z Twoją późniejszą wypowiedzią że o poronieniu i tak by się powiedziało rodzinie bo niektórzy mówią a inni wolą już nie. 

Ja mojej mamie powiedziałam od razu i żałuję, bo przejmuje się bardziej niz ja i dzwoni do mnie codziennie pytając, jak się czuję. Miło, ale męcząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Normalnie po zrobieniu testu. Jakby moje dziecko powiedziało  o ciąży  dopiero w 5 miesiącu  to poczulabym sie urażona .Nie rozumiem też po co robić z tego  tajemnice? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Foko Loko napisał:

Ja mojej mamie powiedziałam od razu i żałuję, bo przejmuje się bardziej niz ja i dzwoni do mnie codziennie pytając, jak się czuję. Miło, ale męcząco.

Trochę boję się że moja mama też tak zareaguje a ja jestem w życiu osobą raczej prywatną i szlag mnie trafia na takie pytania mimo że wiem świetnie że byłyby bo się o mnie troszczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Kirinka napisał:

Trochę boję się że moja mama też tak zareaguje a ja jestem w życiu osobą raczej prywatną i szlag mnie trafia na takie pytania mimo że wiem świetnie że byłyby bo się o mnie troszczy. 

Wiesz, może nie będzie tak źle 🙂 w pierwszej ciąży jak byłam to tak nie wydzwaniała. Więc luz. W tej mamy zagrożenie od samego początku, więc wszyscy się przejmują.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2022 o 16:43, Kirinka napisał:

Mój partner dowiedział się w dniu pozytywnego testu, wyczekiwanego przez nas oboje. Dwóm najbliższym przyjaciółkom powiedziałam w 9 tygodniu, rodzicom i rodzeństwu partnera w 12 bo akurat się osobiście spotkaliśmy w tym czasie. Moim rodzicom i rodzeństwu planujmy też powiedzieć osobiście ale tak wyjdźcie że będę ich dopiero widziała kiedy będę już prawie w 5 miesiącu.

Postanowiliśmy mówić ludziom tylko osobiście i z prośbą żeby nie dzielili się informacjami poza tymi ludzmi którym my sami mówimy do czasu narodzin. Tak wolimy i lepiej się czujemy przekazując takie informacje twarzą w twarz, ale trochę mnie martwi czy nie zrobię zwłaszcza mamie przykrości że tak długo będę trzymała informację dla siebie. 

A jak to wyglądało u was? Kiedy i jak dzieliliście się nowiną z najbliższymi i przyjaciółmi?

Ja uważam że należy traktować ludzi tak, jak sama chcesz być traktowana. Jeśli ty nie obraziłabyś się na matkę, że o istotnej informacji wiedzą wszyscy (sąsiedzi, rodzeństwo, lokalne plotkary, znajomi) a na końcu ty- to luzik.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Foko Loko napisał:

Wiesz, może nie będzie tak źle 🙂 w pierwszej ciąży jak byłam to tak nie wydzwaniała. Więc luz. W tej mamy zagrożenie od samego początku, więc wszyscy się przejmują.

To trzymam kciuki za szczęśliwy przebieg ciąży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Sylwia1991 napisał:

Ja uważam że należy traktować ludzi tak, jak sama chcesz być traktowana. Jeśli ty nie obraziłabyś się na matkę, że o istotnej informacji wiedzą wszyscy (sąsiedzi, rodzeństwo, lokalne plotkary, znajomi) a na końcu ty- to luzik.

 

Nie wiem skąd wszyscy dookoła moich rodziców mieliby wiedzieć. Kryształowe kule może teraz na ulicach rozdają lokalnym plotkarzom?

Żarty na bok, mieszkam w innym kraju niż rodzice i rodzeństwo, rodzina mojej drugiej połówki również mieszka w innym kraju niż my i moja rodzina. Moje rodzeństwo dowie się wtedy kiedy powiem rodzicom a sąsiedzi i plotkarze zapewne kiedy mama i tato im powiedzą że będą dziadkami po raz kolejny. Dalsza rodzina dowie się parę dni później bo mamy w planach duże rodzinne spotkanie.

A co do traktowania tak jak chciałabym być traktowana - wolę żeby ludzie mówili mi o ważnych sprawach kiedy im to odpowiada i w sposób jaki im się podoba. Chciałabym rodziców powiedzieć osobiście, zobaczyć ich reakcję i przytulić. Komunikator tak średnio mi odpowiada na dzielenie się takimi ważnymi informacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×