Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

2 godziny temu, Etoile napisał:

Jeszcze niedawno się zarzekała ze póki co wyprowadzki tam nie planują. Coś mi śmierdzi. Nikt ot tak nie wyprowadza sie na drugi koniec polski. Ona teraz tez będzie musiała lekarzy na nowo szukac, nawet ta jej ginekolozka co tez ma od kilku lat tą samą, królik też kiedyś był leczony na Podkarpaciu to narzekali i po powrocie do Szczecina szli do swojego. On pracę będzie musiał zmienić. A to wszystko dlatego że kiedys przed poznaniej żony kupil dom. Mogli normalnie sprzedaż i kkupić cos w Szczecinie. Ona kreci tak samo jak kiedys z ta praca i ze slubem koscielnym. Kto by pomyslal, ze z niej taka klamczucha. Noni oczywiście tu nie czyta. A konto wysmiewajace Szusz ogląda zeby posmiac się z kolezanki po fachu???

 

Nawet w momencie jak wspomina o przeprowadzce, jak bagatelizuje sprawę, że jak im się nie spodoba to sprzedadzą i się wyprowadzą gdzie indziej. Bardzo to podpadające. To napewno broszka D. z tą przeprowadzką. Musi mieć w tym interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na wózku, na wsi, sama jak palec 3/4 dnia, ani sklepu ani nic , w Szczecienie przynajmniej ludzi widzi i może wyjść swobodnie bo ciągle są ludzie a na tym wygwizdowie? z paczkami on będzie jeździł czy jednna osoba która będzie widzieć będzie kurier raz na parę dni? 

Młoda kobieta i takie coś wymyślić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Zolta napisał:

Nawet w momencie jak wspomina o przeprowadzce, jak bagatelizuje sprawę, że jak im się nie spodoba to sprzedadzą i się wyprowadzą gdzie indziej. Bardzo to podpadające. To napewno broszka D. z tą przeprowadzką. Musi mieć w tym interes.

To niby po co ten Daniel tak często na Podkarpacie jeździ i tam swój czas poświęca na remontowanie i kasę tam też nie małą wkłada. Po drugie przecież tam jest wszystko robione pod nią, nawet te meble w kuchni i co ktoś to kupi i na nowo będzie remontował. Ja tam myślę, że tak mówi aby mówić a jak tam osiądą na tej wiosce na stałe to będą mieszkać. No musi mieć w tym interes skoro tak często zostawia żonę samą i gna na Podkarpacie, panele kłaść itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale co się dziwić jak ona po studiach jedna robotę miała która ja szybko zmęczyła. 

Jej do szczęścia potrzebny  internet,ciuchy i moze siedzieć całymi dniami sama w domu gotując pałki z kurczaka i leczo. i kawka i pogoda. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że ona nic nie ma do gadania. To jest decyzja D. i to on postanowił o przeprowadzce na Podkarpacie. Ona jest od niego zależna i będzie coraz bardziej jak choroba będzie postępować. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ona też sobie chyba skutecznie wmawia, że ograniczenia nie istnieją i to wielki błąd. Ja nie jestem w takim położeniu jak Sylwia: jestem osobą, która chodzi (widzi i słyszy też), mimo wszystko mam problemy zdrowotne na tyle złożone, że  i nie wyobrażam sobie wyprowadzki na takie zapupie.  Nie mogłabym spać po nocach, gdybym wiedziała, że w razie W musiałabym przemierzać sporą odległość, żeby uzyskać sensowną pomoc medyczną. Życie to nie bajka. Jeżeli ten jej facio tak stawia sprawę jak wyżej, to bardzo źle, ale go nie znam, więc nie wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Paździochowa napisał:

Ale ona też sobie chyba skutecznie wmawia, że ograniczenia nie istnieją i to wielki błąd. Ja nie jestem w takim położeniu jak Sylwia: jestem osobą, która chodzi (widzi i słyszy też), mimo wszystko mam problemy zdrowotne na tyle złożone, że  i nie wyobrażam sobie wyprowadzki na takie zapupie.  Nie mogłabym spać po nocach, gdybym wiedziała, że w razie W musiałabym przemierzać sporą odległość, żeby uzyskać sensowną pomoc medyczną. Życie to nie bajka. Jeżeli ten jej facio tak stawia sprawę jak wyżej, to bardzo źle, ale go nie znam, więc nie wiem. 

Sylwia ma na wszystko gotową odpowiedź w stylu ale mamy blisko zaufanych sąsiadów i rodzinę, nawet jak nas nie ma to mają klucze i podlewają nam kwiatki. Tylko w Szcz wyjdzie kiedy chce, zrobi zakupy i wróci od nikogo nie zależy, a na tej wiosce jak taki lud na drodze jak teraz to by była ubezwłasnowolniona tylko liczenie na Daniela, że zawiezie albo zakupy jej zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.01.2024 o 21:35, Zolta napisał:

A ja myślę, że ona nic nie ma do gadania. To jest decyzja D. i to on postanowił o przeprowadzce na Podkarpacie. Ona jest od niego zależna i będzie coraz bardziej jak choroba będzie postępować. 

A co ona ma do gadania gdyby nie D. to z czego by opłaciła wynajem w Szczecinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta bluza dzisiejsza szara z tą kokardą. Jakie to brzydki, obszerne, z takim czymś, piankowe. Co ją skłania takie dziwolągi wybierać? Przecież ona na codzień się tak nie ubiera, skąd ten pomysł na ciuchy tego rodzaju, te cekiny ,kokardy , kto to kupuje 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też się zgadzam,ze ona raczej nie ma nic do powiedzenia, z jej stanem zdrowia może być z czasem różnie, ma tam już przetarte szlaki I szukać na nowo? znajdzie tam takich specjalistów, i jak np do lekarza w zimę dojedzie? Ona utknie na tej chacie na zawsze ,i będzie całkiem uzależniona od niego we wszystkim.  

W ogóle oni żyją tak bardzo sami. Ani z jej rodzicami, ani z jego, jak już to rzadko. Jakoś tak smutno u nich ,tylko we dwóch cały czas , jedna koleżanka raz na kilka miesięcy. To już bardziej rozsądne byłoby to sprzedać i kupić np koło którychś rodziców, ona serio nie ma potrzeby być z nikim na codzień oprócz niego? Jeszcze w jej zdrowotnej sytuacji ,przecież mama by jej pomogła za kilka lat jak zajdzie potrzeba,  nie kumam. Kiszą się sami jakby nikogo obok  nie mieli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedziała kiedyś, ze rodzice dla niej chcieli samodzielności, dlatego do liceum poszła aż do Polic, a powrót do domu rodzinnego byłby dla niej cofnięciem całego progresu, jaki zrobiła przez te lata w kwestii samodzielnego życia. No i ma u boku męża, to może jej to wystarcza.

Pytanie, na jak długo. 

Mnie zastanawia inna rzecz, że ona chyba się nie leczy. Mówiła, że istnieją już leki na sma, że są dwa rodzaje leczenia, jednego chyba nie może dostać, a drugi polega na wkłuciach, a ona nie lubi zastrzyków 😐😐 no dla mnie to jest niezrozumiałe, mieć choćby cień szansy na zatrzymanie choroby i nie spróbować. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten sweter w miśki na dzisiejszym story. Serio wstydziłabym się w takim gdziekolwiek iść 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyświetliła mi się na insta ta bluza piankowa z tą wielką kokardą - 20 zł tańsza niż u naszej gwiazdy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, lili.83 napisał:

Wyświetliła mi się na insta ta bluza piankowa z tą wielką kokardą - 20 zł tańsza niż u naszej gwiazdy 

Zdecydowanie wszystkie rzeczy znalazłam tańsze o jakieś 50%. Bardzo wysoki narzut ma na te ubrania szyte w Chinach. Nigdy nie pokazała metki, a chwali się tym, że uszyte we Włoszech. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Zolta napisał:

Zdecydowanie wszystkie rzeczy znalazłam tańsze o jakieś 50%. Bardzo wysoki narzut ma na te ubrania szyte w Chinach. Nigdy nie pokazała metki, a chwali się tym, że uszyte we Włoszech. 

Ja z ciekawosci tez szukalam tych ciuchow z jej butiku, ale nigdzie nie moglam znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2024 o 14:20, Zaba19 napisał:
Dnia 14.01.2024 o 14:20, Zaba19 napisał:

Ja z ciekawosci tez szukalam tych ciuchow z jej butiku, ale nigdzie nie moglam znalezc

Wyszukaj za pomocą obrazu w Google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2024 o 17:10, Zolta napisał:

 

Ale jak wyszukac ubran, na ktorych to ona jest modelka? Przeciez na innych stronach nie ma jej zdjec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te ubrania to jakby na starsze osoby. Jeszcze nic mi się tam nie spodobało no i widać, że sama ich też nie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sama kupuje ...enkę na wyprzedaży w mohito, a nie nosi swoich, ciekawe dlaczego? Nie podobają jej się, są za drogie? Nie wygląda to dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w 1z10 występował jej adorator na Instagramie. Jeszcze na początku jak miała tylko kilka obserwujących każde jej zdjęcie komentował Łukasz Wolanin z Rzeszowa. Możecie sobie wygooglować. Nie wiem na co choruje, ale ma skrzywioną głowę. Na insta miał nazwę Zaszczaniec 😉 Ona zawsze coś mu odpisywała. Ale z czasem jak zrobiła się popularna nagle zniknął. Chyba nie pasował do jej kontentu i chyba liczyła na innych adoratorów. To było w czasach gdy miała te swoje sexi pozy 😉 Może ktoś pamięta? Ciekawe czy nadal obserwuje Sylwię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że bańka butiku powoli pęka. Sylwia wrzuca promocje za promocją, może chce się pozbyć asortymentu, ale takie działania działają raczej na niekorzyść firmy. W takim wypadku coraz mniej osób będzie kupowało w regularnych cenach. Typowe dla sklepów gdzie sprzedaż siada i próbuje się chwytać czegokolwiek. 

Niestety ciężko w dzisiejszych czasach utrzymać butik, tym bardziej nie autorski. Nie oszukujmy się mamy 2024 rok, większość osób zanim coś kupi, to prześledzi 10stron i zamówi z tej z najlepszą ofertą. 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co to się stało, że jej insta jest prywatny?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widocznie nie zależy jej na nowych obserwatorach. Sprzedaż w sklepie leci w dół, a koszty prowadzenia działalności rosną. Zaraz skończą się dofinansowania i będzie zwijać interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2024 o 18:51, Zolta napisał:

Widocznie nie zależy jej na nowych obserwatorach. Sprzedaż w sklepie leci w dół, a koszty prowadzenia działalności rosną. Zaraz skończą się dofinansowania i będzie zwijać interes

No nie wiem przecież tak się chwaliła, że na Podkarpaciu ma już pomieszczenie na biuro i magazyn na ciuchy ze swojego sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sylwunia juz sie totalnie odkleila. Nie ma dnia, zeby na stories nie mowila, ze wstala i  jest zmeczona. No ilez mozna w kolko narzekac. Chciala prowadzic sklepik to chyba sie liczyla z tym, ze to wymaga czasu i pracy. A ta ciagle biadoli i biadoli…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Zaba19 napisał:

Sylwunia juz sie totalnie odkleila. Nie ma dnia, zeby na stories nie mowila, ze wstala i  jest zmeczona. No ilez mozna w kolko narzekac. Chciala prowadzic sklepik to chyba sie liczyla z tym, ze to wymaga czasu i pracy. A ta ciagle biadoli i biadoli…

Ja już ją obserwuje sporadycznie co kilka dni bo co włączę to jest tylko mój Daniel słuchajcie, mój Daniel mi kupił, słuchajcie co zrobił mój mąż, ona ma odmężowe zapalenie mózgu.

  • Haha 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2024 o 16:14, Gość Gość Anna napisał:

No nie wiem przecież tak się chwaliła, że na Podkarpaciu ma już pomieszczenie na biuro i magazyn na ciuchy ze swojego sklepu.

To, że ma pomieszczenie do prowadzenia biznesu, nie świadczy o tym, że biznes będzie dochodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.02.2024 o 11:29, Zaba19 napisał:

Sylwunia juz sie totalnie odkleila. Nie ma dnia, zeby na stories nie mowila, ze wstala i  jest zmeczona. No ilez mozna w kolko narzekac. Chciala prowadzic sklepik to chyba sie liczyla z tym, ze to wymaga czasu i pracy. A ta ciagle biadoli i biadoli…

Odklejenie to jedno, brak rehabilitacji to drugie. Choroba napewno daje jej się odczuć, a ona widać że totalnie odpuściła temat zdrowia i walki o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, maxmara napisał:

Odklejenie to jedno, brak rehabilitacji to drugie. Choroba napewno daje jej się odczuć, a ona widać że totalnie odpuściła temat zdrowia i walki o siebie.

Bo ona woli się pomalować niż rehabilitować. Priorytety kochana 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Etoile napisał:

Bo ona woli się pomalować niż rehabilitować. Priorytety kochana 😜

Ok, to ona. Ale są jeszcze rodzice, mąż. Gdy mi się nie chciało iść do lekarza na wizytę kontrolną mój facet tak drążył temat że poszłam dla świętego spokoju. A chodziło tylko o wizytę kontrolną. Ja nie mam postępującej z roku na rok choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×